W przetargu na śmigłowce wielozadaniowe dla Czeskich Sił Zbrojnych AgustaWestland proponuje maszynę AW139M, która zdaniem producenta wpasowuje się w wymagania czeskiego Ministerstwa Obrony. Celem postępowania jest pozyskanie 12 lekkich śmigłowców wielozadaniowych. Docelowo Praga jest jednak zainteresowana zakupem od 30 do 35 wiropłatów, których zakup pozwoli wycofać rosyjskie maszyny Mi-8, Mi-17 i Mi-24/35.
Czytaj więcej: Czesi kupią nowe śmigłowce. Więcej niż planowano
AgustaWestland koncentruje swoje wysiłki na pierwszym przetargu, którego celem jest zakup lekkich maszyn wielozadaniowych i proponuje Pradze pozyskanie sprawdzonych oraz popularnych śmigłowców typu AW139. Maszyny tego typu weszły do służby w 2003 roku i od tego czasu włosko-brytyjski koncern zebrał zamówienia na ponad 800 maszyn, a dostarczył już do użytkowników ponad 700 śmigłowców. Helikoptery trafiły do sił powietrznych 15 krajów, w tym kilku krajów NATO, a także do służb państwowych i licznych użytkowników cywilnych.
Oferowana Czeskim Siłom Zbrojnym wersja AW139M to zmilitaryzowany wariant AW139. Helikopter może być łatwo skonfigurowany do różnego rodzaju działań - od transportu wojsk i operacji wspierających służby państwowe przez zadania rozpoznawcze, po misje bliskiego wsparcia powietrznego i CSAR (poszukiwawczo-ratownicze w warunkach bojowych). Maszyna może przewozić 15 pasażerów albo 10 w pełni wyekwipowanych żołnierzy lub operatorów sił specjalnych.
Napęd śmigłowca stanowią silniki Pratt & Whitney Canada PT6C-67C o mocy 1531 KM każdy, wspierane przez autonomiczny cyfrowy, elektroniczny system sterowania FADEC. W połączeniu z lekkim, częściowo wykonanym z kompozytów płatowcem i wirnikiem głównym z kompozytowymi śmigłami zapewniają konstrukcji wysoką prędkość przelotową (ponad 300 km/h) i korzystny stosunek mocy do wagi. Dzięki temu śmigłowiec dysponuje znaczną rezerwą mocy, co jak podkreślają przedstawiciele AgustaWestland umożliwia bezpieczne latanie, także w niekorzystnych warunkach pogodowych i klimatycznych.
AW139M wyposażono w zaawansowaną awionikę, która umożliwia odciążenie pilotów w wielu zadaniach. W kabinie załogi zamontowano szklany kokpit Honeywell Primus Epic z czterema wyświetlaczami LCD, a także ekran do pokazywania obrazu z zewnętrznej kamery video lub termowizyjnej oraz konsolę misji. Helikopter posiada także czteroosiowego autopilota. Załodze pomaga również zamontowany w przedniej części kadłuba maszyny radar obserwacyjno-pogodowy.
Maszyna posiada szereg rozwiązań wdrożonych w celu zwiększenia przeżywalności: począwszy od kadłuba i łopat wirnika odpornych na ogień z broni maszynowej i samouszczelniających zbiorników paliwa, przez systemy obrony przed rakietami kierowanymi, po system ostrzegający o oświetleniu promieniowaniem laserowym.
W wykonywaniu zadań ma także pomóc konstrukcja helikoptera, której projektanci postawili na obniżenie emisji promieniowania cieplnego i skutecznej powierzchni odbicia fal radarowych. AW139M może zostać uzbrojony. Oprócz karabinów maszynowych montowanych w drzwiach maszyny, śmigłowiec może przenosić zasobniki strzeleckie, a także kierowane i niekierowane pociski rakietowe na zewnętrznych pylonach.
Producent zainteresowany jest współpracą z czeskim przemysłem i w tym celu podpisał już stosowną umowę, na mocy której firma LOM Praha może być odpowiedzialna za wsparcie, serwis, szkolenie załóg i adaptacje konstrukcji do wymagań przyszłego użytkownika. AgustaWestland podkreśla przy tym, że liczba 12 zamawianych śmigłowców to zbyt mało, by opłacalny był montaż AW139M na terenie Republiki Czeskiej.
Załogi Czeskich Sił Powietrznych mogły zapoznać się z możliwościami śmigłowca podczas NATO Days w Ostrawie. Podczas lotu należącym do Włoskich Sił Powietrznych HH-139A (wersja poszukiwawczo-ratownicza AW139M) piloci zademonstrowali szeroki wachlarz manewrów, do których przystosowana jest ta konstrukcja, w tym próby lądowania w przygodnym terenie oraz zawisu.
Przelot HH-139A był także okazją do pokazania funkcjonowania aparatury pokładowej, w tym wyświetlaczy ciekłokrystalicznych, systemów komunikacyjnych oraz zewnętrznej kamery. Maszyna, która przyleciała do Ostrawy, wyposażona była w szeroki wachlarz oprzyrządowania do misji SAR, w tym dodatkowy reflektor oraz wyciągarkę ratowniczą.
