Samolot myśliwsko-bombowy Su-22 pojawił się w Polsce w połowie lat 80. ubiegłego wieku jako kolejna (po m.in. czołgach T-72) superbroń mająca w teorii zapewnić przewagę nad wojskami NATO. W Polsce doby kryzysu gospodarczego zdecydowano się na zakup aż 110 maszyn w wersji Su-22M4 i Su-22M3K (te ostatnie szkolno-bojowe) , była to ostatnia tak duża liczba zakupionych maszyn pojedynczego typu w Polsce. Su-22 był na swoje czasy maszyną o przyzwoitych parametrach, co nie zmienia jednak faktu, że już w chwili kupowania go przez Polskę Sowieci wprowadzali do użytku cięższy i znacznie nowocześniejszy samolot Su-24. Su-22 nie był zupełnie nową konstrukcją, a raczej wersją rozwojową samolotów Su-20, a jeszcze wcześniej nie posiadającego zmiennej geometrii skrzydeł Su-7. Jego potencjał modernizacyjny nie był więc zbyt wielki. Przez kolejne 28 lat służby nie przeszły żadnych znaczących modernizacji, pomimo wysuwania takich projektów przez Wojskowe Zakłady Lotnicze Nr 2 w Bydgoszczy, które unowocześniały podobne maszyny dla klientów zagranicznych. Polsce decydenci byli jednak zdecydowani na pełną westernizację, względnie polonizację Sił Powietrznych – stąd od początku XXI wieku zaczęły pojawiać się w nich samoloty C-295M, F-16 i kolejne M-28, a do lamusa odeszły An-26, MiG-21 i An-2.
Flota 110 Su-22 także zaczęła się wykruszać, szczególnie że do dziś aktywnie wykorzystuje się je tak w ćwiczeniach lotniczych NATO jak i na ogólnowojskowych wielkich ćwiczeniach, gdzie zwykle podgrywają udział lotnictwa bojowego, czy to własnego czy nieprzyjacielskiego. Na początku obecnej dekady pozostały z nich dwie eskadry stacjonujące w 21. Bazie w Świdwinie (łącznie 32 zdolne do służby samoloty) i być może pewna liczba w zakładach WZL-2 w Bydgoszczy i wojskowych magazynach. W 2015 roku nastąpi kolejne wielkie „wymieranie” – do służby zdolnych pozostanie jedynie 16 maszyn. W 2016 nastąpi koniec.
Biorąc pod uwagę, że 2 eskadry to prawie 1/3 liczebności całego polskiego lotnictwa bojowego (oprócz tego w służbie pozostają 2 eskadry MiG-29 i 3 eskadry F-16C), to zwyczajna ich likwidacja czy – jak wypowiadał się były wiceminister ON Waldemar Skrzypczak – wymiana na niesprawdzone taktyczne bezzałogowce, łączyłyby się z drastycznym obniżeniem zdolności całych Sił Powietrznych. Tymczasem w planach modernizacji sił zbrojnych na lata 2013-2022 nie ma żadnych zapisów o zakupie nowych załogowych samolotów bojowych. Na szczęście jest jeszcze część nieoficjalna tych planów, a wynika z nich że baza w Świdwinie ma być zmodernizowana a zagościć w niej, być może już w 2017 roku, pojedyncza eskadra nowych samolotów wielozadaniowych. Wymiana dwóch eskadr na jedną to spadek możliwości, ale tylko na papierze. Nowy samolot, jakiegokolwiek nie wybrałaby Polska, spośród tych branych pod uwagę dysponowałby lepszymi parametrami jeśli chodzi o radar, elektronikę pokładową i rodzaje przenoszonego uzbrojenia. Jeśli chodzi o możliwy do przenoszenia ładunek, to Su-22 przenosi niewiele ponad połowę tego co może wziąć na pokład F-16 czy Eurofighter. Obok tych dwóch konstrukcji pod uwagę brane są ponoć także dysponujący mniejszym zasięgiem i udźwigiem Gripen (ponad 6 ton, a zatem tylko 1,5 razy więcej niż Su-22) i ... F-35 – ten ostatni jednak mógłby pojawić się na Pomorzu dopiero w kolejnej dekadzie jako następcę eskadr MiG-29.
