Reklama

Koreańskie media: Umowa z Polską na zakup kolejnych czołgów K2 w czerwcu

Autor. mł. chor. Daniel Wójcik

Ceremonia podpisania drugiej umowy wykonawczej na dostawę 180 czołgów K2 dla Polski, o szacowanej wartości 9 bilionów wonów (około 6,2 mld dolarów), ma odbyć się pod koniec czerwca w Polsce – poinformowała we wtorek południowokoreańska agencja Yonhap, powołując się na źródła rządowe.

Kontrakt jest drugą umową wykonawczą w ramach porozumienia ramowego z 2022 roku, które zakłada pozyskanie przez Polskę łącznie 1000 czołgów K2. Zgodnie z nową umową, 117 egzemplarzy ma wyprodukować południowokoreański koncern Hyundai Rotem, a pozostałe 63 sztuki powstaną w Polsce w ramach transferu technologii do Polskiej Grupy Zbrojeniowej, jak ujawnił przedstawiciel przemysłu obronnego.

Reklama

Pierwotnie kontrakt miał zostać sfinalizowany pod koniec 2023 roku, jednak jego podpisanie opóźniło się z powodu „kwestii wewnętrznych w obu państwach”. Agencja Yonhap podkreśla, że w Korei Południowej doszło do chaosu politycznego po ogłoszeniu 3 grudnia krótkotrwałego stanu wojennego przez ówczesnego prezydenta Juna Suk Jeola.

Czytaj też

Wcześniej, po marcowej wizycie szefa dyplomacji Czo Te Jeola w Warszawie, południowokoreańskie media sugerowały, że umowa może zostać zawarta już w kwietniu. Pod koniec maja 2025 roku Agencja Uzbrojenia informowała, że kontrakt jest na etapie negocjacji cenowych i opiniowania przez Prokuratorię Generalną.

Czytaj też

Według koreańskich mediów nowa umowa będzie miała znacznie wyższą wartość niż pierwszy kontrakt na 180 czołgów, ponieważ obejmuje szerszy zakres współpracy, w tym transfer technologii, warunki serwisowe ( istotnym aspektem drugiej umowy wykonawczej,ma być przekazanie w ramach licencji do polskiego przemysłu obronnego, kompetencji serwisowych MRO (Maintenance, Repairs, Overhaul), co pozwoli na zabezpieczenie eksploatacji pojazdów). oraz produkcję w Polsce ulepszonej wersji czołgu, oznaczonej jako K2PL.

Pod koniec lipca 2022 roku Polska i Korea Południowa zadeklarowały strategiczne partnerstwo w dziedzinie zbrojeń. Oprócz czołgów K2, polski rząd zakupił w Republice Korei samobieżne armatohaubice K9 oraz lekkie samoloty bojowe FA-50.

Reklama
Źródło:PAP / Defence24
WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze (12)

  1. Dudley

    Uwierzę w ten transfer technologii do polskich firm jak zobaczę. Najpewniej jednak żadnego transferu nie będzie, bo Koreańczycy stworzą firmę w Pl która będzie oferowała serwis modernizację i produkcję kluczowych komponentów, tak jak zrobili to w przypadku rakiet do K239. Po wydaniu dziesiątek mld $ Polska nie będzie dysponowała żadnymi kompetencjami, a pieniądze za serwis i modernizację będą płynęły do Korei

    1. Takijeden

      No nie, myślisz się. K2 mają być serwisowane przez polskie zakłady.

  2. Buczacza

    Uwielbiam ten pisk i nadaktywność estrogenów. Wystarczy popatrzeć... A wracając do tematu. To skok technologiczny. W każdym aspekcie. To 1 liga światowa. Może dla porównania. Historia niemającego analoga t-72. Licencję sprzedali nam bida wersję.(Prawie jak imperium) W momencie kiedy sami przestali kupować. Nawet sprawdzony towarzysz gen nie był zadowolony. Na model b też zubożony chcieli licencję na całość.

  3. LMed

    Ciekawe jak zostanie rozwiązany temat WZT"ów?

  4. Remov

    Wychodzi po 34 mln $ za sztukę czyli dwa razy drożej od Leoparda 2A8NO

    1. Takijeden

      Zgadza się, tak być powinno. W tekście jest napisane, skąd taka cena.

    2. Boczek

      Remov, 10 czerwiec (15:21) ### Na tam polega osłabianie obronności Polski, tak aby wszyscy myśleli, że jest na odwrót:. 3 podrzędne fregaya Wicher, o możliwościach dobrej korwety za 20.000.000.000 też się w to wpisuje. Wyrzucona w błoto kasa na Apache nie inaczej. To samo z 32 gołymi AW142 za 8,5 mld, skoro mogliśmy mieć za te same pieniądze 50 H225M i to wersjach specjalistycznych o równowartości 120 golasów. To samo będzie z OP. Nie weźmiemy też 212CD, bo offset jest za duży i spłaciłby 3 OP w 20-30 lat.

    3. Grom2137

      Kontrakt obejmuje symulatory, transfer technologii, wozy zabezpieczenia technicznego itp. a nie gołe czołgi.

