Reklama

Siły zbrojne

Pakistan otrzymał chińską fregatę. Nowy gracz na rynku okrętów

Fregata typu 054A/P. Fot. www.paknavy.gov.pk
Fregata typu 054A/P. Fot. www.paknavy.gov.pk

Chiny przekazały Pakistanowi pierwszą fregatę typu 054A/P potwierdzając tym samym, że są przygotowane na szybkie dostarczanie w miarę nowoczesnych okrętów bojowych za o wiele mniejszą cenę niż oferują kraje zachodnie oraz Federacja Rosyjska.

Pakistańska marynarka wojenna odebrała 8 listopada 2021 roku pierwszą z czterech zamówionych fregat typu 054A/P. Ceremonia miała miejsce w chińskiej stoczni Hudong Zhonghua Shipbuilding w Szanghaju. Fregata otrzymała nazwę PNS „Tughril” (261) i będzie najsilniej uzbrojonym i najlepiej wyposażonym okrętem w pakistańskich siłach morskich. Umowa podpisana z Chinami ma pozwolić Pakistanowi na zniwelowanie różnicy w zdolnościach sił konwencjonalnych w porównaniu do Indii. Wskazuje się oficjalnie, że nowe fregaty zakupiono w celu   : „zapewnienia obrony i ochrony na morzu oraz pozwolą na utrzymania pokoju, stabilności i regionalnej równowagi sił”.

image
Chińska fregata „Yiyang” typu 054A podczas wizyty w Gdyni. Fot. M.Dura

Dla Chińczyków, pakistańska umowa jest z kolei doskonałą okazją do udowodnienia, że są w stanie dostarczyć nowoczesny okręt, za stosunkowo małe środki finansowe i terminowo – nawet przy problemach wynikających z pandemii COVID-19. Pakistan jest bowiem pierwszym, zagranicznym nabywcą chińskich fregat typu 054A (najsilniej uzbrojonych okrętów jakie udało się Chińczykom sprzedać) i władze w Pekinie liczą, że nie ostatnim. Sprawa stała się tak ważna, że w procesie realizacji kontraktu dla Pakistanu była również zaangażowana chińska marynarka wojenna, dzieląc się własnym doświadczeniem oraz pomagając w szkoleniu pakistańskich załóg, Było to tym łatwiejsze, że Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza wykorzystuje operacyjnie ponad 30 fregat typu 054A (według NATO typu Jiangkai II), które były wprowadzane od 2008 roku (a więc wprowadzano  ią ponad dwa okręty rocznie).

Dokładnie tak samo szybko ma być w przypadku pakistańskich jednostek. Pozostałe trzy mają być bowiem przekazywane w odstępach sześciomiesięcznych. Przykładowo, druga fregata „Taimur będzie najprawdopodobniej oddana w kwietniu 2022 roku. Jest to błyskawiczne tempo biorąc pod uwagę fakt, że Pakistan był pierwszym, zagranicznym odbiorcą wersji okrętu typu 054A oraz że umowę na pierwsze dwie jednostki podpisano w 2017 r. a na kolejne dwie - rok później. Cała umowa na cztery fregaty o długości 134 m, szerokości 16 m i wyporności 4000 ton zostanie więc zrealizowana w ciągu niecałych siedmiu lat.

Dodatkowo szacuje się, że każdy z tych okrętów nie kosztował pakistańskiej marynarki wojennej więcej niż 350 milionów dolarów. Ta niska cena wynika m.in. z faktu, że uzbrojenie dla poszczególnych fregat będzie również dostarczane przez pakistański przemysł. Oczywiście nie będzie to okręt odpowiadający możliwościami niszczycielom klasy AEGIS, ale będzie on również wyposażony w bardzo silne uzbrojenie przeciwlotnicze.

W wielu źródłach wskazuje się, że system obserwacji technicznej fregat typu 054A/P będzie bazował na radarze dalekiego zasięgu SR2410C, wspartym przez radar obserwacji sytuacji powietrznej typu 517/SUR17B. W rzeczywistości z niewielu jak na razie zdjęć fregaty PNS „Tughril” wynika, że jest odwrotnie i system obserwacji technicznej przypomina koncepcją to, co wykorzystuje się na europejskich fregatach (np. na niderlandzkich typu De Zeven Provinciën).

image
Chińska fregata „Hengshui” (572) typu 054A podczas wspólnych ćwiczeń z Amerykanami. Fot. US Navy

Rolę radaru SMART-L będzie więc pełnił radar dalekiego zasięgu typu 517/SUR17B pracujący na falach długich z charakterystycznym systemem antenowym Yagi (podobnie jak w Europie umieszczonym niżej – na pokładzie w części rufowej). Jest to więc inne rozwiązanie niż na większości chińskich fregaty typu 054A, na których nie ma tego rodzaju stacji radiolokacyjnej.

