Siły zbrojne
Litwa: ciągniki siodłowe wesprą Panzerhaubitze 2000
Jak poinformowało ministerstwo obrony Litwy, wojska lądowe tego państwa otrzymały od niemieckiej spółki Daimler AG pierwsze cztery ciągniki siodłowe Zetros 3643 wraz z dedykowanymi naczepami niskopodwoziowymi. Pojazdy te pozwolą transportować na większe odległości m.in. armatohaubice samobieżne Panzerhaubitze 2000 litewskich sił zbrojnych.
Zgodnie z planem cztery kolejne wozy tego typu mają trafić na Litwę w 2020 roku w ramach realizowanego obecnie programu modernizacji technicznej armii. Kontrakt na dostawę ośmiu ciągników Zetros 3643 podpisano w listopadzie 2018 roku, jego wartość wyniosła 5,6 mln EUR. Litwa zdecydowała się na zakup zestawów niskopodwoziowych do transportu ciężkiego sprzętu wojskowego jako pierwsze z trzech państw bałtyckich.
Czytaj też: Wizyta szefa MON na Litwie
Nowe zestawy holownicze pomogą Brygadzie Zmechanizowanej "Żelazny Wilk" w zorganizowaniu szkolenia bojowego dla jednej z jej pododdziałów — batalionu artylerii. Personel batalionu artylerii musi mieć zdolność transportową, aby dotrzeć do miejsca ćwiczeń w celu prowadzenia szkoleń z haubicami samobieżnymi PzH 2000. Do tej pory problem był rozwiązywany poprzez zakup usług transportowych, co oznaczało, że wojsko i dostawcy musieli je koordynować. Teraz żołnierze będą niezależni i będą mogli to zrobić, kiedy i jak będą tego potrzebować.
Czytaj też: Litwa kupuje 200 JLTV
Ciągniki siodłowe Zetros 3643 z przyczepami niskopodwoziowymi mogą przewozić najcięższe obecnie używane wozy bojowe na uzbrojeniu litewskiej armii, takie jak armatohaubice samobieżne Panzerhaubitze 2000, czy ciężkie wozy zabezpieczenia technicznego Bergerpanzer 2A2, a także inne pojazdy tego typu będące na wyposażeniu wojsk sojuszniczych NATO o masie do 70 ton. Zestawy niskopodwoziowe trafią na wyposażenie batalionu artylerii i batalionu logistycznego brygady zmechanizowanej "Żelazny Wilk".
Tomek pl
To sprawdź za ile kupujemy jelcze i potem pogadamy
Sternik
A nie prościej wprowadzić głowice termobaryczne do RAK-ów i Langust? A dla piechoty granatniki.
Daniel
Tomek ale kapitał wydany na Jelcze zostaje w Polsce A Litwini wydają kasę poza granicami swojego kraju .
Robert W.
W przeliczeniu to ok. 3 mln zł za sztukę. Niemało. Chyba nieźle opancerzone muszą być te ciągniki.