Siły zbrojne
MON przyśpieszy procedury zakupów. Jach: "Polski nie stać na przeciąganie modernizacji armii"
Sekretarz stanu w MON Bartosz Kownacki zapowiedział, że resort obrony uprości system zakupów sprzętu wojskowego i uzbrojenia. Rozszerzony ma zostać zakres wyłączeń ze stosowania wymogów ustawy Prawo Zamówień Publicznych, co w praktyce oznacza możliwość zwiększenia zaangażowania krajowego przemysłu. Polska nie może dopuścić do takiej sytuacji, aby postępowania dotyczące zakupu uzbrojenia przeciągały się latami, gdyż wywiera to negatywny wpływ na zdolności Sił Zbrojnych - mówi w rozmowie z Defence24.pl poseł Michał Jach, przewodniczący Sejmowej Komisji Obrony Narodowej.
Minister Kownacki zapowiedział wprowadzenie zmian w systemie pozyskiwania uzbrojenia, zarówno na poziomie decyzji szefa resortu, jak i – być może – zmian ustawowych. Obecnie prowadzone procedury trwają zdecydowanie zbyt długo i resort obrony będzie dążył do ich uproszczenia.
To jest wielomiesięczny, niesamowicie skomplikowany proces, którego ja nie jestem jeszcze w stanie zrozumieć (….)Nikt nie zrozumie, na czym polega ten proces podejmowania decyzji, a jednocześnie jest to proces unikania odpowiedzialności
W założeniu zmiany miałyby polegać na rozszerzeniu zakresu stosowania wyłączenia zakupów dla wojska z wymogów stosowania ustawy Prawo Zamówień Publicznych. W praktyce przełożyłoby się na możliwość zwiększenia zaangażowania krajowego przemysłu w modernizację armii, gdyż taki tryb pozwala na zdecydowanie bardziej swobodny dobór wykonawców, również pod kątem bezpieczeństwa dostaw. Zgodnie z przepisami Unii Europejskiej takie rozwiązanie jest możliwe, o ile zostało uzasadnione względami ochrony podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa.
Jak wiemy, na podstawie artykułu 346 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej każde z państw UE ma prawo do wyłączeń z reżimu ustawy PZP przy zamówieniach niezbędnych z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa. Pomimo tego, że poprzedni rząd korzystał z tego rozwiązania, procedury są nadal niezmiernie skomplikowane. Mam tu na myśli między innymi przepisy wykonawcze, w tym decyzję Ministra Obrony Narodowej nr 118/MON z 25 kwietnia 2013 roku. W obecnym kształcie przyczyniają się one do wydłużania przebiegu postępowań.
W rozmowie z Defence24.pl przewodniczący Sejmowej Komisji Obrony Narodowej poseł Michał Jach (PiS) podkreślił, że o ile w Polsce już wcześniej stosowano tryb ochrony podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa, to istniejące procedury powodują wydłużenie przebiegu postępowań dotyczących modernizacji Sił Zbrojnych. Zmiany przepisów są więc konieczne, gdyż Polska nie może sobie pozwolić na dalsze opóźnienia w programach pozyskiwania sprzętu dla Sił Zbrojnych.
Szerszemu stosowaniu zasad wyłączenia z PZP sprzeciwia się jednak Komisja Europejska. Znalazło to odzwierciedlenie w liście wysłanym przez polskie MSZ do MON w 2014 r, zarzucającym niezgodność z prawem systematycznego stosowania trybu ochrony podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa. Ówczesne kierownictwo MON stwierdziło jednak, że takie rozwiązanie jest zasadne z uwagi na położenie Polski jako państwa granicznego Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Komisja Europejska wezwała do ograniczenia stosowania trybu podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa. Jednakże inne kraje UE, włącznie z sygnatariuszami Letter of Intent, deklarującymi stosowanie otwartego rynku nadal dążą do pozyskiwania uzbrojenia od własnego przemysłu. Przykładami są między innymi Francja, Niemcy, czy Hiszpania, gdzie zdecydowana większość zakupów jest realizowana przez krajowe przedsiębiorstwa. Decyzja ministra Kownackiego jest podejmowana w ramach prawa obowiązującego w UE i myślę, że jest to bardzo dobre rozwiązanie. Polska nie może dopuścić do takiej sytuacji, aby postępowania dotyczące zakupu uzbrojenia przeciągały się latami, gdyż wywiera to negatywny wpływ na zdolności Sił Zbrojnych.