Z kolei radar SR2410C to tak naprawdę stacja śledzenia i obserwacji sytuacji powietrznej. Jej obracana antena została umieszczona na topie najwyższego, przedniego masztu, ponieważ ma służyć również do wykrywania celów lecących bardzo nisko, a więc wykrywanych jak najbliżej horyzontu radiolokacyjnym. Jest to więc rozwiązanie nowsze niż w starszych wersjach chińskich fregat typu 054A, na których zamontowano w tym samym miejscu charakterystyczną, dwuścianową antenę starszego generacyjnie radaru Type 382 – wywodzącego się jeszcze konstrukcyjnie z czasów sowieckich.

Z kolei zagadką jak na razie jest urządzenie, którego antenę umieszczono pod największą kopułą na tylnym maszcie (stąd trudność z identyfikacją). Przypuszcza się, że może to być kompleks radiolokacyjnego naprowadzania rakiet przeciwlotniczych średniego zasięgu HQ-16. Pociski te, jako główne uzbrojenie przeciwlotnicze, umieszczono w dziobowej, 32-komorowej wyrzutni pionowego startu. Pakistan jest pierwszym krajem, który otrzymał z Chin takie rozwiązanie. Wyrzutnia ta jest wielofunkcyjna, stąd można z niej odpalać: zarówno rakiety przeciwlotnicze krótkiego i średniego zasięgu, jak i rakietotorpedy oraz pociski manewrujące.

image
Trzy chińskie fregaty typu 054A (w tym „Sanya”/574 i „Yuncheng”/571) podczas wspólnych ćwiczeń z Rosjanami. Fot. mil.ru

Prawdopodobnie nie będą z nich jednak startowały rakiety przeciwokrętowe, ponieważ mają one być umieszczone w oddzielnych kontenerach na ie śródokręciu -pomiędzy masztami (przypuszczalnie będą to pociski C-803). System artyleryjski będzie trzymał się na koncepcji rosyjskiej. Na dziobie została więc zamontowana armata AK-176 kalibru 76 mm natomiast do obrony bezpośredniej będą wykorzystywane dwa siedmiolufowe zestawy artyleryjskie kalibru 30 mm (wywodzące się konstrukcyjnie z holenderskiego systemu Goalkeeper).

Efektorami systemu zwalczania okrętów podwodnych będą lekkie torpedy Yu-7 kalibru 324 mm, dwie wyrzutnie typu 87 rakietowych bomb głębinowych kalibru 240 mm oraz średni śmigłowiec dla którego przewidziano pokład lotniczy i hangar na rufie.

Sprzedając do Pakistanu tak silnie uzbrojone okręty Chińczycy osiągnęli jeszcze jeden ważny cel – zmniejszyli przewagę, jaką indyjskie siły morskie miały nad pakistańską marynarką wojenną. Obecnie Pakistańczycy dysponują bowiem jedynie dwoma starymi niszczycielami typu Tariq (ex. brytyjskie fregaty typu 21 sprowadzone jeszcze w latach 1993-1994), jedną fregatą typu Oliver Hazard Perry oraz czterema, w miarę nowoczesnymi fregatami typu Zulfiquar (typu 053H3) Jednostki te zostały w latach 2006-2009 zbudowane w Chinach (trzy sztuki) i w Pakistanie (jedna sztuka).

Jeszcze większy skok nastąpi po zrealizowaniu przez chiński przemysł kolejnego zamówienia, polegającego na dostawie ośmiu okrętów podwodnych typu 039B Yuan/Hangor II, które być może będą uzbrojone w rakiety manewrujące Harbah – zdolne do przenoszenia głowic nuklearnych. Wszystko to łączy się z wielkimi, chińskimi inwestycjami w morskim porcie Gwadar, który może stać się dla Chin swoistym punktem łącznikowym dla tras żeglugowych wokół Azji, dużą, zagraniczną bazą morską jak również miejscem, gdzie można będzie reklamować produkty własnego przemysłu zbrojeniowego.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (15)

  1. gość

    Teraz proszę o zdjęcia polskich super nowoczesnych okrętów...

    1. Pu-tin

      Saszka nie napinaj się.

  2. Piotr ze Szwecji

    Rakietotorpedy? W Polsce MW nawet rozważa zakup takowych?

