Siły zbrojne
Kruk ruszy w przyszłym roku
Proces pozyskiwania śmigłowców uderzeniowych rozpocznie się w 2020 r. - poinformował w czwartek w Sejmie wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz. Łącznie resort chce kupić dwie eskadry nowych maszyn, jedną z dostawą do 2026 roku, i jedną po tej dacie. Jak dodał, śmigłowce transportowe, które armia obecnie posiada, mają zapewnić realizację zadań do 2026 r.
Skurkiewicz w czwartek przedstawił w Sejmie informację bieżącą, której domagali się posłowie klubu PO-KO. Poseł PO-KO Czesław Mroczek wystąpił do szefa MON o wyjaśnienia "w sprawie bulwersujących działań rządu dotyczących pozyskania śmigłowców dla Sił Zbrojnych RP".
"Polskie wojsko potrzebuje kilkudziesięciu nowych śmigłowców, aby zastąpić te wyeksploatowane i wycofywane z polskich sił zbrojnych" - mówił Mroczek. Przypomniał, że rząd PiS odstąpił od negocjacji offsetowych z firmą Airbus Helicopters związanych z zaplanowanym zakupem 50 śmigłowców H225M Caracal, "co w praktyce oznaczało unieważnienie zawartego kontraktu" (został zawarty na kwotę 13,3 mld zł wraz z pakietem szkoleniowym, logistycznym i offsetem). W zamian MON za rządów PiS kupiło na początku tego roku cztery śmigłowce S-70i (Black Hawk) dla wojsk specjalnych za kwotę 680 mln zł oraz w kwietniu podpisano kontrakt na zakup dla Marynarki wojennej czterech śmigłowców AW101 z firmą Leonardo (do której należy WSK PZL-Świdnik) za cenę 1,65 mld zł.
Mroczek ocenił, że śmigłowce te zostały kupione za "szokującą" kwotę, bez przetargu, ponieważ wyboru dokonano "tylko z jednej oferty". "Zamiast 50 potrzebnych wojsku śmigłowców, kupiono osiem. Średnia cena śmigłowców z kontraktu z Airbusem (H225M Caracal) to 200 mln zł. Średnia cena śmigłowca, z dwóch umów podpisanych przez MON to 250 mln zł. Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego doprowadzono do tego, że budżet państwa traci pieniądze?" - pytał Mroczek. "Po czterech latach od unieważnienia tego postępowania (na 50 śmigłowców H225M Caracal - przyp. red.) pieniądze się rozeszły, a śmigłowców nie ma. Wojsko nie będzie miało na czym wykonywać zadań" - podsumował Mroczek.
Czytaj też: MON kupuje Black Hawki dla Wojsk Specjalnych
Skurkiewicz odpowiadając na pytania posła PO-KO, poinformował, że obecnie w Wojsku Polskim eksploatowanych jest 250 śmigłowców różnych typów, przeznaczonych do realizacji szerokiego spektrum zadań: uderzeniowych, transportowych, ratowniczych, rozpoznawczych i szkoleniowych. Skurkiewicz przyznał też, że resort obrony prowadzi prace dot. możliwości przedłużenia służby "najbardziej wyeksploatowanych" śmigłowców.
Czytaj też: Wojsko zmodernizuje Mi-24. Dialog techniczny
Wiceszef MON mówiąc o unieważnionym przetargu na Caracale przypominał, że wśród 50 śmigłowców jakie miały być kupione za rządów PO-PSL, 42 było w "najtańszej" wersji. Podkreślił, że negocjacje offsetowe, były prowadzone przez resort gospodarki, a nie MON. "Negocjacje te nie doprowadziły do podpisania umowy offsetowej, dlatego Inspektorat Uzbrojenia poinformował, że postępowanie zostało zamknięte. Nie jest to wina po stronie MON" - mówił Skurkiewicz.
Wiceszef MON wyjaśnił też, że resort potraktował zakup śmigłowców w wersji specjalistycznej - dla Marynarki Wojennej i Sił Specjalnych - jako priorytetowe, ponieważ ocenił, że śmigłowce transportowe obecnie używane pozwalają "na realizację zadań w obecnej perspektywie planistycznej (do 2026 r. - przyp. red.)". Dlatego śmigłowce dla Marynarki Wojennej i dla Sił Specjalnych realizowane były w oparciu o procedurę pilnej potrzeby operacyjnej. Skurkiewicz zapewnił, że cena jednostkowa kupionych przez MON śmigłowców jest na porównywalnym poziomie do ceny jednostkowej śmigłowców Caracal, których ostatecznie nie kupiono. "Nie jest prawdą, że cena zakupionych przez MON śmigłowców jest drastycznie wyższa od tej, która była wynegocjowana z firmą Airbus Helicopters" - podkreślił.