  5. ANDY

    dlaczego nie ma produkcji w kraju drugiej serii K2 ...??? przy takiej skali zamówienia powinniśmy to uzyskać bez problemu ... !!! albo zrezygnować z dalszych zakupów i dogadać się z amerykanami którzy są zdecydowanie bardzie asertywni niż azjacji ...

    1. Remov

      Ma być produkcja w Polsce

    2. Boczek

      ANDY, 10 czerwiec (12:47) ### Komentujesz bez czytania? "Zgodnie z nową umową, 117 egzemplarzy ma wyprodukować południowokoreański koncern Hyundai Rotem, a pozostałe 63 sztuki powstaną w Polsce w ramach transferu technologii do Polskiej Grupy Zbrojeniowej"

    3. ANDY

      kolejne obiecanki ... tak samo jak FA- 50 będzie dostarczony do końca 2025 ... !!! ( do tego czasu mogliśmy mieć pełnowartościowy samolot jak np. Gripen ... a nie wyrób samoloto-podobny w dodatku bez żadnych korzyści technologiczno-przemysłowych )- zakres transferu i polonizacja K2 to ściema z której nic nie wyjdzie ... albo zmontujemy naście sztuk z podzespołów przywiezionych w skrzyniach aby odtrąbić wielki sukces ...

  6. DanielZakupowy

    A podpisanie tej umowy to w którym czerwcu tak konkretnie, 2025? Między wykonaniem 100 konkretów, a podpisaniem Orki?

    1. WisniaPL

      Przecież nie kupują ze swoich..jak będzie hajs to będzie podpisane wszystko.

    2. Takijeden

      Tego roku oczywiście, bo umowa jest już w prokuratorii.

  7. Takijeden

    Damian Ratka mówił, że umowa jest już w prokuratorii, a to oznacza, że AU dogadała się z przemysłem co do ceny, itp. więc faktycznie podpisanie jej to kwestia dwóch, trzech tygodni. Tak samo było z Borsukiem.

  8. user_1076044

    Czy po rezygnacji z produkcji w polskim przemyśle 820 czołgów K2PL obcięto również zamówienia na K9PL co jeszcze będzie anulowane oprócz 500 Himarsów i 32 śmigłowców BLACKHAWK ??

    1. Remov

      Borsuk i Krab

    2. WisniaPL

      Nigdy nie było mowy o takim podziale. Jak już to wstępnie miało być 500 i 500. Po co nam te himarsy? Policzyłes, że jedna salwa do samych homarów K i już zamówionych himarsow to ponad 3mld PLN? Przecież one mogą walnąć sobie i 3 salwy na dzień. Po co więc więcej wyrzutni jak używane będzie klikadzieiat bo nie ma szans na zgromadzenie więcej niż rakiet na 15 pełnych salw a to już i tak super optymizm.

    3. Takijeden

      Te 500 Himarsow jest nam tak potrzebne, jak dziura w moście. I nie, nie ucięto żadnego zamówienia na K2PL, to nie jest ostatnią umowa wykonawcza na ten czołg.

  9. radziomb

    powinnismy Koreanczykow po rekach calowac ze nam te swietne czolgi sprzedaja inaczej bysmy czekali do roku 2126 na nowe Leopardy ;)

    1. Remov

      Przecież można kupić licencję na Leopardy

    2. Chyżwar

      Po rękach całować nie ma co, bo to dla nich interes przecież. Ale faktycznie dobrze się złożyło, że Republika Korei nie zdemolowała swojej zbrojeniówki bo jest w stanie zawieszonej wojny ze swoim sąsiadem i dlatego było skąd te czołgi w rozsądnych ilościach brać

    3. Boczek

      radziomb, 10 czerwiec (12:30) ### gdybyś 3 lata temu zamówił 1000 Leo, to w przyszlym roku kończylibyśmy ich produkcje a Niemcy dostarczyliby ich już ze 700.

  10. Observer22

    Ale po co nam czołgi bez amunicji? Powinniśmy pilnie kupić gdziekolwiek np. 300 lub 500 tys. pocisków do czołgów nawet od USA. A później wyprodukować u siebie 2x tyle i mieć w magazynach ponad 1 mln. sztuk. Żeby nie było tak, że później będziemy liczyć na jakąś łaskę i będziemy żebrać o ratunek jak w 1939.

  11. "Pułkownik" Michał

    Czyli nie tylko MRO, ale i produkcja w Polsce? No! To jeśli tą produkcję w Polsce (zapowiadaną od dawna) rzeczywiście dowiozą do końca, to będzie Bardzo dobrze! ;)

    1. Chyżwar

      A i owszem. Z tym tylko, że prócz tego symulatory by się jeszcze przydały.

  12. staryPolak

    obawiam się tylko tego przeniesienia produkcji z Poznania (Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne, Cegielski) do Bumaru. Jakoś Bumar nie budzi mojego zaufania. Niby kto tam ma robić? Fachowców wypędzono dawno temu, zresztą dzis są na emeryturze, Nowi pracownicy tyle mieli pracy że remontowali kilka staroci Leopard na rok, a związków zawodowych było niczym pcheł na psie. Nie wiem jak teraz - ile ich dziś jest, wie kto?

Reklama