  3. Dalej patrzący

    Niejaki "Wacek" napisał o flotach Zatoki Perskiej - bardzo dobrze: tam wszystkie floty mają głębię strategiczną Oceanu Indyjskiego - i interes, by tam być - robiąc blokadę zewnętrzną przeciwnika. Zaś w samej Zatoce - bojowo królują bardzo małe szybkie łodzie rakietowe Iranu - wraz z miniaturowymi OP. Ciekawa jest kontstrategia ZEA - leżą naprzeciw Iranu - a idzie o kontrolę kluczowej Zatoki Omańskiej i Cieśniny Ormuz. Zastosowali ciężkie torpedy Sea Hake Mod4-ER - naprowadzane światłowodowo - o zasięgu 140 km - i to do ataku kierowanego zdalnie przeciw jednostkom także w ...portach irańskich naprzeciw. Odpalane albo z podwodnych wyrzutni przybrzeżnych - albo z małych jednostek [podobno w części upozorowanych na jachty]. Co polecam naszej Admiralicji, MIN i IU - bo dystansy na Bałtyku są takie - że do ofensywnej projekcii podwodnej i nawodnej - wystarczą te torpedy - np. z mobilnych amfibii - czyli de facto z lądu. Co ciekawe - zasięg 140 km te torpedy osiągały już w 2013 [wtedy jeszcze światłowód miał długo "tylko" 50 km] - teraz inżynierowie Atlas Elektronik [przy nowej generacji baterii] deklarują zasięg 180 km. Oraz system radiowego uzupełniania danych HF przez chwilowe wynurzenia – dla awaryjnej aktualizacji świadomości sytuacyjnej. Wystarczy cyrkiel, podziałka i mapa Bałtyku i…. wnioski są oczywiste - żadnych Mieczników ani żadnych Orek na Bałtyku nie potrzebujemy. I cóż mój spec-oponent na to?

    1. w.

      ze względu na umowy podpisane z NATO Polska musi miec te fregaty oceaniczne. Tak na pół godziny wojny ale umów trzeba dotrzymywać.

    2. Ten sam oponent

      ZEA mają jeszcze lekkie korwety Baynunah w liczbie 6 sztuk. Są dobrze uzbrojone w OPL i pociski przeciw-okrętowe, mają też bardzo dobry sonar. Po przedłużeniu dziobu, żeby lepiej znosiły bałtycką falę, to gotowce dla programu Miecznik. Zacumują w każdym porcie rybackim, a radar ich nie widzi z odległości większej niż 100 km. Ale mają jedną wadę. 6 takich okrętów kosztuje tyle ile jedna fregata, więc gdzie etaty i synekury. Poza tym jak by wyglądała flaga pana admirała na takiej łupinie.

    3. asdf

      jakos od czechow albo slowakow nikt nie wymaga zeby posiadali MW, umowy umowami jak co do czego to musimy radzic sobie sami.

  4. Petro11

    Chiny ostrzą sobie zęby na Afganistan, który, o dziwo, może stać się głównym rozgrywającym w regionie. Dopuszczając Chiny do swoich złóż metali, ziem rzadkich, kupując/dostając od nich broń, czego zawsze brakowało ich z natury walecznym żołnierzom, mogą stać lokalną potęgą. Pakistan od zawsze mieszał w Afganistanie, mają dobre kontakty z Talibami, bóg wie ilu tam jest pakistańskich agentów i jak wysoko rozlokowanych. Jedyne, czego Afganistanowi brakuje to dostęp do morza i tutaj Pakistan może pomóc, więc Chiny sobie kreują sojusznika.

    1. Big Jim

      Afganistan nie będzie "lokalną potęgą", bo aby tym się stać to trzeba mieć możliwość projekcji swojej siły poza granicami własnego państwa, a czymś takim Afganistan zwyczajnie nie dysponuje.

    2. Matt

      Chiny doprowadzą do tego ,ze Talibowie będą im jedli z ręki. Jak już wspominałem finalnie przejmą Afganistan a chińskie garnizony tam to tylko kwestia czasu.

  5. Ech

    Co lepiej uzbrojone? taka Pakistanska Fregata czy nasza przyszla od Baoobacka?

  6. Dragi

    Są nowe zdjęcia. Jednak eksportowa wersja yj-12 a nie yj-83 dla Pakistanu.

    1. i

      to lepiej czy gozej?

  7. WP NCO

    Ciekawe ilu chińskich stoczniowców zmarło na Covid przy pospiesznym budowani tego okrętu... liczą w setkach czy już w tysiącach ?

    1. a

      Nas niestety więcej zmarło

    2. jaka jest śmiertelność covid?

