Reklama

Siły zbrojne

Modernizacja Marynarki Wojennej RP: Najpierw holowniki później okręty bojowe

Holownik H-8 – fot. M.Dura
Holownik H-8 – fot. M.Dura

Zakupy nowych jednostek pływających dla Marynarki Wojennej RP rozpoczną się od holowników. Ministerstwo Obrony Narodowej nadal więc odsuwa w czasie decyzje odnośnie o wiele ważniejszych okrętów bojowych: korwet, patrolowców i okrętów podwodnych, wykorzystując do tego między innymi dialogi techniczne.

Inspektorat Uzbrojenia opublikował na swojej stronie ogłoszenie o zamówieniu w dziedzinach obronności i bezpieczeństwa dotyczące pozyskania jednostek pływających służących do zabezpieczenia technicznego i prowadzenia działań ratowniczych na morzu pk. „HOLOWNIK” przeznaczonych do:

  1. zabezpieczenia bojowego i specjalnego oraz wsparcia logistycznego działań okrętów na morzu i w portach, niezależnie od warunków meteorologicznych (również w warunkach zalodzenia), w tym: wykonywania prac holowniczych, wykonywania zadań związanych z ewakuacją techniczną, wsparcia akcji ratowniczych w ramach zespołu MZR – Morskiego Zespołu Ratowniczego, ratowania techniki morskiej i udzielania pomocy uszkodzonej jednostce w zakresie walki z wodą, pożarami, holowania, ściągania z mielizny, awaryjnego zasilania uszkodzonych jednostek;
  2. przewozu środków zaopatrzenia i osób na, i z jednostek pływających, na przybrzeżnych akwenach;
  3. podejmowania z wody i transportu uzbrojenia torpedowego;
  4. neutralizacji skutków zanieczyszczeń ropopochodnych.

Półtora roku przygotowań w MON do rozpoczęcia postępowania

Postępowanie na holowniki jest ważne nie tylko ze względu na planowane do pozyskania jednostki pływające, ale również dlatego, że po raz pierwszy zostanie sprawdzona zasadność prowadzenia dialogów technicznych w odniesieniu do nowych okrętów. Teraz stanie się bowiem jasne, czy słuszne są zarzuty, że:

  • tak naprawdę dialogi techniczne służą przede wszystkim do odsuwania w czasie zakupów (informacje o możliwych do kupienia systemach można bowiem przecież uzyskać w inny sposób – np. w czasie licznych podróży polskich delegacji wojskowych na targi międzynarodowe i do różnych firm),
  • propozycje poszczególnych firm i tak będą nieaktualne w momencie, gdy rozpocznie się właściwe postępowanie, ponieważ zbyt duży czas dzieli moment zakończenia dialogów i rozpoczęcie postępowania;
  • w przetargu wezmą udział również te podmioty, które nie wzięły udziału w dialogu technicznym.

Jak na razie teoria o opóźnianiu przetargów przez dialogi techniczne potwierdza się. Przypomnijmy bowiem, że zaproszenie do udziału w postępowaniu na holowniki zostało opublikowane 22 grudnia br., gdy tymczasem dialog techniczny w sprawie holowników zaczęto już w sierpniu 2013 r. Zgodnie z założeniami dokumenty niezbędne do rozpoczęcia postępowania, czyli Wstępne Założenia Taktyczno-Techniczne oraz Studium Wykonalności miału być gotowe do końca lutego 2014 r. Nawet jeżeli uzgadnianie tych dokumentów wymagało trochę czasu to i tak trudno będzie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego decyzja o rozpoczęciu postępowania, która jak widać miała zapaść w tym roku, była opóźniana aż do ostatnich dni grudnia.

Ile firm i jakie?