Eurofighter
Eurofighter jest dzisiaj dostępny jako maszyna używana i zmagazynowana przez państwa Unii Europejskiej. Samolot ten jest dzisiaj uważany za jedną z najlepszych konstrukcji w swojej klasie na świecie, która jako jedyna zdołała w czasie manewrów „ustrzelić” legendarnego F-22 (dokonały tego myśliwce Luftwaffe w czasie ćwiczeń Red Flag latem 2012 roku). Eurofighter jest dzisiaj intensywnie promowany na polskich targach zbrojeniowych.
Polska mogła by więc kupić nowoczesną i podatną na modernizacje konstrukcję za względnie nieduże pieniądze. Niestety w magazynach państw UE stoją najstarsze maszyny tego typu, przystosowane do pełnienia działań stricte przechwytujących, a chodzi o zastąpienie maszyn uderzeniowych (za „myśliwsko-bombowy” Su-22 od biedy mogły uchodzić jedynie w latach 80.). Oczywiście pozyskane Eurofightery można by było zmodernizować do nowszej wersji, pytanie jednak ile by to kosztowało. Pytanie też czy ma sens angażowanie się w europejską konstrukcję, kiedy ma się możliwość wejścia w bardziej perspektywicznego i kompatybilnego z użytkowanymi obecnie F-16 – F-35.
Gripen
JAS 39 w wersji B/C można pozyskać także stosunkowo niedrogo, szczególnie samoloty używane przechowywane w Szwecji. Ten zakup byłby zapewne najbardziej ekonomiczny – samolot jest najtańszy w eksploatacji ze wszystkich nowoczesnych światowych konstrukcji tej klasy, najniższy jest także koszt jej zakupu. Ostatnio na zakup Gripenów zdecydowała się nawet niewielka Słowacja. Minusem jest wspomniany niewielki ładunek użyteczny, no chyba że Polska zdecydowałaby się na Gripenów E/F, ale to musiałyby być maszyny nowe i zapewne już nie takie tanie.
F-16C
Tutaj istnieją dwie możliwości – zakup jako maszyny przejściowej używanych F-16 np. z Holandii czy Belgii, ich modernizacja (także w oparciu o zakłady WZL-2) i użytkowanie przez 10-20 lat. Druga możliwość to zakup kolejnej eskadry nowych F-16C Block 52+, lub jeszcze nowszej wersji. W obu przypadkach Siły Powietrzne nie tylko otrzymałyby lepszy samolot, ale przede wszystkim osiągnęłyby większą unifikację sprzętową, co przekłada się na niższe koszty użytkowani i szkolenia personelu.
Maciej Szopa
slykov
Juz mamy 2022 i mysliwce su-22 jak i migi dalej w uzyciu.
Su22
Uwaga. Właśnie mamy rok 2019 i myśliwce Su-22 nadal mają się świetnie.
sojer
Witamy w 2016, gdzie Su-22 nie tylko nie odeszły do lamusa, ale nikt nadal nie ma pomysłu czym je zastąpić za 10 lat. Powiem tak: jeżeli w 2006 nie było nas stać na kolejne F-16, a w 2016 nie stać nas na F-35, a nie kupiliśmy jeszcze nawet śmigłowców to w 2026 czeka nas pożegnanie lotnictwa bombowego.
MKLele
Jeśli chcemy mieć maszynę zdolną do zwalczania celów naziemnych ale zdolną do samo obrony może warto rozważyć F-15E?
smiley
trzeba bylo... kupic licencyjna mozliwosc produkcji f 16 uzbrojenia i awioniki, a nie plakac nad offsetem. dzis stoimi przed tym samym wyborem. kupowac z zagrnicy czy produkowac samemu. lepiej wydac wiecej i miec cos konkretnego w kraju albo bedziemy nadal robic z siebie konsumentow... f18, f15, francuskie nawet szweckie. byle wlasne miec!!!
purytanin
Na dzień dzisiejszy tylko siły pancerne w połączeniu z silną obroną przeciwlotnicza mogą nam zapewnić jako takie bezpieczeństwo. Samoloty to niestety bezużyteczny wydatek.
