Reklama

Siły zbrojne

Kontrakt na pociski Spike dla Rosomaków

Odpalenie ppk Spike podczas ćwiczenia Dragon-15. Fot. chor. Rafał Mniedło/11 LDKPanc.
Odpalenie ppk Spike podczas ćwiczenia Dragon-15. Fot. chor. Rafał Mniedło/11 LDKPanc.

Inspektorat Uzbrojenia podpisał umowę ze spółką MESKO na dostawę tysiąca przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike, z przeznaczeniem na wykorzystanie ich jako uzbrojenie kołowych transporterów opancerzonych Rosomak.

Umowę, której przedmiotem jest dostawa w latach 2017 – 2020, 1000 szt. pocisków ppk SPIKE do KTO Rosomak, wraz z zestawami do prowadzenia badań starzeniowych pozwalających na wydłużenie okresu przydatności, w imieniu Inspektoratu Uzbrojenia podpisał I zastępca szefa IU płk Piotr Imański, ze strony Wykonawcy podpisy złożyło dwóch członków zarządu - Piotr Jaromin oraz Jarosław Cieślik - informuje MON.

Łączny koszt realizacji umowy, będącej kontynuacją programu uzbrojenia „Przeciwpancerne Pociski Kierowane”, wynosi ponad 602 mln złotych.

Obecna umowa przewiduje m.in. wyposażenie pocisków SPIKE w silniki marszowe o minimalnym dymieniu i przeznaczenie ich na uzbrojenie KTO Rosomak, wyposażonych w wyrzutnie ppk SPIKE. Pociski będą również w pełni kompatybilne z innymi wyrzutniami przenośnymi, będącymi na wyposażeniu Wojsk Lądowych SZ RP - podkreśla MON.

Wcześniej informowano, że z wyrzutniami dla pocisków Spike-LR ma zostać zintegrowanych co najmniej część wież Hitfist-30P modernizowanych, istniejących KTO Rosomak, w system rakietowy tego typu będą też wyposażone bezzałogowe wieże nowo pozyskiwanych transporterów typu ZSSW-30. W tym roku podczas targów MSPO Nagrodę Prezydenta RP dla produktu najlepiej służącego podniesieniu poziomu bezpieczeństwa żołnierzy Sił Zbrojnych RP otrzymało konsorcjum Huta Stalowa Wola i WB Electronics za zdalnie sterowany system wieżowy ZSSW-30 z wyrzutnią PPK SPIKE zintegrowany z KTO ROSOMAK

Czytaj więcej: MSPO 2015: Rosomak w dwóch nowych odsłonach

 

 

 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (19)

  1. Teodor

    Pewnie rakiety nie sa tanie, jednak 600tys. w porównaniu z ceną czołgu to niewiele. Oczywiście nie jest powiedziane, że rakieta nie zostanie zniszczona poprzez system obrony czołgu. Może będzie potrzeba ze trzy rakiety na jeden czołg. Ponadto nie każdy rosomak musi dotrzeć na pole bitwy, może zostać zniszczony podczas przejazdu czy postoju. Osobiście nie rozumiem tego dymienia, przecież rozwinięty światłowód doskonale wskaże stanowisko strzelca, a jeśli nie stanowisko to przynajmniej azymut. Kwestią do poprawienia jest z pewnością ilość, cena i potencjalnie technologia głowicy czy ataku.

    1. Badass

      jaki rozwiniety swiatlowód??

    2. Koko

      Rakiety ciągną kabel, tak, tak. Ale to w pierwszej fazie lotu.

  2. wolf

    Sam kontrakt ok, ale cena trochę wysoka...niedawno podano, że spike ma cenę 100tys.$ za rakietę....no tu wychodzi prawie 200 tys.....czy w tej cenie są wyrzutnie?

  3. zawiedziony- przerażony głupotą

    Czy to są profesjonalne komentarze, czy też kpiny z wiedzy taktyczno- technicznej. Żaden parametr podawany w pierwszych komentarzach nie jest prawdziwy, poza tym, że dowidziałem się, że silnik nadal są importowane !, i dotychczas nadal dymiły !. SPIKE LR zupełnie nie nadaje się do KTO. Jedynym efektem wprowadzenia SPIKE LR na KTO będzie ich szybsze tracenie. Jeszcze lepsza trumna dla naszych żołnierzy. Horror.

    1. Boczek

      "Jedynym efektem wprowadzenia SPIKE LR na KTO będzie ich szybsze tracenie" Dlaczego tak sądzisz? Nie ma przecież żadnych przesłanek aby tak twierdzić.

