Reklama

Geopolityka

Niemcy: Szpicy NATO brakuje czołgów... i namiotów

Foto: Jana Neumann / Bundeswehr / Facebook
Foto: Jana Neumann / Bundeswehr / Facebook

Pojawiają się kolejne niepokojące wieści nt. stanu sprzętowego niemieckiej armii. W RFN brakuje już nie tylko sprawnych czołgów czy śmigłowców, ale także zimowych ubrań i namiotów. Niepokojące dane ujawnił dziennik „Rhenische Post”, opierając się na ostatnim raporcie niemieckiego resortu obrony.

Braki odczuwają w chwili obecnej nawet jednostki przeznaczone do działania w ramach sił szybkiego reagowania NATO (tzw. Very High Readiness Joint Task Force). Dla przykładu w latach 2018-2020 potrzebnych jest im 10 tys. wojskowych namiotów. Dziś dostępnych jest jednak tylko około 2,5 tys., w tym nie wszystkie nadające się do użytku. To dopiero szczyt prawdziwej góry lodowej ponieważ braki dotyczą także stanu odzieży zimowej czy kamizelek kuloodpornych. Prognozy na poprawę obecnego stanu nie napawają optymizmem. Braki sprzętowe mają utrzymać się co najmniej do 2021 roku.

Sprawa została natychmiastowo skomentowana przez kierownictwo niemieckiego ministerstwa obrony. Rzecznik resortu Jens Folsdorff przekazał mediom, że na początku 2018 roku Bundeswehra znajduje się w okresie przygotowawczym przed przejęciem dowództwa nad siłami szybkiego reagowania Sojuszu i oddania do jego dyspozycji nawet do 10 tys. żołnierzy. Proces ma zostać zakończony pod koniec tego roku. Jego efektem będzie analiza obecnego stanu wojsk lądowych i uzupełnienie braków w ich wyposażeniu. Zaznaczył także, aby na podstawie jednego raportu nie wyciągać wniosków o stanie całej Bundeswehry. Jest to jednak jeden z wielu sygnałów świadczących o problemach niemieckiej armii.

Wcześniej pojawiły się informacje o niskim stanie gotowości 9 Brygady Pancernej Bundeswehry, która ma wystawiać główną część kontyngentu do działań. "Die Welt" podawał, że z 44 czołgów Leopard 2 (pełen stan jednego batalionu) dostępnych jest zaledwie czternaście, a z czternastu BWP Marder - zaledwie trzy. Warto przypomnieć, że również w trakcie pierwszej rotacji tymczasowego zestawu sił natychmiastowego reagowania (tzw. szpicy NATO - VJTF) w 2015 roku sprzęt zbierano z innych jednostek. 

Niemiecki resort obrony zapewnia, że braki zostaną uzupełnione a Berlin będzie w stanie wykonać zobowiązania sojusznicze. W praktyce jednak prawdopodobnie będzie to oznaczało  - obok interwencyjnych zakupów wyposażenia - zabranie sprzętu z innych jednostek i przekazanie ich siłom wydzielonym. Co za tym idzie, o ile Niemcy będą w stanie wystawić grupę bojową bardzo wysokiej gotowości do "szpicy", czy grupę batalionową na Litwie, to w pozostałych jednostkach armii poziom gotowości bojowej może jeszcze się obniżyć. A to ma swoje następstwa, również jeżeli chodzi o proces szkoleń, mogłoby też bardzo utrudnić wprowadzenie do operacji sił głównych w konflikcie na dużą skalę (jeśli Siły Odpowiedzi NATO i jednostki najwyższej gotowości okażą się niewystarczające).

Po prasowych publikacjach nt. kondycji niemieckiej armii zawrzało w Bundestagu. Usunięcia zaniedbań domagają się parlamentarni eksperci zarówno CDU jak i SPD. Najgłośniejsza krytyka pojawiła się ze strony przedstawicieli Wolnej Partii Demokratycznej (FDP). Zajmująca się u liberałów sprawami obrony Marie-Agnes Strack-Zimmermann, mówiła wprost o „skandalu wobec żołnierzy” i „haniebnym postępowaniu z sojusznikami z NATO”. Ponadto zapowiedziała wystąpienie przez FDP z wnioskiem o powołanie specjalnej podkomisji mającej zająć się poprawą fatalnego stanu armii.

