Reklama

Siły zbrojne

Mieszkania na Krymie dla rosyjskich żołnierzy służących w Arktyce

Fot. mil.ru.
Fot. mil.ru.

Wojskowi z sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej odbywający służbę w warunkach arktycznych będą otrzymywać mieszkania w środkowej i południowej Rosji oraz na Krymie.

Jak donosi serwis Lenta.ru powołując się na agencję Interfax, Rosjanie zamierzają zapewnić „stałe” miejsca zamieszkania na Krymie oraz w centralnej i południowej Rosji dla żołnierzy służących w rejonach arktycznych. Podkreśla się że wojskowi mogą wnioskować o „wysokiej jakości” mieszkania np. w rejonie Moskwy i Smoleńska.

Wraz z reformą rosyjskiej armii prowadzony jest proces poprawy warunków służby w siłach zbrojnych. Według danych serwisu Russian Defence Policy w 2014 roku po raz pierwszy w armii znajdowało się więcej kontraktowych „żołnierzy i sierżantów”, niż poborowych. Wojskowi w Federacji Rosyjskiej cieszą się także relatywnie wysokimi wynagrodzeniami. Dotyczy to szczególnie oficerów, w tym służących w odległych regionach Rosji.

Wydaje się, że zapewnianie mieszkań na Krymie dla żołnierzy, których jednostki znajdują się w Arktyce ma w założeniu pozwolić nie tylko na zwiększenie atrakcyjności służby na dalekiej północy (i tym samym umożliwić rozbudowę sił w regionie, do czego dążą Rosjanie). Taki krok umożliwia również faktyczne wzmocnienie obecności wojskowej na anektowanym półwyspie, m.in. z uwagi na zapewnienie zdolności do mobilizacji wojskowych, którzy wcześniej przeszli do rezerwy.

Reklama
Reklama

Komentarze (5)

  1. wqq

    Tak Rosjanie skolonizowali Ukrainę i kraje bałtyckie (Litwa,Łotwa , Estonia) stąd tak duża w swojej liczbie mniejszość Rosyjska. Mimo wszystko ci ludzie będą mieli daleko do ROBOTY. Jedynym plusem jest to że przejazd na tam i z powrotem na i z urlopu nie wlicza się w czas jego trwania.Działanie na wzór legionów Rzymskich .

    1. Marcin

      Z tym, że legiony podbijały i cywilizowały, budując infrastrukturę, zaprowadzając porządek, napędzając gospodarkę. Rosjanie podbijają, a następnie kradną i demolują, zaprowadzając anarchię i nędzę, jak obecnie w Donbasie. Bardziej niż rzymskie podboje, przypomina to najazdy barbarzyńców, którzy po najeździe niestety nie wracają do siebie, ale osiadają na zajętych terenach i gnębią dalej.

  2. gizio

    nie ma jak to się cudzym dzielić zwłaszcza ze Krym jest Ukraiński

  3. Zbowidmysł

    To się rozhartują.

  4. A-S

    To bardzo ważne dla Rosji aby jej żołnierze, i narody sąsiednie nie miały stałego miejsca. Te grupy muszą być pędzone jak stada baranów jeśli tylko się da.

  5. zazdrosny nieco

    Pora się oswoić z faktem, że do szkół oficerskich w FR młodzi pchają się drzwiami i oknami, a akademie wojskowe mogą przebierać w najlepszych kandydatach. Powody zasadnicze są 2 : 1. Oficer to w Rosji zawód o b. wysokim statusie i uznaniu społecznym. 2. Podporucznik po szkole(młodszij ljejtnant) przydzielony do jednostki pierwszorzutowej otrzymuje od 2000-2700 USD podstawowego uposażenia + resortowe bonusy i świadczenia socjalne.

    1. zxcv

      Może też "w ramach urlopu" pojechać "ochotniczo" do Donbasu, wrócić stamtąd jako Gruz 200 a rodzina nie zobaczy nawet mogiły. Nie mówiąc o jakiejś rencie czy odszkodowaniu...

    2. niezazdrosny

      kolego nie 2700 a 22 700 USD........ ty to masz wyobraźnię. Ciekawe jak to mozliwe, że ochtonicy z ukraińskiej GN tłukli jak w cymbałki te ELITARNE I WYSOKOOPŁACANE oddziały swoim archaicznym uzbrojeniem?

    3. nie

      nie dostaje 2000-2700 usd, a równowartość w rublach, co przy obecnym kursie oznacza, zarabiają 1/3 mniej...i tendencja się pogłębia.. nie wiem czego tu zazdrościć