Reklama

Siły zbrojne

Koniec redukcji brytyjskich sił zbrojnych. Założenia polityki obronnej na najbliższą dekadę

Brytyjski rząd opublikował 23 listopada 2015 r. dokument, w którym określono strategię obronną Wielkiej Brytanii do 2025 r. Opublikowana 23 listopada „Narodowa Strategia Bezpieczeństwa i Strategiczny Przegląd Bezpieczeństwa i Obrony 2015” (National Security Strategy and Strategic Defence and Security Review 2015) to drugi dokument tego typu. Pierwszy brytyjski strategiczny przegląd obronny opublikowano bowiem 19 października 2010 r. (Strategic Defence and Security Review 2010).

Obecny przegląd określa brytyjską strategię bezpieczeństwa narodowego na najbliższe pięć lat (wskazując dodatkowo kierunki na kolejnych pięć lat), oraz wyjaśnia sposób, w jaki brytyjski rząd zamierza ją realizować. „Przedstawia jasną wizję bezpiecznego i dostatniego Zjednoczonego Królestwa, z globalnym zasięgiem i globalnymi wpływami”.

Jest to bardzo ważny dokument, który określa nie tylko wskazania dotyczące dalszego działania w sferze obronności, ale również tłumaczy je poprzez identyfikację najważniejszych zagrożeń oraz środków na realizację zamierzeń. Dodatkowo pokazuje on, jak brytyjski rząd zamierza w najbliższej dekadzie odpowiednio do tych zadań „skonfigurować” całe siły zbrojne.

Założenia główne brytyjskiej polityki obronnej

W nowym strategicznym przeglądzie obronnym brytyjski rząd zobowiązał się do utrzymania wydatków na siły zbrojne na poziomie 2% PKB oraz utworzenia tzw. połączonego funduszu bezpieczeństwa (Joint Security Fund), który pod koniec kadencji obecnego parlamentu ma urosnąć do 1,5 miliarda funtów. Dodatkowo 1,2% budżetu obronnego ma być przeznaczone na badania naukowe i nowe technologie.

Poza stałymi zadaniami związanymi z obronnością szczególną uwagę zwracają dwa wyartykułowane w przeglądzie zadania: „nadanie priorytetu walce z terroryzmem, radykalizmem i ekstremizmem w kraju i za granicą” oraz „inwestowanie w nowe rozwiązania, jako światowy lider w dziedzinie bezpieczeństwa cybernetycznego”.

Pomimo  trwającej w Wielkiej Brytanii dyskusji na temat celowości pozostawania w Unii Europejskiej nadal zakłada się: „zwiększenie inwestowania w nasze sojusze oraz tworzenie nowego, silniejszego partnerstwa”. Brytyjczycy chcą jednocześnie przekonywać potencjalnych przeciwników o korzyściach wynikających z tej współpracy, jednocześnie popierając to „… co możemy osiągnąć sami”.

Stan osobowy brytyjskich wojsk lądowych ma się nie zmniejszyć poniżej poziomu 82 000 żołnierzy służby czynnej. Fot. M.Dura

Brytyjczycy bardzo dużo uwagi poświęcili Rosji. Przypomnieli, że na szczycie NATO w Lizbonie w 2010 roku zobowiązali się do współpracy z innymi krajami sojuszniczymi przy budowaniu partnerstwa z Rosją. Jednak od tego czasu „…Rosja stała się bardziej agresywna, autorytarna i nacjonalistyczna, coraz bardziej ustawiając się w opozycji do Zachodu. Nielegalna aneksja Krymu w 2014 roku oraz ciągłe wspieranie separatystów we wschodniej Ukrainie poprzez stosowanie działań hybrydowych i medialnej manipulacji udowodniły, że Rosja jest zdolna do łamania międzynarodowych standardów współpracy w celu zabezpieczenia swoich interesów”.

