Reklama

Siły zbrojne

Niemiecki generał szefem sztabu US Army Europe

Fot. U.S. Army Europe
Fot. U.S. Army Europe

Jak poinformowało dowództwo U.S. Army Europe, nowym szefem sztabu tego organu dowodzenia amerykańskiej armii został niemiecki generał brygady Jared Sembritzki. Jest to już czwarty z kolei obcokrajowiec obejmujący tę funkcję.

Generał Sembritzki przed objęciem nowego stanowiska pełnił dotąd funkcję dowódcy 23. Brygady Piechoty Górskiej w Bad Reichenhall w Niemczech. Służbę w niemieckich wojskach lądowych (Heer) rozpoczął w 1990 roku jako kadet w 67. Batalionie Piechoty w Breitenburg-Nordoe. Od tego momentu pełni m.in. funkcję: szefa operacyjno-szkoleniowego w Dowództwie Sił Specjalnych w Calw, szefa sekcji ds. Afryki, Europy Południowo-Wschodniej i Ameryki Północnej w Ministerstwie Obrony Republiki Federalnej Niemiec w Berlinie, dowódcy 231. Batalionu Piechoty Górskiej w Bad Reichenhall, asystenta wojskowego niemieckiego ministra obrony w Berlinie, szef sztabu 10. Dywizji Pancernej w Veitshoechheim, a także szef regionu Azji, Oceanii i Ameryki w niemiecki resorcie obrony w Berlinie.

Przed rozpoczęciem służby wojskowej gen. Sembritzki uzyskał tytuł magistra sportu na Uniwersytecie Budenswehry w Monachium. Później uzyskał także tytuł magistra strategii bezpieczeństwa narodowego na National War College w Waszyngtonie w USA. W swojej dotychczasowej służbie uczestniczył także w wielu misjach zagranicznych, pełniąc m.in. funkcję dowódcy kompanii 3 Grupy Zadaniowej Kosovo Force w latach 2001-2002, zastępca dowódcy oddziału sił specjalnych w ramach misji ISAF w Afganistanie w 2006 roku oraz dowódca Quick Reaction Force 5 w ramach misji ISAF w Afganistanie w 2010 roku. Za zasługi w pełnionej służbie został odznaczony m.in. Srebrnym Krzyżem Bundeswehry, Medalem Walki i Krzyżem Honorowym Bundeswehry za męstwo.

Pierwszym oficerem Bundeswehry na stanowisku szefa sztabu US Army Europe był gen. Markus Laubenthal, który objął tą funkcję w 2014 roku i pełnił ją do 2017 roku, drugim - gen. Kai Rohrschneider, a trzecim - gen. Harmut Renk. Delegowanie na to stanowisko oficerów armii niemieckiej pozwala na zacieśnienie współpracy pomiędzy Bundeswehrą a "europejskimi" jednostkami US Army.

Reklama
Reklama

Komentarze (8)

  1. Patriota

    Toż według propagandy Polska to najbliższy sojusznik USA w Europie..... Natarczewe robienie "łaski" dla pana Trumpa nic nie dało i kogo oni jeszcze wybrali? Niemieckiego generała od tych złych Niemców którzy nie chcą reparacji spłacić i do których donosi opozycja.Ale Polska na rozkaz USA i Izraela w pośpiechu zmieniała własną ustawę IPN to by było na tyle jeśli chodzi o wstawanie z kolan że Izrael nam rozkazuje jakie prawo ma w Polsce obowiązywać

    1. mobilny

      Pełna zgoda. Właśnie to nazywa się propaganda którą to niestety masy w PL kupują. Nie jesteśmy państwem suwerennym i od tego trzeba zaczynać jakiekolwiek dyskusje

    2. Anudcn

      Niemcy są najwyżej w Europie dla USA. Wyżej niż Wielka Brytania nawet, a my jesteśmy gdzieś....no gdzieś niżej. To nie kwestia lubienia, podlizywania się, wspólnej historii itp. tylko po prostu z militarnego punktu widzenia są najważniejsi i tak pozostanie.

  2. asf

    Sądząc po nazwisku to mógł mieć polskich przodków, np Sembrzycki. Ciekawe czy szprecha coś po naszemu...

