Reklama

Siły zbrojne

Marynarka Wojenna przyłączyła się do akcji ratowniczej w kopalni Zofiówka

Robot Saab Seayeye - jeden z bezzałogowych systemów podwodnych używanych w MW (zdjęcie ilustracyjne). Fot. Defence24.pl
Robot Saab Seayeye - jeden z bezzałogowych systemów podwodnych używanych w MW (zdjęcie ilustracyjne). Fot. Defence24.pl

Wojsko Polskie włącza się w akcję ratowniczą w kopalni Zofiówka - poinformował w środę szef MON Mariusz Błaszczak. Na miejsce udają się żołnierze Marynarki Wojennej wyposażeni w roboty przeznaczone do prowadzenia poszukiwań podwodnych.

Wieczorem prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej Daniel Ozon poinformował, że do kopalni Zofiówka dotarł spechalistyczny sprzęt służący do penetracji wraków i zatopionych okrętów, a eksperi Marynarki Wojennej rozpoczęli rozmowy ze służbami kopalni na temat możliwości jego wykorzystania w podziemnym rozlewisku. Mogą tam przebywać zaginieni górnicy. 

W kopalni Zofiówka w Jastrzębiu Zdroju piąty dzień trwają poszukiwania trzech górników zaginionych po wstrząsie. W środę poinformowano, że do akcji włączą się nurkowie z KGHM Polska Miedź, którzy mają spenetrować rozlewisko w pobliżu miejsca, w którym prawdopodobnie są poszukiwani – dochodzą stamtąd sygnały z nadajników.

W wyniku sobotniego wstrząsu – najsilniejszego w historii tej kopalni – zginęło dwóch górników, których ciała ratownicy wydobyli w niedzielę. Dwaj inni, uratowani pracownicy, są w szpitalu, ich stan jest dobry.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. ccc

    W końcu do czegoś przydadzą się Kobbeny !

    1. -CB-

      I po co ten sarkazm? To jest akurat sprzęt zupełnie niezwiązany z OP, a będący na wyposażeniu np. niszczycieli min i okrętów hydrograficznych czy ratowniczych.

    2. bropata

      Do wysoce metanowej Zofiówki wysłano sprzęt napędzany elektrycznie, co go dyskwalifikuje. W dodatku jest on wykorzystywany w zupełnie innych warunkach i do innych celów. Typowa pokazówka pod publikę. Sarkazm ccc jest uzasadniony.

  2. PL01

    A my mamy marynarkę wojenną ??? to pływające muzeum do żadnej wojny się nie nadaje

    1. Q

      Akurat grupy ratownicze MW dysponują dobrym sprzętem i są doskonałymi profesjonalistami

    2. Jan

      To oczywiście prawda. Ale tu chodzi o akcję ratowniczą.

    3. say69mat

      Jak powszechnie wiadomo grupy ratownicze MW są zasadniczo szkolone w warunkach wojny podwodnej, do prowadzenia operacji ratowniczych w warunkach katastrof podziemnych??? Przecież tego typu zadania powinny stanowić domenę grup reagowania kryzysowego na Śląsku. Grup złożonych z ludzi mających doświadczenie z pracy w kopalniach. Jak więc widzimy Polską rządzi myślenie ... inaczej.

Reklama