F35 nie
Zamiast ,, wymieniać" SU 22 . Kupić system jak BUK + coś Naszej produkcji. A jak już Samolot to niech to Będzie gripen lub tiphoon, a Nie guwno z USA
pppp
Po co kupować samoloty lepiej niech suchoje zostaną a kupić śmigłowce i systemy przeciwpowietrzne
pppp
Su 22 powinny zostać a zamiast samolotów uderzeniowych lepiej kupić śmigłowce bojowe i systemy przeciwpowietrzne
Valezy
Amoże najnowszy f15
mitchrocks
Kupujemy chińskie zabawki, chińską elektronikę, to może kupmy też Chengdu J-10 albo licencję na produkcję. Krajowa produkcja samego płatowca, zamiast silnika AL.-31 wyposażyć w F110 (z F-16), zachodnią awionikę i radar (tu już szerszy wybór). Taki samolot można modernizować wg własnych potrzeb i kasy i do tego w kraju. "Pakistan zakupi 120 do 150 J-10, prawdopodobnie uruchomiona będzie również produkcja licencyjna pod oznaczeniem FC-20".
Hubert
Moim zdaniem powinno się dokonać takiego wyboru, który dał by nam jak najwięcej miejsc pracy. Tego nam w tej chwili najbardziej brakuje.
ja
Tak poważnie - śmieszny jesteś
Wolf
przestańcie w końcu uważać samolot F-16 ZA SAMOLOT dla POLSKI bo to bzdura !!! samolot wymagający sterylnych lotnisk w kraju granicznym - frontowym jest absurdem a lansowanie jego zakupu jest działaniem V KOLUMNY
BieS
Absurdalny komentarz.
kazmierz
Również przyszło mi do głowy czy nie warto by zastąpić Su-22 eskadrą A-10. Pojawiają się głosy, że amerykanie mają go wycofywać ze względu na cięcia. W związku z tym może trafia się sprzyjający moment dziejowy na pozyskania latającego czołgu. Myślicie że miałoby to sens?
r2d2
A-10 w Polsce? W kraju w którym nie istnieje praktycznie obrona przeciwlotnicza poza Gromami i nie ma systemu antyrakietowego? Zaczynanie od d..y strony. Zamiana su22 na a-10 niczego nie zmieni w potencjale obronnym RP póki nie będziemy mieli możliwosci unieszkodliwienia obrony plot przeciwnika. Loty na pancerne zagony nawet za pomocą a-10 w takiej sytuacji to kryminal dla tego kto wyda taki rozkaz i pośle tych pilotów na śmeirć. Poza tym USA nei sprzedają tej broni więc nie ma o czym mówić. Najsensowniejszym wydaje się zakup kolejnych F-16 w wersji V i skoncentrowanie się na systemie obrony plot o zwalczaniu rakiet wroga. Bez tego to choćbyśmy mieli tysiąc efów i zjedli do tego milion kotletów to chocby nie wiem jak się wytężać to nei wygramy ... taki to ciężar. Trzeba przecież tymi zabawkami z czegoś startować. Na dzień dzisiejszy nasze lotniska są właściwie bezbronne i dlatego choćby dyskusje o tym co kupimy są właściwie bez sensu. Polska zaczyna od d..y strony po prostu i zamiast skupić się nafundamentach jakiegokolwiek bezpieczeństwa naraża się na sytuację że staci te wszystkie zabawki zanim w ogóle dojdzie do jakiegokolwiek kontrataku. Inna sprawa że na dzień dzisiejszy to atak na Polskę mimo tego nawet co sie dzieje na Ukrainie jest mimo wszystko na szczeście bardzo nieprawdopodobny. Tylko dlatego ze USA jest jeszcze na tyle silne że odstrasza tego ... z petersburga któremu umyśłiło się zostać Cezarem. Lepiej więc modlić się aby wujo Sam czul się dobrze i był pewien wigoru bo jak bedzi einaczej to tak czy siak nic nas nie obroni
ryszard56
A-10 tez by sie przydaly jak i najnowsze EF
ryszard56
tylko EF i to najnowsze ,a nie starocie
WARS
wiem, ze to bujanie w oblokach ale mi sie marzy F-35...ale w wersji B. Przeciez w przypadku konfliktu to nasze lotniska przestana egzystowac w ciagu kilkunastu minut...i co wowczas ? F-35B ze skroconym startem i ladowaniem moglby operowac z lotnisk prowizorycznych...