O tym ile firm rzeczywiście zgłosi się do przetargu na holowniki będzie wiadomo 4 lutego 2015 r., kiedy upływa terminem przyjmowania wniosków o dopuszczenie do postępowania. Przypomnijmy, że do 16 września 2013 r. swoje zgłoszenia do dialogu technicznego na holowniki przesłało sześć podmiotów: pięć stoczni (koncern stoczniowy Damen Shipyards Group z Holandii z zakładami m.in. w Gdyni, stocznia Remontowa Shipbuilding S.A. z Gdańska, Stocznia Marynarki Wojennej S.A. z Gdyni, Stocznia Remontowa Nauta S.A. z Gdyni i stocznia Techno Marine Sp. z o.o z Malborka) oraz jeden ośrodek badawczo rozwojowy - Centrum Techniki Morskiej z Gdyni.

Wtedy też dowiemy się, jakie rozwiązania są nam proponowane. Jak na razie zgodnie z ogłoszeniem opublikowanym przez Inspektorat Uzbrojenia w sierpniu 2013 r. wiadomo, że przyszły holownik ma mieć: wyporność pełną do 350 t, nieograniczoną dzielność morską, zdolność do prowadzenia samodzielnej żeglugi w zimie na morzach niearktycznych w ciężkich warunkach lodowych, możliwość przewozu do 12 osób wewnątrz i 50 osób na pokładzie otwartym oraz autonomiczność do 14 dób.

Napęd i sterowanie ma zapewnić holownikowi pełną manewrowość i bezpieczeństwo wykonywanych prac oraz prędkość w zakresie 3-12 w. Nowa jednostka ma mieć możliwość działania zarówno w dzień, jak i w nocy i utrzymywania łączności w relacjach okręt-brzeg oraz brzeg–okręt.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (49)

  1. dodajdotego

    Najpierw kajaki.

  2. Fiodor

    Po gromie dla każdego załoganta i będą holowniki z funkcją zwalczania samolotów , dronów itp. :)

  3. M.

    To będą holowniki na miarę naszych czasów , panie i panowie. Bo wy nie wiecie że to będą holowniki proszę ja was, bojowe. zasadniczo.

  4. Jacek

    Zobaczycie ze cala tak szumnie zapowiadana modernizacja za 140 mld zl zostanie przebimbana na takie wlasnie zakupy. Po niej WP znowu bedzie sie nadawalo do kolejnej modernizacji. Oczywiscie na papierze wszystko bedzie cacy bo MON bedzie sie chwalil ze wykorzystak 99,95% pieniedzy na nia przeznaczonych.

  5. R2

    Jakby opancerzyć to odtworzylibyśmy klasę pancernych taranowców (II poł. XIX w.) - tylko trochę szybsze by musiały być...

  6. dziadki leśne.

    Po nowych wyborach , bat i rozgonić to całe antypolskie towarzystwo w niby polskich mundurach. Tak słabej marynarki wojennej nie mieliśmy w całej tysiącletniej historii. Kto do tego doprowadził,?...z imienia i nazwiska.!

    1. Tyberios

      Dziecko, przez większość tej naszej historii to myśmy w ogóle nie mieli Marynarki. A to co mamy teraz przewyższało liczebnie większość tego co w te kilkadziesiąt lat mieliśmy. Ehhh... kozła ofiarnego szukać chce.

  7. bebe

    Już wiem!!! Będziemy odholowywać niesforne okręty desantowe Floty Bałtyckiej do Bałtyjska!!!!

  8. amator

    Mieczuk-idealny to Visby w wersji z 16 mk41 dla rakiet nsm (w tym wersja do ataku celów lądowych) samoobrona klasa rakiet essm.do tego 8 wyrzutni mk41 dla rim174lub czegos klasy tomahowk. Mile widziane hangar dla śmigłowca zop i bezzałogowego dla zwiadu. Takich stateczkow 3do 5

    1. watwatwat

      Przeciez na Visby nie wejdzie tyle sprzetu. Zobacz co maja na nim Szwedzi (niewiele).

    2. Wojtekus

      Visby to jest klasa. Szwedzi sa z jego dumni. Szwecja jako nasz morski partner strategiczny jest bardzo za współpracy z nami odnośnie marynarki. W ich interesie jest żeby nasza marynarka była jak najsilniejsza. Naprawde nie szukałbym za daleko statkow dla Marynarki RP. OP jak I inne powinny właśnie pochodzić z tej cześci morza Bałtyckiego. Oni już to maja opracowane a my jesteśmy prawie gotowi do zakupow.