Komisja Europejska wezwała niedawno członków UE do ograniczenia trybu stosowania podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa. Jak zaznacza w rozmowie z Defence24.pl poseł Michał Jach, również inne państwa UE dążą do lokowania zamówień obronnych w krajowym przemyśle. Dotyczy to także sygnatariuszy porozumienia Letter of Intent (dotyczącego otwarcia rynku zbrojeniowego), jak np. Francja, Niemcy czy Hiszpania, wymienione państwa pozyskują większość uzbrojenia w kraju. Ponadto, należy zauważyć, że stanowisko KE, „z założenia” niechętnej ograniczaniu wprowadzania zasad wspólnego rynku nie musi jednak być tożsame z obowiązującą wykładnią europejskiego prawa, gdyż decyzje w tym zakresie podejmuje Trybunał Sprawiedliwości.
Czytaj więcej: Offset oraz Polonizacja w świetle Prawa Unijnego. "Negatywne podejście KE"
Działania resortu obrony, zmierzające do uproszczenia procedur zamówień należy ocenić pozytywnie. Pozyskiwanie sprzętu wojskowego i uzbrojenia często musi być wyłączone z wymogów Prawa Zamówień Publicznych, aby można było zabezpieczyć podstawowe interesy bezpieczeństwa państwa. Dotyczy to nie tylko zapewnienia możliwości dostaw, ale też w pełni samodzielnej kontroli nad danym systemem, jego utrzymania w służbie w ciągu cyklu życia czy modernizacji. Dlatego konieczne jest wdrażanie rozwiązań, pozwalających MON na bardziej swobodny wybór kontrahentów. Jednocześnie procedury zamówień muszą zostać przyspieszone, w szczególności w odniesieniu do sprzętu który już znajduje się na wyposażeniu Sił Zbrojnych, aby móc jak najszybciej podwyższyć zdolności Wojska Polskiego.
rezerwa
Jeśli MON nie wie, jak załatwić wyłączenie zamówień wojskowych z reżimu UE, niech zapyta Duńczyków, jak to zrobili. Skopiować i po debacie, która niczego nie przyspiesza.
zLoad
Panie Kownacki to ja panu powiem co zrobic. Trzeba isc do premier i jej wytlumaczyc skad sie bierze pieniadz w gospodarce, potem jak kretynskie przepisy niszcza prywatna inicjatywe, potem ile kosztuja aparat urzedniczo - opresyjny , potem czemu trzeba zwolnic 20 % urzednikow i powiedziec czeu produkcja uzbrojenia w Polsce jest podstawa do naszego bezpieczenstwa. Potem ustalic plan dzilania. Potem PUBLICZNIE W MEDIACH mowic na jakim etapie realizacji jest. Jak wojsko otrzyma sprzet za 5 la nic sie nie stanie. Tylko niech to bedzie rodzimy sprzet wyprodukowany w kraju i dobrej jakosci. Mamy kadry, takie dzialania moze byc gwarancja kolejnej kadencji. Wypychanie pieniedzy za granice to brak szacunku dla pracy naszych podatnikow oraz niedocenienie potencjalu Polski.
ja
A ja myślę że już po modernizacji WP. Niektórzy umieją tylko gasić światło.
sołtys
Jestem za!
