Siły zbrojne
MON przyśpiesza pozyskiwanie wyrzutni rakiet, śmigłowców szturmowych i pocisków JASSM dla F-16

W związku z sytuacją na Ukrainie Polska przyśpiesza pozyskiwanie śmigłowców szturmowych, pocisków manewrujących JASSM dla F-16 oraz systemów rakietowych Homar o zasięgu do 300 km – poinformował Czesław Mroczek, wiceszef MON odpowiedzialny za zakupu uzbrojenia i sprzętu wojskowego w rozmowie z PAP.
Podczas przeglądu kierowaliśmy się zasadą zwiększenia zdolności sił zbrojnych do rażenia, by zwiększyć nasz potencjał odstraszania. W tym zakresie dokonujemy niewielkich korekt.
Potencjał odstraszania ma zwiększyć zapowiedziane już wcześniej przez MON przyśpieszenie programu bezzałogowców operacyjnych klasy MALE (Medium Altitude Long Endurance) oraz wprowadzenie do służby drugiego Nadmorskiego Dywizjonu Rakietowego, wyposażonego w rakiety Kongsberg NSM.
Wiceminister Mroczek do tego priorytetowego pakietu dodał kolejne trzy komponenty. Pierwszym z nich jest system wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet dalekiego zasięgu WR-300 Homar, mogących razić cele na dystansie do 300 km. W jego pozyskaniu MON chce zrezygnować z dialogu technicznego i stosowania Prawa zamówień publicznych. Powinno to skrócić czas wprowadzenia systemu na uzbrojenie o co najmniej pół roku. Procedura ma zostać uruchomiona w drugiej połowie bieżącego roku, a podpisanie umowy zaplanowano na przełom 2014-2015 roku. Dwa lata później mają rozpocząć się dostawy wyrzutni.
WR-300 Homar można porównać co do możliwości bojowych z amerykańskim systemem MLRS, czy raczej jego lżejszą wersją HMARS (High Mobility Artillery Rocket System) na podwoziu kołowym. Homar ma razić cele na dystansie do 300 km, czyli znajdujące się poza możliwościami używanych obecnie przez Wojsko Polskie wyrzutni WR-40 Langusta, których zasięg z użyciem 122 mm amunicji Feniks sięga 42 km.
Kolejny wymieniony przez wiceszefa MON program który zostanie znacząco przyśpieszony to pozyskanie nowoczesnych śmigłowców szturmowych, które zastąpią obecnie używane maszyny typu Mi-24. Pierwotnie przetarg w tej kwestii miał zacząć się w 2018 roku z rozpoczęciem dostaw w roku 2020. Czesław Mroczek poinformował jednak iż „faza analityczno-koncepcyjna” rozpocznie się jeszcze w tym roku, aby nowe śmigłowce szturmowe mogły trafić do służby dwa lub trzy lata wcześniej niż dotąd zakładano. Wśród potencjalnych kandydatów wymieniane są maszyny typu Boeing AH-64 Apache, Airbus Helicopters Tiger i AgustaWestland A129 Mangusta.
Potencjał odstraszania ma też zwiększyć uzbrojenie samolotów F-16 Jastrząb w pociski manewrujące AGM-158 JASSM, których zasięg wynosi 370 km. Oznaczałoby to możliwość rażenia celów z ponad pięciokrotnie większej odległości niż z użyciem uzbrojenia obecnie stosowanego przez Siły Powietrzne RP.
Jeśli chodzi o pociski JASSM Polska zmuszona jest jednak czekać na decyzję Kongresu i administracji USA, gdyż jest to nowoczesny system uzbrojenia objęty szczegółowymi ograniczeniami handlowymi. W tej kwestii rozmowy prowadził miedzy innymi minister Tomasz Siemoniak podczas swoje kwietniowej wizyty w Waszyngtonie. Jak zapewnił po jej zakończeniu Pentagon popiera polskie oczekiwania i pozytywna decyzja powinna zapaść w „najbliższym możliwym terminie”. Będzie to oznaczało rozpoczęcie skomplikowanej procedury. Obejmuje ona nie tylko pozyskanie pocisków JASSM, ale również ich integrację z polskimi samolotami F-16 Jastrząb.
Pomimo tych zmian najważniejszym priorytetem pozostaje nadal dla MON modernizacja systemu obrony powietrznej. W zakresie zakupu systemu obrony powietrznej Wisła procedura jest w toku i jej ewentualne przyśpieszenie wydaje się mało prawdopodobne.
Jeśli jesteś przedstawicielem wybranych instytucji zajmujących się bezpieczeństwem Państwa przysługuje Ci 100% zniżki!
Aby uzyskać zniżkę załóż darmowe konto w serwisie Defence24.pl używając służbowego adresu e-mail. Po jego potwierdzeniu, jeśli przysługuje Tobie zniżka, uzyskasz dostęp do wszystkich treści na platformie bezpłatnie.