Reklama

Siły zbrojne

Natowski dozór Europy. Global Hawk nad Wielką Brytanią

RQ-4 Global Hawk niebawem staną się stałym elementem europejskiego nieba - fot. USAF
RQ-4 Global Hawk niebawem staną się stałym elementem europejskiego nieba - fot. USAF

Brytyjskie ministerstwo obrony potwierdziło, że bezzałogowe aparaty latające dalekiego zasięgu RQ-4 Global Hawk wykonały w maju trzy przeloty w przestrzeni powietrznej Wielkiej Brytanii. Była to maszyna U.S. Air Force biorąca udział w ćwiczeniach Unified Vision 2014.

Bezzałogowy samolot rozpoznawczy latał na pułapie 50 tys. stóp, czyli znacznie powyżej wysokości operowania samolotów rejsowych i innych maszyn cywilnych. Przeloty stanowiły element prac nad systemem NATO Alliance Ground Surveillance (AGS), którego fundamentem ma być 5 maszyn typu Global Hawk operujących w przestrzeni powietrznej Europy.

Akcja miała też związek z przygotowaniami do zabezpieczenia szczytu NATO, jaki będzie miał miejsce w Walii już we wrześniu bieżącego roku. Jednym z istotnych tematów tego spotkania będzie potrzeba ściślejszej współpracy krajów członkowskich w celu wzmacniania bezpieczeństwa. Kwestia wzmacniania interoperacyjności miała odbicie w ćwiczeniach Unified Vision 2014, których celem było sprawdzenie współdziałania w zakresie pozyskiwania i analizy informacji sił zbrojnych 18 krajów.

Podczas lotów nad Wielką Brytanią Global Hawk znajdował się w wydzielonej przestrzeni powietrznej, co jest standardową procedurą, stosowana np. w czasie ćwiczeń wojskowych. Maszyna operowała z bazy we Włoszech, lecąc m.in. nad południową Europą, Wyspami Brytyjskimi, Norwegią i powracając podobną trasą. Był to istotny sprawdzian możliwości działania latających systemów bezzałogowych w warunkach zagęszczonego ruchu powietrznego i silnych zakłóceń wynikających z aktywności cywilnych oraz wojskowych systemów komunikacji. 

Reklama

Komentarze (1)

  1. Piaskowy dziad

    Niczym sie nie stana, poniewaz nie maja pozwolenia latania nad wiekszoscia krajow EU! To wlasnie z tego powodu Niemcy zrezygnowaly z tych maszyn, chociaz wydali juz pol miliarda Euro na program! Swoja droga to ktos ostro zawalil sprawe, ze nie sprawdzil takiej podstawowej rzeczy i kasa poszla w bloto!

Reklama