Reklama

Siły zbrojne

Piętnastoletni plan przebudowy i modernizacji SZ RP z aprobatą Komisji Obrony

Fot. DGRSZ
Fot. DGRSZ

Sejmowa komisja obrony pozytywnie zaopiniowała we wtorek „Szczegółowe kierunki przebudowy i modernizacji technicznej Sił Zbrojnych RP na lata 2021-2035”.

To pierwszy tego typu dokument przygotowany w 15-letniej, a nie jak dotychczas 10-letniej perspektywie. Jest on podstawą bardziej szczegółowych planów, w tym planu modernizacji technicznej.

"Bardzo się cieszę, że nie było głosów przeciwnych. To świadczy to tym że to dobry dokument" – powiedział przewodniczący komisji Michał Jach (PiS). "Ważne, że dokument dotyczy planowania na 15 lat, zgodnie ze standardami NATO, będzie aktualizowany co cztery lata. W obecnej sytuacji czas systemów, w które wyposażamy siły zbrojne, często przekracza 10 lat" – zaznaczył.

Jak powiedział przewodniczący, w opiniowanym dokumencie "są pewne, bardzo istotne zmiany" w porównaniu z poprzednimi szczegółowymi kierunkami. "Zmieniła się filozofia postrzegania rozwoju sił zbrojnych; wprowadzone zmiany odpowiadają na dynamikę i globalizację zagrożeń. To bardzo dobry dokument. Czekamy teraz na program modernizacji technicznej" – dodał Jach.

Pozytywnie o opiniowanym dokumencie wypowiedział się też wiceprzewodniczący komisji, były wiceminister obrony Czesław Mroczek (PO-KO). "Po raz pierwszy szczegółowe kierunki zostały przygotowane na 15-letni okres. Odnotowuję, że zostało to zrobione w terminie, poprzednie dokumenty były przyjmowane z rażącymi opóźnieniami" - powiedział Mroczek.

Zaznaczył również, że "nie było kontrowersji, nikt nie głosował przeciwko temu projektowi". "Dyskusja była, były pewne wątpliwości, ale nie było głosów przeciw. Jest zapowiedź dobrych działań, jest odniesienie się do tego, co pojawia się na świecie w związku z nowymi zagrożeniami" – dodał.

Także wiceminister obrony Wojciech Skurkiewicz zwrócił uwagę, że dokument różni się od poprzednich przede wszystkim 15-letnią – a nie 10-letnią pespektywą planistyczną. "Otwiera to nowe, większe możliwości planistyczne przed polska armią, otwiera też drogę do przygotowania kolejnych dokumentów"- powiedział. Dodał, że priorytety zawarte w liczącym kilkanaście stron dokumencie są zbieżne z realizowanymi obecnie, jak rozbudowa komponentu cybernetycznego. Wiceszef MON zaznaczył, że choć w wielu obszarach "Strategiczne kierunki" są kontynuacją dotychczasowych dokumentów, to pewne plany są wyraźniej zapisane, jest np. wprost mowa o samolotach piątej generacji.

Główne kierunki rozwoju sił zbrojnych wskazuje prezydent, a Rada Ministrów co cztery lata przyjmuje uchwałę w sprawie szczegółowych kierunków na 15 lat (przed zmiana ustawy w ubiegłym roku ten okres wynosił 10 lat). Dokument jest podstawą przygotowywanego przez MON programu rozwoju sił zbrojnych, a ten – podstawą planu modernizacji technicznej, który pozwala zawierać umowy na zakup uzbrojenia i wyposażenia.

Obecnie obowiązujące "Szczegółowe kierunki przebudowy i modernizacji technicznej Sił Zbrojnych RP" zostały określone na lata 2017-2026. Kolejne zostaną przyjęte na 15 lat, według planu w 2020 r. po przyjęciu szczegółowych kierunków powstanie kolejny program rozwoju sił zbrojnych - także operujący w perspektywie 15-letniej.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze (11)

  1. Andrettoni

    Wydaje mi się, że plany powinniśmy zacząć od opracowania doktryny. Przykładowo moim zdaniem doktryna 100% obronna jest błędna. Powinno być jasno powiedziane - odbijanie Krymu i Donbasu nas nie interesują, ale wojna pełnoskalowa i zagrożenie np. dla stolicy Ukrainy powinno skutkować wojną z FR. Po prostu powinniśmy walczyć zanim wojna wejdzie na nasz teren. Otwarta wojna będzie oznaczać, że będziemy kolejnym celem. Co do Krymu to musimy liczyć nasze zamiary naszymi siłami - nie mamy szans go odbić, więc trzymajmy się z daleka. Jednak w razie wojny pełnoskalowej FR z Ukraina minimum tego co powinniśmy zrobić to zając Obwód Kaliningradzki i opóźniać działania FR na Ukrainie. To jest to co powinniśmy być zdolni zrobić zanim NATO zacznie pomagać. Jeżeli będziemy czekać biernie, to stracimy połowę kraju zanim NATO się pozbiera. Dopiero po ustaleniu planu działań można dostosować do niego Siły Zbrojne.

