Reklama

Siły zbrojne

Niemcy chcą „wojskowej strefy Schengen”. Zieloni wstrzymują się od głosu

  • Fot. syria.mil.ru
    Fot. syria.mil.ru

Niemieccy parlamentarzyści domagają się zwiększenia zdolności przerzutu Bundeswehry i wojsk sojuszniczych przez terytorium kraju, również w sytuacji „najgorszego scenariusza”. Ma to zostać osiągnięte przez zakup dodatkowych pojazdów, ale też zmiany regulacji prawnych dotyczących materiałów niebezpiecznych, aby stworzyć „wojskową strefę Schengen”. Jest to kolejny dowód, że w Republice Federalnej wzrasta determinacja do skutecznego działania w systemie kolektywnej obrony.

Posłowie z koalicyjnych frakcji CDU/CSU i SPD z komisji obrony Bundestagu przy okazji debaty nad projektem budżetu złożyli wniosek o „zbadanie i zastosowanie” środków mających doprowadzić do przyśpieszenia zdolności przerzutu sił zbrojnych Republiki Federalnej Niemiec i wojsk sojuszniczych. Wskazano, że planowanie wojskowe przewiduje „najgorsze scenariusze”, przez co odpowiednie środki ochrony muszą zostać przewidziane. Jednoznacznie podkreślono, że wymienione we wniosku środki muszą być pilnie wdrożone. Wspomina się w tym kontekście o ustaleniach szczytów NATO w Newport w 2014 roku i w Warszawie w 2016 roku.

Czytaj więcej: Więcej pieniędzy na armię w Niemczech [ANALIZA]

Po pierwsze, parlamentarzyści zawnioskowali o zawarcie umów, pozwalających na szybkie przygotowanie transportu kolejowego w sytuacji zagrożenia siecią kolejową Deutsche Bahn. Zwrócono uwagę na konieczność posiadania scenariuszy rezerwowych (planów ewentualnościowych) i zdolności w tym zakresie.

Po drugie, posłowie chcą, aby Niemcy dysponowali odpowiednią liczbą platform kolejowych. Obecnie armia może użyć 280 platform Deutsche Bahn, z których w gotowości jest 240, ale tylko 20 jest zdolnych do transportu najcięższych wersji czołgów Leopard 2A7. Zwraca się uwagę na konieczność posiadania odpowiedniej liczby platform z kategorią masową właściwą, zważywszy na zapotrzebowanie Bundeswehry, ale też partnerów NATO.

Elefant
Niemieccy posłowie zwracają uwagę na konieczność posiadania odpowiedniej liczby pojazdów do transportu czołgów i ciężkiej techniki bojowej. Na zdjęciu pojazd Elefant z BWP Marder. Fot. Heer/Tobias Neumann

Po trzecie, Bundeswehra powinna pozyskać więcej pojazdów kołowych zdolnych do przewożenia najcięższych wozów bojowych, jak Leopard 2A7 czy haubica Panzerhaubitze 2000. Obecne zdolności w tym zakresie uznane zostały za niewystarczające.

Po czwarte, przedstawiciele komisji obrony partii rządowych zaapelowali o sprawdzenie możliwości zmian prawnych, jeśli chodzi o przewóz materiałów niebezpiecznych. Obecnie bowiem te przepisy obowiązują również Bundeswehrę i siły krajów NATO. Posłowie wnioskują o wprowadzenie wyjątków w przepisach, aby móc stworzyć „wojskową strefę Schengen”. Zwracają uwagę na znaczenie harmonizacji przepisów i przyspieszenia zdolności przerzutu wojsk. Co ciekawe, postulat stworzenia „wojskowej strefy Schengen” zgłosił wcześniej dowódca US Army Europe gen. Ben Hodges, a obecnie przyłącza się do niego Bundestag.

Parlamentarzyści chcą też wzmocnić terytorialne zdolności armii, jako istotne w przerzucie wojsk, w tym dowództw regionalnych (landowych). Obecnie w Niemczech istnieją regionalne kompanie wsparcia, złożone z rezerwistów. Posłowie wskazują też na konieczność intensyfikacji współpracy wojskowo-cywilnej.

