- Wiadomości
MAEA: Iran wzbogaca uran do poziomu ponad wyznaczony limit
Iran wzbogaca uran powyżej poziomu 3,67 proc., który został wyznaczony jako limit w międzynarodowym porozumieniu nuklearnym - poinformowała w poniedziałek Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) potwierdzając wcześniejsze deklaracje Teheranu.

Jak poinformował cytowany przez Reutera rzecznik MAEA, inspektorzy agencji potwierdzili w poniedziałek, że Iran wzbogaca uran do poziomu ponad wyznaczone 3,67 proc. Zgodnie z raportem MAEA doniesienia te potwierdzono za pomocą internetowych narzędzi monitorowania; agencja podała również, że w poniedziałek pobrane zostały próbki do analizy.
Czytaj też: Iran wznawia wzbogacanie uranu
Wcześniej w poniedziałek rzecznik irańskiej agencji energii atomowej Behruz Kamalwandi ogłosił, że Iran rozpoczął wzbogacanie uranu do poziomu 4,5 proc. Zagroził ponadto, że w reakcji na odejście przez USA od porozumienia nuklearnego i wznowienie przez Waszyngton antyirańskich sankcji Teheran rozważa m.in. wzbogacanie uranu do poziomu 20 proc. lub wyższego oraz ponowne uruchomienie wirówek, których dezaktywacja była jednym z najważniejszych postanowień umowy między Iranem a światowymi mocarstwami (USA, Rosja, Chiny, Wielka Brytania, Francja i Niemcy) w sprawie irańskiego programu nuklearnego. W zeszłym tygodniu z kolei szef MSZ Iranu Mohammad Dżawad Zarif oświadczył, że irańskie zapasy nisko wzbogaconego uranu przekroczyły limit 300 kg ustalony w umowie; to również zostało potwierdzone przez MAEA.

W maju 2018 roku prezydent Donald Trump wycofał USA z paktu nuklearnego z Iranem, jednak pozostałe mocarstwa, które sygnowały tę umowę, chcą ją utrzymać w mocy. Jest to bardzo trudne, bo Waszyngton nałożył sankcje na Teheran i grozi retorsjami wszystkim krajom i podmiotom, które tych ograniczeń nie będą respektować. W zeszłym tygodniu minął termin wyznaczony przez Teheran państwom europejskim na zaoferowanie nowych warunków układu. W niedzielę irański rząd zapowiedział, że jeśli sygnatariusze nie zezwolą na eksport irańskiej ropy, Teheran co 60 dni będzie dalej ograniczał swoje zobowiązania w ramach tej umowy.
Według szefa irańskiej dyplomacji Mohammada Dżawada Zarifiego, światowe mocarstwa nie będą w stanie wynegocjować lepszych warunków w rozmowach z Iranem niż porozumienie atomowe z 2015 roku. Jak ocenił, skupiona wokół Donalda Trumpa grupa polityków znanych z twardego podejścia do Iranu zdołała przekonać prezydenta USA, że uda mu się osiągnąć lepsze warunki porozumienia z Teheranem.
#B_Team sold @realDonaldTrump on the folly that killing #JCPOA thru #EconomicTerrorism can get him a better deal.
— Javad Zarif (@JZarif) 8 lipca 2019
As it becomes increasingly clear that there won’t be a better deal, they're bizarrely urging Iran's full compliance.
There's a way out, but not with #B_Team in charge
W przeszłości szef MSZ Iranu mówił wielokrotnie, że tzw. Zespół B, do którego zalicza m.in. doradcę Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego Johna Boltona, a także konserwatywnego premiera Izraela Benjamina Netanjahua, może sprowokować Trumpa do wywołania konfliktu z Iranem.
Z kolei wiceprezydent USA Mike Pence powiedział podczas spotkania podczas spotkania z proizraelskim stowarzyszeniem chrześcijańskim w Waszyngtonie, że Stany Zjednoczone nie dążą do wojny z Iranem, ale będą nadal przeciwstawiać się "niebezpiecznym wpływom" Teheranu na świecie i "nigdy nie pozwolą na to, by Iran zdobył broń nuklearną". Pence nazwał międzynarodowe porozumienie nuklearne z Iranem z 2015 roku "katastrofalnym", ostrzegł, że Iran nie powinien brać "powściągliwości Ameryki za brak determinacji" oraz dodał, że "Stany Zjednoczone i ich siły zbrojne są przygotowane na to, by bronić naszych interesów Bliskim Wschodzie oraz obywateli i personelu wojskowego"
Czytaj też: Trump: Iran igra z ogniem
Biały Dom oświadczył, że w poniedziałek prezydenci USA i Francji Donald Trump i Emmanuel Macron odbyli rozmowę telefoniczną na temat polityki jądrowej Iranu - poinformował w oświadczeniu Biały Dom.
Obaj przywódcy rozmawiali o trwających wysiłkach i możliwościach zapewniania, że Iran nie będzie posiadał broni nuklearnej. Zgodzili się, że należy położyć kres destabilizującym zachowaniom Iranu na Bliskim Wschodzie
AFP przypomina, że Francja niejednokrotnie już ostrzegała o ryzyku wyjścia Iranu z porozumienia nuklearnego, zawartego w 2015 roku ze światowymi mocarstwami (USA, Rosja, Chiny, Wielka Brytania, Francja i Niemcy). Z tego względu w Teheranie przebywać będzie we wtorek i w środę francuski doradca dyplomatyczny Emmanuel Bonne, który będzie rozmawiał tam z irańskimi władzami na temat "deeskalacji" napięcia, związanego z polityką jądrową Iranu.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS