Reklama

Siły zbrojne

Mewa wyszła w próby z armatą AM-35. Albatros w poniedziałek podniesie biało-czerwoną banderę [FOTO]

Armata morska AM-35 na dziobie Mewy.
Armata morska AM-35 na dziobie Mewy.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

W poniedziałek Mewa wyszła w kolejne próby morskie, tym razem z armatą AM-35 na pokładzie. W ramach testów niedługo w PGZ Stoczni Wojennej zostanie ona zdjęta i postawiona na Albatrosie, na którym po raz pierwszy bandera wojenna zostanie podniesiona w poniedziałek 28 listopada 2022 roku.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Serię niszczycieli min projektu 258 buduje konsorcjum pod wodzą Remontowa Shipbuilding w Gdańsku, z udziałem Centrum Techniki Morskiej w Gdyni i PGZ Stoczni Wojennej w Gdyni. Niszczyciele min projektu 258 przeznaczone są do poszukiwania i zwalczania min morskich w rejonie Morza Bałtyckiego i Północnego. Kadłuby jednostki wykonane są ze stali amagnetycznej. Prototyp 258/1, który otrzymał nazwę ORP Kormoran (601) uroczyście wcielono do 13.Dywizjonu Trałowców w Gdyni i podniesiono na nim banderę 28 listopada 2017 roku. W piątą rocznicę tego wydarzenia planowane jest podniesienie bandery na 258/2, który nosi nazwę Albatros (602). Odbędzie się to w 104. rocznicę utworzenia Marynarki Wojennej RP.

Mewa w czasie zwrotu w miejscu w gdyńskim porcie.
Mewa w czasie zwrotu w miejscu w gdyńskim porcie.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Mewa w czasie zwrotu w miejscu w gdyńskim porcie.
Mewa w czasie zwrotu w miejscu w gdyńskim porcie.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Mewa w gdyńskim porcie.
Mewa w gdyńskim porcie.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Armata AM-35 wchodząca, razem z zintegrowaną głowicą śledzącą ZGS-35, w skład okrętowego systemu uzbrojenia OSU-35K trafiła na Mewę 12 listopada. W celu sprawdzenia zamienności podstawowego uzbrojenia i wyposażenia niszczycieli min zostanie ona w tym tygodniu zdemontowana i próbnie zamontowana na Albatrosie.

Reklama

Pod koniec 2022 roku kompletny montaż całego systemu OSU-35K zostanie wykonany na Albatrosie, a na początku 2023 roku na Mewie. Oczywiście zostaną przeprowadzone jej próbne strzelania na morzu. Do tej pory strzelano z niej na stanowisku lądowym na poligonie w Ustce.

Armata AM-35.
Armata AM-35.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Armata AM-35.
Armata AM-35.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

Prototyp ORP Kormoran uzbrojony jest tymczasowo w podwójną armatę kalibru 23 mm ZU-23-2MR. Zestaw przewidziany na niszczyciel min Albatros został zamówiony jako praca badawczo-rozwojowa przez MON i jest dostawą armatorską. Zestaw przewidziany na Mewę został zamówiony przez PGZ Stocznię Wojenną. W ramach konsorcjum stocznia ta odpowiada za dział artyleryjski i dlatego montaże i demontaże odbywają się na jej terenie w Gdyni.

Kolejne seryjne zestawy na jednostki 258/4-6 zostały już zamówione przez PGZ Stocznię Wojenną u producenta czyli w PIT-Radwar. Umowa, warta ponad 100 mln zł brutto, będzie realizowana do 2026 roku. W przyszłości można się spodziewać zamówienia kolejnego systemu OSU-35K z myślą o instalacji na prototypowym ORP Kormoran.