Defender
Pełna zgoda. Także uważam, że niezbędny byłby F-35 w wersji B z tych powodów, które zostały wymienione.16-32 szt. najlepiej rozlokowane po 8 szt na różnych lotniskach by ograniczyć ewentualne straty w przypadku pierwszego uderzenia ale to dopiero po zastąpieniu 1:1 obecnych Su oraz Migów przez F-16. Na dzień dzisiejszy na gwałt potrzeba min. po 100 szt. JASSM , HARM , AIM-120D (C-8) celem dozbrojenia obecnie posiadanych maszyn. >> Niech mi nikt nie pisze o kosztach bo jak słyszę ile wydaje się na urzędasów w NFZ-cie, ZUS-ie i ich nowe pałace, premie i nagrody dla wszelkiej maści lojalnych i usłużnych (530 mln na same nagrody dla urzędasów przez 6 lat obecnej ekipy) więc rok rocznie pieniądze by się znalazły , nie wspominając o obcięciu tegorocznego budżetu o 3 mld na MON....<<
ryszard56
tez uważam że powine być to samoloty pionowego startu
Grzegorz Grochowski "Groszek"
"F 35" drodzy państwo już teraz okazuje się klapa. Ok. Jest to może nowoczesny ale BARDZO niedopracowany i drogi samolot. Ważniejsze jest wdrożenie do produkcji samolotu (np. Grippena) u nas. Zrobiła tak Brazylia i już ma wstę pna zgode Argentyny na zakup samolotów dla siebie
major
Bardzo ciekawe komentarze, chyba ciekawsze od samego artykułu, ale jedno pytanie. Skoro nadarza się okazja zakupu nowych EF to dlaczego z tego nie skorzystać, nie jestem ekspertem, ale czy my nie potrzebujemy tych 37 maszyn już teraz? Przecież, chyba się zgodzicie te 37 dodatkowych maszyn z niżej opisanym uzbrojeniem, jest już straszakiem, niezależnie od potęgi wroga, jest czy nie jest? Mamy tez pilotów oraz ekipy naziemne po su-22. A za 10-15 dokupić f-35, czy to że będziemy posiadać EF w czymś wyklucza f-35?
Grzegorz Grochowski "Groszek".
Lepsze i tańsze są "JAS 39 Grippen". Dlatego, że utrzymanie ich jest o 20 % tańsze od "F 16" a o 10 - 15 % niż "Eurofighter". Niemcy już oficjalnie wycofali się z tego dziadostwa. Nie jest to sprawdzone w niczym a świat chce czegoś sprawdzonego. Szwedzi w pakiecie oferują pociski (produkcja mogłaby ruszyć w MESKU), oraz przeniesienie części fabryk do nas (jak w przypadku Brazylii). Jak już płacić to i wymagać. Amerykanie tyle gadali co to za cuda te "F 16", a nasi politycy - Idioci się na to nabrali. Bo Leszek Miller się jednym przeleciał? Gdyby wybrano wcześniej szwedzka propozycję, to ruskie kacapy nie mieliby zgody na budowę rury Bałtyckiej. A tak mamy znowu po d...e
gość
A może Fairchild A-10 Thunderbolt II
Willgraf
to bardzo trafna uwaga ! MOCNY bardzo wytrzymały samolot - pancerny ! nowoczesna wersja IL-2 !!! A-10 THUNDERBOLT II lub powrót do koncepcji budowy PZL 230 SCORPION - amerykanie wrócili do podobnej koncepcji CESSNA SCORPION - TANIEGO SAMOLOTU SZTURMOWEGO
skiud
eurofingtery, srefyefy, cipeny, cuda na kiju...sr... w banie heheh:))) sprzedać suki do Afryki, a pozyskać licencję na tejasa!
Silbermond
Ogarnij sie prosze....z Tejasem. slaba awionika, slaby radar. Ani o szybkie, ani zwrotne. Widziales czlowieku jakie to ma silowniki pod skrzydlami. Jakby ktos z B747 przezlozyl silowniki do Wilgi. Samolot z Tesco za 5 pln.
ryszard56
A czemu nic sie nie mówi na temat zakupu samolotów walki redio elektronicznej takie jak EA-18G Growler?
