Reklama

Siły zbrojne

Pancerny Dragon-24 z sojusznikami. Jakie czołgi bronią Polski? [FOTO]

Autor. Dowództwo Generalne RSZ/Twitter

W rozpoczynających się ćwiczeniach Dragon-24 bierze udział ponad 15 tys. polskich żołnierzy oraz prawie 5 tys. sojuszników. Jakim sprzętem dysponują?

Podczas briefingu prasowego organizowanego przez Dowództwo Generalne Rodzaju Sił Zbrojnych przedstawiono zestawienie personelu i wyposażenia, jakie jest wykorzystywane w trakcie trwających ćwiczeń Dragon-24. Daje to dobry ogląd potencjału, jaki został skierowany przez Wojsko Polskie i sojuszników do ćwiczeń.

Autor. Tomasz Głowacki/Defence24.pl

Łącznie w ćwiczeniach Dragon-24 udział bierze ponad 20 tys. żołnierzy, w tym ponad 15 tys. z Polski oraz ok. 5 tys. z innych krajów NATO. Co ciekawe, dysponują oni dość szeroką paletą sprzętu wojskowego. Scenariusz ćwiczenia obejmuje szereg zadań, w tym przerzut wojsk, marsz drogowy (zarówno pojazdów kołowych, jak i gąsienicowych), a także forsowanie Wisły i prowadzenie operacji na Drogowym Odcinku Lotniskowym.

Polska w czasie Dragona wykonuje też zadania państwa-gospodarza (Host Nation Support) dla krajów sojuszniczych, w tym wchodzących w skład zestawu sił natychmiastowego reagowania NATO (VJTF) w zestawie na 2024 rok. Dragon-24 wpisuje się w serię ćwiczeń pod kryptonimem Steadfast Defender-24, mającą na celu zademonstrowanie zdolności do obrony Europy Środkowo-Wschodniej.

Autor. Tomasz Głowacki/Defence24.pl

Jak powiedział gen. dyw. pil. Cezary Wiśniewski, wśród najważniejszych celów jest osiągnięcie interoperacyjności, czyli zdolności do współdziałania wojsk. W trakcie konferencji, w której brali udział również amerykański generał dywizji Randolph Staudenraus reprezentujący dowództwo sił połączonych NATO w Brunssum oraz  generał brygady Guy Fogden, dowódca brytyjskiej 7. Brygady wystawiającej kluczowe elementy sił VJTF podkreślono też, że ćwiczenie pokazuje potencjał obronny, jakim dysponuje Sojusz Północnoatlantycki. Ćwiczenia mają też sprawdzić i zademonstrować skuteczność procedur NATO oraz pozwolić na doskonalenie zdolności, by być gotowym do wspólnej obrony terytorium traktatowego w przyszłości.

Czytaj też

Najliczniej reprezentowane na Dragon-24 jest oczywiście Wojsko Polskie. Głównym ćwiczącym ze strony Wojsk Lądowych jest 11. Dywizja Kawalerii Pancernej, której podporządkowane są elementy brygady tworzącej siły natychmiastowego reagowania NATO VJTF.

Reklama

W działaniach uczestniczą też m.in. 1 Brygada Pancerna 18 Dywizji Zmechanizowanej, 16 Dywizja Zmechanizowana i 25 Brygada Kawalerii Powietrznej. W dalszej fazie ćwiczenia planowane jest przekazanie dowodzenia z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych do Dowództwa 2 Korpusu-Dowództwa Komponentu Lądowego.

Autor. Tomasz Głowacki/Defence24.pl

Wojsko Polskie wystawiło do ćwiczenia ponad 15 tys. żołnierzy, 48 czołgów (w tym Leopardy 2PL), 78 BWP, 20 transporterów opancerzonych, 40 systemów artyleryjskich, 45 zestawów przeciwlotniczych, 47 samolotów i śmigłowców oraz 15 okrętów Marynarki Wojennej. 10 BKPanc. otrzymała w podporządkowanie francuski batalion zmechanizowany, z 12 czołgami Leclerc i 24 transporterami VBCI oraz 20 wozami VAB i Griffon. Francuzi z parkiem pontonowym EFA wspierają też przeprawę przez Wisłę - Francja łącznie wydzieliła do ćwiczenia prawie 700 żołnierzy.

Ze strony US Army ćwiczy dowództwo brygady pancernej wraz z batalionem liczącym 15 czołgów M1A2 Abrams i podobną liczbą BWP Bradley. Brytyjczycy wysłali natomiast na ćwiczenia wzmocniony lekki batalion zmotoryzowany będący częścią sił NATO VJTF z 72 transporterami Foxhound i 12 wozami Jackal, a także 54 systemami artyleryjskimi (wśród nich zapewne działa 105 mm) i 12 zestawami przeciwlotniczymi. Wielka Brytania wydziela też dowództwo brygady NATO VJTF, która jest podporządkowana 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej i ma w swoim podporządkowaniu inne siły sojusznicze.

Autor. Tomasz Głowacki/Defence24.pl

Hiszpania wydzieliła z kolei elementy batalionu pancernego stanowiącego część sił NATO VJTF, w tym kompanię 10 czołgów Leopard 2E i kompanię 11 BWP Pizzaro, a także kilkadziesiąt pojazdów wsparcia. Łącznie to prawie 300 żołnierzy. Stosunkowo dużą reprezentację wystawiają Niemcy (batalion piechoty zmotoryzowanej z wozami Boxer, których jest 18 i Fuchs), a także zdolności saperskie w ramach niemiecko-brytyjskiego batalionu z systemem M3. Wisłę będą forsować także polscy saperzy, wciąż jeszcze z parkami PP-64 Wstęga, choć nowe francuskie systemy PFM zostały już zamówione w 2022 roku i od przyszłego roku będą dostarczane.

W Dragonie uczestniczy też turecka kompania rozpoznawcza (część sił VJTF), pododdział rozpoznawczy z Litwy oraz słoweńska kompania zmotoryzowana na Patria AMV (SKOV Svarun).

Reklama

W ćwiczeniu Dragon-24 uczestniczy też 2,5 tys. osób personelu oraz 350 pojazdów z układu pozamilitarnego. Działania prowadzą również żołnierze siedmiu brygad Wojsk Obrony Terytorialnej, Wojska Obrony Cyberprzestrzeni oraz Wojska Specjalne.

Autor. Tomasz Głowacki/Defence24.pl
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Zygazyg

    Zastanawiam się kto stwierdził na tym obrazku z podliczeniem sił że foxhound to IFV (BMP)

  2. skition

    Widzę ,że my tu ćwiczymy ofensywę znad Wieprza. W 1920 się udało.

    1. Box123

      Bez ofensywny nie ma obrony

    2. Podszeregowy

      Znając nową władzę, to w grę wchodzą raczej dopływy Odry, nie Wisły.

Reklama