Reklama

Siły zbrojne

Lotnictwo Korei Północnej. Asymetryczna odpowiedź na potencjał Seulu

Północnokoreańskie lotnictwo dysponuje m.in. maszynami MiG-21 starszych serii, wprowadzane są także bezzałogowce. Na zdjęciu maszyna rodziny MiG-21 pochodząca z sił powietrznych Wietnamu. Fot. USAF.
Północnokoreańskie lotnictwo dysponuje m.in. maszynami MiG-21 starszych serii, wprowadzane są także bezzałogowce. Na zdjęciu maszyna rodziny MiG-21 pochodząca z sił powietrznych Wietnamu. Fot. USAF.

W ostatnim wydaniu Białej Księgi Korei Południowej, Ministerstwo Obrony Narodowej w Seulu informuje o wzmocnieniu sił powietrznych północnego sąsiada. Według raportu opublikowanego przez resort obrony na początku roku, Korea Północna nie zwiększyła liczby posiadanych samolotów od momentu opublikowania ostatniej białej księgi w 2012 roku.

W zeszłym roku północnokoreańskie siły powietrzne zwiększyły liczebność personelu o 10 tysięcy.  Według szacunków obecnie liczą 110 tysięcy żołnierzy. Do 1580 zmniejszyła się ilość samolotów oraz śmigłowców w siłach powietrznych. Ze względu na sankcje gospodarcze nałożone przez ONZ, Korea Północna nie może dokonywać zakupu samolotów oraz części zamiennych poza granicami kraju. W ostatnim czasie włożono dużo wysiłków w celu pozyskania części do używanych maszyn. Większość z nich jednak zakończyła się fiaskiem, jak to miało miejsce w 2011 oraz 2013 roku, kiedy próbowano nabyć komponenty od Mongolii oraz Kuby.

Północnokoreańskie Siły Powietrzne zaczynają się cieszyć specjalnymi względami przywódcy państwa Kim-Dzong Una. Od października do końca zeszłego roku, przywódca Korei Północnej pięciokrotnie odwiedził jednostki lotnicze. Większa widoczność sił powietrznych w przekazie masowym w Korei może wynikać z osobistych zainteresowań Kim-Dzong Una lotnictwem. W zeszłym roku dokonał zmiany w dowództwie sił powietrznych. Obecnie na czele północnokoreańskiego lotnictwa stoi Choe Yong Ho.

Korea Północna będzie starała się zmienić dotychczasową strategię prowadzenia działań wymierzonych przeciwko południowemu sąsiadowi. Będzie unikała sytuacji, w których może dojść do starć pomiędzy siłami konwencjonalnymi. Korea Południowa dysponuje większą liczbą zasobów oraz może pozwolić sobie na zakup sprzętu i uzbrojenia wojskowego prawie z każdego miejsca na świecie.

Dysproporcja w potencjałach powoduje poszukiwanie przez Pjongjang nowej drogi w rywalizacji z Seulem. Nowe podejście w tej dziedzinie prezentuje w Korei Północnej rozwój środków bezzałogowych. W marcu zeszłego roku informowano o możliwości skopiowania technologii amerykańskiego systemu typu MQM-107. Natomiast w regionach położonych w pobliżu granicy z Koreą Północną, wojska południowokoreańskie odnalazły cztery egzemplarze małych samolotów bezzałogowych, które mogły służyć do prowadzenia nadzoru granicy.

Paweł Fleischer

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. vladimir

    Tam jest jak niedługo w Rosji. Ludzie beda albo jest trawę albo korę z drzew przy ogromnej i przestarzałej armii :)

    1. gość45

      Lepiej żeby w Rosji nikt nie zaczął jeść trawy, bo wówczas skończy się sen o wolnej Europie a na pewno Polsce i kilku ościennych krajach.

  2. rozowybaronLSD

    Korea Płn w ogóle nie powinna istnieć. Co te ChRL wyrabiają wspierając totalitaryzm ?!!! Niech żyje wolny Tybet ! I drugi region, północno-zachodni, latami wyrzynany przez władze centralne. Wolność dla Hong-Kongu !!! Niech żyje wolny Tajwan !

  3. Solymr

    Warto też wspomnieć o pierwszej zagranicznej wizycie Kim Dzong Una w Moskwie i planach zakupu rosyjskich samolotów zaczynając od Superjetów po Il 96 czy Su 35. Ciekawe co z tego wyjdzie, bo środki na to mają.

    1. papał

      Jeśli kupią Su-35 to raczej nie więcej niż 16 sztuk w celach propagandowych.

    2. miecz

      Zaplacą tak samo jak za volvo. A Rosjanie może i będą trawę jeść w co nie wierzę czyli wracają do korzeni po tych 20 latach błądzenia w pseudodemokracji.

Reklama