Reklama

Siły zbrojne

Paryż ujawnia szczegóły planu naprawy armii

  • PKB Iranu w latach 2008-2014; Źródło: Trading Economics
    PKB Iranu w latach 2008-2014; Źródło: Trading Economics
  • Fot. AGH
    Fot. AGH

Władze Francji ujawniły szczegóły planu zwiększenia wydatków obronnych, zapowiedzianego przez prezydenta Hollande’a. Przewiduje się m.in. podwyższenie docelowej liczby żołnierzy wojsk lądowych przeznaczonych do prowadzenia operacji z 66 000 do 77 000 oraz zwiększenie zakupów śmigłowców szturmowych Tiger.

Francuski resort obrony ujawnił projekt zmian w wieloletnim planie modernizacji i rozbudowy sił zbrojnych na lata 2014-2019. Jest następstwem decyzji władz Republiki o zwiększeniu wydatków obronnych o łącznie 3,8 mld euro do 2019 roku. Dodatkowe fundusze mają służyć przede wszystkim częściowemu odwróceniu redukcji stanów liczebnych, ale także rozszerzeniu zakupów sprzętu oraz zdolności do działań w cyberprzestrzeni.

Większość, bo 2,8 mld euro będzie przeznaczone na wydatki osobowe i bieżące, z czym wiąże się wzrost docelowej liczby żołnierzy wojsk lądowych przeznaczonych do udziału w operacjach z 66 000 do 77 000. Po zamachach terrorystycznych, które miały miejsce w Paryżu w styczniu bieżącego roku Francuzi znacząco rozszerzyli działania sił zbrojnych, przeznaczone do osłony terytorium kraju. Brało w nich udział nawet 10 tys. żołnierzy.

Zwiększenie docelowej liczebności sił lądowych ma służyć głównie umożliwieniu rozszerzenia zakresu zabezpieczenia antyterrorystycznego kraju Fot. SIRPA Terre/CCH J-B Tabone via MO Francji.

Obecnie przewiduje się, że we Francji służbę ochronną będzie mogło na stałe pełnić 7 tys. wojskowych, a w wypadku konieczności ich liczba może zostać okresowo zwiększona do 10 tysięcy. Będą wspierani przez elementy sił morskich i powietrznych. Francuzi planują również podwyższenie zdolności do działań w cyberprzestrzeni, zwiększając docelową liczebność personelu w tym zakresie o 1000. Wzmocnione mają zostać także służby prowadzące działania z zakresu rozpoznania i wywiadu.

Pierwotnie francuskie siły zbrojne przewidywały zmniejszenie liczby żołnierzy wojsk lądowych przeznaczonych do prowadzenia operacji z 88 000 przed wydaniem Białej Księgi w 2013 roku do 66 000. Francuzi zdecydowali o jednak utrzymaniu redukcji liczby czołgów Leclerc z 250 do 200. Warto w tym miejscu wspomnieć, że docelowa struktura francuskiej armii przewiduje posiadanie zaledwie 13 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych LRU (zmodyfikowana MLRS) oraz 77 haubic 155 mm (wszystkie typu Caesar), a w stosunku do stanu z 2013 roku liczba środków artyleryjskich kalibru 155 mm ograniczana jest o połowę.

We francuskiej armii pozostaje jedynie 13 wyrzutni LRU (zmodyfikowana MLRS). Fot. Sirpa Terre/BCH Mangin.

Siły zbrojne Francji pozyskają jednak 7 dodatkowych śmigłowców bojowych Tiger, przez co docelowa liczba wiropłatów bojowych i rozpoznawczych zwiększy się ze 140 do 147. Ponadto, zdecydowano o przyśpieszeniu dostaw maszyn NH-90, a także samolotów transportowo-tankujących Airbus A330 MRTT. Francuzi przewidują również dodatkowe zakupy wyposażenia dla sił specjalnych.

Francuskie lotnictwo (w tym morskie) ma nadal dysponować docelowo 225 myśliwcami Mirage 2000 i Rafale. Otrzyma 25 dodatkowych wielofunkcyjnych zasobników celowniczych TALIOS, przeznaczonych dla samolotów obydwu typów. Ma to zwiększyć zdolności do działań interwencyjnych. Przypomnijmy, że obecnie francuskie myśliwce biorą udział w operacji przeciwko terrorystom z organizacji Państwo Islamskie, prowadzonej w Iraku. Bezzałogowce Reaper zostaną zaopatrzone w system rozpoznania radioelektronicznego (pozwalający na wykrywanie źródeł emisji elektromagnetycznych).

W projekcie poprawek do planu modernizacji technicznej przewiduje się też rozpoczęcie prac studyjnych nad zakupem czterech dodatkowych samolotów transportowych C-130 Hercules. Dwie maszyny tego typu, które już obecnie są wykorzystywane przez Francuzów, mają otrzymać zmodyfikowaną awionikę, pozwalającą na loty z wykorzystaniem systemów noktowizyjnych w celu wsparcia wojsk specjalnych.