Wiceszef MON wyjaśnił, że pilniejszy dla MON jest program Kruk - zakupu śmigłowców uderzeniowych.
Ten program właśnie się rozpoczyna. Trwa faza analityczna. Mogę zapewnić, że proces pozyskiwania (śmigłowców uderzeniowych - przyp. red.) ma rozpocząć się w 2020 r.
Poinformował też, że w obecnej perspektywie planistycznej, do 2026 r., MON chce pozyskać w ramach programu Kruk jedną eskadrę maszyn bojowych. Druga będzie zakupiona po 2026 r. - łącznie MON chce zakupić 32 śmigłowce uderzeniowe.
w
zmodernizować ale porzadnie Mi-24. A nie pomalować i załatac dziury
myślenie nie boli...
słusznie! a potem zmodernizujmy Mi-2, BWP-1 i Honkery!
Brawo my!
Kruk jest takim priorytetem, że przez 4 lata nie zrobiono w tej sprawie nic - nadal trwają niekończące się analizy tego ile, czego i do czego nam w ogóle potrzeba.
myślenie nie boli...
nie masz racji, obecnie trwa faza analityczna, a zgodnie z tym co powiedział pan minister wkrótce zacznie się faza dialogu technicznego, czyli program Kruk ruszy! to że obecna faza trwa już piąty rok, a następna nie będzie krótsza nie ma tu znaczenia - ważne, że zbliżamy się do celu!
2_naiwny
No to super, bo okręty podwodne mamy już od 2 lat - zgodnie z obietnicami...
Jasio
A kilkadziesiąt Black Hawków mamy już od prawie 3 lat :)
re@_naiwny
Nasze okręty podwodne już raz odpłynęły do Anglii. Za to nie mieliśmy samolotów i przegraliśmy wojnę. Może wystarczy tych głupot.
myślenie nie boli...
ta, przegraliśmy wojnę przez brak samolotów i okręty podwodne które nie dały się zatopić, a nie przez niekompetentnych partyjniaków którzy zrobili sobie z wojska folwark, nie przez Dyzmów którzy rozmieścili praktycznie całe siły zbrojne przy samej granicy z Niemcami i nie przez defiladowe zapatrzenie w ułańską tradycję ignorując lub wyrzucając z armii tych, którzy już dwie dekady wcześniej mówili o czołgach, wojnie manewrowej, błyskawicznym ataku zmechanizowanych oddziałów - piękną lekcję wyciągnąłeś z przysypiania na historii...
Popular Economist
"Kruki" jak i "Orki" miały być "priorytetowe" - tak twierdził PIS/MON/IU całe 4 lata temu! Padły słowa, deklaracje wydawałoby się poważne z ust poważnych polityków - okazało się, że były całkowicie puste, nierealne i naiwne. Takie dla frajerów. Bo minęły 4 lata i nic!! I takich niezrealizowanych dotąd nawet w procencie obietnic jest w,l MON duuużo!! Teraz kolejny "poważny" polityk składa "poważną" obietnicę o wyraźnie odległym horyzoncie czasowym. Jakimś chyba tylko cudem- inni kupują błyskawicznie, my z naszym MON-em robimy to latami. Przecież nawet nie toczy się ulubiona gra MON "w gonienie króliczka", czyli dialog techniczny!! To jaką wartość ma ta kolejna, jak nic pusta jak balon deklaracja?? A poza tym - to wszystkim udanego dnia!!
Krzysiek
@Popular Economist A gdzie to wyczytałeś, że program ten miał być priorytetowy" cztery lata temu [w tym sensie, że będzie realizowany jako pierwszy - przed innymi?? Chodzi o oficjalne dokumenty i wypowiedzi, a nie jakieś wizje "Popular Econimst'a". Jest realizowana ogromna modernizacja i rozbudowa SZRP. Na wszystko nie ma pieniędzy od razu. No to powiedz co jest ważniejsze, 700 nowych KTO Rosomak, modernizacja 250 czołgów, dodatkowe 50 tys. przeszkolonej i uzbrojonej lekkiej piechoty, system HIMARS, moździerze Rak, armato-hubice Krab (AHS Krab) i wiele podobnych, które są aktualnie finansowane, czy jednak te śmigłowce? Każde wykreślenie jakiś pozycji i wprowadzenie w to miejsce tych śmigłowców (teraz) spowoduje falę krytyki, tych którzy uważają się za ekspertów i akurat chcą (po)krytykować.
