Siły zbrojne
Niemcy zaostrzą zasady eksportu uzbrojenia? Przemysł zaniepokojony
Niemiecki rząd zaostrza politykę w zakresie wydawania pozwoleń na eksport uzbrojenia. Działania władz wywołują jednak obawy sektora obronnego, z uwagi na ograniczenie dostępu do lukratywnych rynków zagranicznych.
Jak donosi Defense News, niemiecki minister gospodarki Sigmar Gabriel opowiedział się za wdrożeniem surowszych zasad eksportu uzbrojenia przez przemysł obronny Niemiec. Stwierdził on ponadto, że eksport uzbrojenia nie powinien być elementem „polityki gospodarczej” państwa, a pod uwagę należy brać wpływ ewentualnych transakcji na realizację niemieckiej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa.
Co więcej, dostępne informacje mówią o negatywnym opiniowaniu większości wniosków o zgodę na eksport uzbrojenia przez niemieckie władze. Agencja Reutera donosiła wcześniej, że w trakcie ostatniego posiedzenia organ zajmujący się wydawaniem zezwoleń na sprzedaż uzbrojenia za granicę wydał decyzję odmowne w odniesieniu do dwóch trzecich transakcji. Całkowicie negatywnie zaopiniowano między innymi sprzedaż przez spółki Airbusa systemów celowniczych dla pojazdów bojowych do Arabii Saudyjskiej, o wartości 500 mln euro. W kontekście zaostrzenia zasad eksportu przedstawiciel spółki miał zagrozić likwidacją części obszarów działalności bądź przeniesieniem ich poza obszar Niemiec.
Cytowana przez Defense News wypowiedź niemieckiego ministra gospodarki może sygnalizować zmianę niemieckiej polityki przemysłowo – obronnej, opartej w szerokim zakresie o eksport uzbrojenia, także poza kraje NATO i Unii Europejskiej. Członkowie lewicowej partii SPD już wcześniej wypowiadali się krytycznie o „doktrynie Merkel”, zgodnie z którą sprzedaż broni za granicę miała podstawowe znaczenie dla niemieckiego przemysłu. Opinia Sigmara Gabriela jest o tyle istotna, że w kwietniu bieżącego roku miał on zablokować sprzedaż nawet 800 czołgów Leopard 2A7 do Arabii Saudyjskiej o wartości nawet 18 mld euro.
W Niemczech od dłuższego czasu trwa debata publiczna dotycząca eksportu uzbrojenia. W opinii części komentatorów sprzedaż broni za granicę jest istotna nie tylko z punktu widzenia korzyści gospodarczych, ale także zachowania zdolności przemysłu obronnego do dostarczania nowoczesnych rozwiązań dla Bundeswehry i sojuszników. Przychody z eksportu pozwalały bowiem na utrzymanie dobrej kondycji finansowej niemieckiej zbrojeniówki i tym samym kontynuowanie kosztownych projektów badawczo – rozwojowych.
Biorąc pod uwagę prawdopodobną zmianę podejścia niemieckich władz do eksportu własnego przemysłu zbrojeniowego, należy zwrócić uwagę na konieczność wypracowania rozwiązań które pozwolą zachować niemiecki potencjał przemysłowo – obronny w dobrej kondycji. Wydaje się, że w tej sytuacji pomocne mogłoby okazać się nawet niewielkie, systematyczne podwyższanie nakładów na obronę w Niemczech, czemu jednak sprzeciwiają się przedstawiciele niemieckiego rządu.
b
tylko czekać kiedy przestawią się na rynek wewnętrzny...
Profesor
a co tego ma wiara?
[sic!]
Raczej wieży. Wierzyć zawsze warto.
Jack Bauer
A nie mogliby saudyjskiego kontraktu zrealizować inwestując w montownię czołgów w Polsce? I niemiecki wilk byłby syty i polska owca cała szczęśliwa. Zwłaszcza gdyby się przy takim dużym zamówieniu udało taniej zmodernizować czy nawet wyprodukować coś dla nas.
adr
możliwe że zrealizują przez zakłady w Hiszpanii należące do GD produkujące wcześniej na licencji Leo dla armii Hiszpańskiej. Pomyślałem o tym samym kupujemy powiedzmy 120 maszyn 50 % wartości kontraktu w Gliwicach + maszyny dla AS też powiedzmy 50 % podzespołów z Niemiec reszta od nas offset tysiąclecia
Roman
Niemcy kiedyś niszczyły sąsiadów i państwa Europy. Dziś powinny się czuć zobowiązane bronic tych państw i umacniać ich obronność. Niestety Rząd Niemiec woli wysługiwać się Rosji swojemu wrogowi niz bronic całej Europy. Wstyd i hańba Niemcy straciły kręgosłup.
DDG
Panie Obama niech ten miliard USA zasili polski budżet i zatonie przeznaczony (oczywiście pod nadzorem USA) na priorytetowe programy modernizacyjne polskiej armii. Przecież to w ostatecznym rozrachunku wyjdzie tanie, a i tak te pieniądze w większości wrócą przecież do USA ponieważ zostanie sfinansowany transfer nowoczesnego sprzętu i technologii.
Mirosław Znamirowski
Innymi słowy zdominowany przez lewaków rząd Niemiec zachowuje się jak "pies ogrodnika" nie dość, że sam nie kupuje uzbrojenia w niemieckich zakładach zbrojeniowych, to jeszcze blokuje kontrakty eksportowe. Moim zdaniem rządy nie powinny mieć nic do gadania w tej kwestii. O ile dany wytwórca uzbrojenia za własne pieniądze opracował jakiś produkt, to powinien mieć prawo sprzedawać go komu chce.
m
Jakich lewaków? Angela Merkel i jej chadecka partia? Doucz się człowieku.
haz
Czyli dokładnie co robią polskie rządy od wielu lat z rodzimą zbrojeniówką
Adamus
swoją drogą ciekawa sytuacja z tymi Niemcami. Czyżby historia zataczała koło...
A_S
Skończy się tym, że w ramach NATO Niemcy będą mogli sprzedawać Leopardy Rosji, ale nie wolno im będzie sprzedać ich do Polski.
stary
Czy Arabia Saudyjska nie jst czasem sojusznikiem USA, siły wiodącej w NATO? Jaką rolę odgrywa Arabia Saudyjska w konflikcie syryjskim, jakiej roli możemy sie spodziewać po AS w przypadku konfliktu z Iranem ( zatem FR i Chinami)? Może się mylę, ale czy w tym embargo nie macza paluszków tow. Putin?
fret
Teraz w ramach retorsji decyzyjnych Mekel, Polska Donalda dostanie nakaz likwidacji polskich firm zbrojeniowych, zeby bynajmniej niemieckie nie upadly. Tak mi przyszlo do glowy... 18 mld EUR z Arabii Saudyjskiej jest bee, ale jak Wladimir poprosi to im sie sprzeda te same czolgi w identycznej cenie. Nie to zebym byl za feudalami polwyspu arabskiego. Niedlugo Obama wyeksportuje w ten rejon swoja inflacje i uzbrojenie oraz hi-tec beda tam sprzedawane 2, 3 razy drozej niz w USA. W Polsce obowiazuje akcyza ok. 100% ceny importowanego przedmiotu, przynajmniej na rynku cywilnym. Nie dziwie sie ze aby zainkasowac kontrakt na smiglowce, zakupili fabryke w Mielcu.