Jak donosi Defense News, Francuzi mogą zdecydować się na uzbrojenie dwóch Herculesów w pociski Raytheon Griffin, czyniąc z nich maszyny zdolne do wykonywania zadań wsparcia pola walki. Zgodnie z danymi Flightglobal francuskie lotnictwo dysponuje obecnie czternastoma maszynami tego typu, używanymi obok A400M i C-160 Transall.

Fot. Siły powietrzne Francji.

W dokumencie podkreśla się, że zawarcie umów na sprzedaż myśliwców Rafale do Kataru i Egiptu przyczyni się do wsparcia bazy przemysłowej, z jakiej korzystają siły zbrojne Francji. Zwraca się uwagę również na plany wydłużenia służby maszyn Mirage 2000C, m.in. z uwagi na obciążenie operacyjne oraz konieczność wsparcia sprzedaży myśliwców Rafale przez personel sił zbrojnych (m.in. w zakresie szkoleń). Dostawy pierwszych zmodernizowanych Mirage 2000D planowane są z kolei na 2019 rok.

Francuzi przewidują utrzymanie w służbie ośmiu baterii zestawów przeciwlotniczych średniego zasięgu SAMP/T (zgodnie z planami z 2013 roku ). Według projektu zmian do planu modernizacji technicznej w bieżącym roku ma zostać podpisany również kontrakt na prace w zakresie modernizacji systemów tego typu, w tym także pocisku Aster 30 Block 1 NT. Marynarka wojenna planuje m.in. wyposażenie fregat typu La Fayette w systemy sonarowe i kontynuowanie dostaw okrętów typu FREMM.

W celu realizacji wymienionych założeń obronne Republiki Francuskiej zostaną podniesione w 2016 roku o 0,6 mld euro w stosunku do pierwotnego planu i wyniosą 32 mld. Rok później resort obrony Francji będzie mieć do dyspozycji 32,3 mld euro, w 2018 roku - 32,8 mld i w 2019 - 34 mld. Wcześniej przewidywano, że wydatki obronne Paryża (bez uwzględnienia specjalnego funduszu, obejmującego m.in. świadczenia emerytalne) wyniosą 31,4 mld euro w 2016 roku i 32,5 mld w 2019 roku.

W uzasadnieniu do zmian planu finansowania sił zbrojnych wskazuje się m.in. na wzrost napięcia związany z kryzysem na Ukrainie. Przytaczane są działania poszczególnych krajów europejskich, w celu zwiększenia wydatków obronnych (w tym dążenie Polski do uzyskania poziomu 2% udziału w PKB w 2016 roku), a także kroki podjęte przez Szwecję i Estonię. Autorzy dokumentu zwrócili także uwagę na planowane zwiększenie wydatków obronnych w Niemczech i Holandii.

Ujawnione plany władz Republiki Francuskiej stanowią odpowiedź na zmiany w środowisku bezpieczeństwa, w tym w szczególności wzrost zagrożenia terrorystycznego. Podwyższenie liczebności wojsk lądowych pozwoli także zwiększyć elastyczność ich wykorzystania, również w sytuacji konieczności jednoczesnego zaangażowania w kraju i poza jego granicami (potencjalnie także w obronie kolektywnej).

Z drugiej jednak strony należy pamiętać, że wdrażane środki są w głównej mierze związane z zagrożeniem terrorystycznym. Francuzi nie przewidują ilościowego wzmocnienia w zakresie wojsk pancernych, artylerii czy lotnictwa taktycznego, w stosunku do uprzednich planów. Z uwagi na bezpośrednie zagrożenie terrorystyczne i znaczne zaangażowanie w misje stabilizacyjne m.in. w północnej Afryce nie jest to traktowane jako priorytet, a zakres wzrostu wydatków obronnych (o 2,4% w ciągu okresu planowania) nie pozwala na podejmowanie szerszych działań.

Reklama

Komentarze (9)

  1. marek!

    a dlaczego nie biora najnowoczesniejszych Karakanow - w koncu beda mieli w Polsce fabryke ! .......Nagle NH90 jest lepszy?

  2. Wampir

    Wszystko co Francja wycofa powinnismy brac w ramach offset za Caracale :))

    1. jasio

      Jesteś złomiarzem? A ta k w ogóle doczytaj sobie co to jest "offset" bo w żadnym wypadku nie dotyczy on kupowania jakiegokolwiek demobilu na rynku wtórnym.

  3. Tomasz K.

    Jeśli Polska przepłaciła 50% za helikoptery to jak najbardziej jest za co dokupić przynajmniej 20-25 Tigerów

    1. vvv

      Kolejny znawca. D24 w komentarzach jest gorszy od pudelka

    2. xcz

      Na jakiej podstawie twierdzisz, że przepłaciliśmy za cokolwiek?

    3. fwfw

      Jeśli Polska nic nie zapłaciła , nie ma żadnej umowy wiec nie wiesz ile zapłacimy za te Helikoptery.