Danisz
Po pierwsze priorytet ZAWSZE jest realizowany "jako pierwszy - przed innymi" bo to właśnie oznacza to słowo (definicja słownikowa: 1. «pierwszeństwo przysługujące lub przyznane czemuś» 2. «sprawa szczególnie ważna, która musi być załatwiona w pierwszej kolejności»). Po drugie 4 lata temu wielokrotnie padały wiążące deklaracje ze strony MON czy IU a zbiorczo możesz o nich poczytać choćby tu: https://www.defence24.pl/zmiany-w-programie-modernizacji-technicznej-szybkie-zakupy-dla-ot-okrety-podwodne-po-2024-roku a jak ci mało to polecam również załączone linki do innych artykułów. Zacytuję fragment dot. programu pk Kruk: "W planie jest również zakup śmigłowców uderzeniowych, które mają zastąpić przestarzałe maszyny posowieckie typu Mi-24. Zakończono już dialog techniczny i sformułowano rekomendacje. Obecnie trwa analiza mająca m.in. na celu wybór procedury w jakiej zostaną pozyskane śmigłowce w programie „Kruk”. Plan zakłada podpisanie kontraktu w 2017 roku, a rozpoczęcie dostaw dwa lata później." Warto z resztą przeczytać cały artykuł, żeby zobaczyć jak wiele było zapowiedzi, a jak niewiele udało się przez te lata zrobić czy choćby zacząć... Po trzecie gdzie jest te 700 Rosomaków - kupiono je w tym czasie? Czy w ciągu ostatnich 5 lat udało się zmodernizować choć jeden czołg? Albo te 50 tys. lekkiej piechoty, z których część była na zaledwie kilku weekendowych szkoleniach, bo budowa OT również ma olbrzymie opóźnienia. Z resztą co to za formacja bez choćby najprostszego ppk których również nie udało się przez te lata kupić... Fajnie że nie uwalono Krabów i Raków tak jak dziesiątek innych programów - brawo - ale przypominam, że mówimy o 5 budżetach MON czyli ok 200 miliardach złotych - gdzie się podziały te pieniądze? I nie trzeba nic wykreślać - wspomniane granatniki przeciwpancerne to nie są koszty idące w miliardy - wystarczyłoby nie kupować z budżetu MON węgla, którego armia nie potrzebuje, albo nie wydawać setek milionów na drogi lokalne czy radiowozy by politycy mieli się czym chwalić przed wyborami. Popular Economist ma 100% racji - to kolejne puste jak balon obietnice i czyta propaganda - trzeba mieć klapki na oczach i dużo złej woli, by nie widzieć jakie były obietnice i ile z nich zostało...
Astur
Po co ta ściema? I tak wszyscy wiedzą, że stawiacie na drony bojowe
Mag
Żołnierze powinni decydować czym chcą latać nie politycy
Name
Co do karakali warto przypomnieć: 1. Z trzech ofert wybrano maszynę, w odróżnieniu od dwóch pozostałych, bez linii produkcyjnej w kraju. 2. Za 50 karakali Polska miała zapłacić 13 mld zł, podczas gdy Kuwejt za 30 tylko 4,5. Okazuje się, że wyższa cena była spowodowana koniecznością utworzenia w Polsce od podstaw logistyki i linii produkcyjnej, czyli czegoś co w wypadku pozostałych ofert już mieliśmy. 3. Linia produkcyjna byłaby w zasadzie linią montażową, czyli karakale miały być składane z dostarczonych części, podczas gdy większość elementów wyrobów Mielca i Świdnika jest krajowej produkcji. Nie wiadomo czy nawet tak to miało wyglądać, biorąc pod uwagę, że MON negocjował offset i nie wynegocjował. Widocznie wszystko zostało już ustalone z poprzednim rządem, którego przedstawiciele dzisiaj nagle zaczęli się troszczyć o polską armię.