    1. Derff

      Zupełnie jsk Skorzenny i von dem Bach.

  3. Kol

    Przyjaźń Niemiecko-Amerykańska wyraża się KONKRETAMI. Deal za deal czy to w w sferze obronności czy to w sferze przemysłowej.

    1. mobilny

      I masz SH zamiast EF i pomoc USA przy niemieckim następcy patriota. Bo widzisz my wasalem jesteśmy więc poza biedo zakupem a później amerykańską kontrolą nad tym nie dostaniemy nic.

    2. Wawiak

      Po prostu nasi politycy albo nie potrafią, albo nie chcą racjonalnie negocjować. Samo położenie geograficzne daje nam dobre karty, a tu taka słabizna...

  4. Ech

    "Polska z 2 co do waznosci kraju w Ukladzie Warszawskim po przejsciu do Nato stanie sie peryferjami. W kazdym mozliwym konflickie wsrod sojusznikow USa popra Niemcy" Zbigniew Brzezinski

    1. mobilny

      Oczywista to Oczywistość. Niestety wirus rusofobii zaciemnia obraz rzeczywistej sytuacji. Ludzie tracą instynkt samozachowawczy

    2. hermanaryk

      Brzeziński powiedział to w czasach, gdy Niemcy były sojusznikiem USA, a nie Rosji. To, z czym mamy tu do czynienia, to utrwalanie przez Amerykanów swoich wpływów w niemieckiej generalicji. Tajemnicą poliszynela jest, że Bundeswehra w przeciwieństwie do Bundestagu jest proatlantycka, więc najwyraźniej takie zabiegi działają.

    3. bender

      Teza, że lepiej być 2. państwem w UW niż 8. w NATO jest taka sobie. Kto tam jest teraz drugi militarnie w WNP? Białoruś? Co sądzisz o instynkcie samozachowawczym Białorusinów? Czyżby zupełnie go utracili, skoro tak wielu woli mieszkać i pracować w 8. kraju NATO?

  5. Africa Corps

    Dobra Nasza Jared jest popularny w NATO i dąży do pelnej integracji

    1. plusik

      A jaki Niemcy mają wybór? Integracja w ramach UE i NATO jest ich jedyną szansą na przetrwanie i tu jest najlepsze zachować przy tym rolę nadrzędną! Ha o to tu chodzi

    2. bender

      Niemcy nie mają wyboru, ale oczywiście wielka Rzeczpospolita jest ponad takimi głupotami jak integracja czy przetrwanie. My planujemy zajumać księżyc. Nasz lider wie, że to się da zrobić.

    3. mobilny

      My nie potrafimy wykorzystać swojej szansy dzięki krotkowzrocznym politykom którzy znają tylko pozycję poddańczą

  6. Codybancks20!!

    Sprawdzony na wariografie ???!!! To że ma Polsko-brzmiące nazwisko to my już na takie szoty nie damy się nabrać !!! Jak Schrreder w Gazpromie tak ten tutaj może mieć takie zadanie !?!?!

    1. bender

      Nie troluj. To super "patriotycznego" polskiego ministra z bogatą tradycją szkodzenia strukturom własnego państwa nie zapraszano do Pentagonu. Wariograf by pewnie oszalał.

  7. ZZZZ

    Eksperci na tym forum w sposób wręcz masowy twierdzą, że to Polska jest najważniejszym sojusznikiem USA w Europie. Cóż, ta nominacja raczej tego nie potwierdza.

    1. mobilny

      Bo Nie jesteśmy. Europa Zachodnia i Turcja a potem Gdzieś jesteśmy my może

    2. hermanaryk

      Ta nominacja raczej potwierdza to, że wciąż jeszcze nie wykształciliśmy dowódców zdolnych pełnić taką funkcję. Ale czemu tu się dziwić - ledwie cztery lata temu dowódcą generalnym rodzajów sił zbrojnych był u nas niejaki Różański.

    3. Patriota

      A rzecznikiem MON któremu żołnierze oddawali honory był niejaki pomocnik aptekarza Misiewicz więc właśnie co tu się dziwić :)

  8. Ginawa

    No to Polak zostanie przynajmniej dowódcą USArmy w Europie. Prezydent mowil ze jestesmy najblizszymi...