- Analiza
Ukraińskie śmigłowce w Kielcach. Mocniejsze silniki i uzbrojenie przeciwpancerne
Interesującym gościem XXVI salonu w Kielcach był śmigłowiec Mi-8 zmodyfikowany przez ukraińską firmę Motor Sicz do standardu Mi-8MSB-W. Maszyna wyposażona jest m. in. w nowe silniki i przeciwpancerne pociski kierowane produkcji ukraińskiej. Towarzyszył mu „cywilny” Mi-2MSB z silnikami o większej mocy. Oba typy maszyn wchodzą obecnie na wyposażenie Sił Zbrojnych Ukrainy.

Obie ukraińskie maszyny przyleciały do Kielc o własnych siłach. Są to popularne śmigłowce rosyjskiej konstrukcji zmodernizowane po 2014 roku w taki sposób, aby ograniczyć wykorzystanie w nich komponentów produkcji rosyjskiej. Ma to związek z kryzysem w relacjach między dwoma krajami, co powoduje Ukraina posiadająca w służbie znaczną liczbę maszyn Mi-2 i Mi-8 chce się obecnie całkowicie uniezależnić od części z Rosji. Modernizacja wiropłatów z rodziny Mi-2 i Mi-8 stanowi także ofertę eksportową ukraińskich zakładów. Przykładowo, ukraińskie silniki uzyskują lepsze osiągi niż jednostki napędowe produkcji rosyjskiej. Wszystkie stosowane w nich rosyjskie agregaty zostały zastąpione przez komponenty ukraińskie lub zachodnie. Z tej przyczyny silniki produkcji Motor Sicz są np. oferowane przez WZL-1 jako opcja modernizacyjna dla śmigłowców Mi-8/17 i Mi-24. Zastosowano je w maszynach dostarczonych w ubiegłym roku do Senegalu.
Czytaj też: WZL-1 zakończyły remont senegalskich Mi-24
Mi-2MSB – więcej mocy dla Hoplity
Przykładem skuteczności takiej modernizacji jest prezentowana na MSPO maszyna Mi-2MSB, będąca modernizacją lekkiego, dwusilnikowego śmigłowca produkowanego w dużej liczbie przez PZL-Świdnik. Standardowy Mi-2 (kod NATO: Hoplite) napędzany jest rosyjskimi turbinami GTD-350, z którymi osiąga - według dostępnych informacji - pułap około 4 tys. metrów. Ukraiński Mi-2MSB wykorzystuje dwa silniki AI-450M dzięki, którym w 2016 roku maszyna tego typu osiągnęła pułap 7 tys. metrów.

Ulepszone silniki AI-450M zostały opracowane przez Motor Sicz z szerokim zastosowaniem technologii ceramicznych, dzięki czemu ich masa jest znacznie mniejsza, przy zdecydowanie wyższych parametrach eksploatacyjnych. Jednostki tego typu mają moc 465 KM każdy, przy masie własnej o 25 kg niższej niż GTD-350 (którego moc to 400KM). Przekłada się to na niższą masę samej maszyny przy lepszym wyważeniu oraz większej mocy i udźwigu.
Nowe silniki osiągają znacznie lepsze parametry niż GTD-350, zwłaszcza na dużych wysokościach i przy wysokich temperaturach, co było zawsze piętą achillesową Mi-2. Producent w oficjalnym komunikacie mówi również o zużyciu paliwa mniejszym o 30-50%. Prędkość maksymalna w locie poziomym wzrosła ze 191 do 220 km/h, a masa startowa z 3550 kg do 4100 kg, co oznacza wzrost udźwigu o ponad 12 %.

Uzbrojony, przeciwpancerny Mi-8MSB-W
Również prezentowany w Kielcach Mi-8MSB-W to wersja zmodernizowana poprze zastosowanie produkowanych na Ukrainie silników TW3-117WMA SBM1W serii 4E, które posiadają dłuższy okres międzyremontowy niż starsze jednostki napędowe tej rodziny, stosowane w śmigłowcach Mi-8T. Przy tej samej mocy 1500 KM i niezmienionej przekładni głównej maszyny z silnikiem Motor Sicz osiągają parametry lotu wyższe niż w wariancie tradycyjnym. Między innymi średnie zużycie paliwa spadło, pozwalając zwiększyć zasięg o około 80 km, a pułap operacyjny wzrósł z 4,5 km do ponad 8 km. Przy tym prędkość przelotowa jest wyższa średnio o 30 km/h na pułapie do 1000 metrów.