Jako ostatni punkt zwraca się uwagę na kwestię zdolności obciążenia cywilnej sieci drogowej i jej wytrzymałości. Posłowie podkreślają, że zestaw złożony z pojazdu transportowego oraz czołgu M1A2 Abrams, Leopard 2A7 czy haubicy samobieżnej może mieć masę nawet 90-100 ton, co powinno zostać uwzględnione m.in. w procesie planowania.

Leopard 2A7 Niemcy.
Fot. Heer/Marco Dorow.

Jak czytamy w raporcie komisji wydatków publicznych Bundestagu związanym z debatą nad projektem budżetu, wniosek został przegłosowany przez CDU/CSU oraz SPD, przy sprzeciwie Lewicy natomiast Zieloni wstrzymali się od głosu. Dokument zawiera wnioski poszczególnych komisji. Jako że omawiany wniosek został przyjęty, niemiecki resort obrony jest w pewien sposób zobowiązany do uwzględnienia tych zaleceń.

Należy zauważyć, że niemieccy parlamentarzyści, opowiadając się za przyjęciem tego wniosku złamali pewne tabu. Wnioskują bowiem o kompleksową odbudowę zdolności przerzutu Bundeswehry, jak i sił NATO przez Republikę Federalną. Co istotne, domagają się podejmowania działań w krótkim terminie, a nawet wzięcia pod uwagę zmian zasad bezpieczeństwa, jeszcze niedawno uznawanych za absolutnie nienaruszalne przez znaczną część zachodniej klasy politycznej.

Warto też zauważyć, że przedstawiciele Zielonych, choć sprzeciwiają się znacznej części inwestycji w armię, w tym wypadku wstrzymali się od głosu. Ponadto, dokument przygotowany przez członków komisji obrony bardzo dobrze ilustruje problemy, jakie mogą napotkać siły NATO przy alarmowym przerzucie wojsk w ramach kolektywnej operacji obronnej. Dotyczą one nie tylko sprzętu, ale też infrastruktury czy nawet regulacji prawnych. W okresie do kryzysu ukraińskiego zdolności szybkiego przerzutu „ciężkich” formacji w ramach systemu kolektywnej obrony NATO w dużej mierze zanikły, obecnie są one odbudowywane. Ćwiczenia w ramach obecności rotacyjnej są okazją do zbadania możliwości przerzutu pododdziałów, a na większą skalę realizowano go np. podczas manewrów Anakonda.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (15)

  1. olo

    Bardzo dobra inicjatywa to Polska zaraz po krajach bałtyckich byłaby pewnie ofiarą Rosji. Nie będzie wtedy czasu na papierkową robotę aby transportować z Niemiec czy przez Niemcy amerykańskich brygad pancernych. Ruskimi trollami się nie przejmować.

    1. Gillon

      W razie zagrożenia, nie ma papierkologii tyko działania.

  2. bmx

    Jestem ciekaw ile Polskie koleje posiadaja takich samych platform do przewozu czołgów na terenie Polski . W każdym wężle na bocznicach stały gotowe do przewozu ciężkiego sprzętu typu - czołg , rakiety , bwp , i inne pojazdy . Oczywiście w dobie prywatyzacji jestem ciekaw czy wojsko przejęło od kolei te platformy wagonowe , jeśli tak to w jakim są stanie . I ile zabiera im czasu od podstawienia tych platform pod rampy kolejowe do załadunki takich 50 wagonów sprzętem wojskowym . Czy taki scenariusz jest dalej ćwiczony - jak za komuny ? Co zaś do samej koncepcji - „wojskową strefę Schengen " - by potem nie okazało się że transport załadowany pod PARYŻEM bez przeszkód dojedzie aż do Białegostoku ?

    1. Asberg

      Leopardy były przewożone z Niemiec platformami należącymi do PKP CARGO w 14 wagonach typu 443Z Slmmps.

  3. WASKO

    Jak dla mnie to śmierdzi: - wojną hybrydową np. wjadą niemieckie czołgi np. do Warszawy bez wypowiedzenia wojny zupełnie legalnie i to np. przez Słowacje. - wypieranie NATO z Europy na rzecz przyszłej Armii UE do której dąży Berlin by przejąć później nad nią kontrolę tak jak obecnie się dzieje na płaszczyźnie politycznej w UE.