  4. DARO

    SUPER wiadomość, tak trzymać!!! Nareszcie sprzęt bojowy a nie transportowce czy holowniki. Z tego co czytałem wcześniej w ppk spike ma być wyposażonych ok 300 rosomaków. Teraz jeszcze dokupić w następnym przetargu znowu spike i wyposażyć w nie ok 200 rosomaków.

  5. Krzysiek

    Każdy powtarzam Każdy rosomak powinien mieć przynajmniej 2 Spike

    1. szyszka

      teraz jeszcze to uzasadnij

  6. SAS

    Brawo panie ministrze Macierewicz. Tak trzeba wydawać pieniądze. Na broń i produkcję w Polsce.

    1. Franky

      Okaże się, że "psychol" (taką łatkę mu przypieły media szczególnie te z Niemiec) postawi polską armię na nogi. Mr. Siemo przebąckał tyle lat i jego szczytowym osiągnięciem było podejście do zakupu Caracala po zawyżonej cenie. Brawo Macierewicz.

  7. Zielu

    Rakietka kosztuje 600 000 złotych i waży ok. 13 kg, daje to 45 tys. zł na kilogram, dla porównania kilogram złota kosztuje 138 tys. zł. Złoty interes w sprzedawaniu Polsce takich zabawek. Konkurencyjna rosyjska rakieta, dwa razy tańsza, którą nasz MON nie kupił miał głowicę bojową 7 kg ta ten Srajk tylko 2 kg i w dobrych warunkach przebije 600mm stali. Dodatkowo Srajki dymią cytat z góry: "silniki marszowe o minimalnym dymieniu ".. Sprawdzają się na pustynii nie u nas. Młodszym kolegom przypominam, że polskimi rękoma montowano pociski V1 i V2 w Hucie Bankowej w Dąbrowie Górniczej. Na tym samym wydziale X robiono też najlepsze wówczas czołgi Tygrys. Teraz tam stoi hipermarket. Ile rząd dał na opracowanie takiej śmiesznej rakietki polskim załadom albo politechnice? nic. Za symboliczną bańkę można zrobić kilka prototypów i postrzelać. W Polsce obecnie robi się trotyl, różne paliwa stałe do rakiet, też lutuje się elektronikę przemysłową ale te pomysły nie przebijają się przez różnej maści lobbystów, którzy opanowali rząd i wojsko.

    1. bender

      To co nazwales srajkiem zabija atakiem z gory wszystkie typy pojazdow pancernych na wschod od Wisly z odleglosci 4 km w tym atakujac bez widocznosci i podajac obraz celu juz po wzniesieniu sie, ba, z mozliwoscia zmiany celu w locie, jesli obraz z kamery w pocisku lub inne dane spowoduja taka decyzje operatora.

  8. krajan

    Proszę o wyjaśnienie jaki jest powód iż obecnie kupowane rakiety w Mesko są w cenie 600 tys zł za szt , a dostarczone przez firmę izraelska kosztowały ca 4 miliony zl za zestaw wyżutni z 10 rakietami tj rakiety o połowę taniej Czy w obecnej cenie zawarte są jakieś dodatkowe koszty

    1. Tomasz Stelmach

      Kluczem jest słowo "kosztowały" podajesz cenę dla izraelskiej armii i z okresu zanim Polska kupiła licencję, czyli coś koło 10 lat temu i porównujesz ją z ceną dzisiejszą. Słyszałeś o czymś takim jak inflacja. Nie manipuluj.

    2. okl

      raczej nie kolego, większość rzeczy kupowanych w naszym przemyśle jest 2 razy droższa niż zachodnie odpowiedniki, nie mówiąc już o jakości. Ja myślę, że MOn ma tego świadomość no ale jakoś trzeba utrzymac miejsca pracy w nierentownych państwowych molochach, ala jak tak długo można i czy przypadkiem nie odbije się to na ilości i jakości sprzętu?

    3. wvs

      Zakup jest z Izraela, Mesko dodaje swoj narzut, to sa dodatkowe koszty!

  9. strażnik_graniczny

    i co ? tak tu niektórzy szczekali na Macierewicza ,starczyły dwa miesiące i są konkrety średnio jedne kontrakt na miesiąc skokowo podnoszący zdolności armii wystarczyło że na czele resortu staje POLAK w dodatku patriota i nieprzekupny ,tak trzymać

    1. Paweł

      Ta gratulować:))) caracale też kupił. Czekam na obiecane 130 tys wojska i wzrost PKB na wojsko do 3%.

    2. Gość

      Chciałem cię wyśmiać za użycie słowa Polak i patriota ale po namysle zrezygnowałem....I dodam....Przeraziłem się, że możesz mieć rację!!