Davien
Panie name, to może przypomnijmy: 1 Miąła powstać fabryka Caracali w Łodzi i fabryka silników i przekładni w Dęblinie. Oba zakłady miały byc własnością Polski a nei jak Świdnik i Mielec Włochów i USA. 2 Polska kupowała Caracale głównie w wersjach specjalistycznych, Kuwejt zwykłe transportowe. 3 Silniki i przekładnie do Caracali byłyby produkowane w Polsce, ani Mielec ani Świdnik nie robi tego, Polska miała miec pełne prawa remontowe, modernizaci i zmian w konstrukcji czego nie ma ani Mielec ani Świdnik. Offset panie name był podany przez Airbusa w tzw białym liscie wiec znowu. Ogólnie napisał pan szereg półprawd nie majacych żadnego związku z rzeczywistoscią.
Trepusz
Do ludzi mówiących że kruk jest zbędny przypominam że to apache wyłączyły iracką opl i otworzyły drogę lotnictwu.
Covax
Rok 2001 i 2002 podczas Victor Strike i Victor Strike 2 na poligonie w Drawsku Apacze padają jak muchy od 9K33. Na VS1 był pogrom i nawet wyczarowanie baterii MLRS nie przyniosło skutku, na VS2 było juz troszke lepiej ale osy byly absurdalnie "obciete" co do efektorow i sensorow. Karbala i Apacze rok 2003r.
hermanaryk
Apache zniszczyły raptem dwa wysunięte radary wczesnego ostrzegania, a jeśli chodzi o cały system obrony przeciwlotniczej, to robotę tę wykonały F-117 - zniszczyły jej centrum dowodzenia, a także dowództwo wojsk lotniczych i krajowe centrum łączności.
Davien
Covax, no własnei Karbala: z 32 smigłowców które wpadły w specjalnie stworzona zasadzke ogniową został zestrzelony cały jeden Ah-64A Załoga przezyła. Pozostałe wróciły do bazy jedynie uszkodzone co raczej swiadczy o olbrzymiej wytrzymałości maszyny a nie jej wadach. Co do wysyłania śmigłowców na otwartym terenie przeciwko systemom powstałym celowo w celu ich zwalczania....
MT
Dwie uwagi. Pierwsza dotyczy liczby śmigłowców Caracal, jak to wiceminister Skurkiewicz określił, w "najtańszej" wersji. Skąd pan wiceminister wziął liczbę 42? Przecież z 50 zamówionych śmigłowców, tylko 16 miało być w wersji transportowej, czyli najtańszej. Reszta to wersje CSAR, MEDEVAC, ZOP i dla WSpec. Druga dotyczy zapowiedzianego terminu rozpoczęcia realizacji programu. Wszyscy wiemy, że w 2020 r. może już rządzić ktoś inny. A więc obiecują to, czego być może nie będą musieli spełniać.
Davien
Panie MT- po prostu odjał 8 ZOP jakie miały byc wsród tych 50 a reszta wyszła mu że najtańsze:)) To że wersje CSAR/SOF dorównuja cenowo ZOP to juz wiceminister albo nie wiedział( ale wtedy co to za minister) albo celowo skłamał.
drobny
Bezczelna zakłamana zmiana. Ciekawe czy to co kupili to jest z pełnym wyposażeniem, bo nigdzie nie ma informacji na ten temat, tylko podejezenia fachofców że te osiem to kompletne golasy czyli najtańsza wersja.
Po46
Modernizacja starych Sowieckich helikopterów nie są warte żadne pieniądze ,to duża dziura bez dna. Trzeba śmigłowców uderzeniowych nowych . Jak Apache czy Tiger albo jeszcze nie ma to ATAK-2. Aby nie z firmy Bell bo to śmigłowiec dla piechoty morskiej . Firma ta nic nowego śmigłowca nie pokazała takiego mocnego jak Apache lub coś podobnego. A to zakupy spowolnione gdzie śmigłowce dla Marynarki Wojennej AW 101 ilością 10 sztuk dla zwalczania łodzi podwodnych i ratunkowych . Gdzie łodzie podwodne z rakietami manerwującymi . I gdzie dla Marynarki Wojennej Fregaty rakietowe nowe . Bo jak widać budujemy tylko do zwalczania min i nic więcej pośmiewisko kuter . A następny już nie długo będzie . Ślązak uzbrojenia nie ma nic ciekawego jakaś armata i nic więcej gdzie rakiety nie posiada ani jednej . A budowany był kilka dekad to sporo . Lepiej byłoby zakupić firmie zagranicznych .Bo szybciej zbudują ,lepiej uzbroją i znają się na budowaniu statków fregat i innych statków. Bo ciągle to robią . A w Polsce nadają się do budowy kutrów i nic więcej.