Urządzenie wydające za burtę holowaną stację hydrolokacyjną z syntetyczną aperturą Kraken Katfish 180.
Urządzenie wydające za burtę holowaną stację hydrolokacyjną z syntetyczną aperturą Kraken Katfish 180.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Urządzenie wydające za burtę holowaną stację hydrolokacyjną z syntetyczną aperturą Kraken Katfish 180.
Urządzenie wydające za burtę holowaną stację hydrolokacyjną z syntetyczną aperturą Kraken Katfish 180.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl

W czasie prób morskich Mewa na rufie na lewej burcie ma zainstalowaną holowaną stację hydrolokacyjną z syntetyczną aperturą (SAS, Synthetic Aperture Sonar) Kraken Katfish 180. On również podlega próbie przenoszenia pomiędzy okrętami, ponieważ dla niszczycieli min 258/2-3 i 258/4-6 zamówiono po jednym takim sonarze i demontowalnym urządzeniu do wodowania i podejmowania systemu (ALARS). Każdy okręt ma natomiast urządzenia zasilania, odbioru i obróbki danych co umożliwia przygotowanie dowolnego okrętu do prowadzenie misji z sonarem Katfish 180.

Mewa z armatą AM-35 od dziobu.
Mewa z armatą AM-35 od dziobu.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Mewa wchodzi do Gdyni.
Mewa wchodzi do Gdyni.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Mewa wchodzi do Gdyni.
Mewa wchodzi do Gdyni.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Mewa wychodzi z Gdyni i robi ostry zwrot na lewą burtę.
Mewa wychodzi z Gdyni i robi ostry zwrot na lewą burtę.
Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Reklama
Reklama

Komentarze (16)

  1. ACAN

    Mam jedno pytanie czy ta armata ma możliwość naprowadzanie ognia przez radar? Jeśli ktoś pisze że ma ona chronić okręt przed rakietami przeciw okrętowymi to chyba wykrycie takiego przez głowicę optoelektroniczną nie wystarczy.

    1. Wuc Naczelny

      Zakładam że ma, bo jest robiona jako gotowa do wpięcia w Pilicę, a wojak na MSPO 2022 wyraznie mi powiedział że ZU-23 z optyką do Pilicy ma też możliwość w czasie rzeczywistym śledzenia celu na samej podstawie danych z radarów, żołnierz tylkoko potwierdza rozpoczęcie ognia. Wszystko jest zsieciowane. Pozostaje kwestia update rate i na ile to jest skuteczne, bpo na dużym zasięgu dane odległości z radaru są kluczowe, to na bliskie droniki na 100% wolałbym optykę.

    2. Antek

      Masz rację, Głowica Opto elektroniczna to by było za mało. Armata może być podłączona do okrętowego systemu zarządzania walką. Ale czy w tym przypadku jest podłączona tego nigdzie się nie doczytałem

  2. Antek

    Dobra wiadomosc :)

  3. Wuc Naczelny

    Dali designerowi, i tak: 1. Cech stealth to nei posiada, bo ma wgłębienia płaskich płaszcyzn, nniczym reflektory radarowe 2., Obudowa i tak jest przezroczysta do radaru, bo to włókna szklane, a zatem echo radarowe jest jak od tej stali co pod spodem 3. osłona lufy jest na poziomie la 60-tych, bo nieosłonięta od dołu od bryzg wody, co zmiejszy celność w wyniku nierównomiernego grzania się lufy 4. kretyńska szmata jako osłona lufy zamiast automatycznie otwieranego czegoś, powoduje że czas do otwarcia ognia zimą sięga minuty... 5. Na koniec dnia i tak nie używa amunicji programowalnej, bo ne przetestowano. czyli pół magazynka na schodzi na pocisk przeciwokrętowy 6. Nie jest jasne czy jest zintegrowane z radarem okrętowym jak w Pilicy. Podejrzewam że nie bo nie widzę radaru trójwspółrzędnego na Mewie...

  4. Monkey

    Bardzo dobrze, nareszcie jakiś nowoczesny system OPL krótkiego zasięgu dla PMW. Na ORP Kormoran zdaje się trzeba dokonać przeróbek, przydałby się także ten system na ORP Ślązak. I ze dwa na ORP Orzeł, żeby miał wreszcie jakieś uzbrojenie (ponury żart...).

    1. Wuc Naczelny

      To czy nowoczesny to powiemy jak zobaczymy pierwsze próby polskich KDA35mm z amunicją programowalną. Nie sztuka wywalić pół magazynka na dronik tak kosztownej amunicji w wersji podkalibrowej lub odłamkowej.

  5. KrzysiekS

    Dobra wiadomość rozumiem że ten okręt ma specyficzne zadania ale czy nie może mieć PIORUNA i BRIMSTONA jako ostateczną obronę?

