Reklama

Siły zbrojne

Korea Południowa oficjalnie wybrała F-35

fot. Lockheed Martin
fot. Lockheed Martin

Korea Południowa oficjalnie ogłosiła zamiar zakupu 40 myśliwców 5 generacji F-35A Lightning II. Decyzja została ogłoszona przez koreańską Defence Acquisition Program Administration (DAPA) i potwierdzona przez koncern Lockheed Martin.  

Krok ten był oczekiwany od czasu anulowania we wrześniu 2013 roku kontraktu na zakup 60 samolotów Boeing F-15SE za 7,7 mld USD. Pomimo, że była to jedyna akceptowalna ekonomicznie oferta w konkursie F-X III, to Seul uznał możliwości bojowe tych maszyn za niewystarczające w porównaniu do najnowszych chińskich maszyn. 

W ostatnich dniach stycznia bieżącego roku zapadła decyzja o zakupie samolotów 5 generacji, jednak dotąd nie wymieniano ich z nazwy. Obecnie wiadomo iż Korea Południowa stanie się trzecim obok Australii i Japonii użytkownikiem F-35 w rejonie Pacyfiku. 

Korea, podobnie jak Japonia, będzie chciała pozyskać maszyny za pośrednictwem systemu Foreign Military Sales. Negocjacje w tej kwestii Seul chce zakończyć najpóźniej w trzecim kwartale 2014 roku. Dostawy samolotów mają rozpocząć się w 2018 roku. Nie wiadomo z jakich źródeł zostanie sfinansowany zakup 40 maszyn którego wartośc znacznie przekroczy koszty anulowanego kontraktu na F-15SE.

Reklama

Komentarze (1)

  1. Anty Rusek

    Chyba nastała moda na te F-35. Czy one są faktycznie aż tak dobre ?

    1. Scooby

      Odp. Tak.

    2. JW

      Mają być niepokonane w powietrzu dzięki technologii stealth i pasywnym sensorom poszukiwania i namierzania celów w powietrzu, lądzie i morzu. http://www.youtube.com/watch?v=e1NrFZddihQ Zanim to nastąpi, konstruktorów czeka jeszcze dużo pracy.

    3. Bartek__S

      Jest z nimi mnóstwo problemów jak z dreamliner -mi i są drogie ale... to co zostało zaprojektowane dla F-35 jest adaptowane dziś na F-16 itp maszyny i nikt się nie skarży by ten sprzęt był gorszy... do tego jak by nie patrzyć jest to samolot 5 gen... utrudniającej wykrycie bardziej niż dotychczasowe 4-4,5++ gen samoloty co stanowi strategiczną przewagę... osoby twierdzące że ilość wygrywa zapomina ile zawojował Hitler jakością a potem jakie ofiary i ile kosztowały wojny z jednej a ile z drugiej strony... ilościowa dominacja przy jakości przeciwnika kosztuje ogrom ofiar co dziś jest nie do przyjęcia gdy trzeba wywalczyć przewagę od samego początku bo dziś już morza, oceany czy kanał la manche nie obronią nie osłonią ledwo spowolnią... a przeciwnik nie zatrzyma się na kilka lat samo zaprojektowanie broni trwa zbyt długo by w trakcie konfliktu nadrabiać cokolwiek...

Reklama