Lockheed Martin utrzymuje produkcję F-16

Jak donosi agencja Reuters, koncern Lockheed Martin inwestuje w utrzymanie linii produkcyjnej myśliwców F-16. Zainteresowanie zakupem samolotów tego typu wyraził Pakistan,  ale decyzji o wyrażeniu zgody na ich pozyskanie nie podjął jeszcze Kongres. Pozyskanie maszyn mają też brać pod uwagę między innymi Bahrajn, Kolumbia i Indonezja.

W ubiegłym roku Lockheed Martin przeprowadził pierwszy lot myśliwca F-16V, zmodernizowanego w oparciu o elementy maszyn V generacji. W 2015 roku na pozyskanie szeroko zakrojonego pakietu modyfikacji dla F-16 zdecydował się Singapur, wcześniej decyzje w tym zakresie zostały też podjęte na Tajwanie. W obydwu wypadkach wykonawcą będzie Lockheed Martin.

Z drugiej jednak strony, nowe samoloty F-16 nie są już kupowane przez siły powietrzne USA, które skupiają się na wprowadzaniu na uzbrojenie myśliwców F-35. Sytuacja budżetowa USAF zmusiła nawet do rezygnacji z wdrażania szeroko zakrojonego programu modernizacji myśliwców F-16, pod kryptonimem CAPES.

Podobna sytuacja występuje w państwach europejskich, które szukają następców F-16AM/BM. Holandia i Norwegia zdecydowały się na pozyskanie maszyn V generacji, w Belgii i Danii nie wybrano jeszcze nowych samolotów wielozadaniowych. Z kolei dysponująca uboższymi zasobami finansowymi Rumunia pozyska używane samoloty. Zakup myśliwców "z drugiej ręki" jest też najbardziej prawdopodobny w Bułgarii, choć decyzja co do wyboru konkretnych maszyn nie została podjęta.

Konkurent Lockheed Martin, Boeing, również boryka się z kwestią ryzyka zamknięcia linii produkcyjnych na rozwijane od lat myśliwce IV generacji – F-15 i F/A-18 Super Hornet. W tym ostatnim przypadku jednak zakupami samolotów zainteresowana jest nadal amerykańska marynarka wojenna, co daje nadzieję na podtrzymanie zamówień w dłuższym czasie, zwłaszcza w połączeniu z możliwymi kontraktami eksportowymi (np. dla Kuwejtu). Z kolei ostatnie dostawy F-16, przeznaczonych dla Iraku, mają się odbyć w 2017 roku.