    1. Piotr Glownia

      Pioruna tak. Bristona nie. Kormoran to nie Miecznik. 4 kontenery dla Piorunów są mniejsze. Kormoran winien mieć kontenerową wyrzutnię choć dla 1 Pioruna. Na Kormoranie mają chyba PPZR Gromy wystrzeliwane z ramienia?

    2. Stefan1

      @Piotr Glownia, a może nadałby się zestaw z Poprada? Wszak to 4 rakiety gotowe do startu. Oczywiście po dostosowaniu go do warunków morskich.

    3. Wuc Naczelny

      ", a może nadałby się zestaw z Poprada? Wszak to 4 rakiety gotowe do startu. Oczywiście po dostosowaniu go do warunków morskich." Najpier by trzeba przygotować Poprada do opadów śniegu. Bo narazie to jest chowany do kontenera wielkości kiosku, i tyle miejsca właśnie zajmuje bzdurna wyrzutnai poprad na 4 pociski, wynik genialnej polskiej myśli technicznej.

  6. Norman

    Fajna szmata na lufie. Wygląda nowocześnie.cały świat patrzy.w druku 3d zrobienie zatyczki zajeło by całe 30minut

    1. hermanaryk

      Zatyczką chciałbyś zatkać hamulec wylotowy i osłonić programator oraz inną elektronikę zamocowaną na lufie? Wydaje ci się, że to wylot rury kanalizacyjnej?

    2. Stefan1

      @ Norman, a przy F16 wiszą wstążki ;)

    3. Wuc Naczelny

      Norman ma rację, zobacz jak to jest w innych armatach morskich. Jak masz info: lecą irańskie drony od sowietów, to nie będziesz na takim śmiesznym okręciku na wzburzonej fali zimą wysyłał ludzi żeby zdjęli na szybko pokrowiec z lufy. A potem zakrywał bo zgubiliście kontakt z dronem. A potem szybko zdejmuj po godzinę pozniej znowu go mamy.

  7. ginawa

    Potrafi ktoś wyjaśnić sens "sprawdzenia zamienności podstawowego uzbrojenia i wyposażenia niszczycieli min"? Po co przekładają armatę z okrętu na okręt ?

    1. Stefan1

      @ginawa, a co tu wyjaśniać? Jest jedna armata, okręty dwa, to sprawdzają, czy pasuje. To przecież ważne, by wszystko należycie działało. Można wcześniej sprawdzić, czy czegoś nie wzięto pod uwagę, nie pominięto i wyeliminować niedogodności, czyli dopasować. Gdy kupujesz burty, to też je przymierzasz.

    2. sofix

      a to dobre jest , to może ja jutro z sąsiadem sprawdzę czy jego silnik pasuje do mojego auta .Typy takie same

    3. Wuc Naczelny

      @sofix tylko że Ty i Twój sąsiad to leszcze w gratach za grosze i nikogo nie obchodzi czy macie zamienne silniki, wasze śmieszne samochody nawet jak masz najlepsze ferrari kosztują mniej niż jedna taka armata.

  8. Piotr Glownia

    @Wert. Piorun drogi, lecz warty. Ma parę kilometrów większy zasięg od KDA i może zwalczać szybko i nisko lecące cele jak rakiety manewrujące, samoloty bojowe i śmigłowce. Okazał się dobry w niszczeniu dronów Orlan, czyli nr1 zagrożenia dla Kormoranów. Nie ma gdzie wsadzić na Kormorana 2-4 kontenerów, to trzeba z ramienia. Dlaczego uparłem się przy automacie kalibru 12,7 mm z własną głowicą optyczną? Nieważne Gatling czy UKM2000. Polewaczka na 1 km, lecz weź pod uwagę latające i pływające drony samobójcy. Efektywne zwalczanie na dystansie 10-1000 metrów. Automat ma lepszy refleks od człowieka. KDA jest na dziobie, a rufa to co? Okręt płynie powoli. Okręcenie zabiera czas. Od Kormorana nie oczekuję więcej niż walka minowa i samoobrona. Kormorany w konwoju z Miecznikami na podejściach do portów nie mogą być obciążeniem wymagającym eskorty.

