Reklama

Siły zbrojne

Pierwszy seryjny Su-57 jeszcze w tym roku

Fot.  Vladislav06112019/wikipedia.com/CC BY-SA 4.0
Fot. Vladislav06112019/wikipedia.com/CC BY-SA 4.0

Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że jeszcze w tym roku na wyposażenie rosyjskich Sił Powietrzno-Kosmicznych trafi pierwszy egzemplarz seryjnie produkowanego samolotu 5. generacji Su-57.

Wiadomość przekazał mediom zastępca rosyjskiego ministra obrony Aleksiej Kriworuczko po wizycie w zakładach Komsomolskiego Zjednoczenia Przemysłu Lotniczego produkujących Su-57, mieszczących się w Komsomolsku nad Amurem. Minister przypomniał, że w ramach obowiązującego kontraktu rosyjskie lotnictwo ma otrzymać do 2028 r. 76 samolotów tego rodzaju. Kriworuczko dodał, że dostawa kolejnego egzemplarza seryjnego przewidziana jest na przyszły rok, po czym nastąpić ma "zdecydowane przyspieszenie produkcji".

Ze względu na znaczne opóźnienie prac nad nowymi, docelowymi jednostkami napędowymi, uważa się, że pierwsze egzemplarze seryjne Su-57 mają zostać wyposażone w silniki AL-41F1, stosowane w prototypach i będące zmodyfikowaną jednostką napędową myśliwca Su-35S. Tezę tę może potwierdzać fakt bardzo niewielkiego tempa początkowego seryjnej produkcji.

Nie jest do końca jasne, na bazie której umowy zostanie dostarczona maszyna, o której mówi rosyjski minister. Pojawiały się bowiem informacje o zawarciu przez Rosjan umowy na kilka-kilkanaście myśliwców uznawanych za wczesną partię seryjną jeszcze w 2018 roku, a w komunikacie wskazuje się na planowaną dostawę 76 maszyn do 2028 roku (co jest przedmiotem drugiej umowy, zawartej w br.). Nie można wykluczyć, że oba kontrakty zostały połączone. 

Obecnie rosyjskie lotnictwo dysponuje niewielką liczbą prototypowych egzemplarzy Su-57. Kilka z nich zostało w 2018 roku czasowo rozmieszczonych w Syrii, gdzie użyto ich bojowo.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (15)

  1. kaczkodan

    Cała ocena SU-57 rozbija się wyłącznie o RCS, a ten jest zasadniczo nieznany. Jak pokazały się YF-22/YF-23 prasa oceniała, że zmniejszają echo radarowe 100 razy (0.03-0.01m2) co zmniejsza zasięg ich wykrycia 3.1 raza. W owych latach wystarczało to aby uniknąć walki poza zasięgiem wzroku. Takie liczby wbiły się ludziom na wiele lat i to jest minimum (niewykrywalności) jakie powinien mieć Su-57. Z czasem okazało się, że amerykanie "żartowali" i dołożyli do tego drugie tyle, co oznacza, że zasięg wykrycia jest 10x mniejszy (z WRE oznacza to całkowitą niewykrywalność). Wartości RCS powyżej 0.03m2 od przodu są skrajnie nieprawdopodobne, turbiny można przesłonić przez s-kształtną prowadnicę pokrytą absorberem, albo zakryć głęboko umieszczoną siatką (w miejscu gdzie przepływy są już poddźwiękowe). I jest jeszcze kwestia plasma stealth, być może wystarczy aktywnie jonizować powietrze wlatujące do silnika (i gazy wylotowe). Pozostaje pytanie, czy taki pośredni poziom trudnowykrywalności uzasadnia(łby) koszty programu w stosunku do Su-35, który jest znakomitym płatowcem i który mógł dostać dokładnie taką samą awionikę, silniki i uzbrojenie przy znacznie mniejszych kosztach. Czy poziom niewykrywalności daje wystarczającą przewagę w walce Su-35 kontra Su-57? Czy też jest to "miś na miarę naszych możliwości"?

  2. Hanys

    Ten mysliwiec z V generacji to ma tylko malowianie.