    3. Cicho być

      TAM W Chinach nie ma już Covida. Przecież od ponad roku nic się nie mówi o covidzie w Chinach jak to było w pierwszych miesiącach a teraz cisza od ponad roku.

  8. Alfred

    Za kilka lat dxieki Chinom Pakistan zostanie mocarstwem. Wspomnicie moje slowa

    1. Nie inż.

      Przecież już jest.

  9. dr666

    Funkiel nówka nieśmigana. Wyposażenie full wypas. Jedyne 350 milionów dolarów za sztukę. Do tego pływa.

  10. andys

    Te tytuły!!! Pakistan KUPIŁ okręt, a nie OTRZYMAŁ.

  11. Uważam,że czas najwyższy by Polska wzięła na próbę kilka sprzętów Chińskich w celu testów...ja kupuje chińskie LEGO i jest tańsze o połowę od duńskiego a nie koniecznie gorsze...biedniejsze w akcesoria ale tańsze o połowę...pamiętajmy wojnę wygrywa gospodarka a nie co jest lepsze a co gorsze...chyba nie muszę przypominać ,że Sherman i t34 były lepsze od pantery...bo były...? Tańsze! A co było lepsze od tygrysa i pantery? Po stronie niemieckiej???....stug3....i jaki był??? Tańszy. Ta da! Pomijam fakt samolotów

    1. Extern

      Ja jakoś nie byłem zachwycony Chińskimi podróbkami Lego, a sporo się tych klocków naskładałem (syn). Z wierzchu wyglądają ok, ale jak co do czego, to się okazywało że jakieś takie nie spasowane. Klocek albo za luźny, albo się wcisnąć nie da, albo jakoś tak się rozpadają same z siebie. Z Legopodobnych polecam Polskie klocki Cobi. Jakością od Lego nie odstają a są od nich tańsze, choć od Chińskich są droższe. I chyba to jest najlepszy wybór, nie kupować ani najdroższego ani najtańszego.

    2. Ech

      No i pewnei w 1.5 roku dostarczyli pierwszy statek:)

    3. Cobi tak...blocki chińskie nie są gorsze.

  12. Ech

    Moze my kupmy? Skoro sa 2-3 razy tansze niz inne?

  13. mig15

    Indie powinny zrobić blitzkrieg i podzielić Pakistan na kilka stanów.

    1. Petro11

      Pakistan ma broń jądrową, przepychanki na granicy będą trwały przez kolejne 100 lat.

    2. easyrider

      Indie mają więcej ludności i terytorium. Powinni pójść na wymianę ciosów.

    3. Ech

      Kiedys tak zrobili, powstal Bangladesh.

  14. Dalej patrzący

    Dla Pakistanu, Indii, Chin - teatrem wojny morskiej jest cały Ocean Indyjski. Czyli akwen o głebi liczonej na tysiące kilometrów. To nie ciasny śródlądowy Bałtyk - kontrolowany całkowicie z lądu - którego żadna poważna admiralicja [prócz naszej] nie nazwie morzem. Dlatego te fregaty mają sens - a nasze forsowane wbrew wszystkiemu Mieczniki - NIE MAJĄ SENSU. Przynajmniej dla Polski. Dla Brytów maja sens na GIUK - naszym kosztem. Dla USA mają sens na Morzu Południowochińskim - kosztem geostrategicznego samobójstwa dla Polski. Pytanie, czyj interes i rację stanu reprezentuje MON i admiralicja PMW...na pewno nie Polski...

    1. Dr Twardy Wacek

      Co sądzisz o Zatoce Perskiej i manewrujących tam flotach? Aaaaa......to zatoka , z nie morze.

    2. Ech

      Dokadnie. Bedzemy nimi walczyc z CHinczakami, tak jak wczsiej walczylsmy na pustyniach Iraku czy Afgastanu. Czyli nie w naszym interesie. W Naszym interesie by bylo robic biznes i z Chinczykami i USa ale my jak zwykle "madrzy bedzemy po szkodzie"

  15. Regar

    Jeśli ma taką jakość jak chińskie telefony to kiepsko to widzę...

    1. sierota

      chodzi ci o produkowane tam Apple Huawei, Xiaomi i reszte flagowców?

    2. mig15

      Xiaomi to światowa czołówka. Jakbyś nie zaklinał rzeczywistości nie zmienisz.

    3. Tyle

      Nie będę wychwalał ale Chiny mają problem jeżeli chodzi o telefony to tylko z softem a konstrukcyjnie są ok. Więc raczej taki badziew to do końca nie będzie

Reklama