Wlad
W najbliżej dekadzie do zastąpienia jest 4 eskadry (2 - Mig 29 i 2 - SU 22), tj. 64 samoloty. Tyleż należałoby kupić, gdyż absolutne minimum to posiadanie 6 eskadr samolotów bojowych. Jeszcze dziesięć lat temu było to 8-9 eskadr! Wydatku rzędu: 7 - 8,5 mld $ nie unikniemy. Orientacyjne ceny jednostkowe pakietu (samolot + uzbrojenie + szkolenie + logistyka): Używany F16 (nowych brak) = 60-70 mln $, Gripen - 65-75 mln, nowe, ale używane wersje F15 ok. 90-120 mln, Eurofigther: stary: 80-90 mln, nowy: 120-140 mln, F-35 140-150 mln i francuski Rafael - 150-170 mln$. Pole manewru niewielkie. Osobiście jestem za zakupem Eurofightera (chodzi o logistykę). Oczywiście zgadzam się z moimi przedmówcami, iż zastąpienie samolotów szturmowych dronami to bardzo niemądry pomysł. Wymagają one przecież kierowania i korekt lotu nie tylko GPS, ale i via satelity i AWACS-y! Tych raczej nie mamy i mieć nie będziemy.
123
A na jakiej podstawie oceniłes że 6 eskadr to absolutnie minimum... Pytam się bo zawsze jestem ciekawy sąd takie mądrości biorą komentatorzy.. Pomijam już fakt taki że F-16 nadal jest produkowany i produkowany będzie jeszcze ładnych parę lat... .A co do dronów taki Predator C ma kosztować 15-20 mln$ czyli 3 drony ko 1 F-16 Maszyny tego typu ma być w stanie 18h być w powietrzu (czego nie osiągnie żadne WSB) Mówie to cały czas o maszynie która już lata - przynajmniej kilka sztuk Predatora C testowane jest w Afganistanie Taka maszyna ma pułap max ponad 15 km (podobny do F-16) i ładowność nieco ponad 2 tony.... Co do łączności - można wykorzystać mobilne radiolinie np R-450BT One wykorzystuja troposferę zapewniając szerokopasmową łączność na setki km. Do prowadzenia obrony kraju ten zasięg spokojnie wystarczy... W sumie mozna kupić 1 Eskadrę F-16 i kilka takich Predatorów C (np. 9 sztuk ) których zadaniem byłby CAS (w czasie walki dyżurowałyby w strefach i "na zamówienie" wchodziły do walki )
Adam
A co ma takiego korzystnego w kwestii logistyki? Przecież wypada znacznie gorzej od F-16V.
gość
Fairchild A-10/OA-10 Thunderbolt II Koszt jednostkowy: 11 800 000–11 800 000 USD (1994) W latach 80. XX wieku zaplanowano użycie wolno latających na niskich pułapach samolotów A-10 przeciwko stacjonującym w Europie Wschodniej czołgom radzieckim. W 1991 roku podczas I wojny w Zatoce Perskiej samoloty Thunderbolt II dowiodły swej skuteczności, niszcząc ponad 1000 czołgów, 2000 pojazdów wojskowych i 1200 stanowisk artylerii, o wiele więcej niż spodziewali się planiści wojskowi. Pięć samolotów zostało zestrzelonych, głównie przez samobieżne zestawy przeciwlotnicze ZSU-23-4 Szyłka. Wiele z nich powracało do baz z poważnymi uszkodzeniami, dowodząc swojej odporności na trafienia.