O wiele ciekawsze w kontekście prezentowanej maszyny jest jej uzbrojenie i wyposażenie. Prezentowany śmigłowiec to szczególny egzemplarz wojskowej wersji oznaczonej Mi-8MSB-W. Podczas XXVI MSPO miała miejsce pierwsza zagraniczna prezentacja śmigłowca, na którym zabudowano ukraińską głowicę optoelektroniczną PM-LKT firmy Fotoprilad, należącej do koncernu Ukroboronprom. Została ona opracowana w ramach programu modernizacji ukraińskich śmigłowców Mi-24, aby zastąpić rosyjski optyczny moduł celowniczy 9S475 systemu rakietowego Szturm, służący do naprowadzania rakiet 9M144 Kokon. PM-LKT to dzienno-nocny system obserwacyjno-celowniczy wyposażony w laserowy wskaźnik celów dla ukraińskich pocisków kierowanych Barier-W o zasięgu 7,5 km.
Potencjalną opcję wykorzystania tego celownika i rakiet kierowanych na Mi-8MSB po raz pierwszy zaprezentowano w 2015, jednak trzy lata później w Kielcach miał miejsce pierwszy znany mi przypadek publicznej prezentacji systemu zabudowanego na śmigłowcu. Jego testy poligonowe zrealizowano latem ubiegłego roku. Głowica PM-LKM współpracuje z system sterowania uzbrojeniem 524R oferowanym przez Ukroboronprom ale może być też stosowana wraz z cyfrowym systemem SK3-8W firmy Adron. Zastosowanie PM-LKM pozwoliło na zrezygnowanie z instalowania laserowego wskaźnika celów Hadron FPM-1KB, który użyto np. w śmigłowcu Mi-24PU-1M, pozbawionym nowoczesnej głowicy optoelektronicznej.

Dzięki nowemu wyposażeniu ukraiński Mi-8MSB-W mógł być uzbrojony w cztery kierowane pociski przeciwpancerne Barier-W produkcji ukraińskich zakładów Łucz. Zasięg tych naprowadzanych laserowo rakiet to 7,5 km i są one zdolne do przebicia ponad 800 mm stali osłoniętej reaktywnym pancerzem ERA dzięki tandemowej głowicy. Umieszczono je na zewnętrznych podwieszeniach trzypunktowych wysięgników dla uzbrojenia podwieszanego produkowanych przez firmę Motor Sicz z Ukrainy. Na podwieszeniach znalazły się także pochodzące od tego samego producenta dwudziestoprowadnicowe wyrzutnie B8W20MSB dla rakiet AR-8 kalibru 80 mm, ale maszyna może przenosić również innego typu standardowe uzbrojenie niekierowane, takie jak bomby, zasobniki artyleryjskie czy system minowania narzutowego.
Niestety w zaprezentowanym w Kielcach śmigłowcu zabrakło systemu aktywnego czy pasywnego zakłócania w podczerwieni, stosowanych w ukraińskich śmigłowcach wojskowych, takich jak emiter IR, flary i rozpraszacze gazów wylotowych firmy Andros. Również awionika nie była równie głęboko zmodernizowana jak uzbrojenie. Załoga prezentowanej maszyny nie może więc skorzystać w pełni z możliwości głowicy, gdyż awionika pozostała niemal całkowicie analogowa. Zastosowano jedynie zachodnie układy nawigacji satelitarnej Garmin GPSMAP-695, transpondery radarowe z radiowysokościomierzem i nowoczesne radiostacje oraz celowniczy wyświetlacza przezierny i elementy systemy naprowadzania. Kabina jest też dostosowana do użycia gogli NVG. W ukraińskich siłach zbrojnych są to najczęściej polskie gogle PNL-3M ORLIK produkcji PCO.

Prezentowany śmigłowiec, pomimo pewnych wad, stanowi interesujący pokaz możliwości ukraińskiego przemysłu zbrojeniowego i lotniczego. Równocześnie prezentuje możliwości jakie nadal posiadają śmigłowce z rodziny Mi-8 czy Mi-17. A warto nadmienić, że system uzbrojenia może być również z powodzeniem zastosowany na maszynach Mi-24. Otwartą kwestią pozostaje to, czy ukraińskie siły zbrojne posiadają środki na głębszą modernizację posiadanych maszyn, czy też pozostaną przy wariancie Mi-8MSB-W pozbawionym uzbrojenia kierowanego.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS