Reklama

Siły zbrojne

MEADS w drugim etapie dialogu technicznego na system przeciwrakietowy Wisła

Konsorcjum MEADS weźmie udział w drugim etapie dialogu technicznego dotyczącego programu Wisła – fot. MEADS
Konsorcjum MEADS weźmie udział w drugim etapie dialogu technicznego dotyczącego programu Wisła – fot. MEADS

MEADS International weźmie udział w drugim etapie dialogu technicznego dotyczącego systemu Wisła - programu polskiej obrony powietrznej i rakietowej średniego zasięgu. Konsorcjum przyjęło zaproszenie polskiego Ministerstwa Obrony Narodowej do kontynuowania w tym tygodniu rozmów ofertowych - informują przedstawiciele MEADS. 

Konsorcjum MEADS (w skład którego wchodzi amerykański koncern Lockheed martin, oraz zakłady koncernu MBDA w Niemczech i we Włoszech) jest jednym z czterech kandydatów rozważanych jako potencjalni dostawcy systemu Wisła oferując swój Rozszerzony System Obrony Powietrznej Średniego Zasięgu MEADS (Medium Extended Air Defense System).

System ten powstał przede wszystkim by zastąpić w przyszłości system przeciwlotniczy i przeciwrakietowy Patriot w Stanach Zjednoczonych, ale miał być również następcą systemów przeciwlotniczych: Hawk w Niemczech oraz Nike-Hercules we Włoszech. W MEADS wykorzystuje się rakietę PAC-3 MSE (Missile Segment Enhancement) o zwiększonym zasięgu, która jest obecnie wykorzystywana w najnowszej wersji systemu Patriot PAC-3.

Oferta współpracy dla polskiego przemysłu

Poza samym systemem rakietowym ważną częścią oferty MEADS jest szeroko pojęta współpraca z polskim przemysłem. Zgodnie z obecnymi deklaracjami „wskazany podmiot polskiego przemysłu obronnego zostanie zaproszony do partnerstwa, w ramach którego stanie się współwłaścicielem 1/3 MI, na równych prawach z obecnymi partnerami - Lockheed Martin i MBDApartnerstwo to będzie oznaczało dostęp do wszystkich danych projektowych i technologicznych MEADS o wartości 4 mld USD, a także do doświadczeń koncernów MBDA i Lockheed Martin”.

Nie chodzi więc tu tylko o wykonawstwo jakiejś części dostaw, ale o dzieleniu się zarówno ryzykiem z realizacji projektu, jak i zyskiem z przyszłej jego sprzedaży. Jako głównych kandydatów do współpracy wymienia się na razie polskie firmy: PHO Elektronika, Mesko i HSW, ale to wcale nie zamyka listy zakładów kooperujących.

MEADS proponuje bowiem współpracę w bardzo szerokim zakresie, od projektowania do produkcji każdego z kluczowych elementów systemu: radarów, wyrzutni i systemów dowodzenia. Według prezesa konsorcjum MEADS International Dave Berganini: „Razem ze swymi partnerami z NATO Polska skorzysta na przyszłych sprzedażach systemu MEADS, które na lata ustabilizują zatrudnienie w zbrojeniówce”.

MEADS jest systemem nowym, ale przeszedł już serię testów ogniowych. Ważnym etapem tych badań było zakończone powodzeniem strzelanie rakietowe przeprowadzone w listopadzie 2013 r. na poligonie White Sands w Nowym Meksyku. Rakiety z systemu MEADS przechwyciły wtedy i zniszczył dwa cele nadlatujące jednocześnie z przeciwnych kierunków, pokazując tym samym zdolności do prowadzenia obrony powietrznej i rakietowej w pełnej sferze 360 stopni.

Reklama

Komentarze (17)

  1. AndrzejP

    MEADS wygląda najlepiej, Izrael sprzedał Gruzinów Rosji, a Francuzi w każdej chwili swój system do Rosji gotowi są sprzedać. Patriot to przeżytek (radar!!). Ryzyko nie jest duże - radar przetestowany, pociski też. Nawet jeśli system nie wejdzie jako całość to i tak Niemcy (możę i USA) wiele elementów MEADS zaimplementują do swoich systemów obrony. Posiadanie praw własności i kodów do tak newralgicznego systemu warte jest każdych pieniędzy.

    1. Przemo

      rakieta PAC-3 MSE = 6mln $ rakieta aster30 = 2mln $ Wygląda że francuska oferta jest lepsza pod względem finansowym, poza tym Francuzi oferują 50% polonizacje produktu (polskie radary, systemy dowodzenia i pojazdy ). Francuzi dodatkowo pracują nad rakietą o lepszych parametrach optymalizowaną do zwalczania rakiet. Można by kilka lat po kupieniu systemu aster30 po prostu dodać np po jednej wyrzutni nowszych rakiet do każdej baterii ( albo zaczekać i kupić już od razu nowsze rakiety ).