    3. xx

      idac twoim tokiem rozumowania to mozna po 30 rpg na ponton dmuchany jaki polska zakupila w liczbie sztuk 300 i oto nasza marynarka

  9. Ass

    Żeby mieć marynarkę potrzebne są pieiądze. Ci którzy kasę mają kupują Minstrale, zaś Ci co jej nie mają kupują drabiny abordażowe, lub dla uspokojenia społeczeństwa prowadzą latami dialogi techniczne

    1. głodne dzieci Moskwy

      Ci co podobno Mistrale kupują i kupić nie mogą to cienko powoli piszczeć będą i na widłach przez głodny naród wyniesieni z gniazdka będą ,bo tylko tak może sie skończyć wydawanie kasy której na chleb później nie ma.

  10. Leszko

    A póki co nie można korzystać z holowników cywilnych obsługujących ten sam port?

  11. Roman

    Jednak chyba najważniejszym zadaniem dla naszej MW byłby zakup motorowego jachtu z odpowiednim wysokiej klasy wyposażeniem do osobistej dyspozycji D-cy Marynarki Wojennej na którym mógłby przyjmować np razem ze zwierzchnikiem sił zbrojnych uroczyste parady okrętów wojennych z okazji różnych świąt państwowych, a także wizytować zaprzyjaźnione marynarki wojenne przynajmniej na Bałtyku. To powinno w pełni wystarczyć dla odpowiedniej prezencji naszej bandery wśród sojuszników.

  12. vigg

    Kto zasiada w IU?

  13. szejk

    Nie sztuką jest wydać szybko i dobrze pieniądze kupując pełnowartościowy, bojowy sprzęt. Sztuką jest siedzieć na ciepłej posadce, za państwowe pieniądze, latami dywagować, prowadzić dialogi, wykonywać ruchu pozorowane pod publikę. A w razie "W" uciec za granicę...

  14. Willgraf

    TO SA PO PROSTU JAJA ! następnie pontony, łodzie wiosłowe , motorówki i może trałowiec - decydujących o zakupach czegokolwiek pływającego dla MW należałoby przesunąć do zakupów produktów do kuchni w MON najpierw trzysta ton soli i pieprzu, potem papryka i ogórki - ciekawy jestem czy by zrozumieli własne myślenie

  15. Kwatermiś

    Damen Shipyards Group z Holandii z zakładami m.in. w Gdyni, Które to zakłady w Gdyni?? Chyba MZK ale oni trolejbusy składają

    1. bsh

      Z Damena raczej bym się nie śmiał. To są w końcu specjaliści od uruchamiania produkcji w kraju klienta.

  16. marek

    Cos mi sie wydaje, ze modernizacja PMW .....zaczynajac od holownikow - ma sens . Popatrzcie na sklad roryjskiej task force: krazownik, okret zaopatrzeniowy i HOLOWNIK.......WIEC...... odholowac krazownik od reszty .....a jednak genialny ze mnie strateg :) z jednej strony decyzje swietne, z drugiej smieszne. Podoba mi sie pomysl wykorzystania komercyjnego sprzetu, w koncu jednostki wojskowe chronione sa przez firmy ochroniarskie, w ogole wiele zadan, mozna by oddac "cywilom". Odciazylo by to budzet MON, zmierzam do tego o co postuje od dawna - nakupowac sprzetu mozliwie jak najlepszego na 20 lat, zabrac sie za wspolprace z liderami swiatowymi w tematach nastepnych generacji, przystapic do modernizacji i rozwoju polskich ( nawet nowych ) firm i tylko uzupelniac i nie przespac jakis rewolucyjnych zmian. Nie szukac jakis dziwnych "nowych" pomyslow, bo np ktos nie LUBI f16 i na sile lobbuje np RAFALE - a ja uwazam, ze predzej bysmy zobaczyli Raptora z szachownica , niz RAFALKA (moze jeszcze budowanego w Polsce) czy EF. Jezeli to prawda, ze uzytkownicy EF z calej Europy moga zebrac razem mniej maszyn niz ny posiadamy i do tego, gdybysmy znali prawdziwe koszty wdrozenia systemu europejskiego mysliwca....wlos sie jezy....panowie zwiazkowcy i inni wykazujacy sie taka wielka troska przedwyborcza (przedszkola, glodne dzieci, sluzba zdrowia, emeryci).....

