Reklama

Siły zbrojne

M-346 otrzymały imię Bielik

M-346 Bielik, Fot. M. Rachwalska/Defence24.pl
M-346 Bielik, Fot. M. Rachwalska/Defence24.pl

Podczas dzisiejszej ceremonii w Dęblinie małżonka Prezydenta RP Agata Kornhauser-Duda nadała samolotom M-346 imię Bielik. Andrzej Duda powiedział, że pojawienie się tych maszyn „to rewolucja w przygotowaniu polskich pilotów samolotów bojowych do tego, aby móc pilotować samoloty F-16”. Siły Powietrzne RP dysponują ośmioma Bielikami, w tym roku zamówiono dodatkowo cztery samoloty, z opcją na kolejne cztery egzemplarze. 

„To była gigantyczna operacja, która zmienia zupełnie oblicze Szkoły Orląt, i pod względem infrastrukturalnym i szkoleniowym, a także prowadzi do zmiany oblicza polskiego lotnictwa” – powiedział prezydent gratulując lotnikom wdrożenia nowego systemu szkolenia pilotów. Jak dodał: „To rewolucja w przygotowaniu polskich pilotów samolotów bojowych do tego, aby móc pilotować samoloty F-16”.

Duda podkreślił, że polskie lotnictwo otrzymało najnowocześniejszy system szkolenia, jaki jest na świecie, którego podstawowym elementem jest samolot M-346. „Wygląda jak pisklę orła, trochę podrośnięte, taki bielik, tak, że nazwa adekwatna” – powiedział.

Prezydent wyraził nadzieję, że w Polsce szybko zjawi się kolejna partia tych samolotów i w Dęblinie powstanie „szkoleniowa eskadra”, która będzie służyła nie tylko polskiemu lotnictwu.

„Dzięki temu szkolenie w naszej Szkole Orląt, szkole lotniczej z wielką tradycją, stuletnią tradycją polskiego lotnictwa, będzie mogło być realizowane nie tylko dla naszych pilotów, ale że wrócimy do chlubnej tradycji szkolenia pilotów z różnych stron świata, z państw NATO, tych naszych towarzyszy broni, którzy także korzystają z samolotów F-16” – powiedział Duda.

„Jest to wielka satysfakcja, że na stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości i na 100-lecie polskiego lotnictwa wojskowego ten niezwykle istotny skok modernizacyjny w dziejach naszego lotnictwa właśnie zostaje dokonany” – podkreślił prezydent.

Pierwsze Bieliki pojawiły się w kraju w 2016 roku. Odbiór rozpoczął się jednak w roku 2017. Dostawa tych samolotów to wynik podpisanej w 2014 roku umowy z włoską firmą Alenia Aermacchi. Wartość kontraktu to 1,432 mld zł brutto. Obejmuje on osiem samolotów M-346 Master oraz pakiet szkoleniowy i logistyczny. W marcu br. w Warszawie zawarta została natomiast podpisana umowa na dotycząca pozyskania kolejnych czterech samolotów szkolenia zaawansowanego M-346 Bielik. Umowa o wartości łącznej ponad miliarda złotych netto obejmuje też pakiet logistyczny i zwiększenie funkcjonalności symulatorów oraz opcję na kolejne cztery samoloty. Przylecą one do Polski z belkami do podwieszania ćwiczebnych zasobników SUU-20. 

PAP/Defence24.pl

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (19)

  1. BUBA

    Biesie, na dziś nie ma możliwości zbudowania samolotu skomplikowango elektronicznie bez znacznych nakładów finansowych. Gdy od 2003 F-16 dalsze polskie rządy przestały wspierać sektor polskiego przemysłu lotniczego i zaczęto przygotowywać się do jego likwidacji nikt nie chciał inwestować w ten przemysł. Offset dotyczący PZL Mielec został anulowany bez kar finansowych dla Lockheed Martin za jego niewykonanie. Mielec rząd Kaczyńskiego doprowadził do bankructwa i sprzedał za bezcen. W tych warunkach polski rząd jest wrogiem polskiego przemysłu nie zbudujesz niczego warościowego. EM-10 Bielik zatrzymał się na poziomie PZL Iskry i to bez uzbrojenia ale to nie wina inżynierów którzy go zbudowali. Podobnie było w przypadku Irydy. Ogólnie wyprodukowano około 25 Iryd i zaorano Mielec.

