Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Nowa prezes Bumaru-Łabędy

Fot. Bumar-Łabędy
Fot. Bumar-Łabędy

Jak poinformowały Zakłady Mechaniczne „Bumar-Łabędy”, po przeprowadzeniu postępowania kwalifikacyjnego Rada Nadzorcza tej spółki z dniem 1 września br. powołała Edytę Szymańską na stanowisko prezesa zarządu — dyrektora generalnego.

Edyta Szymańska została powołana na stanowisko prezes zarządu Bumaru. Od kwietnia br., gdy rezygnację z tej funkcji złożyła Elżbieta Wawrzynkiewicz, obowiązki prezes Bumaru pełniła Monika Kruczek, członek zarządu i dyrektor techniczny. 

Edyta Szymańska – ukończyła Wydział Ekonomiczno-Inżynieryjny w Wyższej Szkole Zarządzania Marketingowego i Języków Obcych w Katowicach, studia podyplomowe w zakresie zarządzania projektami na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach oraz Studia Podyplomowe MBA przy współpracy Ernst & Young na Akademii WSB w Dąbrowie Górniczej. Obecnie jest słuchaczem seminarium doktorskiego w dyscyplinie nauk o zarządzaniu i jakości.

W latach 2009–2015, po uzyskaniu akredytacji w Centrum Wspierania Projektów Europejskich, pomagała firmom w pozyskiwaniu i rozliczaniu projektów europejskich w ramach regionalnych oraz ogólnokrajowych programów operacyjnych. Doświadczenie zawodowe zdobywała w branży wysokich technologii w takich spółkach jak: Optimus S.A., Prokom Software S.A. a potem SPIN S.A. Od ponad 10 lat działa na rynku energetycznym. Od 2016 r. związana z Fabryką Przewodów Energetycznych S.A. w Będzinie, pełniąc funkcje najpierw Dyrektora Handlowego i Prokurenta Spółki, a w ostatnim roku Prezesa Zarządu.

Reklama
Reklama

Komentarze (29)

  1. LMed

    No cóż, Bumarowi juz nic nie zaszkodzi.

  2. Jaro

    Trzy miesiące i odprawa, wojskowi nie słuchają na szczęście kobiet.

    1. Nie zgadzam się z tym, coraz więcej kobiet ma dużo do powiedzenia w zakresie przemysłu obronnego. Najlepszym tego przykładem jest Pani Prezes WZM, gdzie otoczona grupą młodych ludzi, w tym również kobiet, wciąż prężnie rozwija spółkę.

  3. 7plmb

    Następna prezes z super kompetencjami..ale na papierze.Natomiast brak fachowców ! Niekoniecznie z MBA natomiast koniecznie z praktyką..życiową.

  4. say69mat

    @defence24.pl: Edyta Szymańska – ukończyła Wydział Ekonomiczno-Inżynieryjny w Wyższej Szkole Zarządzania Marketingowego i Języków Obcych w Katowicach, studia podyplomowe w zakresie zarządzania projektami na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach oraz Studia Podyplomowe MBA przy współpracy Ernst & Young na Akademii WSB w Dąbrowie Górniczej. Obecnie jest słuchaczem seminarium doktorskiego w dyscyplinie nauk o zarządzaniu i jakości. ... Przy całkowitym szacunku dla poziomu edukacji Pani Prezes, czyżby zarządzanie przemysłem zbrojeniowym zarządzał syndrom cywilnej kontroli nad armią??? Wyobraźmy sobie zrządzanie jakąkolwiek firmą zajmującą się produkcją zbrojeniową w USA, przez osobę bez doświadczenia służbą wojskową v/s pracą w instytucjach państwa odpowiedzialnych za segment bezpieczeństwa narodowego???

    1. xXx

      Taki argument jest od czapy. Aby być zarządzającym szpitalem nie trzeba być lekarzem. Co więcej, to jest często atut. Wykształcenie jest OK. Ważniejsza jest charyzma, umiejętność zarządzania ludźmi (taka prawdziwa, a nie wyuczona na byle jakiej uczelni) i (niestety) dogadywania się ze związkami zaw. To co ważne (nawet nie ważne, ale najważniejsze) w tej sytuacji, to wypracowanie strategii tej firmy biorąc powyższe pod uwagę. Ponadto trzeba umieć lawirować pomiędzy ministerialnymi urzędnikami, załogą i (tu znowu: niestety) związkami zaw. A tak naprawdę, to żeby cokolwiek zmienić w tej "firmie", to: nowe wybory parlamentarne i zmiana władzy, dzięki czemu wreszcie może przyjdzie ktoś, kto weźmie za twarz związkowców (z pełnym poparciem nowych władz) i ruszy ostro z tą firmą do przodu.

    2. Maryjan

      Wojnę zaczynają zawodowcy, kończą rezerwiści. Może i dobrze.

    3. Aha

      Żeby zarządzać takim zakładem trzeba cokolwiek oninżyniercd wiedzieć... Moim zdaniem ta pani to kolejne pisowskie kadry zbierające szlify z zarządzania na trupach zakładów..