A Mi 24 to słabe po modernizacji jeszcze dadzą radę
Rzyt
Bardzo racjonalna decyzja. Cieszę się, że wszystkie możliwości są brane pod uwagę, a sprzęt jest kupowany racjonalnie. Na to by zabezpieczyć potrzeby bezpieczeństwa Polski
Marzyciel
Na najbliższe 10 lat, czyli czas zanim pierwsze Kruki wzniosą się np. w Malborku, potrzebujemy czegoś innego!! Zatem konkretnie i na temat: po pierwsze to Mi24 bezwzględna moderka: czyli nowe silniki z MotorSicz, do tego np. Spike'a + kierowane Hydry70/APKWS, oraz niezbędna elektronika a na rynku są gotowe zestawy modernizacyjne czy z Izraela czy RPA. Za rok-dwa mamy "pomostowe" silnie uzbrojone "latające czołgi"! Po drugie : równolegle zlecić Leonardo przeróbkę ze dwóch eskadr W3/Sokół do wersji Głuszec! Sami przecież to oferowali więc brać. Można też rozważyć dokupienie ze dwóch eskadr SW4 w wersji uzbrojonej (którą nam niech zrobi właśnie Leonardo), ale że zlecimy to jak zaczną robić nam Głuszce. Jak nie dogadamy się z Leonardo co do Głuszców to "z pompą" i hałaśliwie redukujemy stopniowo całą współpracę z Leonardo do zera. W miejsce "po Głuszcach" hałaśliwie zamawiamy dwie eskadry BlackHawkow, niby niezbędne nam nowe "wielozadaniowe" ale jednak takie w wersji ppanc/wsparcia pola walki z Hellfire/Spike oraz APWKS/Hydra 70. TEŻ nam je oferują, były już w Kielcach, są opracowane więc zamawiać można! A dopiero wtedy, jak już podstawowy interes w zakresie powietrznego zwalczania czolgow zabezpieczymy przez cztery wtedy eskadry Mi24/Głuszce/alternatywnie BH, to gdzieś tam "w tle" możemy przez kolejne 8-10 lat planować, dialogowac, negocjować program "Kruk"! Bo krócej to NIE potrwa!!!
Miszcz
"kruk ruszy w przyszłym roku" a w przyszłym roku ruszy za 4 lata, a za 4 lata zostanie anulowany
block
2 eskadry do 2030 - szok. Czesi i Słowacy już podziałali https://www.defence24.pl/amerykanskie-smiglowce-zastapia-czeskie-mi-24
rydwan
czesi i słowacy razem smigłowców 4 szt to prawdziwa potęga.
Weteran
Panie ministrze Skurkiewicz. Faza analityczno- koncepcyjna w naszych realiach potrwa 5-7 lat, jak dobrze pójdzie!!! Potem unieważnienie przetargu, nowa koncepcja, nowa specyfikacja, i tak miną kolejne lata. No chyba że w końcu ktoś kompetentny zajmie się realizacją przetargów, bo to co się dzieje od kilku lat to kpina.
T24
W przyszłym roku ruszy faza analityczno-koncepcyjna?
Gts
42 w najtańszej wersji? Ile można prostować takie ordynarne pisowskie kłamstwa? W 2015r., zamowienie miało wyglądac tak 8 ZOP, 13 (C)SAR dla MW i SP, 5 MEDEVAC, 8 dla wojsk specjalnych i 16 Wielozadaniowych - transportowych. Jeśli wersja CSAR, MEDEVAC, czy dla komandosów dla pana Surkiewicza jest wersja najtańszą, to pytam się, kto tego dyletanta powołał na to stanowisko? To były 34 wersje specjalistyczne, każda przynajmniej 2x droższa od transportowej. Drugą sprawą jest cena kontraktowa. Jesli policzyć zwykła średnią w kontraktach, wychodzi ca 270 mln za Caracala i 500 mln za AW101 (oba kontrakty liczone z ofsetem, a nie tylko ten za Caracala co probuje wszedzie robić pis) i to jest dla nas istotna cena, ponieważ taki wydatek właśnie obciążyłby budzet państwa. Ale dobrze, nawet jak panowie z pisu sie uprą i przeliczą sobie cenę wersji Caracala ZOP do ceny AW101 ZOP wychodzi jakies 160 mln wiecej za maszynę Leonardo. Pytanie jest jeszcze czy to cena z VAT, bo w 13.4 mld za Caracale VAT był już wliczony. Jeśli to jest to samo to nie mam więcej pytań i ktoś nie dośc, że jest dyletantem z zakresu śmigłowców wojskowych to jeszcze matołem z matematyki. Tym bardziej