Reklama

Siły zbrojne

Pierwszy lot włoskiego ICH-47F Chinook

Pierwszy włoski ICH-47F Chinook podczas swego dziewiczego lotu. – fot. AugustaWestland.
Pierwszy włoski ICH-47F Chinook podczas swego dziewiczego lotu. – fot. AugustaWestland.

Na włoskim lotnisku Vergiate wzbił się w powietrze pierwszy śmigłowiec nowego typu dla włoskiej armii, powstały ze współpracy Boeinga i firmy AgustaWestland.



Czytaj: Boeing dostarczy US Army 177 śmigłowców Chinook za 4 mld dolarów

Pierwszy ICH-47F Chinook odbył 24 czerwca br. 15 minutowy lot, podczas którego sprawdzono poprawne właściwości lotne i działanie podstawowych systemów. Odbyło się to w Vergiate, nieopodal zakładów AugustaWestland w północnych Włoszech, które zajmują się montażem tych potężnych maszyn. ICH-47F powstają w kooperacji pomiędzy amerykańską firmą Boeing i włoskim AugustaWestland, który nie tylko odpowiada za produkcję systemu napędowego, ale też za ostateczny montaż i dostawę do odbiorcy.

W tym wypadku chodzi o maszyny zamówione przez włoską armię, ale AugustaWestland zyskała też prawo do sprzedaży śmigłowców Chinook kolejnym klientom. Na razie jednak świętuje dziewiczy lot pierwszego ze śmigłowców, jakie mają trafić do włoskiego 1 Pułku „Antares” stacjonującego w Viterbo. Mają one zastąpić czterdziestoletnie CH-47C służące w tej formacji obecnie. Łącznie Włoska Armia zamówiła 16 nowych śmigłowców, wraz z opcją na 4 kolejne, oraz pięcioletnią obsługę logistyczną.

Czytaj: Filipiny zamówiły śmigłowce AgustaWestland

Śmigłowiec ICH-47F Chinook jest nową wersją maszyny, wyposażoną w nowoczesną awionikę Rockwell Collins wraz ze „szklanym kokpitem”, bezpieczne systemy łączności, oraz nowoczesne systemy przeciwdziałania. Nowe, sterowane elektronicznie silniki Honeywell T55-GA-714A zapewniają więcej mocy i znacznie większe możliwości działania, również na dużej wysokości oraz przy wysokich temperaturach. Dzięki nowym maszynom włoska armia zyska nowe możliwości transportowe, przydatne nie tylko na współczesnym polu walki, ale też podczas akcji transportowych, pożarniczych, czy ratowania ofiar klęsk żywiołowych.

Pierwsza maszyna trafi do czynnej służby na początku 2014 roku, a pełna realizacja zamówienia jest planowana do końca 2017 roku.

(JS)
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama