- Wiadomości
Litwini szykują się do wojny partyzanckiej. Wsparcie specjalsów [FOTO]
Żołnierze sił specjalnych Gwardii Narodowej USA prowadzili ćwiczenia z członkami litewskiej formacji obrony terytorialnej KASP (Ochotnicze Siły Obrony Narodowej), podczas organizowanych w Niemczech ćwiczeń Allied Spirit VIII. Zdjęcia, na których widać jak obie formacje wspólnie prowadzą działania odpowiadające taktyce partyzanckiej, opublikowało Special Operations Command w Europie.

U boku litewskich żołnierzy OT ćwiczyli specjalsi pochodzący z 19 Grupy Sił Specjalnych Gwardii Narodowej wojsk USA. Wyposażeni w karabiny, lekkie karabiny maszynowe, treningowe wersje bezodrzutowych granatników AT-4 czy przenośne przeciwlotnicze zestawy rakietowe Stinger Litwini ćwiczyli atak na konwoje wroga oraz niskolecące statki powietrzne. Co więcej, wspomniane wyżej zdjęcia z ćwiczeń i ich opisy sugerują, że z wykorzystaniem Humvee oraz pojazdów cywilnych przeprowadzono także misje zwiadowcze oraz rozpoznawcze, których celem było monitorowanie ruchów jednostek odgrywających rolę przeciwnika. Zagraniczne źródła podają również, że część członków KASP mogła odgrywać rolę agresora.
The Drive przypomina również, że prowadzenie tego typu akcji to dość standardowe działania amerykańskich formacji, powiązane ze szkoleniem „przyjaznych sił”, m.in. w prowadzeniu walk za liniami wroga, z wykorzystaniem lokalnych oddziałów (wojna niekonwencjonalna). Podkreśla się jednak fakt, że w tym przypadku trening ten prowadzony był w ramach jak najbardziej konwencjonalnych manewrów Allied Spirit VIII, które w tym roku na terenie ośrodka szkoleniowego 7 Armii USA w Hohenfels rozegrane zostały między 15 stycznia a 5 lutego.
W ćwiczeniach udział brało ok. 4100 żołnierzy z 10 krajów, w tym z Polski (w polskim komponencie główną rolę pełniła Błękitna Brygada, przygotowując się jednocześnie do ćwiczenia Anakonda-18, podczas którego 12 Szczecińska Dywizja Zmechanizowana będzie głównym ćwiczącym związkiem taktycznym). Do najważniejszych celów ćwiczenia pod kryptonimem Allied Spirit VIII zaliczano rozwój i wzmocnienie interoperacyjności, zdolność do planowania, a także kierowania i realizacji procesu zabezpieczenia logistycznego z uwzględnieniem podległych sił międzynarodowych.
Amerykanie z Gwardii Narodowej oczywiście nie pierwszy raz uczestniczyli w szkoleniu dotyczącym prowadzenia działań partyzanckich u boku Litwinów, Estończyków czy Łotyszy. Przykładowo, w lutym 2017 roku, operatorzy jednostek specjalnych z tych krajów wzięli udział w odbywających się w Wirginii Zachodniej ćwiczeniach Ridge Runner 2017. W ramach manewrów specjalsi z krajów bałtyckich prowadzili rozpoznanie terenu nocną, np. poruszając się konno.
Jak podkreślają zagraniczni komentatorzy, ćwiczenia tego rodzaju taktyki podczas sojuszniczych manewrów wskazuje, jaką rolę w trakcie ewentualnego konfliktu w przyszłości pełnić będą siły specjalne oraz formacje obrony terytorialnej – szczególnie krajów bałtyckich, gdzie zagrożenie atakiem ze strony Rosji ocenia się na szczególnie wysokie. Jak przypomina serwis The Drive, w lutym 2016 roku prywatny think tank RAND Corporation obliczył, że rosyjskie wojska uzbrojone w ciężką broń i artylerię są w stanie zająć stolice Estonii oraz Łotwy w ciągu trzech dni. Ośrodek pokazał również, że w trakcie tej samej symulacji pojawiły się problemy z mobilizacją sił w położnych bardziej na południe krajach NATO. Warto w tym miejscu przypomnieć słowa prezydent Lidia Grybauskaitė podczas zorganizowanego w dniach 11-12 stycznia br. na Litwie tzw. śnieżnego spotkania, którego głównym tematem było europejskie bezpieczeństwo. Polityk oceniła bowiem, że "bezpieczeństwo obszaru transatlantyckiego zależy od bezpieczeństwa państw bałtyckich”.
Odpowiedzią Sojuszu na zagrożenie w tym regionie miało być m.in. utworzenie czterech międzynarodowych grup batalionowych, rozmieszczonych na terytorium Polski, Estonii, Łotwy oraz Litwy w ramach Enhanced Forward Presence. Ocenia się również, że dużą rolę w odparciu ataku będą pełnić właśnie lokalne oddziały, takie jak litewski KASP, zmuszone do prowadzenia działań partyzanckich wymierzonych w „ciężko uzbrojonego wroga”. Działania takie mają także dać trochę czasu sojusznikom, organizującym wsparcie. Jak wskazuje The Drive, potencjał tego typu sił wyposażonych w odpowiednią broń zaobserwować można było w ostatnich latach m.in. podczas walk na Ukrainie czy w Syrii.
Czytaj też: Niebezpieczna zależność państw bałtyckich
Przypomnijmy również, że sama Litwa, w związku z aneksją Krymu przez Rosję w 2014 roku podjęła decyzję najpierw o czasowych, a następnie o stałym przywróceniu poboru do wojska (obowiązywał do 2008 roku). Zdecydowano również, że armia będzie miała model mieszany, co oznacza, że składać się będzie z żołnierzy profesjonalnych oraz tych poborowych. Jak podawano w połowie 2017 roku, w szeregach wspomnianego KASP służy ponad 4600 członków. Zadaniem tych litewskich sił obrony narodowej jest między innymi prowadzenie działań przeciwpancernych oraz walki w terenie zurbanizowanym. Mogą one również brać udział w misjach zagranicznych. Łącznie w 2016 r. siły zbrojne Litwy liczyły 16,5 tys. żołnierzy, natomiast w 2018 r. ta liczba ma wzrosnąć o 20 proc.
Władze Litwy wspierają również mocno organizacje paramilitarne, takie jak Związek Strzelców Litewskich (ok. 8 tys. członków). Natomiast do obywateli skierowano np. publikacje, podręczniki dot. działania na wypadek wystąpienia sytuacji kryzysowej czy wybuchu konfliktu zbrojnego.
Resort obrony Litwy podstawowe informacje i trendy dotyczące rozwoju armii prezentował w marcu 2017 roku w ramach publikacji "Litewski System Obrony: Fakty i Trendy 2017". Podkreśla się w nim, że kluczową kwestią jest zwiększanie wydatków na obronność, które w 2018 roku mają osiągnąć poziom 2,07 proc. PKB, czyli 873 mln euro. Jest to zgodne z Narodową Strategią Obrony przyjętą przez parlament w styczniu 2017 roku i zakładającą stały wzrost nakładów na wojsko. Kontynuacja tego trendu skutkowała przesunięciem Litwy z 25. w 2014 roku na 9. miejsce wśród państw NATO, pod względem udziału wydatków obronnych w PKB w 2016 r. (wynosił on wtedy 1,5 proc., w 2017 roku około 1,8 proc.).
Czytaj też: SKANER Defence24. Gen. Kukuła: Nie martwię się o odbiór społeczny WOT
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS