Pierwsze śmigłowce bojowe Kamow KA-52 Aligator trafią w tym tym tygodniu do rosyjskiego Zachodniego Okręgu Wojskowego. W grudniu 2013 roku przedstawiciele służb technicznych Zachodniego Okręgu Wojskowego oficjalnie dokonali odbioru 10 maszyn tego typu w produkujących je zakładach „Progress” na południowo-wschodniej rubieży Rosji.
Jak poinformowały służby prasowe rosyjskiej armii w tym tygodniu pierwsze dwie maszyn zostaną przetransportowane w rejon Pskowa, gdzie będą stacjonowały. Odległość niemal 7 tys. km., z zakładów znajdujących się ok. 200 km od Władywostoku, przebędą na pokładzie samolotów transportowych Ił-76 rosyjskiego lotnictwa transportowego.
W najbliższym czasie zostanie dostarczonych nie tylko osiem już odebranych śmigłowców Ka-52, ale jak informuje producent do armii trafi kolejnych osiem maszyn.
Śmigłowiec Ka-52 "Aligator" jest wariantem maszyny szturmowej Ka-50 "Czarny Rekin", słynnej dzięki nietypowej konstrukcji z dwoma przeciwbieżnym wirnikami i jednoosobową kabiną. Ka-52 posiada podobną konfigurację, lecz wyposażony jest w dwuosobowa kabinę z miejscami obok siebie, co obniżyło prędkość maksymalną z 310 do 300 km/h, oraz wpłynęło negatywnie na zasięg. Jednak dwuosobowa załoga może o wiele skuteczniej realizować zadania a umieszczenie jej członków obok siebie upraszcza pracę i pozwala dzielić część przyrządów pokładowych.
Ka-52 posiada dzienno-nocne systemy obserwacyjne oraz zabudowany w nosie radar. Jest też wyposazony w fotele katapultowane. Maszyny tego typu są uzbrojone w 30 mm działko i szeroka gamę uzbrojenia podwieszanego na 6 węzłach umieszczonych pod szczątkowymi skrzydłami. Może ono obejmować pociski niekierowane, bomby i zasobniki strzeleckie, oraz rakiety kierowane powietrze-ziemia i powietrze-powietrze.
Śmigłowce Ka-52 "Aligator" mają realizować standardowe zadania śmigłowców szturmowych, ale też misje rozpoznawcze, oraz zwalczać wolno poruszających się celów powietrznych, takich jak śmigłowce czy drony przeciwnika. W realizacji zadań maszyny tego typu współpracują ze śmigłowcami szturmowymi Mi-28 NE.
Dostawy nowych maszyn, takich jak Ka-52, MI-28NE i Mi-8 MTV-5 stanowią element programu modernizacji rosyjskich sił zbrojnych.
bronco
No to chyba czas pomyśleć o Apaczach dla Polski.
Artwi
Czas pomyśleć co z gospodarką. Bo na razie 1/6 budżetu idzie na odsetki od długów, a stopy procentowe są rekordowo niskie. Jak wzrosną 2x, to 1/3 budżetu będzie szła na odsetki, a wtedy trzeba będzie myśleć o rowerach dla wojska, a nie Apache... Bużetówka (np. wojsko) jest oderwane od rzeczywistości i nie ma pojęcia co się w Polsce dzieje!