Oj
A ja z innej beczki; Byłem w sobotę w Ostrawie jak wielu wielu polaków ( 155 tyś wszystkich gości w sobotę 70 tyś w niedzielę) i chciał bym porównać dwie imprezy Radomską z Ostrawską (!) Dojazd do Ostrawy idealny szybki nie tak jak do Radomia. W obrębie lotniska sporo miejsc postojowych ( darmowych - zajętych ) i trzeba było skorzystać z płatnego parkingu, na który i tak byłem przygotowany ( 150kć lub 6e lub 25zł ) do wyboru bez problemu - miałem korony. Dojazd do samego miejsca parkingowego trochę wąski i czasochłonny ( mało kasowników ) ale za to miejsce to teren lotniska niezmierzone hektary nie to co Radom gdzie kasuje się za parking 20zł i szukaj sobie miejsca gdzie chcesz kogo to obchodzi. Te 150 kć to właściwie wszystkie koszty które ponosisz ponieważ impreza jest darmowa nie to co Radom!!! Aaaa toalety ( toi toi ) do wyboru płatne od ręki na już ( nie wiem po ile ) albo darmowe ( toi toi) kolejka 5-10 min stania. Na miejscu handel kwitnie w najlepsze - płacisz jaka walutą chcesz ale wydają tylko w koronach. Wchodząc na teren pokazów NIKT cie nie sprawdza,obmacuje,prześwietla,konfiskuje napoje itd. jak w Radomiu że czujesz się jak bandyta lub terrorysta!!! No ale jak się wojuje ze wszystkimi na całym świecie to i strachu masz pełne gacie,że ktoś ci odda... Na wejściu dostajesz darmowy mini przewodnik z planem, fajnymi fotkami i oczywiście ze sponsorami (...) Następnie to już tylko "uczta" dla tych którzy pasjonują się militariami a w szczególności lotnictwem. Sprzęt amerykański którego nie uraczysz w Radomiu jak tankowce KDC-10 czy KC-135.Transportowce C-17 z otwartym wnętrzem ( imponujące ). Możliwość wejścia do środka i fotografowania CV-22 Osprey, C-160 i innych ( nic tajnego!!! ) Możliwość wejścia do luku bombowego B-52 fotografowanie jak i możliwości pogadania z obsługą nawet o szczegółach co u nas jest wręcz KARALNE!!!!Wchodzenie,dotykanie, skakanie ( jak np. w przypadku CV-90 )pytanie o wszystko i szczere odpowiedzi to norma. Niestety polska wystawa była symboliczna by nie użyć innego słowa i być oskarżonym o oszczerstwo..! Pokazy dynamiczne nie tylko w powietrzu choć te zawsze oglądane z zapartym tchem ale również sił i służb na ziemi. Wszystko to przy normalnie działającym lotnisku. Jak zawsze wysokim kunsztem i manewrowością pochwalili się piloci różnych maszyn a w szczególności Mig 29 i Gripen czego nie można powiedzieć o wręcz żenującym występie greckiego Zeusa którego widzę już któryś raz i utrwala on moją wiedzę,że ten samolot nadaje się tylko do latania po prostej i bombardowania. Oczywiście klasą dla siebie były nasze Orliki po których występie rozległy się gromkie brawa i wtedy można było zobaczyć ilu naszych rodaków jest na tej imprezie..) Ilość sprzętu wystawionego,pokazów itd. nie sposób było ogarnąć w jeden dzień. Niedzielny przelot AWACS_a i Globemastera z pewnością dodał pikanterii pokazom (...) Po ilości maszyn amerykańskich jak i podejścia obsługi do zwiedzających widzimy jak nas polaków oni traktują i warto o tym głośno mówić w kontekście totalnej olewki przez nich naszego Air Show.! Na koniec wyjeżdżając w "korku" stałem zaledwie 15min przy tak niesamowitej ilości samochodów. Z Radomia w 2013r. zajęło mi to 2,5 godziny. Patrząc na pobocza , trawniki i pasy zieleni gdzie stały samochody i nikt ich nie wywoził pomyślałem jak wiele pracy mieli by nasi ( samochodowi łapiduchy ) przy odholowywaniu ich na policyjne parkingi i ile to znowu polska policja miała by roboty z mandatami a posłowie z zaostrzeniem prawa za złe parkowanie!!!!! oczywiście w ramach poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym a nie na trzepaniu kasy...
jonasz
Dlaczego nie oferują im gotowego i sprawdzonego AW149? ;)
Yo!
A kto kupi kota w worku, albo śmigłowiec którego jeszcze (de facto) nie ma? Polski MON? ;^)
Darek
Pewnie dla tego, że nie potrafisz czytać artykułu ze zrozumieniem, jest to typowa przypadłość dzieciaka uczęszczającego do szkoły po reformie Buzka. W art. jest jasno napisane, że szukają 12 lekkich śmigłowców. A 149 lekkim już nie jest wg nomenklatury firmy.
stop lemingom
oj lemingi, popatrzcie na strony www agusty i pzl. AW139 to klasa 6,4-6,8T i 15 pasażerów a Aw149 klasa 8T i 18 pasażerów. To od postawionych wymagać zależy jaki firmy zaoferują śmigłowiec.
Kael
Czy tu jakieś utworzyło się towarzystwo tak zwanego hejterowania w stosunku do pewnego producenta czy mi się zdaje? A może to jedna i ta sama osoba? Jak byk jest napisane że mają być pozyskane maszyny lekkie a nie maszyny średnie do których AW149 się zalicza.
gosc
A jednak serwis moze byc w innym zakladzie niz w Swidniku? A przy przetargu na polskie smiglowce bylo to do niepomyslenia dla naszych zwiazkowcow aby serwis byl w Lodzi.
Kosa
Widzę już się zaczyna, kłamstwo za kłamstwem powielane przez te same nicki w imię zasady "Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staję się prawdą".Nie nudzi już to was? może jakaś merytoryczna dyskusja?
lechu
A gdzie ten superancki AW149? Panowie związkowcy, do boju!
terefere
A to ciekawe, nie oferują AW149? Przecież taki najnowocześniejszy, mogący być dostarczonym w 2 lata ....
rob
a może to inna wielkość Einsetinie? hehe
Qba
No to już przegrali z Caracalem