wiercipięta
Armia - nie znosi pustki , a tak uczyniono po 89r. Sami Polacy ( elity) rozbiły wojsko od wewnątrz ? Doktryna narzucona przez obce mocarstwo mści się . Na to nic nie potrafimy zaradzić - z powodu uprzedzeń do systemu w armii przed 89r. Mieliśmy przemysł który 70% produkował dla naszej armii- jest fakt niektóre na licencji Radzieckiej . W każdym takim zakładzie - można było przestawiać produkcję na model zachodni - a tego nie uczyniono, i to się mści obecnie . Nawet samej doktryny POLSKIE wojsko niema określonej . W dzisiejszych czasach - samo określenie czy to ma być obrona w różnej formie , od podstawowej obrony miast , miasteczek - tego nawet nie ma. Może Warszawa takie coś ma - choć można powątpiewać . Uzbrojenie potrzebne takiemu dużemu krajowi jakim jest Polska - nie określono ? Każda ekipa rządząca - ściąga tak zwany złom , przeznaczony od razu do remontu lub wręcz do modernizacji . Pomimo że należymy do Paktu NATO- co z tego , skoro nie ma uzbrojenia . Można domniemać iż pobożne życzenia obecnej ekipy skończy się tą samą refleksją - jaką mamy obecnie .
Viggen
Audyt panowie audyt- Piotr Szprendałowicz, były samorządowiec i działacz PO, kilka lat temu zasiadający w fotelu wicemarszałka województwa mazowieckiego, może mieć poważne kłopoty. 10 lutego br. został dyscyplinarnie zwolniony ze stanowiska dyrektora biura administracji Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Powód? wynosił dokumenty z firmy zbrojeniowej.,, „PGZ SA podejmie wszelkie działania przewidziane prawem adekwatne do zachowań p. Piotra Szprendałowicza” – podkreśliła Węglewska.
FTR
Teraz kilka miesięcy będą tworzyli zmiany do już istniejących przepisów a potem się okaże, że istniejące przepisy nie działają jak sobie zaplanowali.... to wg nich przyspieszenie będzie... po prostu weźcie się do roboty i zacznijcie działać dokładnie, starannie i z zaangażowaniem... to jest rozwiązanie.... poradzić sobie w zaistniałych warunkach a nie je zmieniać z niewiadomym skutkiem..
zawer
Nie ma co upraszczać. Jest w pzp część wojskowa i trzeba ją stosować. To Kownacki jako poseł wprowadził nowelizację pzp w tym zakresie. Więc co zapomniał czy zmienił zdanie.
Gamoń
Obawiam się, iż w nieodległym okresie czasu nasze siły zbrojne zostaną zmodernizowane, ukierunkowane na tzw. oddziały partyzanckie, które będą stacjonowały w głuszy leśnej i stamtąd sukcesywnie przeprowadzały ewentualne ataki na siły wroga, najeźdźcy.Tanim kosztem stworzymy leśne oddziały, czyli nasze siły odstraszania na wypadek konfliktu hybrydowego.Miejmy nadzieję, iż po 27 latach transformacji ustrojowej, to przynajmniej jedno nam się powiedzie.
say69mat
Znana Ci jest podstawowa specjalność formacji specjalnych działających niestrudzenie od dziesięcioleci, w obszarze Puszczy Knyszyńskiej??? Zdaniem znawców materii, księżycówka z Knyszyńskiej zdecydowanie dyskontuje podobne produkty z otchłani leśnych Kentucky, Tennessee czy Louisjany.
zserty
Oddziały leśne mają zastosowanie do lasów. lasów u nas jest bardzo mało. Jedyny większy las jest przy wschodniej granicy i myślę, że jest dobrze zabezpieczony przez naszych sąsiadów.