  2. Darek S.

    Ci oferenci to jacyś super optymiści. Liczą na to, że znajdą jelenia, który zfinansuje program budowy systemu, z którego główni gracze się wycofali, a potem jeszcze zapłaci za system, który i tak będzie wyprodukowany w większości u tych co się z programu wycofali. No chociaż głupich nie sieją, ale tak głupich kupców ciężko będzie znaleźć. Albo oni są słabo przygotowani do tematu, albo są zdesperowani, albo mają wiedzę na temat tego, że u Nas za gównianą łapówkę można wcisnąć MON wszystko. Klimat jest przecież sprzyjający. Rosja zachowuje się jak Niemcy po dojściu Hitlera do władzy. Nasz Rząd na razie uważa, że armii mieć mocnej wcale nie trzeba, wystarczy mieć dobrze podpisaną Umowę, a frajerzy z Zachodu będą Polskę bronić. Gdyby tak Putin zaopiekował się swoimi rodakami z Estonii, wtedy być może Tusk i Sikorski przejrzeli by na oczy, jakby zobaczyli jak wygląda w praktyce wywiązywanie się z umów w życiu.

    1. Piotr B.

      A jaką Polska ma lepszą alternatywę? Jaki inny oferowany system nie będzie przynajmniej w części produkowany poza naszym krajem? DO jakiego innego systemu będziemy mieć kody źródłowe?

  3. Jacek

    | produkcją będzie krótka piłka, podobnie jak z niniejszym przetargiem - nastapi szybkie przetestowanie potencjału produkcyjnego i wdrożeniowego i wtedy zdecyduje się czy będzie współpraca produkcyjna, czy będziemy kupować całość.

  4. Kilootex

    A jaka jest ochrona tych rakiet przed zakłóceniem sygnału, jak to miało miejsce ostatnio na Krymie z przechwyceniem amerykańskiego drona? Jeżeli są tak podatne jak te drony to będą całkowicie bezskuteczne w nowoczesnej walce.

  5. SLAW69

    Dla kraju pokroju Polski, standardem i wymogiem powinna być zdolność wyprodukowania amunicji strzeleckiej, artyleryjskiej i POCISKÓW RAKIETOWYCH. Technologia i jeszcze raz technologia dla naszych przedsiębiorstw! A! Nasze przedsiębiorstwa mogłyby oddać dawcom technologii swoich prezesów, dyrektorów i działaczy!

  6. Marcin

    Ryzyko zbyt wielkie, tym bardziej, że Niemcy zrezygnowały póki co na dobre z tego systemu (źródło informacji agencja altair), a Polska jest zbyt biednym krajem, żeby podejmować jakiekolwiek ryzyko. Tym bardziej, że nam zależy na czasie. Uważam, że powinniśmy skorzystać z oferty francuskiej.

    1. 666

      Niemcy prawie ze wszystkiego rezygnują. Biorąc pod uwagę potencjał gospodarczy Niemiec to ich armia jest beznadziejnie słaba.

    2. maniek

      ale francuskie rakiety mają maksymalny pułap jedynie 20km.. czyli miga 25 już nimi nie zestrzelisz i będzie zapewne problem z zestrzeleniem rakiet balistycznych które osiągają znacznie wyższe pułapy - dopiero w ostatniej fazie lotu gdy będą opadać już z bardzo dużą prędkością... czy nie lepsze w tej sytuacji będą pociski Arrow 2 od Izraela z pułapem 60km?

    3. MateuszG

      również przychylam się do opcji SAMP/T, uważam ją za najlepszą z punktu widzenia koszt-efekt i szeroko zakrojonej współpracy.

  7. doob

    Zobaczcie jak na Twitterze się chwalą, że zatrudniają 3000 osób w Europie (Rayethon). Szkoda, że nie w Polsce. Mają słaby sprzęt, obiecują uwzględnienie polskich firm - haha ciekawe. Już pokazali jak wygląda ich offset przy poprzednich przetargach.

  8. darth

    Szybciutko kupujmy 20 zestawow,bo czas nagli.

  9. maniek

    akurat w przypadku tarczy polski priorytetem powinny być możliwości bojowe antyrakiet a nie polonizacja...

  10. Wojciech

    Już nie ma się co zastanawiać trzeba zainwestować w armię aby nie powtórzył się rok 39, zakupić opl dodatkowe samoloty, czołgi musimy myśleć o naszym wspólnym dobru jakim jest wolna niepodległa Polska - wolność nie jest nam dana na zawsze musimy o tym pamiętać !

  11. Youmi

    a czy umowa opiewa na przekazanie technologi pocisków

  12. Wojciech

    Już nie ma się co zastanawiać trzeba zainwestować w armię aby nie powtórzył się rok 39, zakupić opl dodatkowe samoloty, czołgi musimy myśleć o naszym wspólnym dobru jakim jest wolna niepodległa Polska - wolność nie jest nam dana na zawsze musimy o tym pamiętać !

  13. bodzio

    kupować ten system i to szybko, nie ma się co nawet zastanawiać!

  14. raketenman

    Dobre!, bierzmy to i kupujmy od razu 10 dywizjonów..

  15. kokon

    Niemcy zrezygnowały z systemu MEADS

  16. asd

    Panowie decydenci tyłek w kroki bo czasu coraz mniej. Obrona przeciwrakietowa powinna w obecnej sytuacji być na pierwszym miejscu jeśli chodzi o modernizacje WP. Niech coś się w końcu dzieje.

  17. 666

    Biorąc pod uwagę uwarunkowania strategiczne i polityczne to chyba jest najlepszy wybór. Dla Polski chyba najlepszym rozwiązaniem byłoby wejście do projektu MEADS a w okresie przejściowym tj. do czasu wprowadzenia MEADS do polskiej armii, wypożyczenie od armii USA baterii Patriot.

Reklama