  3. republikanin

    Różnica miedzy nimi jest taka.Pomijajac manewrowosc.odbicia oraz slad cieplny.Ze f widzi su z odleglosci 130-150 km. Sam bedac "niewidzialny".A to stwarza ogromna przewage

    1. Davien

      Funku usmiałem sie jak norka:)) Su-57 nie ejst w stanie wykryc radaru pracujacego w LPI, za to system WRE na F-22 widzi tego Su z 460km jak tylko właczy swojego Irbisa:) F-22 ma IRST o kilka klas lepsze niz rosyjskie prymitywne OLS, podobnie jak F-35 który widzi Suczke z ponad 100km a ta nie widzi go z 20:) Radar Su-35/57 (maja tego samego Irbisa) nie widzi F-22 nawet jak pilot tego Su widzi go włąsnymi oczami a F-35 dla Irbisa jest widoczny z ok 20-30km natomiast F-22 wykrywa Su-35 na ponad 400km, Su-57 na jakies 250-300 , F-35 widzi Su odpowiednio z ponad 200km -Su-35S i ok 100 dla Su-57 wiec jak widac panei funklub sezon na kaczki z Su-35/57 w roli kaczek otwarty.

  4. Naiwny

    Jak na razie próby merytorycznej oceny Su 57 przy całkowitym braku danych jest jak wróżenie z fusów. Samolot wiemy jak wygląda i tyle. Oczywiście wiemy też, że opracowuje się dla niego nowy silnik ale i ten obecny jest całkiem niezły. Nawet ten jak piszecie złom lata szybciej i dalej niż cudowne dziecko wójka Sama F35. Co do radarów i w ogóle wyposażenia to tak naprawdę nic ni wiemy. Wiemy za to, że strasznie długo trwa produkcja pierwszego seryjnego egzemplarza. I to właśnie jest główna przewaga F35. A jednej strony manufaktura i ręczna produkcja z drugiej produkcja wielokoseryjna rozdzielona na wielu podwykonawców z supermontownią produktu finalnego. bez względu na to czy Su57 to dobry czy zły samolot to i tak przegrywa z F35 bo Su to produkt jednostkowy a F35 masowy. No ale należy uwzględniać też ponoszone koszty. Program F35 to najdroższy program w historii armii USA (no może z wyjątkiem programu atomowego Manhatan) a program Su jest wielokrotnie tańszy. A jeśli uda się marketing i wersja eksportowa znajdzie nabywców to Rosjanie odniosą niezły sukces. O ile zdołają naprawdę uruchomić jego seryjną produkcję - co najmniej kilkudziesięciu samolotów rocznie.

    1. Paweł

      Misiu o tym czy tańszy to się dowiemy jak Rosjanie wyprodukują te swoje juz tyle razy odwolywane latawce. Jesli bedzie ich tylko 76 to beda wielokrotnie droższe od F35 ktore już kosztują tyle co F16. Putin blefuje bo bez kontraktu dla Indii ten samolot jest ponad możliwości Rosji

  5. nielot su

    Jeśli w tym roku pojawi się pierwszy seryjny egzemplarz, to choroby wieku dziecięcego będą usuwali pięć razy dłużej niż miało to miejsce w przypadku F-35, albo będzie latał bez usuwania tych chorób. Po radziecku.

    1. Fanklub Daviena

      Ale bredzisz. Su-35 dopiero w zeszłym roku został oficjalnie przyjęty na uzbrojenie a jak długo wcześniejszej latał w jednostkach a nawet w Syrii. Rosjanie nie kupują kota w worku jak skorumpowane USA w przypadku F-35, LCS, USS Gerald Forda, KC-46 itp. :)

    2. GB

      Owszem, tyle tylko że MO złożyło zamówienie na 48 Su-35 i w większości do 2018 to zamówienie zrealizowało. Jak widać postępuje dokładnie tak samo jak USA.

