Siły zbrojne
Kontrakt na lekkie śmigłowce dla Indii pod znakiem zapytania
Nie tego się spodziewano w trakcie wystawy Aero India 2013. Wszyscy czekali na podpisanie ważnych kontraktów, a tymczasem Indie informują o możliwości odłożenia na czas nieokreślony programu zakupu lekkich śmigłowców LUH (light utility helicopter) wycenionego na nawet 2 miliardy dolarów.
Postępowania może zostać przerwane z, jak to określił dowódca sił powietrznych Indii marszałek Norman Anil Kumar Browne: „powodów technicznych”. Niezbędne uzupełnienia dla śmigłowców Cheetah (SA-315B Lama) i Chetak (SA-316B Alouette-3) będą dostarczane w ramach mniejszych zakupów.
Indyjski program LUH trwa od 2009 roku i miał się zakończyć dostarczeniem 197 lekkich helikopterów. Początkowo wzięły w nim udział koncerny: Rosoboroneksport, AgustaWestland, Eurocopter, Bell Helicopter, Sikorsky i Boeing. W 2010 r. konkurs został odwołany (z powodu skargi Bell Helicopter na brak przejrzystości w stawianiu wymagań) i w 2011 r. zaczęty od nowa, ale tak naprawdę tylko z dwoma oferentami (propozycja koncernu Augusta Westland została odrzucona jeszcze podczas testów naziemnych). Ostatecznie do prób w powietrzu, zakończonych w 2012 r. podchodziły: śmigłowiec Ka-226T (rosyjskiej firmy Kamov) oraz śmigłowiec AS550 C3 Fennec (koncernu Eurocopter). Wszyscy więc już tylko czekali na wybór ostatecznego dostawcy licząc, że stanie się to w czasie wystawy Aero India 2013. Stało się jednak inaczej z powodu, jak to podają nieoficjalnie źródła z indyjskich sił powietrznych, zastrzeżeń dotyczących zbyt małego ciągu silników w obu testowanych konstrukcjach.
Przypomnijmy, że obecny program zakupu LUH jest powtórką nieudanego przetargu z 2007 roku. Wtedy wygrał Eurocpoter, jednak ostatecznie postępowanie zostało anulowane.
(MD)
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie