Siły zbrojne
Nowa jakość szkolenia pilotów wojskowych?
Wczoraj (24 lipca br.) w budynku Senatu odbyła się konferencja „Edukacja lotnicza – kształcenie pilotów”, podczas której zostało poruszonych kilka interesujących wątków dotyczących szkolenia pilotów wojskowych.
Wszystko wskazuje na to, że Wyższa Szkoła Oficerska Sił Powietrznych będzie w najbliższym czasie przechodzić poważne zmiany.
Przede wszystkim wprowadzony będzie nowy system szkolenia. Obecny jest – w opinii przedstawicieli Sił Powietrznych – nieskuteczny, gdyż absolwenci nie osiągają nalotu życiowego w zadowalającym wymiarze. Jednym z czynników, który przyczynia się do tej niekorzystnej sytuacji jest stosowanie systemu naprzemiennego, powodującego bardzo intensywna eksploatację samolotów TS-11 Iskra w okresie letnim. Wprowadzony ma być więc system ciągły, który spowoduje rozłożenie lotów na cały rok. Nowy system był już wcześniej zapowiadany przez kierownictwo WSOSP. Dokumenty przedstawione podczas konferencji zapewniają, że nowy system ma być nie tylko bardziej efektywny ale i mniej kosztowny.
Kolejnym elementem wskazywanym przez dokument, pod którym podpisał się gen. bryg. Jan Rajchel, Rektor-Komendant WSOSP jest brak odpowiedniego sprzętu do przeprowadzenia szkolenia przyszłych pilotów myśliwskich. Nie jest nowością, że możliwości szkolenia pilotów oparte o samoloty TS-11 nie są wystarczające do przygotowania absolwentów do pilotowania nowoczesnych samolotów wielozadaniowych, jednak ujęcie w planach nowego systemu szkolenia na innym sprzęcie niż TS-11 – określonym tymczasowo jedynie jako AJT – jest już ciekawym sygnałem. Poruszenie tej kwestii podczas konferencji jest pierwszym sygnałem powrotu do tematu przetargu na nowe samoloty szkoleniowe, który był nieobecny od czasu odwołania postępowania pod koniec zeszłego roku.
Co ciekawe, niezależnie od przetargu WSOSP zamierza wzbogacić się dodatkowo o maszyny mniej skomplikowane. Według zapowiedzi, szkoła ma zamiar w niedalekiej przyszłości zakupić 3 małe śmigłowce o napędzie tłokowym a później lekkie jednosilnikowe samoloty oraz jedną maszynę wielosilnikową. Mogłyby one służyć zarówno do szkolenia wstępnego pilotów wojskowych, jak i szkolenia pilotów cywilnych.
(Paweł Sowa)