    3. Davien

      Taak, a od kiedy Su-35S lata w siłach zbrojnych FR?? Wiec jak widac Rosjanei kupuja jeszcze gorzszego kota w worku:)

  6. MAZU

    Któryś z szanownych kolegów widział Su-57 w locie? Ja widziałem. Generalni lata ładnie, wygląda na wysoce manewrową maszynę. Czyli jako płatowiec jest OK. Co do silników, to kwestia inżynierii materiałowej, bo obecna ich generacja pracuje na granicy stopienia (lub połamania) łopat turbin. Radary to jeszcze inna bajka, ale generalnie dają radę. I wreszcie najważniejsze - pociski rakietowe. Te maja na całkiem niezłym poziomie, a co najważniejsze mają ich duuużo. Zatem końcowa ocena Su-57 jest pozytywna. Poza tym, ciągle go rozwijają (potrwa to jeszcze z 10 lat). Z naszego punktu widzenia uważam, że nie ma się co z nimi ścigać na myśliwce, bo to obecnie finansowo nierealne. Ale realna jest porządna wielowarstwowa obrona przeciw lotnicza oparta o polskie rakiety, drony i mikro satelity (rozpoznanie). Pozdrawiam, M

    1. GB

      A ile ma mieć g? Silniki to nie kwestia tylko materiałowa, ale i konstrukcji. W USA pracują już nad kolejną generacją silników odrzutowych o zmiennym w trakcie lotu stopniu przepływu i stopniu sprężania (Variable Cycle Engine, VCE lub Adaptive Cycle Engine, ACE). W Rosji nie od lat nie mogą opracować docelowego silnika dla Su-57. Skąd wiadomo że dają radę w radarach, jak w Europie, Chinach, USA samoloty wielozadaniowe są od ładnych paru lat są wyposażane w radary AESA, a w Rosji nie ma seryjnego samolotu wielozadaniowego z takim radarem? Wynika z tego że są zupełnie zapóźnieni w radiolokacji. Rakiet mają duuużoooo. Wiesz że w tym roku wreszcie zamówili większą ilość rakiet powietrze-powietrze R-77 z aktywnym naprowadzaniem? Do tej pory ich podstawową rakietą pow-pow były przestarzałe półaktywne R-27. Nie mają nic porównywalnego z AGM-158, a ty bardziej AGM-158ER. W lotnictwie NATO od lat używa się praktycznie tylko bomb i rakiet kierowanych, a jak pokazała Syria w lotnictwie Rosji nadal króluje broń niekierowana. My się z Rosją nie ścigamy na myśliwce, to Rosja próbuje się ścigać z NATO. Powiedz mi jak chcesz i w oparciu o jakie polskie rakiety budować wielowarstwową OPL? Wiesz w ogóle jakie my produkujemy systemy plot i jak trzeba mieć rozwinięty przemysł i technologię aby budować systemy plot?

    2. Szach mat w jednym ruchu.

      Jestem pod wrażeniem,że widziałeś ? Do tego ,że ładnie lata? Jestem pod wrażeniem ? Twoja wiedza onieśmiela?

    3. Szach mat w jednym ruchu.

      Generalnie ładnie lata i do tego widziałeś w locie? Jestem pod wrażeniem!!

  7. Stirlitz

    To niezwykłe osiągnięcie budować półtora roku jeden samolot, w dodatku bez docelowego radaru, docelowych silników i paru jeszcze elementów i nazwać go seryjnym ;) Do tej pory nie potrafią zrobić osłon silników i chwalą się tymi podrdzewiałymi silnikami na każdym zdjęciu ;)

    1. Kuba

      Mogą zbudować samolot, nawet przy niektórych starych projektach. Ale nie możemy i jesteśmy zmuszeni kupować drogie F-35.

    2. Kiks

      @Kuba Nie wszystko musisz sobie produkować. To czasem jest nawet nieopłacalne. Oni nie mają wyjścia. My mamy wybór.

    3. Kuba

      A jaki jest wybór? Kup kilka drogich F-35 i pociesz się kimś, kto broni Polski?