pytam kto powołal tego konfabulanta na stanowisko? Pominę już inne aspekty kontraktów jak wielokrotnie większy ofset, ściemy o kosmicznie drogim serwisie Caracala, czy wytykanie domniemanej awaryjności, będacej w gruncie rzeczy złym zarządzaniem utrzymaniem z powodu wyeksploatowania maszyn w Afganistanie i Mali. Zorganizowane akcje "sprzątaczy"ze Świdnika czy Mielca oczerniających kontrakt na Caracala po wszystkich portalach wręcz potwierdzają, że uwalenie kontraktu było sprawą polityczną. A, może pan minister wcale nie jest konfabulantem, tylko mu kitu związkowcy nawciskali, a Jarek jak Suskiemu kazał umniejszać różnice finansowe? Kto wie? No i na koniec pozostaje sprawa wyposażenia. Nic o nim nie wiadomo poza zapewnieniami Błaszczaka, że jest. Co jest jednak zasłaniane tajemnicą, mimo że wraz z dostawą pierwszego śmigłowca wszystko się wyda: sondy, anteny/radary, system samoobrony, wszystko będzie widoczne na zewnatrz. Jestem ciekaw jak będzie to wyglądać, bo nawet pobieżna analiza pokazuje, że w AW101 nie mieści się wyposażenie SAR, gdy są tam elementy wyposażenia ZOP nie dające się wyinstalować lub których montaż/demontaż może być bardzo trudny i czasochłonny. Pytanie wiec czy to będą prawdziwe śmigłowce ZOP, czy spełniające zadania ZOP za pomocą szczątkowego wyposażenia? Wrócmy jednak do Kruka. Ciekawe co teraz bedzie grane. Żadna z obecnych w Polsce firm śmigłowcowych nie produkuje śmigłowca dla nas... tzn nie amerykańska. Rząd więc odmowi amerykanom i weźmie Mangustę? Nie wydaje mi się żeby nam na to pozwolono bo Bell i Boeing chciałyby w tym torcie partycypować. Inna sprawa, że przed wyborami to oni wszystko pozyskują, konstruują itd, a po wyborach tematy znikają nawet z PMT. Kiedy miały być te 2 śmigłowce Antka? Kiedy miała ruszyć Orka, ile to już mieliśmy mieć dronów? Ile pojawiało sie propozycji zakupu czołgow, BWP? Ile razy anulowano przetargi na pegaza, mustanga? Co zrobiono z naszymi radarami? Zreszta pis obiecuje to na lata po 2026r., czyli na świety nigdy. Założę się, że po wrześniowych wyborach tematy również znikną, a rząd skupi się na... zaraz, to już będzie inny rząd, prawie wszyscy próbują ewakuować sie do UE, ale czy dalej bedzie to rzad w rękach PiSu?
Ernst Junger
Słabo to wszystko wygląda. Tradycyjna metoda stosowana przez POprzedników. Przekładanie niemal wszystkiego, a to co jest realizowane to zazwyczaj w skromnych ilościach. Przyzwyczailiśmy się już do niekończących się analiz z których nic nie wynika. O dziwo, znajdują się pieniądze na podwyżki dla szwejów, ale na kolejne ppk czy granatniki już nie. Masakra.
Rzyt
...2mld helikoptery 3 mld czołgi...to już jedną bateria Wisły...nie kompetencja droga penetracji pierścienia tylnego się tam roznosi. Sanacja pełną gębą
KOSA
Czemu tak późno... dlaczego takie glupie terminy. Powinni podpisać w tym roku z dostawami najpóźniej od 2023 piersze maszyny, a szkolenie pilotów i budowa infrastruktury od 2021r. Skąd takie terminy? Porażka. Kolejna porażka MON.
inspektorat uzbrojenia
Miał ruszyć w tym roku. Ciekawe co w tym roku ruszy? 2 faza Wisły uwalona tak jak Orka,Miecznik,projekt Tytan.
werda
32szt to bardzo malo.
Tomek pl
Wszystko po 2026 niech się inni martwią
Smuteczek
Taki był plan od samego poczatku
orel
Tak w kontekście ostatnich newsów (Wisla, Harpia itp po 2026) i defilady sobie pół żartem myslałem wczoraj że w sierpniu z pierwszej ręki się dowiemy co Błaszczak znowu opóźni. Wchodzę dzisiaj na defence 24 i co widzę? Kruk jedna eskadra teraz, druga po 2026roku. Noż kurna ile można...