Artykuł „Rhenische Post” to nie pierwsze niepokojące informacje nt. sytuacji w niemieckim wojsku. Od 2014 roku media, m.in. Tagesschau.de i Suddeutsche Zeitung alarmowały o złym stanie sprzętu lotniczego. Wg. doniesień medialnych do służby operacyjnej gotowych było tylko około 40 proc. maszyn Luftwaffe. Z kolei w listopadzie ub. r. przekazywano, iż większość z czołgów Leopard 2 ma być niesprawna (z ok. 240 wozów jedynie ok. 100 jest w pełni gotowych do działań), a wprowadzenie modyfikacji do bojowych wozów piechoty Puma nadal się przedłuża.

Szerokim echem odbiła się także ostatnia wypowiedź pełnomocnika Bundestagu ds. obronności Hansa-Petera Bartelsa. Odradzał on niemieckiej flocie wojennej udziału  w międzynarodowych misjach ze względu na brak sprawnych okrętów. W przyszłym roku Niemcy odgrywać będą kluczową rolę w tzw. szpicy NATO.  Jest to komponent Sił Odpowiedzi NATO utworzony w reakcji na rosyjskie działania na Krymie, decyzją szczytu w Walii w 2014 roku. 

Pojawiające się stale nowe informacje nt. złego stanu niemieckiej armii nie napawają optymizmem. Niemcom nie uda się w najbliższym czasie podnieść swoich nakładów na obronność do 2 proc. PKB, nie tyle ze względu na zły stan gospodarki czy finansów publicznych, co brak woli politycznej. Wymóg stawiany przez NATO w znaczący sposób kłóci się z ambicjami pozostania kluczowym członkiem Sojuszu. Warto dodać, że problemy ze sprawnością sprzętu wynikają w znacznej mierze właśnie z oszczędności finansowych. Nawet bowiem jeżeli do Bundeswehry wprowadzano lub nadal wdraża się nowoczesny sprzęt, to tamtejszy resort obrony do niedawna zmuszany był ciąć wydatki na części zamienne i wsparcie eksploatacji sprzętu. Z kolei proces odtwarzania potencjału przebiega bardzo powoli, na co mają wpływ również czynniki polityczne i brak woli do zdecydowanych działań wśród przedstawicieli najwyższych władz.

Piotr Mazur, współpraca Jakub Palowski

Reklama
Reklama

Komentarze (27)

  1. brum

    Niemcy chcieliby armii UE zamiast NATO... Po co mają się zbroić jeśli od strony Moskwy po drodze jest Polska? W tej czy innej doktrynie zawsze jesteśmy \"spaloną ziemią\". Czy jest szansa biednego kraju na neutralność?

    1. Infernoav

      Mając nowoczesna armię stajemy się nie do ruszenia. Rosją atakuje tylko słabych. Mając silna armię możesz pokazać środkowy palec Niemcom. Mając silna armię bierzesz pod swoje skrzydła kraje Bałtyckie, Węgry, Czechy, Słowację, Rumunię i inne kraje tego regionu, rozdając tutaj karty. Z czasem możesz wyprzeć wpływy Rosji z Białorusi i \"podporządkować\" Ukrainę jako gwarant ich niepodległości. Silna armią daje potężne narzędzie nacisku w regionie. Ostatecznie mając silna armię możesz rozwijać swój program atomowy kiedy inni osłabną. Silna armią i dostatecznie silna gospodarka dają ogromne pole możliwości w perspektywie sypiącego się porządku na Świecie. Zdjęcie części socjalnych obostrzeń, obciazen, które tłamszą nasza gospodarkę plus wzmocnienie armi do poziomu trzeciej siły w Europie daje nam pozycję w zasadzie lidera Europy Środkowej, który konkuruje z Rosją o wpływy w Europie wschodniej.

    2. Hagenau71

      Bardzo trafna analiza!

  2. Ja

    Ponoć nrakuje im też jednorazowych tależy sztućców i serwetek a to uniemożliwia prowadzenie działań militarnych. A tak na poważnie to na co taki bogaty kraj wydaje kasę skoro nawet namiotów im brak?

    1. Kowalskiadam154

      30mld € na emigrantów i drugie tyle na dopłaty do ekoszaleństwa

    2. Boczek

      A tak naprawdę to są to jeszcze skutki cięć w wyniku zjednoczenia Niemiec, gdzie przez pierwsze 15 lat promowali kasy bez liku - w sumie ca. 2 biliony €. ### 30 mld to dla nich ułamek wszystkich wydatków socjalnych i tyle to oni wydają niejako rocznie na znaczki pocztowe w kasach socjalnych. Tyle, z ich problemy to chwielibyśmy mieć. Patrz: xc czwartek, 22 lutego 2018, 12:20 Co do ekoszaleństwa to patrz ile nas będzie kosztowała walka ze smogiem i jego skutkami.