pacodegen
Zaczynam rozumieć o co Kownackiemu chodzi. Dzisiaj nie podejmuje decyzji, papiery leżą u niego tygodniami, a facet boi sie podpisywać, bo to decyzje, jego decyzje. System jest zły, jak twierdzi, więc trzeba go zmienić, by decyzje podejmowali na najniższych stanowiskach, byle jak najdalej odsunąć od siebie odpowiedzialność. Taka to jest retoryka, jeśli ktoś nie rozumie tych wypowiedzi. System nie jest skomplikowany, wymaga odpowiedzialnych decyzji i konsekwencji w działaniu, a z tym jest kłopot od samego początku, To nie za ministrami chodzi ŻW i prokurator czy SKW albo CBA, to za ludkami, które wykonują podstawową pracę, chcą kupować dla wojska sprzęt, ale każdy wybór budzi demony, czyli donosy przegranych i tak to się kręci, a ludzie mają tego dość, bo nikt ich nie chce osłaniać. Służby zamiast osłaniać działają przeciwko, taka prawda. Politycy dostają przeróżne info i też się wcinają, wyjaśniać i wyjaśniać i oglądać się za siebie, kto jeszcze może smrodzić! Spójrzmy na wybór śmigłowca wielozadaniowego, przypomnijmy sobie jakie były działania, jak się wypowiadali politycy, ministrowie, jak ci politycy a dzisiejsi ministrowie zmienili zdanie, jaka jest obecna sytuacja.To koszmar dla ludzi zajmujących się zakupami, prawdziwy. Popatrzmy gdzie ich dzisiaj zesłano, co robią, za to że dobrze realizowali zadania. Przyspieszenie zakupów, czyli kupowanie na zasadzie istotnego interesu BP to koszmar MON, tam nikt nie chce podejmować decyzji, bo odpowiedzialność przed UE. A dzisiaj nasi decydenci będą przyspieszać, ciekawe kto podejmie decyzje a kto sie będzie tłumaczył, chyba że mamy w nosie unijne przepisy, nas jeszcze obowiązujące. Ale najciekawsze jest to, że chcemy przyspieszać, kupować z BP w przemyśle wyłacznie będącym własnością Skarbu Państwa, a tu jest totalne dno, z małymi wyjątkami. Ale to nie wszystko, jest tego druga strona, bo jak potraktuje się krajowy prywatny potencjał produkcyjny, który się prężnie rozwija, ma sukcesy i ma co zaoferować WP, oczywiście bez BP, bo to nie własność państwa? Totalna dyskryminacja? Jak na razie nikt tego problemu nie widzi, pewnie trzeba go zwinąć albo nastawić się wyłacznie na eksport, w którym też sobie doskonale radzą, w przeciwieństwie do zerowego eksportu państwowej zbrojeniówki! No i mamy problem zasadniczy, plany modernizacji, ciągle się zmieniające, brak ciągłości, brak logiki, bo ciągle też zmieniają się decydenci. A chciejstwo w naszej armii jest wielkie, każdy coś by chciał, bo widział w innych armiach, bo mu się podobało, chociaż nijak się ma do naszego systemu. Nie potrafimy zrealizować nawet jednego programu do końca, zawsze brakuje środków i z czegoś trzeba rezygnować, np. z maskowania czy logistyki, a czasami zmniejszać ilości. Na koniec, bo pisać można w nieskończoność. W MON wiedzą jak dobrze zorganizować system zakupów, problem w tym, że tych ludzi się nie słucha, fachowców, z dużym doświadczeniem znawców tematu od podszewki, ich zaraz zwolnią, bo są beee, bo realizowali zakupy z poprzednikami, a wtedy to dopiero będzie wesoło. No i ten system rozmywania odpowiedzialności, jacyś gestorzy, których już dawno nie powinno być, bo to pomysł już nieaktualny w naszej rzeczywistości, ubezwłasnowolniający "zakupowców". Z niecierpliwością czekam, co nowa władza w MON wymyśli, by usprawnić system, bo z tego co się zapowiada, że ma być jakaś agencja obok MON to nie wróży nic dobrego, wręcz odwrotnie, bo to też pomysł sprzed 20 lat, jak pamiętam i znam nawet ich ówczesnych autorów. Pomysł zapewne zmodyfikowany, jednak jego idea jest stara, jak DGA, nie przystaje zupełnie do naszego systemu, MON pozostanie z nocnikiem...
