- Wiadomości
Operacja antyterrorystyczna: Regularna armia wypiera zbrojne grupy. Na wschodzie nie będzie powtórki z Krymu?
Na wschodniej Ukrainie rozpoczęła się zakrojona na szeroką skalę operacja przeciwko tzw. separatystom, prowadzona z udziałem regularnych jednostek sił zbrojnych. Pod kontrolą sił rządowych znajduje się obecnie baza lotnicza w Kramatorsku, gdzie wcześniej miały paść strzały.

Ukraińskie siły rządowe podjęły bardziej zdecydowane działania przeciwko prorosyjskim i rosyjskim bojownikom. Starcia miały miejsce między innymi w pobliżu lotniska wojskowego w Kramatorsku, które jest obecnie kontrolowane przez siły rządowe. W Kramatorsku miał miejsce desant śmigłowcowy ukraińskich sił specjalnych, a obiekty wojskowe w mieście zostały zaatakowane przez uzbrojone grupy, określone przez ukraińskie ministerstwo obrony jako „terrorystyczne”. Ataki na jednostki wojskowe zostały jednak odparte, a wcześniej po negocjacjach tzw. separatyści opuścili komendę milicji w Kramatorsku.
W regionie przemieszczają się kolumny ukraińskich wojsk, w tym jednostek powietrzno – desantowych. Doniesienia mówią o ruchach pododdziałów zmechanizowanych w pobliżu Słowiańska, gdzie wcześniej próba odbicia budynków rządowych przez służby bezpieczeństwa zakończyła się niepowodzeniem. W operacji antyterrorystycznej biorą także udział śmigłowce transportowe i bojowe, a nad obszarami starć odbywają loty samoloty bojowe ukraińskich sił powietrznych, w tym myśliwce Su-27 i szturmowe Su-25.
W ostatnich tygodniach doszło do gwałtownego wzrostu napięcia na wschodzie Ukrainy, a członkowie grup separatystycznych przejęli kontrolę nad budynkami rządowymi w szeregu miejscowości, w tym w Doniecku, Słowiańsku, Ługańsku i Kramatorsku. Istnieje coraz więcej przesłanek, wskazujących na bezpośredni udział rosyjskich żołnierzy i funkcjonariuszy sił specjalnych w zamieszkach na Ukrainie, o czym wspominał także sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen. Jednocześnie według służb ONZ zajmujących się ochroną praw człowieka, na Ukrainie nie wystąpiło znaczące zagrożenie atakami na członków rosyjskiej mniejszości. Wspomniana opinia ONZ może być uważana za kolejny dowód na prowadzenie przez Federację Rosyjską szeroko zakrojonej kampanii dezinformacyjnej dotyczącej wydarzeń na Ukrainie.
(JP)
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]