    1. sojer

      Bardzo dobrze, że Bruksela chce mieć własną armię. Tylko wtedy ktoś będzie ich traktować poważnie. Lepiej niemieckie niż rosyjskie. Może będą chcieli przywrócić w Polsce "demokrację". Inna sprawa, że Niemcy mają zaledwie 170 Leopardów i 70 PzH 2000.

    2. Macorr

      Jak sobie wyobrażasz działania hybrydowe, za pomocą czołgów posiadających niemieckie oznaczenia? Nawet jeśli wjadą do Warszawy to co dalej? Postoją aż skończy się im paliwo i amunicja?

  4. Wieloletni_czytelnikWyborczej81

    I walić w to jak w dym, można też drogi do państw bałtyckich zmodernizować, plus via Baltica plus rail Baltica z finansowaniem europejskim. Może PiS nie popsuje. I nie ma co patrzeć czy Łomża czy Białystok czy przez inną dziurę, jak latami gadano.

  5. lukas1234

    Super pomysł! Dobry sojusznik to taki co czuje się zagrożony jak napadną na jego sąsiada. USA nikomu w europie nie są potrzebnie. Ich siły to tylko wabiki dla rosyjskich sił zbrojnych. USA się wycofają to rosja i chrl skupią się na ameryce a nie na europie. W tym czasie europa nauczy się bronić sama przez zagrożeniem zewnętrznym. NATO to czy ofensywny sojusz teraz a wieć stanowi potencjalnie duże zagrożenie dla krajów europejskich, które nie są z natury agresywne (od zakończenia 2 wojny światowej naturalnie)

    1. Rezerwista

      Ty nie wiesz co piszesz ... Obecność wojsk USA w europie w tym Niemczech i oczywiście w Polsce to konieczność, to jedyna gwarancja ze Niemcy nie zrobią czegoś strasznego po raz kolejny. To co się pisze / mówi w Niemieckich mediach, na temat sytuacji w Polsce, to wygląda na przygotowanie propagandowe społeczeństwa do interwencji w Polsce ....

  6. tak tylko...

    No proszę jak się czytelnicy promujący Rosję i rosyjski punkt widzenia zaktywizowali. Tylko na Kremlu chcieliby izolacji Polski od sojuszników, najlepiej by było zabronić przybywać z odsieczą sojusznikom w przypadku rosyjskiej agresji na Polskę. Brawo Niemcy, ruch we właściwym kierunku! Dyslokacja jednostek na terenie państw NATO powinna być jak najsprawniejsza i szybka!

  7. Kamik

    Niemcy mają na tyle silną gospodarkę i tak dobrze rozwinięty przemysł zbrojeniowy, oraz zaplecze technologiczne że są w stanie w przeciągu paru lat zbudować armię której ciężko byłoby sprostać komukolwiek. Coś na zasadzie tego co spotkało Europę w 1939..

    1. Polanski

      Niestety masz rację. Całe szczęście że nadal wszystko kontrolują Amerykanie. Co będzie jak Niemcy będą chcieli realnie zacząć ponosić koszty uczestnictwa w NATO, czego domaga się Trump? Strach się bać. Jedyna nadzieja w emigrantach.

    2. Gazda1812

      Ale mają najbardziej pacyfistyczne społeczeństwo w Europie.

    3. Wojmił

      amen... tak jak i Japonia... przy czym oba kraje (zwłaszcza Japonia) są zdolne uzyskać broń jądrową w przeciągu mniej niż 12 miesięcy... dodatkowo Japonia jest w stanie szybko zbudować swoje własne rakiety balistyczne porównywalne do amerykańskich, francuskich i rosyjskich (lepsze niż chińskie). wiem to, bo tą sferą zajmuje się już ponad ćwierć wieku...

  8. AżansFransPress

    Niemcy to niech się trzymają Odry i Nysy. By żyło się lepiej. Wszystkim ...

  9. Piotr34

    Szykuja sie do interwencji we wschodnioeuropejckich "koloniach"?I niehc mi tu nikt glupot o NATO nie wypisuje-praktycznie w KAZDEJ sprawie Niemcy wspolpracuja z Rosja szkodzac naszemu regionowi.

