• Wiadomości

PGZ demonstruje ofertę bezzałogowców

Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. przeprowadziła na poligonie WITU w Drawsku Pomorskim pokaz systemów bezzałogowych dla przedstawicieli Ministerstwa Obrony Narodowej. W prezentacji wzięły udział: taktyczny BSL E-310, latający cel MJ-7 Szogun oraz kwadrokopter Atrax M. Wszystkie maszyny sterowane były ze wspólnej Naziemnej Stacji Kontroli. 

  • Bezzałogowy system powietrzny E-310. Fot. PGZ.
    Bezzałogowy system powietrzny E-310. Fot. PGZ.
  • Bezzałogowy system powietrzny E-310. Fot. PGZ.
    Bezzałogowy system powietrzny E-310. Fot. PGZ.

Prezentacja systemów bezzałogowych odbyła się 18 lipca bieżącego roku na terenie Ośrodka Badań Dynamicznych Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia w Drawsku Pomorskim. Wzięli w niej udział przedstawiciele spółek zrzeszonych w Polskiej Grupie Zbrojeniowej oraz ITWL, firmy Eurotech i reprezentanci Ministerstwa Obrony Narodowej, Sztabu Generalnego oraz 12. Bazy Bezzałogowych Statków Powietrznych w Mirosławcu, która ma stać się centrum szkolenia i bazowania systemów bezzałogowych w Siłach Zbrojnych RP.

Polska Grupa Zbrojeniowa (…) posiada znakomite zdolności jeśli chodzi o samoloty bezzałogowe. (…) Zaprezentowaliśmy trzy produkty, jakie jesteśmy w stanie dostarczyć dla polskiej armii ale również dla partnerów zagranicznych. Prowadzimy negocjacje w tym zakresie. Niestety ujawnić szczegółów w tej chwili nie mogę, gdyż objęte są one tajemnica handlowa i do momentu podpisania kontraktu nic poza faktem prowadzenia negocjacji nie mogę potwierdzić.

Maciej Lew-Mirski, wiceprezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. w Polskim Radiu

Bezzałogowe systemy latające oferowane polskim Siłom Zbrojnym przez Polską Grupę Zbrojeniową S.A. były prezentowane zarówno na ziemi, jak i w powietrzu. Główny element wydarzenia stanowił pokaz lotu systemów E-310, MJ-7 Szogun oraz Atrax M sterowanych ze wspólnej Naziemnej Stacji Kontroli, osadzonej na pojeździe średniej ładowności. Prezes PGZ Maciej Lew-Mirski podkreślił, że systemy są przeznaczone zarówno dla polskiej armii, jak i partnerów zagranicznych.

Imitator środków napadu powietrznego MJ-7 Szogun stosowany jest w szkoleniu operatorów systemów przeciwlotniczych. Maszynę opracował Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia oraz firma Eurotech Sp. z o.o. z Mielca. Jest ona zbudowana w układzie średniopłatu z usterzeniem motylkowym, napędzana silnikiem spalinowym.  Szogun może pozostawać w powietrzu około godziny, latając z prędkością przelotową do 250 km/h.

Przenoszony ładunek o masie 6 kg może służyć do zmiany echa radiolokacyjnego maszyny, symulowania sygnatury termicznej lub też objęcia środków zakłócających. Dzięki temu system tego typu może służyć do szkolenia załóg lufowych i rakietowych zestawów przeciwlotniczych, korzystających z optycznych, termicznych i radiolokacyjnych układów naprowadzania. MJ-7 Szogun może startować z użyciem podwozia kołowego, ale w Drawsku zaprezentowano wariant korzystający z wyrzutni pneumatycznej, podobnie jak w przypadku maszyn E-310. 

Drugą prezentowaną konstrukcją był bezzałogowiec taktyczny E-310, oferowany przez PIT-Radwar i Eurotech w wojskowym programie BSL o kryptonimie „Orlik”. Maszyna tego typu startuje z pneumatycznej wyrzutni ciągniętej za samochodem, na którym zabudowano Naziemną Stację Kontroli. Dzięki temu system zachowuje wysoką mobilność i samodzielność. Może wejść do działania z położenia marszowego w ciągu kilkunastu minut.

E-310
Bezzałogowy system powietrzny E-310. Fot. PGZ.

E-310 zdolny jest do lotu trwającego do 15 godzin, w promieniu nie większym niż 150 km od stacji kontroli naziemnej, na wysokości do 5 km. Może poruszać się z prędkością 120-180 km/h. Masa startowa to około 80-90 kg, z czego do 20 kg może stanowić ładunek użyteczny, składający się z systemów rozpoznawczych wybranego typu. Rozpiętość skrzydeł wynosi 5,4 m, a długość – 2,8 m. Maszyna wyposażona jest standardowo w głowicę optoelektroniczną z laserowym wskaźnikiem celów.

Trzeci z prezentowanych w powietrzu systemów to wielowirnikowiec typu Atrax M, opracowany przez ITWL i produkowany we współpracy z PGZ. Bezzałogowiec może operować do 60 minut w wersji rozpoznawczej, a w wersji bojowej do 30 min. Na poligonie w Drawsku pomorskim zasymulowano atak na pojazd wojskowy z użyciem BSL Atrax M uzbrojonego w granaty dymne i hukowe. Było to możliwe, ponieważ przy masie własnej 4,9 kg Atrax M posiada maksymalną masę startową 7 kg. Pozwoliło to na opracowanie wariantu tej maszyny pionowego startu i lądowania, zdolnego do prowadzenia działań uderzeniowych.

Rozpoznawczo-uderzeniowy Atrax M jest wyposażony w zasobniki bojowe na cztery ładunki kumulacyjne lub granaty. Pociski o łącznej masie do 2 kg występują w kilku wariantach. Do działań bojowych przeznaczone są ładunki kumulacyjne, o przebijalności 12 cm stali pancernej. Mogą one służyć do niszczenia lekkich wozów opancerzonych, czy na przykład stacji radiolokacyjnych. Atrax może też zostać uzbrojony w granaty niezabijające: dymne, hukowe, hukowo-błyskowe lub barwiące farbą fluorescencyjną, służące formacjom ochrony porządku publicznego do opanowania sytuacji podczas demonstracji lub oznaczenia w tłumie osób agresywnych.

Pokaz miał na celu zademonstrowanie możliwości wykorzystania oferowanego przez PGZ S.A. sprzętu w działaniach sił zbrojnych. Prezentowane systemy bezzałogowe mają być w przyszłości testowane przez personel 12. Bazy Bezzałogowych Statków Powietrznych w Mirosławcu w celu potencjalnego dostosowania do wymagań eksploatacji przez Wojsko Polskie, które jest podstawowym odbiorcą sprzętu oferowanego przez Polską Grupę Zbrojeniową S.A. 

Reklama