    3. Marek

      I oczywiście 30mld € na emigrantów i drugie tyle na dopłaty do ekoszaleństwa jest cool, bo bardzo im \"pomaga\"? No i jeszcze powiedz mi dlaczego mój nowy nabytek z chińskiej fabryki, firmowany przez starą firmę z Solingen, jest wykonany z lepszych materiałów i znacznie dokładniej spasowany od rodzimej niemieckiej produkcji. Czyżby w Niemczech coś powoli zaczynało zgrzytać?

  3. xc

    Wszystko przez standardy. Jeżeli w niemieckim Leopardzie przepaliła się żarówka świateł zewnętrznych to już jest uznawany za niesprawny. W polskich realiach wiele popsutych maszyn jest dalej na stanie jako sprawne.

    1. Marek

      Czy te standardy dotyczą również śledzi w namiotach i sznurówek w zimowych gaciach?

  4. Nemo

    Niemcy mają komfortową sytuację, gdyż nad Renem stacjonuje po dziś dzień kontyngent 64 tys. żołnierzy US. Army. Niemcy są objęte parasolem nuklearnym USA w ramach dwustronnej umowy międzyrządowej, czyli chronią ich Amerykanie. Dlatego wrzucili sobie dawno na luz z wszelkimi zbrojeniami. I słusznie.

    1. Infernoav

      A co zrobią kiedy USA wycofa w wyniku cięć część wojsk na region Pacyfiku?

    2. Nemo

      Amerykanie wielokrotnie zapowiadali redukcję, ale jak Berlin przebąkiwał o całkowitej likwidacji kontyngentu US. Army w RFN, to Amerykanie zamknęli usta po dziś dzień.

  5. Infernoav

    A my myśleliśmy, że u nas jest tragedia. Naprawdę jedyne dwie armię w NATO to USA i Turcja. Najśmieszniejsze, że przy odpowiednim wydatkowaniu środków możemy być trzecia armią nie tylko w Europie, ale i w NATO. U Niemców nie ma woli politycznej, a gospodarka obrywa straszliwie bo socjal dla Imigrantów to około 20mld Euro rocznie. Nie licząc z większymi wydatkami na zapewnienie bezpieczeństwa i naprawę szkód.

    1. Folksdojcz

      No oberwala straszliwie.Wlasnie opublikowano ta biede w wysokosci nadwyzki budzetowej 36mld euro.

    2. Polak z Berlina

      Nawet ta śmieszna wg Ciebie armia niemiecka dysponuje technologiami, które są poza naszym zasięgiem. A z socjalu korzystają również emigranci z Polski.

  6. JSM

    Niemcy likwidują swój udział w NATO, gdzie nie mają nic do powiedzenia. Kiedy ruszą z PESCO czyli Bundeswehrą bez amerykańskiego nadzorcy to wszystko się znajdzie. I czołgi, i śmigłowce i dużo, dużo więcej.

    1. Infernoav

      Bo Amerykanie będą spokojnie czekali, aż to się stanie. 50% PKB Niemiec to eksport. Największy rynek dla Niemiec to USA. Obcięcie im eksportu o USA oznacza skurczenie się gospodarki o 2,5-3%, a to sytuacja jak z lat 1920-1930. Uwierz mi, że USA kalkuluje jak nie dopuścić do powstania federacji Europy. To nie jest w ich interesie. Dlatego zaczęli wspierać UK i Europę Środkową. 1. By ograniczyć zasięg tej federacji. 2. By oddzielić ja od Rosji.

    2. Folksdojcz

      Jasne,juz experci w Polsze szykuja przejecie niemieckich technologii.

  7. As

    Na diabła Niemcom armia jeśli ich najlepszy sojusznik to Rosja, a Chiny nie chcą ich napaść. Im nie sprzętu brakuje, a chęci.

    1. Boczek

      Masz na myśli 1941-1945, czy 1945-1989 pomiędzy Odrą i Łabą?