    1. Polanski

      Niemcy szykują się na Rosję. Do szczęścia brakuje im już tylko zasobów Rosji. To oczywiste. Ta współpraca zawsze zmierza do jednego. Zdobyć zasoby.

  10. Oskar

    Ekhhm zwykła strefa schengen się wali, psuje i przestaje być tym czym kiedyś a oni chcą wojskową budować ?

    1. Tomo

      To ze wy Rosjanie musicie miec wizy nie oznacza ze strefa szhengen sie wali.Szhengen ma sie swietnie.

    2. Polanski

      Nic się nie wali. Cos takiego jak schengen istniało od zawsze. To w XIX w zmieniły państwa narodowe. Teraz wracamy do normalności. Strefa schengen pracuje dla Niemców. Zrozum to. Nikt się z tego nie będzie wycofywał. Trzeba to poszerzać. Teraz Niemcy zbudują strefę w wojskowości, potem w innych dziedzinach. Potem będziemy wszyscy Niemcami. Pasuje? Taki jest plan. Rosja? Potem przejmą Rosję i będzie i wreszcie będzie OK. Niemcom do ekspansji brakuje już tylko zasobów Rosji. Do tego wszystko zmierza. Tylko Amerykanie nad tym wszystkim panują.

  11. dziadek

    błędne wnioski albo celowa dezinformacja nadrzędnym celem niemireckiej polityki jest wypchnięcie USA z Europy podobnie zresztą działa Francja ,dlatego Niemcy symulują słabość własnej armii aby działać destrukcyjnie na NATO w którym dominuje USA sami forsują program wspólnej armii w UE , próbują budować strukturę konkurencyjną względem NATO pytam PO co ? Polska nie powinna nigdy się na to godzić i pod tymi rządami nie ma na to szans to bardzo niebezpieczne ,Niemcy z ogromnymi zasobami finansowymi ,gotową technologią armie odbudują bardzo szybko ,jak tylko skończy się NATO bundeswera będzie miała wszystko , powtórka z 33 roku

    1. WOLNOŚĆ VS. ROSSJA

      I po to aby znów podporządkowac Polskę i pozostałe państwa, militarnie we współpracy z Rosją. 23 VIII 1939 - Stalin-Hitler. Libentrop Mołotow to tylko pionki.

    2. wnuk

      jesli te wnioski sa bledne, to jak nazwac Twoje?

    3. bolo

      1 blad - zgoda na zjednoczenie niemiec, powinien byc protest 2 niemiecka unia europejska 3 traktat lizbonski 4 ... no wlasnie, czy nastepnym bedzie zgoda na to, zeby niemiecka armia swobodnie poruszala sie po PL? ja osobiscie nie wyobrazam sobie takiej mozliwosci. mam nadzieje, ze nasi politycy nie upadna tak nisko i nie zgodza sie na to

  12. kopo

    widac zaczynaja wknocu normalnie myslec. bardzo dobrze

  13. Jako Polak jestem przeciw!

    W 1939 chcieli tylko autostrady do Gdańska... Dzisiaj całej Polski? Jak Polska na to przystanie utraci kolejny atrybut resztek niepodległości.

    1. Tomo

      Coś ci sie pomyliło. Nie do Gdańska (który był wolnym miastem) tylko do Królewca, czyli obecnie Kaliningradu.

    2. Jack Bauer

      Jako inteligentny człowiek, który ma nieco większe pojęcie o historii, informuję ciebie i podobnych tobie ignorantów, że autostrada do Gdańska była polskim pomysłem, z początku lat 20.

  14. KrzysiekS

    Nie chodzi tym razem o zajęcie Polski czy innego państwa bardzie naciskają koncerny chodzi o strefę sprzedaży sprzętu czyli o kasę.

    1. szarak

      Chyba nie czytasz ze zrozumieniem chodzi o sprzęt będącym na wyposażeniu wojska kraju, a nie komercyjną działalność firm. To osobny temat i osobne koncesje.

  15. ROTMISTRZ

    Taką „wojskową strefę Schengen” w wykonaniu niemieckim mieliśmy już w 1939.

    1. Biały

      Najlepiej byłoby gdyby odwrócili się od nas tyłkiem i olali sojusze co kałmuki?

Reklama