  2. ppp

    Czy w końcu doczekamy sie pełnej realizacji jakiegoś programu, który istotnie wzmocni potencjał (samolotów dla ewakuacji VIP nie liczę)

    1. No way

      A o jakim programie piszesz?

  3. Sceptyczny

    15 lat modernizacji z czego 13 to będą niekończące się analizy analiz. W ostaniach dwóch latach może coś zakupią w homeopatycznych ilościach jak zwykle z gotowej półki.

    1. prawieanonim

      Przepraszam. W jakich ilościach?

    2. Akanios

      Wątpię by 15 letni okres był wystarczający by cokolwiek odpowiednio przeanalizować, już o fazie analityczno - koncepcyjnej nie wspomnę....

    3. Łukasz M.

      W "homeopatycznych" ilościach, zwanych też "defiladowymi".

  4. Były Zielony

    A co będzie, gdy PiS, nawet jeśli wygra wybory, nie sformuje rządu? Ten "plan" natychmiast wyląduje w śmietniku, co jest tak oczywiste, jak to, że jutro będzie czwartek. Dlaczego? A choćby dlatego, że dzisiejsza opozycja nie widzi WOT-u w obecnym kształcie, a jedynie jako coś na wzór dawnego OTK. Rodzaj wojsk pomocniczych, uzbrojonych jedynie w broń strzelecką, i to starego typu. Są też inne priorytety w pozyskiwaniu nowego sprzętu. Tak więc, ten dokument może mieć zerowe znaczenie.

    1. Box123

      Jeśli PiS nie będzie miał większości jedynym pytaniem które będzie można sobie zadać będzie: kto ostatni zgasi światło

  5. Bzdury

    Szkoda że nie zaplanowali tego samego w perspektywie 30 lat. Wyszło by taniej, no nie?

  6. ursus

    Nie no - spokojnie. Kiedyś to było z "szablami na czołgi", teraz już będzie "czołgami na atom", czyli po staremu tylko w nowej odsłonie. Prawdopodobnie cała sprawa skończy się na gadaninie o mniej więcej 250 mld zł na modernizację, z których trudno powiedzieć ile na nią trafi.

  7. michalspajder

    Moze nawet ten plan bedzie dobry,tak jak i poprzednie byly (sa).Planowanie to u nas nie problem,czasem jest go az nadto.Wykonanie,z tym jest problem,bo srodki finansowe ida na inne cele (nazwijmy je pozaobronnymi) i potem trzeba anulowac wiekszosc przetargow.A drugi problem to przeplacanie za sprzet z PGZ,nie zawsze odpowiedniej jakosci.Oczywiscie,trzeba utrzymac i rozwijac polskie kompetencje,ale trzeba to robic bardziej rozsadnie niz teraz.I przychylniejszym okiem spogladac na sektor prywatny.

    1. Napiszę to kolejny raz, ale co tam? Skoro Niemcy nie mają problemu z tym, że przepłacają za swoje ciężarówki wyprodukowane dla niemieckiej armii w niemieckiej firmie, to jaki masz problem z tym, że my chcemy pdzepłacać PGZ?

    2. michalspajder

      Moje problemy to: ORP Slazak (budowa superpancernikow Yamato czy superlotniskowcow atomowych dla US Navy to w porownaniu z korweta zamieniona na patrolowiec pikus,jak widac), UPG do Kraba (pekajacy kadlub i koreanski final),MiG-i 29 po remontach z nie dzialajacymi silnikami czy niesprawnymi systemami katapultowania pilotow...To jeszcze malo?Zgadzam sie,Niemcy przeplacaja.Ale za porzadny sprzet.

    3. Pawel

      No wieksza ze ten pieniadz zostanie w ich gospodsrce.

  8. Podatnik

    Chcę wiedzieć konkrety. Co przedstawia plan. Co mordenizujemy, co kupujemy, na co idą moje pieniądze? Przeczytałem stek bzdur, gdzie jest owijanie w bawełnę. Chcę wiedzieć co mamy w zanadrzu i jaki jest obrany kierunek.

    1. Juras

      Niestety to nie jest jawny dokument

  9. SimonTemplar

    Czy w ciągu tych 15 lat SZ RP zdążą nabyć porządną amunicję ppanc do Leopardów i "zmodernizowanych" T72? Czy też skończy się jak zwykle na nowej farbie, płomiennych przemówieniach ministra oraz deklaracjach szefów zakładów zbrojeniowych jaką to potęgą będziemy za następnych 15 lat?

    1. Myślę że po 5 latach analiz powstanie pocisk ppl

  10. PartyZant

    Ciekawe czy uwzględnili PKB w sensie ... Planowali podobno zwiększenie wydatków na obronność, sądzę, że naród Polski by się ucieszył z tej wiadomości

  11. Las Masakras

    Gadanie o niczym tak na prawdę...

Reklama