Siły zbrojne
Marynarka Wojenna modernizuje samoloty An-28E
Zakończyła się modernizacja zespołów napędowych pierwszego samolotu An-28E należącego do Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej.
Odbioru zamówionych prac dokonała w dniu 26 marca 2014 r. komisja powołana przez Szefa Inspektoratu Uzbrojenia gen. bryg. Sławomira Szczepaniaka. Prace te zostały wykonane przez Polskie Zakłady Lotnicze Sp. z o.o. w Mielcu i polegały na wykonaniu modernizacji zespołów napędowych samolotu monitoringu ekologicznego An-28E o numerze burtowym 0404. W ramach tej samej umowy ma zostać jeszcze zmodernizowany drugi samolot tego typu będący na wyposażeniu BLMW o numerze burtowym 0405.
Prace były konieczne, ponieważ oba samoloty zostały wyprodukowane 26 lat temu - w 1988 r. Początkowo były one zbudowane w wersji transportowej dopiero w 2001 r. zostały zmodernizowane do wersji „ekologicznej”. Ich specjalistycznym wyposażeniem są: radar obserwacji bocznej MSS-5000 oraz podkadłubowy skaner do pomiaru zanieczyszczeń na powierzchni wody. Dodatkowo zostały one wyposażone w automatyczny system identyfikacji AIS, pozwalający na śledzenie i identyfikację cywilnych jednostek pływających.
W ramach obecnie realizowanej umowy na samolotach An-28E są montowane przede wszystkim pięciołopatowe śmigła Hartzell oraz nowe silniki TWD-10B/PZL-10S (po wcześniejszym przystosowaniu instalacji pokładowych). Zgodnie z oficjalnym komunikatem „zwiększy to możliwości operacyjne samolotów An-28E i znacząco wpłynie na bezpieczeństwo wykonywanych zadań lotniczych”.
Gość
Lotnictwo MW to zaścianek. Winni temu są oczywiście ludzie tworzący ten związek oraz, a może przede wszystkim "towarzystwo wzajemnej adoracji" czyli BLMW. Hermetyczne środowisko zaciekle broniące postępu, wszelkich reform i zmian. Solidnie "przyspawane" do stołków. Smutne to i tyle.
skiud
Ludzie, czy Marynarka Wojenna to Greenpeace???! 26-letnia bryza w wersji ekologicznej, jakie kadry taki sprzęt..
Dociekliwy
Specjalistyczne samoloty patrolowe też są potrzebne. Te Bryzy pozwalają na wykrywanie, identyfikację i późniejsze ukaranie armatorów statków zanieczyszczających polskie wody przybrzeżne.
Jack Luminous
No to lipa, jak przypłynie jakiś Schlezwig-Holstein to przemknie niezauważony od Wybrzeża aż do samego Morskiego Oka. Jedyne co zrobi lotnictwo MW to analiza pomyj wylanych po obiedzie przez wrogich marynarzy. Chyba, że zaatakują nas promem pasażerskim, wtedy jest szansa, że zostanie wykryty. ;)))