Białowieski
Bym tylko zmienił końcówkę drogi panie... z dialogiem technicznym na nocnik. Cała reszta, trzyma się jak najbardziej nomen omen kupy.
Łużyce
Trafiłeś w samo sedno. Jak ktoś jest mistrzem w pohukiwaniu , to robi w spodnie jak ma rozwiązać realny problem. No i szuka się winnych , aby zamaskować swoją niekompetencję. Daję rękę uciąć, że żadnej zasadniczej zmiany nie będzie, tylko pustosłowie o wspomaganiu polskiego przemysły, ukróceniu korupcji, dostosowaniu planów do bieżących potrzeb itp. Konferencje, spotkania, plany. Niestety wiarę w puste slogany , zwłaszcza wypowiadane WIELKIMI literami, dostrzegam u części forumowiczów . Jak ktoś tego nie widzi , to proszę sobie zadać pytanie, po co minister Kownacki z a p o w i a d a wprowadzenie zmian , a nie po prostu ich nie wprowadza i dopiero wówczas organizuje np.konferencje aby to upublicznić ? Próba ograniczenia zastosowanie Prawa Zamówień Publicznych do ewidentny dowód, że nie potrafi się napisać tak specyfikacji zamówień, aby przyszłe dostawy były zapewnione. Już wiec widzę te zapewnione dostawy np. podwozi z Gliwic, po ominięciu prawa zamówień publicznych.
Zwiad
Popieram Twój punkt widzenia. Gdyby politycy się nie wtrącali, nie ulegali lobbystom to i zakupy realizowane byłyby zdecydowanie szybciej! Brak decyzyjności to ich wina a nie "zakupowców". To, że za mało u nas korzystamy z wyłączeń to prawda ale to znów wina "wielkiej" polityki. Kiedy implementowano Prawo unijne do naszej ustawy o zamówieniach publicznych wszyscy za wyjątkiem mundurowych byli przeciwni zwiększeniu możliwości wyłączeń. Francuzi, Niemcy, Włosi, Hiszpanie, Anglicy.... i cała reszta nie ma takich problemów i wątpliwości a my jak zwykle świętsi od samego Papieża...
rodeo
Panie Sekretarz Panie Kownacki to nie to, że nikt nie wie dlaczego. To całe oporne towarzystwo zachowuje się sprytnie. Spełniają różnego rodzaju wymogi formalne obsady na stanowiskach (i to wielu wielu od góry w dół) i dalej nie zamierzają zarządzać, faktycznie podejmować decyzje. Nie zamierzają się zaangażować w faktyczne decyzje, a nie papierkowe niejednokrotnie pompatyczne hasła, teksty, szymle tekstowo-słowne.
Zwiad
Co Ty wiesz, że takie bzdury piszesz? Korek decyzyjny stanowią politycy na stanowiskach w ministerstwach a nie fachowcy, którzy muszą z nimi pracować!
TakJest
to nie wojskowi a stratedzy maja decydować jaki sprzęt trzeba kupić pod planowanie strategiczne celów oraz potencjalnych zagrożeń dla Polski... Wojskowi są od wykonywania poleceń, dbania o powierzonych ludzi i sprzęt oraz sprawnego operowania wojskiem w czasie ćwiczeń i działań zbrojnych
czarny
To nie stratedzy mają decydować jaki sprzęt należy kupować. Oni mają opracować strategię i przedstawić środki jakimi należałoby ją realizować. Wybór czy to ma być LEO, Abrams czy T90 to powinno być w gestii wojskowych. A negocjacje przeprowadzić powinna instytucja odpowiedzialna za zakupy.