  17. Jacek

    " dialogi techniczne " jak ja kocham ten ulubiony zwrot leśnych dziadków odpowiedzialnych za zakupy uzbrojenia , normalnie bym wszystkich wywalił na zbity pysk . Dreptanie w miejscu.

  18. Transporter

    I kto tu jeszcze nie wierzy, że to Ruskie decydują ciągną za sznureczki o tym co mamy kupować aby im nie szkodzić! Niebawem będziemy mieli same holowniki, WZT, radary, mosty towarzyszące, pługi śnieżne, samoloty szkolne, samoloty transportowe, śmigłowce transportowe, oraz samochody transportowe ale nie będziemy mieli czym walczyć tylko się będziemy transportować. A jak już będziemy mieli np rakiety bez radarów i dronów, czołgi bez pocisków oraz kraby bez amunicji precyzyjnej, ot marmia PATIONKINOWSKA, całkowicie niezdolna do walki. 15 lat robimy 8 Krabów i nie potrafimy, oraz 14 lat Gawrona co też przerosło nas totalnie i pokazało nieudolność gospodarowania finansami. Armia powinna płacić za gotowe produkty na które podpisuje kontrakt a nie płacić za ich budowę!!!!!!!!!!!

    1. spartakus

      Zgadzam się w pełni , że kupują wszystko - tylko nie sprzęt bojowy . Komuś szczególnie zależy aby Polska nie posiadała realnej siły bojowej .Co do Gawrona I Kraba to były praktycznie zatrzymane i zamrożone projety przez brak finansowania . Przecież wyposarzenie Gawrona , które kupiono 14 lat temu - to nadaje się na złom .Kraba uziemono przez nieprawdziwe oskarżenie o korupcję ministra obrony na początku projektu . Uważam że polskie elity są głęboko zinwigilowane przez "obce mocarstwa-nie tylko Rosję" .

    2. realista

      Prototyp nowego bojowego pływającego wozu piechoty ma powstać do końca października 2019 roku.Czyli 4 lata budowania prototypu , 3 lata budowania serii próbnej , kolejne 3 lata dokonanie poprawek po próbach polionowych i testach oraz opracowanie dokumentacji produkcji seryjnej . Czyli łącznie po 10 latach okaże się że nasz przemysł nie jest w stanie opracować i wyprodukować nowego bwp więc trzeba kupić licencję -najlepiej CV90. Może jednak darować sobie te 10 letnie nieudolne próby naszego przemysłu i od razu kupić licencję na nowego bwp-a ???

  19. szyszka

    A ja dalejjestem za spawaniem wlasnego kadluba wg .projektu gawrona i oparciu na nim naszej marynarki nawodnej.Kilka takich jednostek uzbrojonych w rakietywoda-woda oraz woda powietrze moze skutecznie odstraszyc potencjalnego przeciwnika.Problem polega jedynie na tym ze musimy najpierw wprowadzic do armi nowe wozy wsparcia puiechoty na gasienicach bo to jest pilniejsze oraz opracowanie odpowiednich radarow dla naszych wyrzutni rakiet NSM jak i wymiana radiostacji w Leopardach i wogole trzeba zaczac od łacznosci i poprawy widocznosci bo bez tego nawet najlepszy sprzet jest do d...

    1. jaromir

      To było by marnotrastwo by nie wykorzystać projektu gawrona - kupionego na sześć lub siedem sztuk .

  20. fx

    W Polsce 90 % oficerów powinni wywalić na kasę do Tesco i zastąpić ich młodymi którzy juz dawno na dany typ broni powinni być szkoleni w krajach najlepszych w danych dziedzinach. Wystarczy zawiązać konkretny układ ze Szwecją która jest naszym gównym sojusznikiem na bałtyku bo wiedzą co to Rosja.

