Reklama

Siły zbrojne

ORP „Gen. T. Kościuszko” na manewrach za kołem polarnym

Fregata ORP „Gen. T. Kościuszko” już po raz drugi w tym roku weźmie udział w manewrach wojskowych u wybrzeżu Norwegii – fot. M.Dura
Fregata ORP „Gen. T. Kościuszko” już po raz drugi w tym roku weźmie udział w manewrach wojskowych u wybrzeżu Norwegii – fot. M.Dura

Polska fregata typu Oliver Hazard Perry- ORP „Gen. T. Kościuszko” wyszła 2 marca br. z portu w Gdyni udając się za koło podbiegunowe, by wziąć tam udział w rozpoczynających się 10 marca największych zimowych manewrach pod kryptonimem „Cold Response”.

Ćwiczenia mają trwać do 21 marca br. i będą się toczyły na akwenach leżących na północ od Norwegii. Faza portowa i zgrywająca manewrów ma się odbywać w norweskim porcie Tromso, które leży już za kołem polarnym.

Jest to cykliczne (szóste) wydarzenie międzynarodowe odbywające się pod auspicjami NATO i ONZ. Manewry są realizowane siłami połączonymi na lądzie, w powietrzu i na morzu. Celem jest sprawdzanie scenariuszy działania w „ciężkich warunkach zimowych w rejonach podbiegunowych”, w tym: „prowadzenie operacji wojskowych w dobie kryzysu gospodarczego i masowych demonstracji społeczeństwa oraz zagrożenia terroryzmem”.

Poprzednie manewry odbywały się w latach: 2006, 2007, 2009, 2010 i 2012 i brało w nich udział średnio 15-16 tysięcy żołnierzy z kilkunastu państw. Obecnie do tego typu ćwiczeń przywiązuje się coraz większą wagę, ze względu na topniejące lody Arktyki i coraz większą dostępność znajdujących się na północy szlaków wodnych.

Polska bierze udział w tym przedsięwzięciu po raz pierwszy. Nasz kraj będzie reprezentowała fregata oraz zabrany przez nią jeden śmigłowiec SH-2G Kaman. Według założeń polski okręt będzie prowadzić działania „w zakresie doskonalenia techniki zwalczania okrętów podwodnych (ZOP), nawodnych, odparcia ataku powietrznego oraz działania asymetryczne z wykorzystaniem szybkich łodzi motorowych”.

Co ciekawe i jak słusznie podkreślają marynarze, jest to już drugi w tym roku (!) udział fregaty ORP „Gen. T. Kościuszko” oraz śmigłowca w międzynarodowych manewrach u wybrzeży Norwegii. W lutym polski okręt brał bowiem udział w ćwiczeniu NATO „Dynamic Mongoose”, w którym doskonalono „poziom wyszkolenia sił sojuszu w aspekcie prowadzenia operacji zwalczania okrętów podwodnych”.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (11)

  1. ryszard56

    Oj biedna ta nasza marynarka,GAWRONA budowali 10 lat prokuratura nie dopatrzyła się uchybień,pieniądze gdzieś poszły i jest wszystko cacy ,a do tego remontują motorówkę za 3000,000 miliony złotych,i jest wszystko ok,podejmują decyzje ,że mamy zakupić okręty podwodne bez rakiet manewrujących,a powinniśmy mieć kilka takich GAWRONOW,NAJNOWSZYCH FREGAT,NISZCZYCIELI RAKIETOWYCH,powtarzam RAKIETOWYCH takie jak TYP a okręty podwodne to po winne być takie jak Niemieckie DELFINY,oczywiście podniąsą się głosy że na Bałtyku to są za DUŻE JEDNOSTKI,OCZYWIŚCIE PRAWDA,ale CI co tak mówią to zapominaja że Polscy Żołnierze działają w różnych zakątkach Świata JESTEŚMY TEŻ W NATO,po za tym przydały by się takie MISTRALE,w SŁUPSKU miała powstać jednostka desantu morskiego na wzór amerykański ,i nici,a szkoda ,anie daleko w Redzikowie jest ,a zasadzie było jedno z najlepszych lotnisk w Europie dziś tam po winne stacjonować najnowsze samoloty pionowego startu,pozdrawiam

  2. NAVY

    A my nie chcemy posiadać dużych okrętów ! Więc jak będziemy współdziałać z NATO na morzu ? W tym kontekście widać ,iż duże okręty są potrzebne obok mniejszych.... Pisanie o 39'i planie "PEKING" jest nie na miejscu - ja w mojej ocenie jestem zdania ,iż włodarze odpowiedzialni za budowe PMW a następnie jej uratowanie spisali się na medal ! Dzisiejszym włodarzom brakuje sporo do tamtych....

  3. Adam

    Zajebiscie! Sluze w wojsku szwedzkim, w zmechanizowanej piechocie i tez po raz pierwszy jade na cold respons, myslalem ze jest to stricte szwedzko-norweskie, a tu beda i rodacy z ojczyzny. Racja jest ze manewry sa wielkie i najprawdopodobniej nawet nie zobacze ani jednego zolnierza wojska polskiego, no ale zawsze nadzieje mozna miec ze Sea Hawk z polska szachownica nademna przeleci!

  4. real

    szkoda, gdyby ruski nam taka piekna fregate ..uszkodzili....!!!. Akurat ,teraz maja w obw. Kaliningradzkim...manewry,i moglaby ...przeszkadzac.....

  5. kfjkdfl

    Przynajmniej coś zdążyło wykonać plan Pekin .

    1. allman

      gratuluje czarnego? humoru....

    2. peryskop

      to prawda, wprawdzie przegramy wojne w 3 dni za to nastepne pokolenia gimnazjalistow beda pisaly elaboraty o dzielnym orp pulawski ktory wymknal sie z morza baltyckiego walczyc z rosyjskojezycznymi pingwinami

  6. Elero

    w 39 też "ewakuowali" się z portów xD

  7. jan

    Witam, czytam Panów komentarze i zaczynam zastanawiać się czy chce pisać razem z tetrykami.

    1. maciej

      może bardziej z realistami.

  8. bob

    czyzby tak jak w 39 okrety wyplynely przed wojna ;-]

    1. gtfo

      Bawi Cię to, pajacu?

  9. maciej

    Czy holownik też wysłaliśmy w ramach zabezpieczenia?

  10. Piotrek

    Nasi mają nadzieje, że trafią na górę lodową i nie będzie kłopotu z utylizacją tego złomu. Druga nie może wypłynąć, bo wymontowali już tyle części, żeby ta pierwsza była na chodzie!

  11. prześmiewca

    A nie na Morze Czarne bronić Krymu? :-))))

    1. eru

      Jak najdalej płyną, żeby w razie w powiedzieć, że nie zdążyli na czas:D

Reklama