  2. BieS

    @To jest bardzo smutna historia ... Prototyp EM-10 Bielik posiadał mechaniczny system sterowania, a nie fly-by-wire. Perspektywicznie w samolocie miał być zainstalowany komputer, dobry silnik i mnóstwo bajerów, tak jak w drewnianej makiecie TS-16 Grot, PZL-230F Skorpion, czy w szkicach Kobry-2000. I-22 miały być hitem eksportowym na skalę światową, gdy tylko poprawi się wytrzymałość płatowca, wymieni silniki, zainstaluje komputer i lepszą, ale droższą awionikę SAGEM. Zacytuję klasyka: "Winda jest, tzn. windy brak, ale szyb jest, więc jak zajdzie taka potrzeba to się wstawi".

  3. Davien

    Panie Patcolo, na temat tej opcji to prosze bardzo "Jak wiadomo, MON ma do wykorzystania opcję zakupu 4 kolejnych M-346. Decyzja w tej sprawie zostanie podjęta w późniejszym czasie, jeżeli okaże się, że szkoleniem w Dęblinie są zainteresowane wojska lotnicze innych krajów. 8 samolotów zaspokaja potrzeby szkoleniowe Sił Powietrznych – dodał wiceminister Czesław Mroczek."

  4. Patcolo

    Po pierwsze Włosi proponowali nam wejście w program Mastera za 100 mil euro niestety poprzednicy sobie odpuścili po drugie poprzednicy w pierwszym kontrakcie nie zawarli żadnej opcji na kolejne samoloty i to jest łatwe do sprawdzenia. Tak więc Gts nie przesadzaj

  5. Gts

    Panowie ob rosyjski to nigdy nie byl, przypominam ze Wlosi podieli wspolprace z Rosjanami. Ruscy za kase ktorej im brakowalo opracowali olatowiec do zachodniej elektorniki. Na tym koniec tej wspolpracy. Nikt nie umniejsza zdolnosci rosjan w budowaniu platowcow. Ich konstrukcje zazwyczaj sa bardzo dobre aerodynamicznie. Co do samej szkoly i bielika to troche szkoda ze taka pompe robi sie z niczego, kiedy zakup byl realizowany przez poprzednia wladze. Nawet te 4 bieliki byly wynikiem opcji zawartej w pierwotnym kontrakcie. Niestety cwaniaczkow gotowych przykleic sie do czyjejs roboty to jest u nas pelno.

  6. Davien

    Funku, biorac pod uwage ile pracy włozyli w to Włosi nad doprowadzeniem Jak-130D do użytku do rosyjski Jak 130 jest słaba przeróbka M346:)

  7. patryota

    Mam nadzieję że z okazji "chrzcin" kadłub samolotu nie został uszkodzony butelką szampana. Mierzi mnie ten nieustanny cyrk wokół naszej armii. Puste gesty mające zakryć skrzeczącą rzeczywistość i brak profesjonalizmu w negocjacjach, kontroli zakupu i zawieranych kontraktach ...

  8. Rzyt

    Rosyjskie jaki toż to nie malkontenctwo tylko zdrada samego Lecha... Ruskie samoloty to najgorsze na świecie, wolne, słaba awionika, silniki trefne, manewrowosc z slaba, wymagają skomplikowanego serwisu, drogie z tanich kiepskiej jakości materiałów...to samo z mi 17 dla naszych sił specjalnych...radziecki sprzęt to szrot a AK 47 to już wogole nie to co m 16 taki wymuskany ładny taki lalunio jaK Emanuel pluszowy mały mis

  9. Gez

    Pompa niczym chrzest następców su 22 i migów 29. A tu rosyjski samolocik typu not lethal. Prowincja, ubóstwo ale duma z pychą

  10. Pamiętliwy

    Drogi malkontencie rosyjski samolot niema nic wspólnego z Bielikiem poza wyglądem zewnetrznym który jest efektem nieudanej współpracy producenta z rosjanami... no ale przecież ty dobrze o tym wiesz.

  11. dim

    @Malkontent . . . - Rosyjski jest tylko płatowiec. A awionika na symulację F-ów i kompatybilnego uzbrojenia ? Potem także systematyczny upgrade tego softu, w miarę kolejnych potrzeb ? Poza tym jest szansa (nie wypowiadam się jak duża, bo nie wiem), że bieliki te mogą na swe koszty zarabiać szkoleniami pilotów z innych krajów. Czyli kolejność działań musiałaby być ta: najpierw przekonaj klientów do siebie, a dopiero potem możesz proponować im także swe własne, preferowane konstrukcje. O ile okazałyby się konkurencyjne ekonomicznie. Czyli projekt, prototyp, badania, potem dłuuugie serie produkcyjne, z ciągłą aktualizacją soft - a czas płynie. Druga sprawa: musiałoby to stać się na przykład zamiast "Narwi" - bo skąd tak znaczne środki i inżynierów przedtem zabrać ? Ale zgadzam się z Tobą, że polski MON nalezy bezwzględnie zmienić w instytucję (zrekapituluję) nie aż tak bezsensownie zbiurokratyzowaną, stale zmienną i sumarycznie bezsilną koncepcyjnie.

