Reklama

Siły zbrojne

Najtańszy w swojej klasie na świecie. Indyjski myśliwiec Tejas już za 26,3 miliona dolarów

Samolot Tejas jest prawdopodobnie najtańszym myśliwcem w swojej klasie na świecie – fot. HAL
Samolot Tejas jest prawdopodobnie najtańszym myśliwcem w swojej klasie na świecie – fot. HAL

Jeżeli cena 1 miliard 620 milionów rupii indyjskich ogłoszona przez zakłady lotnicze HAL (Hindustan Aeronautics Ltd) okaże się prawdziwa, to myśliwiec Tejas Mk I może być najtańszym samolotem na świecie w swojej klasie. I co najważniejsze wcale nie najgorszym.

Zakłady HAL opublikowały, jaka jest cena jednostkowa samolotów Tejas Mk I z pierwszej partii 20 maszyn wyprodukowanych w Bangalore. Okazałosie,że jest to koszt porównywalny z ceną samolotów Mirage 2000 kupionych tanio we Francji w latach 80 tych. Jednak po modernizacjach samolot Mirage 2000 jest już wyceniany na 2,8 miliarda rupii czyli 45 milionów dolarów. Podobnie rośnie wcześniej niska cena 69 samolotów MiG-29 wykorzystywanych przez indyjskie siły zbrojenie. Modernizacja jednego takiego myśliwca kosztowała bowiem około 870 milionów rupii (19.3 mln USD). Dla porównania - najdroższy (do czasu pojawienia się francuskich Rafale za 120-140 mln USD) indyjski myśliwiec Su-30MKI kosztował w sumie około 4 mld rupii (65 mln USD).

Co ciekawa indyjskie ministerstwo obrony ma pretensję, że cena ta jest zbyt duża i przypomina, że w 2006 r. wstępnie założono, iż nowy myśliwiec ma kosztować tylko 1 miliard 116,5 milionów rupii (18,9 mln USD). Jednak zakłady HAL ripostują, że wynika to tylko z 40% inflacji jaka miała miejsce przez 8 lat. Ponadto twierdzą, że cena ta może spaść, gdy ruszy pełna produkcja seryjna Tejasa. A z tym nie jest tak dobrze, gdyż jak dotąd zamówiono jedynie 40 takich maszyn, podczas gdy zapotrzebowanie samych indyjskich sił powietrznych określono na 200 (zainteresowana tą konstrukcją jest również marynarka indyjska – w tym wersją pokładową).

Na rynku są oczywiście tańsze samoloty, jak np. pakistańsko – chiński myśliwiec JF-17 Thunder (za 23-24 mln USD), ale Tejas jest o wiele bardziej zaawansowana konstrukcją, chociażby przez zastosowanie materiałów kompozytowych, sterowanie „fly-by-wire” i nowocześniejszą awionikę. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. alibaba

    Oto przykład dla "fachowców" jak za stosunkowo niewielkie - realne pieniądze można kupić myśliwca.Niestety bogata polska kupi szkolne latawce za 50 mln$ szt = 2 Tejas-y...))))

    1. sss

      twoje wypowiedzi znawco z call of duty, są zawsze tak głupie,że aż śmieszne.

  2. BRZ

    Czy ktoś się orientuje jaki jest wynik przetargu w zakresie pokryć maskujących dla armii indyjskiej, w którym to udział brała polska spółka Lubawa SA???

  3. BRZ

    Czy ktoś się orientuje jaki jest wynik przetargu w zakresie pokryć maskujących dla armii indyjskiej, w którym to udział brała polska spółka Lubawa SA???

  4. Jasta

    Ciekawe, czy znajdą się chętni za granicą. Hindusi muszą kupować, bo to sprawa narodowej dumy, ale klienci nawet z Trzeciego Świata mogą być wstrzemięźliwi np. po doświadczeniach Ekwadoru ze śmigłowcami Dhruv. A to jednak był znacznie mniej skomplikowany system...

  5. an

    Kupowac i rozwijac juz ma byc podobnon tejas mk 2 ..Czemu nie

Reklama