  4. Kris

    Kolejny śmieszny kraj "modernizuje" swoje siły zbrojne. Polega to na tym, że stado urzędników przy herbacie rzuca liczbami, które zawsze będą dobre, bo w założeniu owe siły zbrojne nie mają toczyć wojny, lecz tworzyć iluzję polityki obronnej lub brać udział w operacjach interwencyjnych przy wykorzystaniu jakieś cząstki całości. Oby za 20 lat kraje UE nie obudziły się z ręką w nocniku.

  5. Kilo

    A co z Legia Cudzoziemska? Jej sie w takich planach nie uwzglednia, bo formalnie nie ma nic wspolnego z Francja, czy jest jakis inny powod? W koncu to istotny element sil operacyjnych...

    1. EUropa

      Za duzo sie bajek naogladales lub opowiesci "niby to bylych legionistow" przy ognisku i piwku nasluchales! Oczywiscie, ze Legia jest w tych liczbach uwzgledniona i ma oczywiscie formalnie cos wspolnego z Francja, gdyz to francuska formacja wojskowa - takie ichnie mieso armatnie! Tak na powaznie, to jak ktos na takim forum (niby fachowym) moze pisac, ze Legia nie ma formalnie nic wspolnego z Francja!? Krazy masa bajek i opowiesci, szczegolnie wsrod niezbyt rozgarnietych obywateli plci meskiej w PL, ze Legia to WOW i Bog wie co. Francja utrzymuje ta jednostke z jednego powodu: Lepiej wyslac najemnikow na pierwsza linie i niech zgina(mieso armatnie) niz Francuzow! Zreszta, Anglicy postepuja podobnie z nepalskimi Ghurkami! USA maja swoja "wewnetrzna" Legie zwana Marines, w ktorych to wsrod szeregowych zolnierzy ponad 50% ma zagraniczne korzenie a reszta to tepaki nie potrzebne w cywilu! To cala prawda o takich "owianych" mitologia jednostkach - sa miesem armatnim na pierwsza linie! Pzdr

  6. piotr

    147 tigerów i 225 rafale i mirage i gdzie tu te rozbrajanie europy zachodzniej?

    1. vvv

      Bo do ścigania sie w Afryce itp lepsze sa samoloty i smiglowce bojowe.

    2. Mortimer

      Że niby tych 147 śmigłowców szturmowych i 225 myśliwców to dużo? Rosja ma takich statków powietrznych - odpowiednio - ok. 570 i 850 (plus ok. 570 dedykowanych samolotów szturmowych; na Zachodzie rolę szturmowców pełnią "normalne" myśliwce). A może pozostawienie w linii zaledwie 200 czołgów (Rosja: 4000 w linii plus ponad 10000 zakonserwowanych) i 13 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych (Rosja: ok. 1300 w linii plus ponad 2000 w rezerwie), to też ma być dowód nierozbrajanie się Zachodu? Naprawdę to mają być poważne siły zbrojne? Dla kraju wielkości Francji, o nadal licznych terytoriach zamorskich?

    3. FTG

      gdyby zliczyć wszystkie samoloty, śmigłowce, czołgi i żołnierzy pod bronią w Europie wystarczyłoby na front wschodni, północną afrykę i jeszcze interwencję na Bliskim Wschodzie... tak liczne i tak dobrze uzbrojone = silne, są to siły zbrojne... problemem jest rozdrobnienie Europy... dopóki nie powstaną Stany Zjednoczone Europy ciągle będą jakieś zgrzyty, kto kogo i gdzie i dlaczego ma bronić itp. Tylko powstanie USE da nam pełne bezpieczeństwo.

  7. Andre33

    Oczywiście nikt nie zwrócił uwagi na najważniejsze dla nas .... Francja redukuje ilośc czołgów z 250 do 200 .... Zatem powinnismy od razu stanąć do kolejki po 50 Leclercow !!! Taka pięść pancerna to zabepieczenie np frontu ukraińskiego !!

    1. Paweł

      Nie ma co wchodzić w kolejną konstrukcję. 50 Leclerców to stosunkowo niewielki efekt przy nowych kosztach utrzymania. Trzeba unifikować armię dlatego jak brać jakieś czołgi to tylko Leopard 2

  8. szamot

    Czemu nie biorą Carakali ,przecież przeznaczenie takie jak NH-90?Cena?

    1. ImNotExpert

      Nie dlatego! Nh-90 jest świetnym śmigłowcem tylko Agusta wyrolowała partnerów (Airbus, Focker) w przetargu w Polsce rezygnując z oferty tego na rzecz własnego AW-149 (być może dobrego ale jeszcze o tym nie wiemy bo jest zbyt nowy, zbyt mały i być może nie spełnia 50% częsci dla wspólnych platform oraz modelu serwisowania dla naszego wojska). Francuzi są częścią tego koncernu i nie wyobrażam sobie aby Agusta postawiła veto ponieważ produkują AW-149 niedaleko w Polsce.... :)

  9. vvv

    Jakby Rosja była obok Francji to by weszła w nich jak w masełko.

Reklama