Matt
Ja bym powiedział że tak naprawdę są tylko dwie opcje: Eurofighter lub tandem F16/35. Gripen to samolot do akcji policyjnej nie maszyna wojenna z prawdziwego zdarzenia, nawet wersja NG ma gorsze osiągi od naszych F-16 a w samej Szwecji wejdzie do służby najwcześniej w 2017 a kolejka już jest długa. Z podobnych powodów odpada Rafaele, chociaż w Szwajcarskim przetargu wypadł lepiej od Eurofightera brak używanych samolotów a przetarg na fabrycznie nowe samoloty nie jest realny w realiach czasowych. Pierwsza opcja to zakup eskadry używanych Eurofighterów T1 by zastąpić Su-22 i za dziesięć lat dwóch kolejnych za migi, ma to kilka plusów: 1. dywersyfikacja techniczna względem Ameryki 2. tandem maszyn ciężkich i lekkich jest sprawdzony na całym świecie 3. bardzo dobry w walce powietrze-powietrze ale sporo minusów: 1.duży koszt jednostkowy i eksploatacji, brak infrastruktury 2.czy za 10 lat będą fabrycznie nowe EF? 3.brak możliwości powietrze-ziemia bez kosztownej modernizacji 4.około 2025 F-16 będzie pilnie potrzebowało modernizacji, jeśli maszyny zakupione w 2025 nie są nowe czy stać nas na modernizacje obydwu? Druga opcja to zakup jednej eskadry F-16 by zastąpić Su-22 i dwóch F-35 za migi, to tez ma swoje plusy: 1. istniejąca infrastruktura i doświadczenie 2. kilka źródeł: nowe egipskie F-16, "darmowe" F-16 MLU z modernizacja, inni użytkownicy F-16 52+ 3. nowoczesne F-35 i średnio nowoczesne F-16 pozwalają na modernizacje na przemian jak i minusy: 1. czy będzie nas stać na 32 F-35, droższe w zakupie i eksploatacji niż EF 2.F-16 MLU dość mocno zużyte, droższe w eksploatacji 3.uzależnienie techniczne od USA i od dalszej modernizacji F-16 Trochę się rozmarzyłem ale warto pomyśleć.
takjestem
Prawdopodobnie F-35 będzie tańszy w eksploatacji od EF-2000 1 silnik robi swoje... A EJ220 jak nie było tak nie ma...
obrazek
Co ty pierniczysz gosc. Prawdopodobnie? Dwa silniki ,to dwa razy wieksza pewnosc, ze w razie awarii jednego z nich maszyna warta dziesiatki milionow w banalny sposob nie spadnie na ziemie. EJ-200 w zupelnosci wystarcza, pokazalo to wiele cwiczen jak Red flag , czy cwiczenia z naszymi i innymi z sojuszu "16". EJ-220 to glownie "Wektorowy ciag ))):::" i wiekszy supercruise.Nikt przy zdrowych zmyslach, nie wymienia silnika po 10 latach uzytkowania typu samolotu, tym bardziej ze jest to jeden z najlepszych silnikow na swiecie i niezawodnych. Jest mocniejsza strona EF.
Arek
Ja bym powiedział że tak naprawdę są tylko dwie opcje: Eurofighter lub tandem F16/35. Gripen to samolot do akcji policyjnej nie maszyna wojenna z prawdziwego zdarzenia, nawet wersja NG ma gorsze osiągi od naszych F-16 a w samej Szwecji wejdzie do służby najwcześniej w 2017 a kolejka już jest długa- dosc odwazne stwierdzenie.
ryszard56
Należało by oczywiście skorzystać z okazji i zakupić te 37 myśliwców Eurofighter Typhoon,z których Niemcy zrezygnowali,są to nowe a wręcz najnowsze ,a tu okazuje sie że nasz RZĄD zamierz kupić tego typu samoloty ale stare to skandal i marnowanie pieniędzy,myślę że teraz kiedy wszyscy widzą co się dzieje na Krymie to pójdą po rozum do głowy i może dogadają się odnośnie zakupu TYCH najnowszych samolotów,do tego zakupić dla nich podwieszane pociski manewrujace TYPU Taurus KEPD 350,ZAKUPIĆ TEŻ NAJNOWSZE ŚMIGŁOWCE CH-47 Chinook i APHACZE,i chociaż jeden samolot EAWC,a do obrony lotnisk i nie tylko, zakupić jak też produkować System Skyshield Oerlikon przeciwlotniczy z zaawansowaną amunicją,2 działka rewolwerowe Oerlikon kaliber 35 mm o szybko szczelności tysiąca strzałów na minutę,wzbogacone o dwa moduły rakietowe wyposażone w 8 pocisków ziemia-powietrze,pozdrawiam.
A_S
W dzisiejszych czasach można w kawałkach kupić nowoczesną maszynę i składać ją po taniości u nas, a po takim zabiegu cieszyć się doświadczoną kadrą umiejącą coraz bardziej uniezależniać się od zagranicznych dostaw, bo jakoś nie widzę tych wizji na rok 2040, kiedy to uzbieramy na porządny zakup. Sytuacja zmienia się z minuty na minutę.