    3. Rocco

      Bo są to kontrakty zapoczątkowane przez poprzedników? ( O Popradach wiadomo bodajże od sierpnia tego roku).

  10. panzer-division

    Dobrze by było aby przy okazji nie stracić z pola widzenia zakupu znacznej ilości "ręcznej artylerii" dla piechoty a nawet dla obrony terytorialnej i dla przyszłych partyzantów (chyba nikt nie ma złudzeń, że w przypadku zmasowanego ataku Rosji, NATO będzie w stanie odbić nasz kraj dopiero po pół roku?)

    1. Polish blues

      @panzer. Naprawdę nie jestem ruskim trollem, ale jeśli wejdzie to Rosja, to już zostanie na dlugie lata a NATO czymś się wykręci np.umową Rosja-NATO, np. że wejście NATO na nasz teren byłoby naruszeniem umowy z Rosją, którą to umowę cywilizowane NATO będzie honorować, nawet jeśli dzika Rosja tego nie zrobiła. Zamiast 500 złotych na dziecko i skup węgla na hałdach kasę należy teraz z głową pakować w armię!

  11. Polish blues

    Prośba o komentarz. Na stronie Polski Zbrojnej przeczytałem o pracach nad Piratem - systemem w założeniu niemal czterokrotnie tańszym od Spike'a ale o mniejszym zasięgu ok. 2,5 km. Czy taki kompromis tj. niższa cena za krótszy zasięg ma jakieś uzasadnienie poza kosztami tzn. czy nie jest ze szkodą dla żołnierzy a z korzyścią dla miejsc pracy?

    1. Gość

      Po prostu Spike szkoda odpalać dla zniszczenia niewielkiego, lekkiego pojazdu przeciwnika, np ciagnącego lawetę działa lub transportowej ciężarówki. Lepiej zasadzić się z nim na czołgi.

  12. Rg

    Młodsi czytelnicy może nie pamiętają ;)), ale w pociski Spike miały być wyposażone śmigłowce PZL Sokół. Jest ich całkiem sporo, więc byłoby to także istotne wzmocnienie naszych możliwości obronnych (40 śmigłowców x 8 albo 4 wyrzutnie). Dzisiaj można by zastosować pociski NLOS zamiast LR. I chyba też nie jest to jakiś duży problem techniczny. Rumuni zintegrowali je ze swoimi iar-330.

    1. patriota

      Mając produkcję licencyjną pocisków Spike w kraju prawie od 10 lat i nie zintegrować z Sokołem a jeszcze bardziej nie zintegrować z Głuszcem to nie jest zwykłe zaniedbanie - to jest po prostu celowe osłabianie możliwości obronnych przez służby innych krajów . Głuszec ma naprawdę niezłe możliwości dzięki głowicy obserwacyjnej - wszystkie Głuszce powinny być zintegowane ze Spika-mi . Do tego nazewnictwo śmigłowców - kto to wymyśla ??? Głuszec jest nielotem - ptak , który nie lata !!! Jak nie maja pomysłu na nazwy to niech wrócą do starej nazwy Sokół W3 PL !!! Lub piszą same CYFRY . Jak można wyeksportować taki produkt skoro nazwa odstrasza potencjalnego kupca -jak przetłumaczy jaki to ptak . Swoją drogą powinno się zmodernizować Sokoły NA W3 PL i wymienić silniki na mocniejsze . W Orlikach i Bryzach MOŻNA WYMIENIAĆ SILNIKI I JE MODERNIZOWAĆ to w Sokołach TEŻ MOŻNA !!!!!!!

    2. ziółko

      Szanowny kolego Rg "Sokół" miał być uzbrojony w pociski NT-D (to oczywiście to samo), ale warto tę historię przytoczyć młodzierzy (niech się uczy). Jedna opcja polityczna zdecydowała na początku lat 90 ubiegłego wieku, że zakupi właśnie NT-D. Potem była zmiana i przyszła inna opcja polityczna, która nie bawiąc się w szczegóły, kontrakt z Rafaelem zerwała (pewnie nie obeszło się bez kary umownej), potem ta opcja polityczna walcowała przez kilka lat pianę i nic nie kupiła, a potem przyszła inna opcja polityczna i kupiła właśnie Spiki. Rewelacja!!! Nawet w krajach III świata wojsko nie czeka 8 lat na jeden prosty system. My potrafimy!!!

    3. mobile4you

      Była opcja Głuszca ze Spike LR/ER. Pewnie jak zwykle kasa :-( Wersja Spike NLOS przy naszych możliwościach technicznych rozpoznania na razie bez sensu.