    1. wróg

      W Szwecji koterie finansowe mają taką przejażdżkę na rezultatach kryzysu z 2008 roku, że niebawem może to się skończyć hołdem w stronę Rosji. Rosjanie też widzą konkretny układ ze Szwecją, tylko ich agentura spenetrowała tam wszystko dość dawno :D

    2. anakonda

      mlodym to mozna jedynie szpica wyplacic to raz bo to glupie h=chytre i bez obowiazkow a czlowiek na wyzszym stanowisku musi miec o co walczyc zreby zwiekszyc jego zaangazowanie .

  21. rydwan

    a nie można poprostu czarterowac wynajmowac zlecac usluge ww holownikom bedacym w portach a nie wydawac niepotrzebnie pieniadze na cos co bedzie sobie tylko stac? utrzymywac zaloge ktora tez bedzie miala do roboty tyle co nic?To sie nazywa niegospodarnosc a wszelkie prace wykonywane być moga przez holowniki cywilne.Ta sprawe powinien przeswietlic NIK oraz wszelakie agencje kontrwywiadowcze bo tu smierdzi śpiochem na wysokim szczeblu

  22. guest

    Taa. Trzeba zacząć od kutrów nasi marynarze będą łowić ryby i zbierać złom .Żal mi jest ze nasze pieniądze są przejadane przez Mon i kupuje się byle co aby kupić.Po co nam w armia co trzeci żołnierz to generał , któremu trzeba zapewnić social.Pytam po co nam kilka tysięcy żołnierzy którzy wystawiani są tylko na defilady. Na zakup sprzętu zostaje mała część. Przez 70 lat dopiero kopiliśmy 100 czołgów leopard od Niemców. W Polsce powinna być armia cywilna do której należało by kupno sprzętu i szkolenie ludzi na sprzęcie a nie roczna musztra w wojsku i sprzątanie rejonów. Kończę bo jak myślę o naszej armii i kto nią rządzi to mnie........

    1. wróg

      Generałowie są po to żeby było czym zapełniać Powązki. Wszak sami herosi tam leżą od Bieruta poczynając.

    2. blondynka

      Po pierwsze, holownik to nie kuter.... Po drugie, to nie wiedziałam, że mamy 30 000 generałów.... Po trzecie, kilkutysięczna defilada to odbyła się bodajże z okazji XXX PRL... Po czwarte o co chodzi z tymi Leopardami? Przez 70 lat kopiowaliśmy, kupowaliśmy czy zarabialiśmy na Leopardy? Po piąte, armia cywilna? A co to takiego? Jakaś forma milicji obywatelskiej? Pospolite ruszenie? Czy co? roczna służba wojskowa odeszła do lamusa parę lat temu, pora się obudzić. Kończę bo jak widzę takie merytoryczne komentarze to zaczyna głowa mnie boleć co wkurza męża.

  23. chomik

    atak przeprowadzony przez 5 nowiutkich holowników plywajacych pod polska bandera poprostu zmiótł z powierzchni polowę floty rosyjskieja druga polowa musiala salwowac sie ucieczka :) To taki optymistyczny wariant dla nowego oblicza naszej marynarki wojennej wyposażonej w nowiutkie dobrze uzbrojone łodzie holownicze

  24. morgul

    może zacznijmy od przetargu na basen do nauki pływania dla marynarzy ..... ze Szwedami budujmy marynarkę z Niemcami siły lądowe z Amerykanami siły powietrzne Tytan, amunicję, i mniejszy sprzęt u nas ... wszystko w ramach standardów NATO ....

  25. BuLek

    osobiście sądzę że to bardzo dobry pomysł:) jak każdy wie holowniki są wzmocnione i mają grubszą blachę. Zamysł naszych admirałów jest taki by taranować obce fregaty i niszczyciele naszymi holownikami. Pomyślcie jak by to było wspaniale przeczytać "holownik zatopił najnowszą fregate"

Reklama