Siły zbrojne
Morskie Reapery dla Australii
Departament Stanu USA zaaprobował potencjalną sprzedaż do Australii bezzałogowców MQ-9B za kwotę do maksymalnej sumy 1,651 mld USD. Systemy które chce kupić Canberra będą służyły głównie do dozoru akwenów morskich w tym wykrywania okrętów podwodnych. Prawdopodobnie więc chodzi o system MQ-9B SeaGuardian, który został oblatany we wrześniu ubiegłego roku i który został zaproponowany m.in. Tajwanowi, Indiom i Japonii.
Akceptację ogłoszono oficjalnie 23 kwietnia. Rząd Australii chce pozyskać do 12 platform latających z 15 wielospektralnymi systemami celowniczymi MTS-D, 16 radarami z syntetyczną aperturą (SAR) Lynx AN/APY-8 z systemem automatycznego wykrywania ruchu celów (Ground Moving Target Indicator - GTMI), 15 systemami łączności RIOTM i 36 systemami nawigacyjnymi GPS/INS EGI z modułami zabezpieczającymi przed zakłóceniami.
W pakiecie ma znaleźć się także uzbrojenie: sześć zestawów KMU-572 JDAM do bomb 226 kg (500-funtowych), siedem usterzeń do 113-kg bomb GBU-12 Paveway II, cztery usterzenia do 226-kg GBU-58 Paveway II, cztery systemy naprowadzania do bomb rodziny Paveway II, sześć zapalników FMU-139, 12 226-kg bomb MK-82, 113-kg bomby MK-81, pięć modułów telemetrycznych HCTM, ćwiczebne wersje pocisków Hellfire, szyny do przenoszenia Hellfire’ów wraz z ich integracją z płatowcem czy podświetlacz laserowy do bomb GBU-54.
Do tego zakup może objąć silniki lotnicze Honeywella, stacje kontroli lotu, terminale komunikacji satelitarnej, systemy rozpoznawczo-dozorowe Leonardo SAGE 750, transpondery i systemy łączności, krypto itp. oraz pakiet logistyczny szkolny w tym symulator i części zamienne.
O tym, do czego mają służyć australijskie MQ-9B, świadczy wyposażenie dodatkowe. Zgodę wydano bowiem na: radiolokatory do wykrywania celów morskich Leonardo/Selex SeaSpray 7500 i system rozpoznania elektronicznego Sierra Nevada Electronic Intelligence System.
Jak informuje agencja DSCA w swojej publikacji, zakup ma zwiększyć zdolności sił zbrojnych Australii do prowadzenia rozpoznania i dozoru, namierzania celów, a nawet wykrywania okrętów podwodnych, a także likwidowania celów lądowych i morskich. Australijczycy zamierzają więc wykorzystywać Reapery również jako morskie maszyny patrolowe, uzupełniając w tej roli załogowe P-8A Poseidon.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie