Reklama

Siły zbrojne

Nauka postępowania w wypadkach nurkowych. Warsztaty dla specjalsów

Fot. Wojskowy Instytut Medyczny
Fot. Wojskowy Instytut Medyczny

W Wojskowym Instytucie Medycznym odbyła się druga edycja warsztatów medycznych dla jednostek specjalnych. Pierwsza edycja była poświęcona medycynie pola walki. Druga skupiła się natomiast w dużej mierze na postępowaniu ratowniczym w wypadkach nurkowych. Warsztaty na stałe wpisały się już w kalendarz zajęć Oddziału Medycyny Pola Walki i Symulacji, który jest pomysłodawcą wydarzenia.

Na zaproszenie Dyrektora Wojskowego Instytutu Medycznego gen. dyw. prof. dr hab. n. med. Grzegorza Gieleraka odpowiedziały jednostki specjalne podległe Dowództwu Komponentu Wojsk Specjalnych, Biuro Operacji Antyterrorystycznych Policji, Samodzielny Pododdział Antyterrorystyczny Policji w Warszawie, Służba Ochrony Państwa i Państwowa Straż Pożarna. W dwudniowych warsztatach uczestniczyło w sumie 29 osób, chociaż zainteresowanie było znacznie większe - poinformował Wojskowy Instytut Medyczny.

W informacji prasowej WIM znalazła się informacja na temat przebiegu szkolenia. Zgodnie z nią pierwszy dzień warsztatów był poświęcony działaniom ratowniczym w wypadkach nurkowych.

Warsztaty zostały przygotowane przez Oddział Medycyny Pola Walki i Symulacji Medycznej w ścisłej współpracy z Oddziałem Klinicznym Medycyny Hiperbarycznej. Rozpoczęły się od części teoretycznej, którą przedstawił kierownik Oddziału Klinicznego Medycyny Hiperbarycznej dr n. med. Jacek Siewiera. Dzięki jego wiedzy i doświadczeniu uczestnicy zapoznali się z podstawami choroby dekompresyjnej jak też poznali tajniki postępowania ratowniczego. Doktor Siewiera posiłkował się najnowszą wiedzą w tej tematyce, zdobytą między innymi na Kongresie w Republice Południowej Afryki. Zasady prowadzenia intensywnej terapii w trakcie „nurkowania” z pacjentem to w przeciwieństwie do innych wytycznych postępowania ratowniczego nie są informacje powszechnie dostępne w środowisku medycznym. Nawet dla najbardziej doświadczonych nurków bojowych, niektóre zalecenia były zaskakujące, a dla większości nie nurkujących medyków i operatorów była to solidna dawka, niemal „magicznej” wiedzy. „Zupełnie inna medycyna” dało się słyszeć na Sali.

image
Fot. Wojskowy Instytut Medyczny

Po części teoretycznej, odbyła się część praktyczna warsztatów w grupach ćwiczeniowych. Pierwsze ćwiczenia to symulacja medyczna wysokiej wierności, która odbyła się w pracowni symulacji medycznej. Uczestnicy mieli za zadanie wdrożyć postępowanie ratownicze na ewakuowanym z wody żołnierzu, który wykonywał uprzednio podwodne działania bojowe. Pacjenta odgrywał w trakcie ćwiczeń symulator wysokiej wierności. Dzięki wiedzy teoretycznej z pierwszej części warsztatów uczestnicy mogli zastosować modyfikacje leczenia nagłego zatrzymania krążenia i w zupełnie inny sposób spojrzeć na problem odwracalnych przyczyn zatrzymania krążenia.

Drugie ćwiczenia odbywały się w Oddziale Medycyny Hiperbarycznej. Dzięki zaangażowaniu pracowników komory uczestnicy zapoznali się z zasadami bezpieczeństwa i mieli możliwość uczestniczenia w symulacji medycznej podczas sprężenia w trybie intensywnej terapii hiperbarycznej. W tym wypadku pozorantem, podłączanym do respiratora mógł być – ze względów bezpieczeństwa – tylko człowiek, a roli tej z pełnym poświęceniem oddali się instruktorzy Centrum Symulacji WIM we własnej osobie. Uczestnicy treningu zapoznali się z pełną ścieżką jaką przebywa poszkodowany od wydobycia z wody po działanie podczas samego sprężenia. W komorze zostały odwzorowane warunki panujące na 15 metrach głębokości (5 pięter pod wodą), z uwzględnieniem gęstości powietrza, amplitudy temperatur czy oporów oddechowych u ratowników. Dla osób na co dzień nie nurkujących było to nie lada wyzwanie, gdyż oprócz radzenia sobie z własnym wyrównywaniem ciśnień, musieli przede wszystkim zmierzyć się z wdrożeniem procedur leczniczych. Podczas szkolenia odbyła się również procedura wynurzenia alarmowego i ćwiczenie „Pożar w komorze”. Uczestnicy na własnej skórze mogli się przekonać, że samo nurkowanie jak i praca w komorze hiperbarycznej to nie przelewki. Długi i wyczerpujący dzień zakończył się wspólnym debriefingiem. Pierwszy dzień był pilotażem kursu z postępowania ratowniczego w wypadkach nurkowych, który niebawem pojawi się w ofercie kursów prowadzonych przez CKPDZiSM zarówno komercyjnych jak i tych, które będą finansowane przez MON.

Jak informuje Wojskowy Instytut Medyczny drugi dzień warsztatów był poświęcony na symulacje medyczną. Grupa została podzielona na 3 zespoły, które zmierzyły się z takimi zagadnieniami jak hipotermia, masywne krwawienia czy okołourazowe nagłe zatrzymanie krążenia dziecka i osoby dorosłej. Wszystkie symulacje odbywały  się w pracowni symulacji medycznej i na terenie Wojskowego Instytutu Medycznego.

image
Fot. Wojskowy Instytut Medyczny

Warsztaty w dużej mierze miały na celu wymianę doświadczeń i integrację osób pracujących w jednostkach specjalnych wojska, policji i straży pożarnej. Jak można przeczytać w notce prasowej celem nadrzędnym organizatora było wypracowanie wspólnej metody pracy z poszkodowanym nurkiem tak, aby w przyszłości skuteczniej nieść pomoc niezależnie od tego czy będzie jej udzielał strażak, operator policji czy żołnierz służb specjalnych. W warsztatach wzięli udział między innymi operatorzy takich jednostek jak: GROM, NIL, AGAT, JWK, FORMOZA, SOP, BOA, SPAP WARSZAWA, OS ŻW, PSP Sokołów Podlaski.

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. cyklop

    Przykre jest jedynie, że WIM w Warszawie nie zatrudnia nikogo, kto zna sie na wypadkach nurkowych, zabezpieczał nurkowania itd.