  8. dim

    Jeśli budują jeden (podali też, że w przyszłym roku drugi), to nie jest żadna seria. A w takim razie opis "seryjny" należy rozumieć tak, że zdecydowano się wreszcie na jakiś konkretny, sensownie dobrany zestaw podzespołów i wyposażenia, ten sam dla wielu sztuk. Czyli, że jeśli teraz "seria" ma wynieść tych ponad 70 sztuk, a jej produkcja trwać z 5 lat, ostatni z wychodzących z produkcji będzie już nieco podstarzały...

    1. Fanklub Daviena

      A wybrałbyś się na prawdziwą wojnę w maszynie, gdzie pilot widzi podwójnie, której co chwila zawiesza się elektronika, która nie może strzelać z działka, która nie może odpalać AIM-9X, która może odpalać AMRAAMy tylko z 2 podwiedzeń, bo z pozostałych 2 ogień uszkadza płatowiec, która nie może bombardować ruchomych celów i która ma tylko 4 podwieszenia na wszystko i która może latać tylko raz na 3 dni przy najlepszym obecnym serwisowaniu i z której schodzi RAM od bliskowschodniego słońca i piasku i która jest najmniej manewrowa i najwolniejsza ze wszystkich współczesnych myśliwców? :)

    2. GB

      Oczywiście że bym się wybrał na wojnę na F-35, a nigdy na jakimś rosyjskim wynalazku. A co więcej postępując sprytnie niepotrzebowalbym nawet rakiet powietrze-powietrze żeby rosyjskie samoloty spadały zestrzeliwane przez rosyjskie systemy plot zintegrowane w typowo rosyjską wielowarstwową OPL, patrz zestrzelenie rosyjskiego Iła w Syrii.

    3. Davien

      Doprawdy?? Bo jak widać dla F-16 wynosiła ponad 100 rocznie, dla F-35 70-80 rocznie no ale to zakłądy zachodnie a nie rosyjskie manufaktury które produkuja maszyny w tempie 2-3 sztuk rocznie:)

  9. Naiwny

    Jak na razie to temp poraża. Rok czasu na 1 samolot? To nawet nie jest manufaktura. Jedyne wytłumaczenie to takie, że nie tylko sam samolot ale i kluczowe podzespoły to prototypy jednostkowo wykonane. Równocześnie z montowaniem pierwszych 2-ch sztuk buduje się linie produkcyjne i dopiero po ich oddaniu do użytku nastąpi początek seryjnej produkcji tego samolotu. Ale to może być zupełnie już zupełnie inny niż su57 dotychczas prezentowane.

    1. Anonim

      Ale pierwsze prototypy już latają. To jest pierwszy egzemplarz seryjny.

  10. Sailor

    SU-57 tak na prawdę to tylko w zasadzie ładnie wygląda. Chociaż wszyscy go traktują jak takie brzydkie niechciane dziecko. Hindusi wymiksowali się z programu gdy zobaczyli , że Rosjanie robią ich zwyczajnie w konia, Turcy mimo zakupu S-400 nie kwapią się do zakupu tego wykwitu rosyjskiej myśli technicznej. Odnoszę wrażenie, ze rosyjska armia nie chce tego dziecka również i się im nie dziwię. Droższy od swoich poprzedników ale nie ma żadnych lepszych właściwości taktycznych, a o technicznych lepiej nie wspominać. Jest na siłę nazywany generacją piątą chociaż nie spełnia żadnych wymagań oprócz tego, że jest kanciasty i i imituje samoloty piątej generacji produkcji amerykańskiej. Chyba Jankesi podrzucili Rosjanom sfabrykowane plany, a ci je radośnie wykorzystali. Ale kto bogatemu zabroni?

  11. Lol

    Lot Supercruise bez dopalacza F22 TAK / SU 57 NIE RCS F22 0,002 / SU57 1,5 m2 Obniżony Infrared silników ( stelth termiczny) F22 TAK / SU57 NIE Distributed Aperture System (DAS) F22 TAK / SU57 NIE Radar AESA F22 TAK / SU 57 NIE Czyli dwadzieścia dwa lata po USA a rosjanie ciągle w lesie ??

    1. Naczelny informator WP

      A Su-57 nie ma przypadkiem radaru n036 biełka?

