Reklama

Siły zbrojne

Kosiniak-Kamysz: Patriot z Niemiec to realne wsparcie

Ministrowie obrony Polski, Niemiec spotkali się z żołnierzami Bundeswehry obsługującymi baterie Patriot rozmieszczone w Polsce
Ministrowie obrony Polski i Niemiec spotkali się z żołnierzami Bundeswehry obsługującymi baterie Patriot rozmieszczone w Polsce
Autor. MON

Rozmieszczenie w Polsce niemieckich baterii Patriot to realne wsparcie i zwiększenie bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO – powiedział wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, który z ministrem obrony RFN Borisem Pistoriusem wizytował niemieckich przeciwlotników chroniących lotnisko Rzeszów-Jasionka.

Bundeswehra rozmieściła w Polsce dwie baterie systemu Patriot, zastępując Amerykanów. Misja została zaplanowana na sześć miesięcy i według Pistoriusa nie ma w tej chwili mowy, by została przedłużona.

Czytaj też

Kosiniak-Kamysz przypomniał, że zgodnie z postanowieniem szczytu NATO w Waszyngtonie Organizacja przejęła odpowiedzialność za zabezpieczenie portu lotniczego w Jasionce, przez który przechodzi ponad 90 proc. pomocy wojskowej i humanitarnej dla Ukrainy.

Reklama

Dziękował Pistoriusowi za wsparcie sojuszników „nie tylko w słowach, ale i w czynach”. „W polityce jest dużo słów, deklaracji. Później, jak przychodzi do konkretów, jest o nie trudniej. Z tobą jest zawsze bardzo profesjonalnie. Jak coś deklarujesz w imieniu Republiki Federalnej, to jest to zrobione na czas. Wiem, że to twoje osobiste zaangażowanie, twoje przywództwo, często twoja osobista decyzja” – mówił wicepremier. „Te dwie baterie, to wielka sprawa, to bezpieczeństwo naszej przestrzeni powietrznej. Dziękuję za tę sojuszniczą deklarację i wypełnienie zobowiązań wobec sojuszników. Mówimy bardzo dużo wydatkach, o procent PKB, ale rzadziej o tym, co jest realnie” - mówił wicepremier. Podkreślił, że „Jasionka jest głównym hubem od drugiego dnia wojny”, od której wybuchu wkrótce miną trzy lata.

Pistorius, pytany o ewentualność możliwe przedłużenia misji po sześciu miesiącach, na jakie została ustanowiona, odparł że „trwałe zaangażowanie” nie wschodzi obecnie w rachubę ze względu na potrzeby Niemiec, które przekazały trzy swoje systemy Ukrainie, konieczność uzupełnienia swojego sprzętu u i rotacji załóg. Zwrócił uwagę, że podobnej pomocy mogą udzielać także inni sojusznicy.

Kosiniak-Kamysz dziękował Amerykanom, których zestawy Patriot poprzednio ochraniały przestrzeń wokół lotniska, a także Brytyjczykom i Norwegom, którzy wzmacniali obronę powietrzną. Zwrócił uwagę na sojusznicze wsparcie w misjach patrolowych, w tym zapewnienie zdolności do tankowania w powietrzu, których Polska samodzielnie nie posiada.

Czytaj też

„Kolejna deklaracja, za którą chciałbym podziękować dotyczy Eurofighterów na rzecz ochrony polskiego nieba i naszych sojuszników w Rumunii” – powiedział szef MON. Zwrócił uwagę, że jego niemiecki kolega przyleciał do Rzeszowa z Litwy, gdzie trwa rozmieszczanie niemieckiej brygady mającej docelowo liczyć 5 tys. żołnierzy. „To też jest wyraz sojuszniczej obecności. To także większe bezpieczeństwo dla nas, dla Polski i całej wschodniej flanki” – dodał.

Pytani o złożoną przez Donalda Trumpa zapowiedź nałożenia ceł i sankcji na Rosję, jeśli wkrótce nie dojdzie do porozumienia ws. zakończenia wojny przeciw Ukrainie ministrowie zaznaczyli, że porozumienie musi być uzgodnione przez sojuszników. „Zalecałbym, byśmy poczekali, jakie działania podążą za słowami” – powiedział Pistorius. Podkreślił, że niezbędne jest jednolite podejście sojuszników i partnerów, by osiągnąć pokój. „Wszyscy są zainteresowani pokojem, a najbardziej Ukraina. Tylko żeby pokój był dobry, musi być sprawiedliwy” – powiedział Kosiniak-Kamysz. Zapewnił, że „bardzo doceniamy rolę” USA i ich determinację w dążeniu do pokoju, „ale tutaj musi być współdziałanie, to muszą być wspólne, sojusznicze decyzje i na pewno przy udziale Ukrainy”.

Zestawy Patriot Bndeswehry zastąpiły baterie tego systemu Amerykanów, którzy ochraniani Jasionkę. Po raz pierwszy żołnierze niemieckiego sojusznika rozmieścili swoje systemy Patriot przed dwoma laty. Obecny kontyngent tworzy ok. 200 żołnierzy z 21. grupy rakiet przeciwlotniczych (Flugabwehrraketengruppe 21) stacjonujących  in Sanitz koło Rostocku (Meklemburgia-Pomorze Przednie).

Na zdjęciach widać wyrzutnię z dwoma typami pocisków, odpowiadającą amerykańskiej M903. Oznacza to, że Niemcy rozlokowali w Polsce zestawy Patriot zmodernizowane do wersji PAC-3+, ze zdolnością do użycia pocisków PAC-3 MSE. Niemcy od kilku lat modernizowali swoje zestawy Patriot z myślą o rozmieszczeniu ich w zintegrowanym systemie obrony NATO. Jest to najnowsza obecnie konfiguracja bazowego systemu Patriot, ze specyficznymi elementami niemieckimi (wyrzutnie zintegrowane bezpośrednio na pojazdach, nie na przyczepach), choć bez zdolności użycia systemu IBCS.

Reklama

WIDEO: Czekając na Trumpa - Wielkie odliczanie

Reklama

Komentarze

    Reklama