  12. Davien

    Malkontent, Rosja nie ma licencji na M-346, ma na znacznie gorszego Jak-130, który dla nas do szkolenia na zachodnie samoloty jest nieprzydatny i tyle:)

  13. fan_club_Daviena

    To Jak-130 z przerobionym grzebieniem i tyle ..

  14. Ten niepokorny!

    Edward Margański pewnie szczęśliwy, cały w skowronkach że włosko-rosyjską następcę Iskry nazwano tak samo jak jego samolot szkoleniowy którego MON z niewiadomych powodów nie chciał finansować (mimo że latający prototyp zbudował i oblatał za swoje)

  15. Taka niestety prawda!

    Komentarz o tym co zrobił MON z polskimi samolotami szkoleniowymi. A pomyśleć że Irydy mogłyby być teraz eksportowane. Indie chciały brać pod warunkiem rozpoczęcia produkcji seryjnej i wdrożenia samolotu do służby w SZ RP (klienci zagraniczni zazwyczaj nie chcą samolotów wojskowych które nie są eksploatowane w siłach zbrojnych kraju producenta) Oczywiście nie chcieli egzemplarzy z serii informacyjnej które próbowano im wcisnąć po zakończeniu programu. MON również zrezygnował z rozwoju EM-10 Bielik który również miał potencjał eksportowy. Zrezygnowano również z Orlika MPT (glass kokpit) tłumacząc się że do szkolenia podstawowego nie potrzeba samolotu z tak zaawansowaną awioniką. Tym samym eksport Orlika bardzo utrudniono i nie wiadomo czy kiedykolwiek do niego dojdzie (konkurenci Orlika mają glass kokpit i przez to nie udało się wyeksportować tego samolotu do np. Indii). W zamian MON podpisał umowę na modernizację zakonserwowanych Orlików TC-1 do standardu TC-2 advanced (różni się od zwykłego TC-2 kilkoma małymi wyświetlaczami i nie jest to glass kokpit).

  16. Agent1983

    Powinniśmy się cieszyć gdyż mamy naprawdę najlepszy samolot szkoleniowy .dlaczego zawsze znajdzie się ktoś na Nie.można było tak lub inaczej itp.mamy to i zróbmy z tego pożytek

  17. 123

    A co z odsetkami za opozniona dostawe? Umozyli czy bedzie co najmniej dodatkowa sztuka gratis?

  18. To jest bardzo smutna historia ...

    To mógł być kolejny wspaniały polski samolot, który byłby naszym hitem eksportowym, ale podobnie jak wspaniałe projekty z FSO system go udupił. Wspaniałe wizje zostały pogrzebane w sumie nie do końca wiadomo czemu. Ten samolot miał zastąpić 50 letnie dzisiaj Iskry. Wiecie o jakim samolocie piszę ??? Celem projektu rozpoczętego w 1997 roku było stworzenie taniego, odrzutowego samolotu szkolno-treningowego dla polskiej armii. W zakładzie Margański & Mysłowski Zakłady Lotnicze we współracy z najlepszymi uczelniami technicznymi w Polsce w ciągu 4 lat przygotowano prototyp. Szef firmy z dumą prezentował samolot dla wszystkich telewizji. Dlaczego ten samolot nie został wdrożony? To był tylko prototyp...ale latający i z nowoczesnym systemem fly-by-wire. Fundusze na jego dalszy rozwój miały iść z offsetu F-16. Ale po dwóch artykułach dziennikarza śledczego w Rzeczpospolitej, które sugerowały, że pieniądze na prototyp "pochodziły od handlarza bronią" MON nagle się cicho wycofał. Co ciekawe autor tych artykułów wiele razy przegrywał sądowe sprawy o swoje publikacje. Awionika Bielka może nie była najnowocześniejsza, ale to projekt z początku lat 2000, który dzisiaj mógł wyglądać zupełnie inaczej. Jeden Bielik dzisiaj stoi w hangarze firmowym....pokryty kurzem. A drugi w Muzeum Lotnictwa ... podjęto decyzję o tym, że za 1,2 mld złotych Iskry zastąpią włoskie samoloty M-346 (które są rozwinięciem Jaka-130)

  19. Malkontent

    Czy nie lepiej i tanie było by kupić od Rosjan licencję na ten samolot, dopuścić to i produkować samodzielnie? Upss przepraszam, zapomniałem, ze nasze zakłady lotnicze (Świdnik i Mielec oraz Rzeszów) są nasze tylko z nazwy. Czy ktoś za to beknie?

Reklama