  8. Syryjczk

    Gdzie śa namioty ? http://www.defence24.pl/20-tys-uchodzcow-w-koszarach-bundeswehry-rzecznik-mon-bezposredni-wplyw-na-cwiczenia ,,Do Niemiec niemal cały czas trafiają bowiem kolejne fale osób przemieszczających się z południa kontynentu. Dotychczas co najmniej 21,5 tys. osób zostało zakwaterowanych w 55 lokalizacjach - w koszarach oraz w budynkach poligonowych. Część zakwaterowania ma charakter stały, a w części jest ono tymczasowe. Bundeswehra przygotowała całe pola namiotowe, gdzie schronienie mogą uzyskać kolejni uchodźcy.\"

    1. Boczek

      Halo, tu mówi ziemia, proszę natychmiast lądować. Artykuł - \"22 września 2015, 14:23\" ### W międzyczasie porozbierano nie tylko namioty ale i całe wioski kontenerowe.

  9. jjj

    Hitlerowi wystarczyło kilka lat by wbrew międzynarodowym zakazom stworzyć potężną armię.

    1. Infernoav

      I po tych kilku latach mieli gospodarkę na krawędzi upadku przez co wypowiedzieli wojnę. Poza tym mieli po części środki z zagrabionych majątków żydowskich w latach 1936-1939

  10. Odd

    Bardzo dziwne są te ciągłe wrzutki o słabym stanie niemieckiej armii. Jak to się dzieje że bogatym Niemcom niby wszystko się sypie? Cała ta sprawa ma jakieś drugie dno, być może to element jakiejś kampanii informacyjnej, pytanie tylko przed czym.... I nie piszcie proszę że to przez uchodźców i muzułmanów, za takie komentarze dziękuję.

    1. niki

      Niemcy nie są tak glupie jak Polska i myślą jak się wywinąć z przyszłej zadymy wojennej. Będą mieć alibi że ich armia nie ma sprzętu, że nie ma amunicji i ludzi więc nie mogą pomóc. Jak ktoś tego nie rozumie to nic się nie poradzi.

    2. grundy

      To nie są wrzutki tylko tak wygląda rzeczywistość po latach gdy do władzy dochodzą rządy socjalistycznych liberałów. Zawsze na pierwszym miejscu koszty ich nieudanych pomysłów ponosi armia na której tnie się koszty, następnie pozostałe służby mundurowe. Stan armii maskuje się później retoryką w której zaprzecza się istnieniu czemuś takiemu jak wojna i zagrożenie. Ale wiadomo zawsze w końcu wychodzi to na wierzch. Wystarczy sobie przypomnieć jak wyglądała armia RFN w \'89. Jeśli wziąć pod uwagę skalę redukcji to obecna niemiecka armia powinna być tip-top. Tymczasem nawet to co zostało jest w marnej kondycji. To, że ktoś jest bogaty jeszcze nic nie znaczy, bogactwem trzeba umieć zarządzać.

    3. Infernoav

      Tak, jednak szybki upadek Polski oznacza dla nich, że Rosjanie mogą wrócić do podziału zimno wojennego. Czytaj RFN skurczy się do stanu sprzed 1989

  11. Remik

    czlonkowie armi(Bundeswehr) i policji moga sie relatywnie tanio wyposazyc na rynku prywatnym w plyty i helmy balistyczne, przy deklaracji dowodu sluzby. Rynek(internet, katalogi...) jest pelny z profesjonalnym sprzetem zimowo-arktycznym: buty,namioty, spodnie, spiwor...w kamuflarzu. A jak niewystarczy to niech ida do polskiego decatlonu. Niestety czolgow tam niema...Gdzies te 30 miljardy Euro rocznie z budzetu niemieckiego znikaja?

  12. Kos

    Myślę że podobny raport nigdy nie powstanie w naszym kraju. Do dziś nie wiadomo z jakiego powodu w grudniu spadł mig 29. Nikt nie chce się przyznać do prawdy że zabrakło paliwa. A komisja po dwóch miesiącach pracy wydała oświadczenie na zasadzie że do puki samolot leciał to nie spadł...

    1. Gts

      Oni przynajmniej sie jakos rozliczaja, u nas wszystko zamiata sie pod dywan oglaszajac medialne wyimaginowane sukcesy. Pewnie w GP pojawi sie artukul jaka to slaba jest niemiecka armia. Tymczasem nikt nawet nie sprawdzi ile my gaci nie zjedzoncych przez mole mamy w magazynach.

    2. SLAW69

      A po co ci raport, skoro o dotychczasowym stanie, coś podobnego można wywnioskować z przetargów i zleceń z ostatnich 2-ch lat. Naprawy, części zamienne, amunicja, mundury, a nawet menażki. Raport niemiecki to tylko \"wypadek przy pracy\", jakie się zdarzają. Myślę, że podobnym były plany jednostki Grom w internecie.

