Reklama

Siły zbrojne

Myśliwce Zero znowu nad Japonią

Oryginalny, odrestaurowany samolot myśliwski Zero japońskiej, cesarskiej marynarki odbędzie pierwszy lot nad Japonią od czasów II wojny światowej.

Odbudowany myśliwiec Mitsubishi A6M3 Zero, Typ 0 Model 22 należał do lotnictwa cesarskiej marynarki wojennej i został odnaleziony w latach siedemdziesiątych w Papui-Nowej Gwinei. W 2008 r. odrestaurowany samolot został odkupiony przez japońskiego pasjonata historii i przerzucony później statkiem do Japonii. Jest obecnie przechowywany w bazie lotnictwa morskich sił samoobrony Kanoya w prefekturze Kagoshima (w południowej części wyspy Kiusiu). Pierwszy lot ma się odbyć prawdopodobnie we wrześniu br.

Jest to jeden z sześciu myśliwców Zero na świecie, które są sprawne, oryginalne i mogą latać. Zdjęcia tego egzemplarza w locie były wykorzystane między innymi przy kręceniu filmu „Pearl Harbor”. Wszystkie sprawne Zera latały do tego czasu podczas pokazów w Stanach Zjednoczonych. Obecnie próbuje się zorganizować podobne wydarzenie w Japonii. Projekt nadzoruje i sponsoruje amerykańska spółka Zero Enterprise Inc., która chciałaby by lot Zero uświetnił uroczystości z okazji zakończenia II wojny światowej. Rozpoczęła proces uzyskiwania odpowiedniej zgody od japońskiego ministerstwa transportu, ale procedury się cały czas przeciągają.

Myśliwiec Zero w japońskiej bazie w Kanoya- fot. Zero Enterprise Inc.

Okazało się bowiem, że władze w Tokio bardzo niechętnie patrzą na wszelkie próby upamiętnienia działań japońskiej, cesarskiej armii. Być może to właśnie z tego powodu tylko dwa różne egzemplarze samolotu Zero odbyły loty nad Japonią w 1978 i 1995 roku. Przebywający obecnie w Kanoya myśliwiec musi teraz zostać certyfikowany do lotu w japońskiej przestrzeni powietrznej przez biuro lotnictwa cywilnego. Wiadomo już na pewno, że pilotem Zero będzie Amerykanin, ponieważ żaden z Japończyków nie ma licencji na latanie tą maszyną.

Reklama

Komentarze (3)

  1. lojaalny

    A tymczasem Chiny okupują RoSSije. http://www.defence24.pl/239768,chinskie-czolgi-i-samoloty-na-terytorium-rosji

  2. wizjoner przyszłości

    Fani F-35 powinni sobie przemyśleć ten przykład. Przed wybuchem Wojny na Pacyfiku USA było święcie przekonane, że skoro ma najlepszy przemysł lotniczy na świecie, to ma najlepsze na świecie myśliwce. Walki z Japończykami i Niemcami wyleczyły Amerykanów z bufonowatej arogancji, że P-36 Hawk, P-39 Aircobra czy P-40 Curtiss są najlepsze na świecie, lepsze od niemieckich myśliwców, a największym szokiem były ich wyniki w starciach z myśliwcami zbudowanymi przez "zacofanych dzikusów" Japończyków. Jeśli dojdzie gdzieś do konfliktu przy zbliżonej liczebności maszyn obu stron, to miłośników F-35 czeka przykry szok.

    1. miecio

      Po pierwsze Zera (służba od roku 1940) górowały tylko nad przedwojennymi samolotami USA (F4Fwprowadzony do służby w 1937) a kolejne były zdecydowanie lepsze od japońskich maszyn (P-51-rok 1942, P47-rok 1941). Zero był mniejszy ale praktycznie nieopancerzony i stąd jego osiagi. No jak już piszesz coś o f35 i szoku to wspomnij, że potencjalnym przeciwnikiem tych maszyn (choć f35 nie są projektowane do walk myśliwskich) są maszyny radzieckie, których silniki, awionika i elektronika są rodem z lat 80. Rosjanie nie potrafią od upadku ZSRR opracować żadnego samolotu bojowego - PAK-FA to bardziej obiekt propagandowy niż nowy samolot (brak docelowych silników) a projekt bombowca odłożono w czasie na rzecz pudrowania trupów

    2. gregor

      Bajki, Zero przewagę osiągnął tylko w pierwszych miesiącach wojny, kiedy Japończycy do maximum wykorzystali czynnik zaskoczenia (zarówno w Pearl Harbor jak i na Filipinach znaczna część lotnictwa zniszczona na ziemi, przewagi w wyszkoleniu (połowa pilotów z doświadczeniem bojowym z Chin), i uzyskanej lokalnie przewagi liczebnej. Jak te czynniki przestały decydować szybko okazało się że król jest nagi i już w trakcie walk o Port Moresby, latem 42 Amerykanie wywalczyli równowagę w powietrzu, w kolejnych miesiącach coraz bardziej dominując i spychając Japończyków do defensywy, także w powietrzu.

    3. Pogromca rosyjskich troli

      Po pierwsze P-40, był nazywany Warhawk, Curtiss to nazwa producenta (również modelu P-36 Hawk). Po drugie jak do wyników pierwszych pojedynków w wojnie na Pacyfiku miało doświadczenie japońskich pilotów? Po trzecie amerykańskie myśliwce były inaczej konstruowane, były zdecydowanie wytrzymalsze na uszkodzenia i szybsze, posiadały samouszczelniające się zbiorniki paliwa, myśliwce marynarki miały składane skrzydła by zwiększyć "ładowność" lotniskowców, bombowce miały precyzyjniejsze przyrządy bombowe i w końcu ciśnieniowe kabiny. Poważne braki w wiedzy próbuje kolega nadrobić prorosyjską propagandą.

  3. Gottard

    Wolę Nakajima Ki-43 II Hayabusa , to był bardzo piękny i najzwrotniejszy myśliwiec II wojny, pierwszy miał kroplową kabinę panoramiczną.

    1. Jan Bien

      Hayabusa był duzo słabszym samolotem od Zera.

    2. King

      Za Wiki: W porównaniu z Mitsubishi A6M2 Reisen, Ki-43 był trochę mniej zwrotny, miał mniejszą prędkość wznoszenia i słabsze uzbrojenie strzeleckie. Nie posiadał również opancerzenia kabiny pilota i zbiorników paliwa. Jeśli się w dodatku uwzględni, że to "normalny" samolot a nie stacjonujący na lotniskowcach, to tym bardziej nie widać jego wyższości.

Reklama