  5. polak

    a ile szanowna pani prezes zarobi na miesiąc?

  6. Adr

    Śpieszmy się kochać prezesów tak szybko się zmieniają

  7. Marek.

    Pani ma bogate dośwoadczenie w firmach, których już nie ma na rynku.

  8. Nikki

    Życzę sukcesu i powodzenia ale co to jest Bumar - Łabędy . Ciekaw czy ktoś kiedyś postawi tą gałąź przemysłu na nogi?

  9. KrzysiekS

    Podstawowymi problemami z BUMAREM są:1. Brak realnych perspektyw co dalej (nie mówię o remontach czyli kroplówce). 2 Upór Związków Zawodowych przed reformami (ale może tez wynikać z braku perspektyw czytaj punkt 1). Brak osoby zarządzającej która z bezwzględnie wdroży reformę przystosowującą firmę do przyszłych zadań (i znowu wraca punkt 1). Czyli można zmieniać co chwila prezesów jednak bez realnego planu i pieniędzy z PGZ to równia pochyła.

    1. Antex

      Dodałbym jeszcze wyczyszczenie zakładu ze starej doświadczonej kadry ... bo była za droga, młodzi świeżo po szkołach są tańsi. Efekty tych "oszczędności" kadrowych było widać przy spawaniu podwozi do Kraba.

  10. prawnik

    Pancerna Ela nie dała rady to ona tym bardziej ....Mam kolegę /z podwórka / co jest "wice" w związkach ....Wiele mi wytłumaczył :)

    1. Lelum

      No to... Bumar do likwidacji, a naprawy leo przejmie Poznań

  11. WSK74

    Ładna Pani, ale doświadczenie w komputerach, oprogramowaniu, przewodach energetycznych. To może być obojętne na stanowisku dyrektora finansowego, ale nie prezesa zarządu. Kolejna nominacja z klucza, szkoda czas biegnie i nie działa na korzyść Bumaru..... Ale po pół roku, Pani będzie miała doświadczenie także w przemyśle ciężkim, potem już tylko Orlen albo JSW ........

  12. podatnik

    Którą partię reprezentuje?

    1. JP

      Jedynie słuszną!

  13. Raaex

    A który to już kolejny prezes ? Chyba się pogubiłem.

    1. Mały

      Średnia to kilkanaście miesięcy na "stołku"

  14. Zawisza_Zielony

    A ile lat w przemyśle zbrojeniowym przepracowała nowa pani prezes?

  15. Paweł P.

    Jedno jest pewnie, Bumar musi się rozwijać a nie zwijać.

  16. BB

    Życzę powodzenia. Przyda się.

  17. Linek

    No... super.

  18. Herr Wolf

    A rozróżnienia czołg od koparki?!

    1. rydwan

      ona nie musi rozróżniac czołgu od koparki ,ona jest od poukładania klocków które znaja sie na czołgach czy tam ciągnikach

    2. kmdr

      Ministrowie Obrony Narodowej miewali z tym problem. Zostaw kobitę w spokoju. I tak będzie trzy miesiące i jeden strajk.

    3. Stary

      Raczej odwrotnie. Szef takiej firmy powinien znać się na koparkach, spychaczach i czołgach a do pomocy powinien mieć finansistów i speców od organizacji.

  19. Olender

    Powodzenia... oby udało jej się zrobić to co wielu przed nią nie potrafiło

    1. ałtor

      Czyli wydoić więcej kasy jako bezużyteczny prezes bezładnie tonącego bankruta?

    2. Jędrek

      Wg schematu, 3 miesiące pracy i odprawa. Tak od kilku lat.

  20. kmdr

    Gdzie diabeł nie może tam babę pośle. Chodź w takich zakładach pracują czerstwe chłopy, a tacy tolerują kobitki jako sprzątaczki, a nie przełożone.

  21. Wiem co piszę

    Nic dobrego Bumarowi nie wróżę.

    1. Są tacy którym właśnie na tym zależy.

    2. kmdr

      A czy za darmo?

  22. andys

    Życiorys zawodowy , nie najgorszy, szczególnie na tle innych dyrektorów i prezesów. Ciejawe, czy potrafi pracowac na obrabiarce, frezarce , może wiertarka ?

    1. c

      A po uj jej to? Na tokarza startowała?

    2. Kamil

      I to jest głos rozsądku

    3. kmdr

      Zaraz zaraz wypadało by żeby każdy z kierowniczych stanowisk wiedziała w czym robi i czym tam u niego w firmie się robi. Większość problemów bierze się z tego, że z zawodu są dyrektorami i nie mają bladego pojęcia o procesie technologicznym w zakładzie, na który zostali nominowani. Zostali skierowani na odcinek i po każdym takim skierowaniu odcinek jest coraz krótszy. Ciekawa forma rozwoju przez zanik.

  23. rer

    To trzeba skoszarować albo wcielić do HSW.

  24. as

    Nie sądzę żeby udało jej się dobudzić załogę i wygonić ją z kantyny z 'przerwy kawowej'.

  25. Ben ten

    Jej się to należało...