  13. SLAW69

    Brakuje też chętnych do służby wojskowej. Nie dziwi to w świetle sondaży mówiących o niechęci społeczeństwa niemieckiego do jakichkolwiek działań militarnych armii niemieckiej. Nasuwa mi się porównanie do Francji z 1940r.

    1. Antex

      Obyś się nie zdziwił ... i to nieprzyjemnie.

    2. Łukasz

      Nic dziwnego, że Ci się nasuwa takie porównanie bo historii uczyłeś się za PRL i opierasz się na mitach, które do dzisiaj funkcjonują w całym społeczeństwie, także wśród tej mniejszości historyków, którzy opierają się na ogólnych polskich opracowaniach historycznych.

    3. Zbys

      A nikt jeszcze nie wpadl po co oni sciagneli ten milion + poborowych ??? I nadal ciagna drugi milion !

  14. zgred ojczyżniany

    Jeśli mam do wyboru artykuł poświęcony NATO - a konkret podstawowym krajom , tej organizacji ( 28 państw , w sumie liczy ) - a Rosji - w jej modernizowaniu - przerzutu jednostek wojskowych czy nowych rozwiązań dla wojska i obronności kraju ? W perspektywie mając nad naszym niebem obronność Polskiego żołnierza - wszak jako stary człowiek , mam prawo liczyć na to - by żołnierz zagwarantował nam pokój - czy stabilną granicę ! I cóż pokazuje nam kolejny artykuł na temat NATO - i jej kolejnym nie do inwestowaniu przez tak duże wojsko jak Niemieckie - skoro brakuje im - to reszcie w NATO - a nam , którzy przy likwidacji przemysły zbrojeniowego nie mamy nic oprócz starych hal po PRL - który mimo wszystko produkował zawsze coś - ku obronności naszego kraju - zresztą na tych oparach ćwiczą nadal żołnierze Polscy ? Chwaląc się przed zachodnimi ich sprawnością - czy rok 2050 , będzie tym gdzie wojsko będzie korzystało z nowego na dziś sprzętu . Czy Rosja nam jako Polsce - nie ucieka jako ten wróg nr.1 w zbrojeniu oraz dysponowaniu uzbrojenia dla nas - poziomem nie osiągalnym ? Skoro S-4000 a nasze Patrioty mają być przeciwstawne - czy Iskander a jakaś rakieta po naszej stronie - czy kalibr a jakaś rakieta po naszej stronie - to gdzie zaczyna się morale wojska a fantazja iż dogonimy te wojsko Kremla ?

  15. tak tylko...

    W zasadzie to się Niemcom nie dziwię, wydawanie w ich przypadku pieniędzy na armię jest bezsensowne. Nie widzę jakiegokolwiek zbrojnego zagrożenia dla tego państwa. Ich nikt nie ma zamiaru atakować i oni o tym dobrze wiedzą. Wyrzucać pieniądze na zbrojenia? Po co? Największym czynnikiem, gwarantującym bezpieczeństwo Niemcom jest ich gospodarka z którą każdy chce robić interesy. My chyba też nie będziemy płakać z powodu zaniedbania niemieckiej armii, a oni o tym dobrze wiedzą i celowo zaniedbują swą armię. Mają świadomość tego, że już same poczynanie gospodarcze takie jak NS I i NSII wywołują w Polsce niepokój, a oni nie chcą dodatkowych napięć, które mogły by popsuć robienie pieniędzy. Dlatego jest jak jest i pewnie długo będzie...

    1. dim

      Niemcy liczą, że cokolwiek ewentualnie zajmie jeszcze Rosja na Zachodzie (Zachodzie byłego ZSRR), ich interesy i tak nie będą naruszane. Nadto Niemcy boją się, że zostaną przez NATO wplątani do ewentualnych lokalnych konfliktów z Rosją. Przykład zagrożenia dla Gotlandii, w trakcie ostatnich manewrów ZAPAD i niesprawności w tym czasie wszsytkich niemieckich op. Trudno nie zauważyć, że niesprawności co najmniej przewidzianej z góry.

  16. NsZ

    A u nas cała śmietanka z PIS tak liczy na NATO,NATO nas obroni itp... i temu modernizacja stoi w miejscu bo wierzą sojusznikom

    1. rED

      Tak zawsze jak pojawia się artykuł o tym jak cienko stoją Niemcy pojawia się chór tych co koniecznie MUSZĄ udowodnić (nawet wbrew faktom) że u nas jest gorzej.