brawo
>Rozszerzony ma zostać zakres wyłączeń ze stosowania wymogów ustawy Prawo Zamówień Publicznych, co w praktyce oznacza możliwość zwiększenia zaangażowania krajowego przemysłu< BRAWO! Czas najwyższy bronić własnych interesów! Klauzula BP (Bezpieczeństwo Państwa) powinna być stosowana przy 99% zamówień sprzętu wojskowego jeżeli tylko przemysł podoła potrzebom wojska!
Vvv
Czyli w 99% nie podoła a cena droższa niz u Niemca
pacodegen
szkoda że myślą wyłacznie o spółkach SP, bo te to są w czarnej dziurze i kupić cos od nich to zawyżona cena, długi czas realizacji. A tak przy okazji, co z produkcją amunicji w Polsce? Słyszałem, że już Mesko nie ma mocy, bo ją prezesiki wyssali. Kupujemy za granicami kraju, ciekawe?!?!
GI
Dobra wiadomość, aby za słowami poszły czyny. Poczekamy zobaczymy. Pilnego zakontraktowania wymagają Pioruny, by dostawy skorelować z dostawami POPRAD-ów. Przydałby by się również zakup W-3 GŁUSZEC w większej liczbie bo doposażonych do tej wersji 8 sztuk SOKOŁÓW to raczej seria prototypowa niż produkcja nawet małoseryjna. Decyzja co do modernizacji armatochaubic DANA też by była potrzebna. A przede wszystkim konieczny jest zakup nowoczesnej amunicji, bowiem będziemy mieli zmodernizowane LEOPARDy, nowe KRABY ale amunicję technologicznie z lat 50-60 ub.w.
Extern
Pioruny, Ok. Głuszec obecnie to raczej śmigłowiec do latania po zestrzelonych lotników i walczenia z powstańcami Śląskimi. Ciągle nie ma rakiet przeciwpancernych, bez tego właściwie dla nas jest mało przydatny. Dany będą wycofane a nie modernizowane na ich miejsce wejdą Kryle. Amunicja dla LEO 2 już jest zakontraktowana co do jej przebijalności to podobno jest "wystarczająca". Tradycyjna amunicja burząca do Krabów też już jest zakontraktowana. Brakuje konkretów co do amunicji precyzyjnej 155 do haubic i 120 do Raka. Ciągle nic nie słychać w sprawie nowego granatnika jednorazowego dla piechociarzy.
Didżej Czaszkin
Czy ktoś się wreszcie obudzi w zwiazku z doposazeniem policyjnych pododdziałów specjalnych !!!!!!!!!!!!!!!! Nie dość że zarabiają grosze to sprzęt jest przestarzały, zużyty i nieadekwatny do aktualnych zagrożeń !!!!!!!!
zLoad
Moze za duzo na benzyne wydaja?
spoko
Policyjne oddziały specjalne ??? A co planujesz własne społeczeństwo bić ?
gf
zamist modrenizacji uzbroic sie w bobe atomowa
zLoad
Ja bym wycofal z kontroli przetargowej wszystkie zakupy ALE o kazdym najmniejszym musi byc informowana opinia publiczna. Omijamu tu dlugie rece lobbystow.
Miko
Może ten PIS wreszcie zrobi coś pożytecznego... mam przynajmniej taką nadzieje. Tylko proszę o jedno niech to tylko WOJSKOWI decydują jaki zakupić sprzęt a nie polityczne rozgrywki.