  13. Ciekawostka

    W Syrii statystyki użycia nowoczesnej zachodniej broni przeciwpancernej. Wnioski są takie, że załogi są tam dobrze wyszkolone, zespół TOW np. składa się z 2 specjalistów, 6 mułów i ok. 12 ludzi ochrony aby wróg nie przejął sprzętu, dodatkowo wszystkie ataki muszą być filmowane i rozliczane ( wiadomo dlaczego). Specjaliści tylko celują i odpalają, zaraz po ataku szybko się przemieszczają, na miejscu zostają muły, którzy mają za zadanie spakować sprzęt i jak najszybciej się zmyć. Wnioski są takie 1/3 pocisków nie trafia w cel, 2/3 pocisków trafia w cel co nie jest równoznaczne z zniszczeniem (74% czołgów zostaje wyremontowanych) , 1/3 niszczy cel całkowicie.

    1. Alt Geer

      Tez wlasnie gdzies czytalem ze skutecznosc takich PPK jak TOW czesto wynosi ponizej 50%. Warto dodac ze SAA uzywa 30 letnich"murzynskich" T-72 czy nawet jeszcze starszych i gorszych, mozna powiedziec muzealnych T-55 i T-62. Trzeba tez zwrocic uwage na fatalne wyszkolenie czolgistow Syryjskich. Czesto filmiki islamistow przypominaja strzelanie do kaczek albo ruchomych celow a nie techniki wojskowej, niekompetencja SAA jest straszna, i w zasadzie brak im jakichkolwiek umiejetnosci i dowdodzenia (co zapewne zmieni sie jesli Rosjanie zostana tam na dluzej).

    2. matematyk bawarski

      Marnują 4/3 pocisków. Skandal!

    3. WojtekMat

      Pocisk ma zneutralizować cel a nie zniszczyć go całkowicie. A to czy czołg zostanie wyremontowany czy nie zależy już od wyniku bitwy, którą należy wygrać , aby swoje czołgi można by było zabrać do warsztatów naprawczych. Dla walczącego żołnierza liczy się w danym momencie jedynie neutralizacja celu. To czy czołg da się później wyremontować czy nie nie ma na wynik bitwy żadnego wpływu.

  14. Gość

    Bardzo dobra decyzja. W naszej armii brakować jeszcze będzie pocisków kierowanych o większym zasięgu takich jak, Spike ER lub Nlos.

    1. vvv

      ale po co ci one? przeciez to rakiety dla smiglowcow a nie piechoty

  15. Orkan

    Kiedy w końcu jakikolwiek Rosomak dostanie te wieże Hitfist i Spike-i?! Lata i miesiące mijają i ani widu ani słychu. Do k... nędzy, czy integracja gotowego transportera z gotową wieżą i gotowymi ppr naprawdę musi trwać u nas latami?!! Jak wszystko zresztą... Zanim poskładają wszystko do kupy czas będzie najwyższy szukać następcy Rosomaka!

    1. dst

      Przecież oni pobierają kasę za opracowywanie i i integracje tych systemów, jak skończą to kasa też się skończy...

    2. Max Mad

      Chyba się chłopie nie doczekasz Hitfista. Wygląda na to że ten w gruncie rzeczy łatwy do zrobienia mariaż został wysłany na zieloną trawkę i jego miejsce zajmie wieża bezzałogowa. Bo tu cisza jak makiem zasiał, oprócz pokazania makiety jako takiego "smaczku" na ostatnim MSPO do Rosomaka-M to nic, zero, null. A o bezzałogowej coś tam pokazują, testują ,wstawki dla prasy nawet zrobili i na MSPO postawili. Więc pewnie jedna koncepcja padła na rzecz drugiej... ale czy to ma sens jakiś bo przecież nie będą grupowo wież wymieniać?

    3. Fryderyk

      MON nie chce zapłacić Rafaelowi za podzespoły i soft do integracji. MON chce to przerzucić na Rosomak SA tyle, że oni nic na tym nie zyskują. Jeszcze jakieś pytania?

  16. seryjny.

    Na miłośc Boską ,co to jest tysiąc pocisków ?....to jakieś kpiny.!!!

    1. terefere

      Polska kupiła 2675 pocisków Spike-LR, teraz na potrzeby KTO kupowanych jest kolejny 1000. Dla porównania, w tym roku Niemcy kupili 4000 pocisków.

  17. ojama

    Tańsze niż gromy i pioruny

  18. NR

    Wreszcie !!!

  19. piotr

    Jest jest jest, w końcu, nareszcie!!!:)

Reklama