    2. Antex

      śmietanka z PIS przede wszystkim liczy na USA a potem długo, długo nic... Czy ma rację to już zupełnie inna sprawa. A wiara w sojuszników? deja vu 1939.

    3. Niezależny

      Nie pisz głupot, NATO to tylko USA, nikt w Polsce nie liczy na pomoc Niemców czy Francuzów bo stan ich armii jest podobny do naszej, a jedynym państwem które moze nam udzielić jakiejkolwiek pomocy militarnej jest USA. To jest niestety skutek działania ludzi którzy myślą ze nic nam nie grozi i na wojsku mozna zaoszczędzić i jak to bylo u nas kasą na armie podreperować dziurę budżecie.

  17. mnsg

    Wszystko jest oczywiste i jasne jak słońce,Niemcom nie jest potrzebna armia dobrze uzbrojona,oni trzymają mocno w uścisku europejską gospodarkę,która na dodatek się rozwija i potrzebuje tanich , np rosyjskich surowców i rynków zbytu. Czołgi i rakiety na Europę to mają Rosjanie.

  18. Darek S.

    CHCIAŁBYM, ŻEBY NASZA ARMIA MIAŁA TAKIE PROBLEMY JAK NIEMIECKA. Ustawodawca nie chce im Pum kupić, twierdząc, że za luksusowe są.

  19. Leo

    Niemcy to bogaty kraj. Wszelkie braki w sprzęcie są w stanie szybko nadrobić.

    1. de Łiczer

      Dokładnie. Wszystko rozbija się o rezerwy walutowe, a nie jest tajemnicą, że ostatnio wiele krajów kupuje duże ilości złota.

    2. Ukulele

      Niestety nie są. Produkcja sprzętu, przetargi, terminy dostaw i samo wdrażanie potrafi trwać całymi latami i bogata sakiewka niczego tu nie przyspieszy

    3. Fxx

      Ostatnio jak Niemcy nie mieli namiotów i ubrań zimowych to pod Moskwę doszli... Strach pomyśleć co mogą zrobić jak się raz przygotują.

  20. dfg

    Oni to robią z pełną premedytacją. Nie chcą uczestniczyć w misjach NATO, więc udają że nie mają czym.

  21. SkrzypeK

    można tylko pozazdrościć .....gdyby Wojsko Polskie miało takie \"problemiki -niuansiki\"..toby było potęgą w regionie ......a tak mamy zawoalowane wojsko w \" tajemnice służbową\" .....i wszystko gra ...ale mamy coś na miarę dumy narodowej ..mamy swoją \"glorie victis\"

  22. ansuz

    Prawdziwi, odważni, waleczni Niemcy leżą pod Leningradem, pod Moskwą i pod Stalingradem...

  23. Piotrek

    Niemcy znaleźli sposób, żeby amerykanie nie wciągnęli ich w swoje wojny!

  24. Kowalskiadam154

    Rosyjski kryształowy demokrata obiecał że żadnej wojny nie będzie więc zjednoczeni w różnorodności obalimy w Europie granice państwa narody rozmontujemy armie i zbudujemy jedną krainę powszechnej szczęśliwości O naiwności !

    1. MBb

      Niemcy w przeciągu 3-5 lat bez problemu mogą dozbroić armię i podbić pół Europy. Tylko po co im to skoro całkowicie zdominowali gospodarczo cały kontynent?

  25. Ano takie czasy nastały...

    Proponuję zbiórkę odzieży używanej dla Bundeswehry za pośrednictwem Caritasu. I trochę Windowsa 95 na dyskietkach dla dosprzętowienia bratniej armii germańskiej. I dla dodania otuchy dzielnym potomkom Zygfryda-smokobójcy. No i obowiązkowo papier toaletowy dla tamtejszych wojaków, jakby w portki popuszczali... A poważnie: Merkel chce mieć ciastko i je zjeść jednocześnie. Nie da rady rytualnie głosić, że na USA nie ma już co liczyć [a przy tym na siłę wypychając USA z Europy, bo USA zwiększa obecność od 2014], a jednocześnie chcieć bronić Europy samemu TAKĄ armią lebiegów. No i tu nie chodzi o jakieś namioty, bo to w markecie od biedy sobie kupią, tylko o dyspozycyjność operacyjną okrętów [np. podwodnych], samolotów, rakiet, systemów C4SRI itd.