    2. Xd

      Jestem pod wrażeniem kiedy oblot twojej konstrukcji

    3. Gnom

      Jak bardzo dziś odstają przekonamy się za 20-30 lat jak będą jawne dane z tego okresu i jakie rozwiązania okażą się sensowne (opublikują je zwycięzcy Chińczycy). Tak naprawdę nie wiemy nic ani o jednej stronie, ani o drugiej. Super osiągi zarówno F-22 jak i F-35, czy Su-57 są tylko na papierze. 30 lat temu USA wyśmiewało KOŁS i celownik nahełmowy z MiG-29 po czym (po badaniach) szybko dorobiło swoje. Ruscy wyśmiewają "niewidimki', ale stale szukają sposobu na ich osiągnięcie. F-35 podobno nie musi być super manewrowy bo "nikt sie do niego nie zbliży", ale przy F-22 to już główna zaleta. Panowie mniej emocji, więcej myślenia i krytycyzmu.

  12. Rzeszow

    a wiec tak---mig 29 -su 27 -----mig 35--su34--su35 ---itd----zajebisty sprzet --tylko pozazdroscic--- Yak-141 “Freestyle”- The F-35B Was Born In Moscow

  13. michalspajder

    Su57 na 100% nie dorownuje najnowszym amerykanskim konstrukcjom, a byc moze i chinskie nie sa zbyt daleko od rosyjskich. Wiadomo, Amerykanie maja przewage technologiczna. Ale mnie zastanawia jedno: polskie narzekania, taka pogarda dla Rosjan. Jakbysmy my cos osiagneli. Co my mamy? Niewiele. Malo tego, na rzecz tych pogardzanych Rosjan stracilismy Litwe, Lotwe, czesc Estonii, Bialorus, Ukraine, a wreszcie i wiekszosc ziem rdzennie polskich. Nazywalo sie to: rozbiory. Te komentarze wygladaja jak szczekanie psa chihuahua do wilczura: "jeszcze ci sie kiedys odgryzeee". Nie osmieszajmy sie juz, trzeba sie zabrac do pracy i tyle. oni maja ten "smieszny" Su57, a my mamy w gotowosci moze z 20 z 48 dostepnych F16, uziemione MiG29 i Su22 jako cwiczebne cele dla artylerii przeciwlotniczej. Pogardzajacym Rosja radze sie zastanowic, co pisza. I myslec cieplo i konstruktywnie o naszej Polsce.

  14. Beny

    Zostają w tyle i to znacznie. Co w ogóle znaczy 5 generacja w wykonaniu rosyjskim ?

    1. www

      co to znaczy 5 generacja w wydaniu USA jeśli F35 może lecieć z Supercruise tylko 3 minuty z prędkością naddźwiękowa a potem tak się nagrzewa, że świeci jak pochodnia na czujnikach termicznych ... więc kto tu odstaje ? To, że naklepali tego ustrojstwa nie znaczy, że jest dobre.

    2. Grzegorz Brzęczyszczykiewicz

      5 generacja to slogan reklamowy który jest przypisywany do każdego nowego myśliwca lub pseudo myśliwca o kanciastych kształtach, jedynym myśliwcem spełniającym wymogi dla 5 gen. jest F22 i nic więcej na razie, a 5 generacja od dobrych maszyn 4 gen. rożni się tylko bardziej obniżona wykrywalnością przez radary i nie daje zdecydowanej przewagi co potwierdziły ćwiczenia F22 z Eurofighterami i z innymi maszynami od których F22 dostały baty.

    3. Zacierki na mleku

      "Co w ogóle znaczy 5 generacja w wykonaniu rosyjskim ?" - Normalnie: toaleta, bieżąca woda, takie tam...

  15. antyDavien

    Przecież Davien twierdzi, że coś takiego jak seryjny Su-57 nie istnieje. Ale żeby było jeszcze ciekawiej to Su-57E (wersja eksportowa) będzie prezentowany na targach lotniczych Dubai Airshow teraz w listopadzie.

    1. Marek1

      Nienormalny jesteś ?? Wszak PIERWSZY egzemplarz seryjny dopiero ma zostać dostarczony lotnictwu FR, więc de facto NIE istnieje.

Reklama