Zenio
Pozostawienie jedynie wojskowym decyzji to najgorsza z możliwych opcja. Było by to rozwiązanie korupcjogenne, uniemożliwiające rozwój naszego przemysłu i technologii, sprzeczne z ideą cywilnej kontroli nad Armią a także utrudniało by prowadzenie polityki międzynarodowej. To tak jak by w korporacji o zakupach samochodów decydowali kierowcy.Oczywiście wojskowi muszą w zakupie sprzętu uczestniczyć ale nie jako jedyny podmiot ani nie nawet jako podmiot decydujący.
miki
Też uważam że powinni o zakupach decydować wojskowi z jednym małym ale....... przed dokonaniem decyzji jedno podstawowe pytanie do każdego na wykrywaczu kłamstw- " Czy dobro Rzeczpospolitej jest dla ciebie najważniejszym nakazem w wykonywanej przez ciebie pracy ?" Odpowiedź ma paść TAK i żadnych fal na radarze :) ...........Proste? Ano banalnie........ szpicli, agentów wszelkiej maści odseparować i do roboty, efekty będą bardzo szybko widoczne!
Afgan
Krok w dobrym kierunku, a jak będzie w praktyce to czas pokaże.
rozczochrany
Cytat: "Komisja Europejska wezwała niedawno członków UE do ograniczenia trybu stosowania podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa." Interesu bezpieczeństwa państwa - czyli tego co dla każdego państwa jest najważniejsze. Mam nadzieje, że ten zwyrodniały, biurokratyczny twór, UE szybko się rozpadnie.
Janek Kos
Nie rozumiesz co to znaczy tryb? Masz linki (kolor czerwony) zapoznaj się z tematem. Jak ten "twór" się rozpadnie to będziesz jęczał pod niemieckim butem lub co gorsze Polska znajdzie się w Azji.
Realista
Ale po drogach zbudowanych za ich pieniądze to chcesz mieć, i wolny przejazd przez granice, odociągi na wsiach i wiele innych programów. Nic nie jest za darmo....
N@t
A jak KE nie będzie się podobać zawsze mogą wezwać kogoś z Wenecji by stwierdzić że mamy kupić np. G36 zamiar MSBS a opozycją będzie wzywać że to bije w solidarność UE.
Obi
"To jest wielomiesięczny, niesamowicie skomplikowany proces, którego ja nie jestem jeszcze w stanie zrozumieć (….)Nikt nie zrozumie, na czym polega ten proces podejmowania decyzji, a jednocześnie jest to proces unikania odpowiedzialności" W aspektach taktycznych i technicznych nic dziwnego. Trzeba skończyć studia a potem praktykować.
Wczorajszy
Nie trzeba konczyć studiów. Wystarczy nazbierać paru ludzi, dla których obrona terytorialna, nie jest obroną polityczną i już wiemy co robić. Musi to być długofalowe. Nie wolno poddać się poitykom. Raczej wiemy co robić. Problem w tym że to jest dobre, ale polskie związki nie dadzą nam się rozdmuchać.Oni lepiej wiedzą co nam k.... trzeba.
wczorajszy
Tak tylko nieśmiało pytam, czy kontrakty już podpisane za siemoniaka będa zmieniane i podpisywane o tym czasie ,kiedy miały byc, czy będą zmienianie i odkładane w czasie. jesli mają być już to chłopie tłumacz nam to bo tracimy cierpliwość.
zLoad
Uproszczenie zakupow OK. Przyspieszenie - jest rownoznaczne. Ale najpierw spojny plan. Wszystko inne potem. Inaczej sie kasa nei bedzie zgadzac. Inaczej nie da sie zaplanowac stabilnego rozwoju dla podmiotow majacych najwyzszy priorytet w naszym kraju, tych ktore beda rozwijac technologie.
zLoad
"Polski nie stac na przeciaganie modernizacji armii". Czas 4 lat to malo zeby sie czyms wykazac? Ja bym sie wstrzymal. Skad takie przyspieszenie. Osoby rozgarniete docenia male kroczki ale te wlasciwe. Potem reszcie przetlumacza. Wydanie pieniedzy byle na co byle cos bylo to najgorsze rozwiazanie.