- Wiadomości
MEADS prezentuje możliwości na MSPO
MEADS International zaprezentował w Kielcach trzy z czterech podstawowych elementów oferowanego systemu: radar wczesnego wykrywania, wóz dowodzenia oraz wyrzutnię rakietową. Podczas ekspozycji zaprezentowano również samozaładunek pocisków i stację radarową podczas pracy.
Konsorcjum MEADS International prezentuje na Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego po raz pierwszy publicznie radar nadzoru SR (Survillance Radar), który jest w tzw. konfiguracji włoskiej. W systemie MEADS pełni zadanie stacji radiolokacyjnej wczesnego wykrywania. Jest zdolna do pracy w przeciągu kilku minut od zajęcia pozycji. Do jej uruchomienia w tym czasie wystarczy dwóch żołnierzy. Większość procedury przebiega automatycznie i jest realizowanych bez udziału człowieka.
Radar posiada antenę z aktywnym skanowanie elektronicznym AESA działającą w paśmie X, złożoną ze 144 modułów nadawczo-odbiorczych. W odróżnieniu od starszych systemów, radar śledzący MEADS pracuje w pełni 360 stopni, przeszukując przestrzeń dookolnie, a nie jedynie sektorowo. Dzięki temu MEADS zapewnia ochronę przed atakiem nadchodzącym z różnych kierunków jednocześnie. Informacje na temat wykrytych obiektów przekazywane są do stanowiska dowodzenia, które analizuje, identyfikuje cele i określa ich status, przekazując polecenia dalej, aż do wyrzutni.
Podczas MSPO MEADS zaprezentował również ten istotny komponent systemu przeciwlotniczego, czyli wóz dowodzenia w tzw. konfiguracji niemieckiej (użyte w testach charakterystyk systemu i w dwóch próbnych strzelaniach), czyli zbazowany na podwoziu MAN w układzie 8x8. Ze względu na modułową budowę systemu stanowisko, podobnie jak inne komponenty MEADS, może być łatwo zainstalowane na innym nośniku. Budowa tego typu zapewnia też duże możliwości dalszego rozwoju, eksploatacji i modernizacji, zarówno przez dodawanie komponentów, jak też łatwość ich wymiany w razie awarii. Dzięki wbudowanemu systemowi zasilania stanowisko dowodzenia może działać autonomicznie do 24 godzin bez zewnętrznego źródła prądu czy uzupełniania paliwa.
Wewnątrz opancerzonego kontenera stanowiska dowodzenia znajdują się trzy stanowiska operatorów, którym mogą być przypisane dowolne funkcje w strukturze zarządzania sieciocentrycznym systemem obrony powietrznej. Siadając na dowolnym stanowisku i logując się do systemu operator uzyskuje odpowiednie dla swojej rangi kompetencje w zarządzaniu przyłączonymi w sieci komponentami. Co więcej, interfejs dostosowuje zobrazowanie sytuacji do parametrów ustawionych wcześniej przez tego operatora na dowolnym innym stanowisku w sieci. Oznacza to możliwość zoptymalizowania i spersonalizowania większości funkcji, bez przypisywania ich do danego stanowiska pracy. Ustawienia są przypisane do danego operatora.
Cały system MEADS jest stworzony według zasady plug&play (podłącz i walcz) i zapewnia współpracę z podmiotami zewnętrznymi o ile zostaną one przyłączone do sieci. W razie zniszczenia np. jednego z punktów dowodzenia, inne przejmują jego funkcje. Podobnie, na bieżąco, mogą być przyłączane inne komponenty, adekwatnie do możliwości, rodzaju i stopnia zagrożenia. Stale jest również śledzony stan gotowości wszystkich efektorów (wyrzutni) w sieci.
Tak przechodzimy do trzeciego prezentowanego komponentu, czyli wyrzutni pocisków rakietowych. W Kielcach zaprezentowano wariant uzyty w trzech próbnych strzelaniach, czyli tzw. konfigurację włoską. Pojazd wyposażony jest w ośmiokontenerowy pakiet z pociskami, który może być w bardzo krótkim czasie załadowany i przygotowany do strzelania.
Podczas MSPO można było zobaczyć jak przebiega proces załadunku wyrzutni, która bez żadnych dodatkowych działań podejmuje z ziemi pakiet ośmiu pocisków, ładuje hydraulicznym siłownikiem na wyrzutnię i ustawia w pozycji gotowości do otwarcia ognia. Całość trwa około 4 minut. W warunkach operacyjnych możliwe jest więc rozładowanie pustych kontenerów transportowo-startowych i załadunek pełnych, leżących na ziemi, w czasie poniżej 10 minut.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]