  9. Szwejk85/87

    Nareszcie !! Brawo !! Teraz poprosimy odświeżoną wersję Loary.

    1. luka

      Loara w koszu, teraz jest cały program nowy - SONA

    2. Stefan1

      @Szwejk, w jakiej wersji? Na jednym podwoziu, czy na wielu? pytam, bo na wielu podwoziach przecież powstaje. To jedyne roztropne rozwiązanie.

  10. Stealthy

    Ta armata powinna bez problemu móc ustrzelić motorówki, tylko nie wiem co z wrogimi okrętami.

    1. Monkey

      @Stealthy: To nie jest armata do zwalczania okrętów. To broń przeciwlotnicza z możliwością zwalczania małych celów nawodnych. Poza tym jak chciałbyś pomieścić na pokładzie małych niszczycieli min armatę kalibru 57-76 mm? Tylko takie nadają się do zwalczania okrętów, ze wskazaniem na 76-tki. Chyba, żę myślisz o "zamontowaniu" 127 mm?;-))))))

    2. Stealthy

      No dobrze, to co w takim razie służy tam jako broń przeciwokrętowa?

    3. Piotr Glownia

      Kormoran winien móc się sam chronić. Po to jest 35 mm. To jest korweta do walki minowej! Taki wolnopływający większy trałowiec, który jednak ma szansę przeżycia w odróżnieniu od tych 18 sowieckich staroci na stanie MW. Od wrogich okrętów są dziś kutry Orkany (taki bardzo niebezpieczny dla jego załogi odpowiednik baterii NSM), a w przyszłości fregaty eskortowo-plot Miecznik,

  11. Seba

    Na Kormoranach powinny zostać zamontowane dwa stanowiska morskiej wersji wielolufowych karabinów maszynowy WLKM z napędem systemu Gatlinga oraz jedno/dwa stanowiska po 4 rakiet Piorun (tak,, jak w Pilicy), zamienione kiedyś na opracowywane rakiety o zasięgu 10 km, a wszystko zintegrowane z okrętowym systemem walki

    1. Piotr Glownia

      Tak, aby całe uzbrojenie można było uruchomić z mostka. Zgadzam się @Seba. Kormorany mogą być dozbrojone i winny mieć tonaż pod to. Kormorany to okręty wojny minowej, lecz podstawowy system obrony winien na nich istnieć. Dlaczego? Kormorany to okręty wolnopływające, lecz to są okręty klasy korweta i mogą wyjść w morze nawet w pogodę sztormową. Razem z Miecznikami Kormorany mogą formować konwoje dla choćby gazowców w celu rozminowania lub sprawdzania podejścia do portu i etc. Dlatego Kormorany według mnie dozbrojone tak jak sugeruje @Seba.

    2. Szwejk85/87

      Tak !! Bez obrony plot nasze trałowce zostaną zniszczone w ułamku sekundy. Jeśli wyporność pozwoli, trzeba koniecznie wzmocnić obronę naszych Kormoranów.

    3. wert

      ale pleciecie bzdury. W KDA stożek obszaru skutecznego rażenia celu na dystansie 4 km!!! dla JEDNEGO POCISKU wynosi 4m dla zwalczanego pocisku ARM i 11m dla zwalczanego śmigła. Ten jeden pocisk KDA to 152 lotki szrapnelowe. Dla max dystansu ognia Pilicy (2tyś m!!!) ten sam stożek dla KDA wynosi 6m i 16m. AG-35 wykonywała TO SAMO zadanie 9 strzałami amunicją programowalną, które Jodek-G (z 2x23mm) realizował opróżniając dwie skrzynki amunicji po 100 sztuk każda. Ile skrzynek opróżni WLKM? O zasięgu Jodka możecie tylko pomarzyć i nie zapomnijcie o holowaniu barki z amo do tej sikawki

  12. SpalicKreml

    Zgrabne. Mam nadzieję że w za kilka lat zamówiona zostanie kolejna trójka.

  13. Flaczki

    Moze morska wersja Pioruna zamontowac jakies 2 x 4 posicki wyzutnie

  14. Ma_XX

    Dobrze że jest, szkoda że tak mało i tak wolno!

  15. LMed

    "Mała rzecz" a cieszy.

  16. Markus

    Nic, tylko się cieszyć :)