Brytyjczycy zauważyli, że Rosjanie modernizują swoje siły zbrojne (w tym strategiczne siły jądrowe) oraz chcą utworzyć bazy z bronią atomową w Obwodzie Kaliningradzkim i na Krymie. Według brytyjskiej oceny: „Zachowanie Rosji nadal będzie trudne do przewidzenia, jednak nie można wykluczyć, że Rosja może ulec pokusie, by zacząć działać bardziej agresywnie wobec sojuszników z NATO”.

Dlatego w przeglądzie znalazło się bardzo stanowcza deklaracja brytyjskiego rządu: „Nasze zobowiązanie do wspólnej obrony i bezpieczeństwa w ramach NATO pozostaje silne jak nigdy dotąd”. Brytyjczycy pamiętają jednak, że Rosja jest ważnym graczem politycznym będąc m.in. jednym z pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ. Dlatego pomimo widocznych różnic w sposobie prowadzenia polityki, Wielka Brytania: „…będzie szukać sposobów współpracy i zacieśniania stosunków z Rosją w sprawach światowego bezpieczeństwa, takich jak np. zagrożenie ze stronu ISIL”.

Brytyjczycy poinformowali o współpracy z Polską w sprawie organizacji szczytu NATO w Warszawie w 2016 roku. Chcą, by skupiono się wtedy na zwalczaniu aktualnych zagrożeń i na przystosowaniu sojuszu do działań w przyszłości.

Połączone siły ekspedycyjne

Z opublikowanego przeglądu wynika, że tylko na samo wyposażenie i sprzęt wsparcia dla wszystkich trzech rodzajów sił zbrojnych planuje się wydać w Wielkiej Brytanii przez kolejne dziesięć lat ponad 178 miliardów funtów. Zaplanowano przy tym zapas aż 12 miliardów funtów na inwestycje zapewniające Brytyjczykom możliwość reagowania na różne, nagle pojawiające się zagrożenia na całym świecie.

Rząd brytyjski założył w tym celu również zwiększenie sił ekspedycyjnych szybkiego reagowania z obecnych 30 000 do 50 000. W ich skład ma wejść okrętowa grupa zadaniowa (maritime task group), dywizja wojsk lądowych (składająca się z trzech brygad), grupa samolotów bojowych, patrolowych i transportowych oraz grupy zadaniowe sił specjalnych (Special Forces task groups).

Brytyjskie siły morskie (Royal Navy)

W nowym strategicznym przeglądzie obronnym przewiduje się m.in.:

  • utrzymanie w linii czterech atomowych okrętów podwodnych z rakietami balistycznymi (okręty typu Vanguard mają być w przyszłości zastąpione przez jednostki typu Successor) i siedmiu uderzeniowych okrętów podwodnych;
  • wprowadzenie do linii obu w pełni wyposażonych i obsadzonych załogą lotniskowców typu Queen Elizabeth, przy czym jedna z tych jednostek ma być przystosowana specjalnie do wsparcia operacji amfibijnych;
  • ograniczenie liczby zamówionych fregaty Typu 26 z 13 do 8. By utrzymać założoną, minimalną liczbę okrętów tej klasy w linii (13 sztuk) zaplanowano dodatkową budowę lekkich, wielozadaniowych fregat nowego typu;
  • utrzymanie w linii 19 fregat i niszczycieli. Liczba ta może jednak zostać zwiększona dzięki rozpoczęciu produkcji nowych, lekkich fregat;

W Royal Navy ma być w linii 19 fregat i niszczycieli. Fot. M.Dura

  • rozpatrzenie możliwości włączenia niszczycieli Typu 45 (typu Daring) do systemu obrony przed rakietami balistycznymi BMD (Ballistic Missile Defence). Przy czym Brytyjczycy na pewno będą nadal uczestniczyli w pracach nad stworzeniem europejskiego systemu obrony antyrakietowej NATO Ballistic Missile Defence i zamierzają „zainwestować” w lądowy radar systemu obrony przed rakietami balistycznymi;
  • zamówienie kolejnych pełnomorskich okrętów patrolowych typu River, co może pozwolić na zwiększenie ich liczby po 2025 r do 6 sztuk;
  • utrzymanie w linii obu okrętów śmigłowcowych-doków typu Albion i trzech okrętów-doków typu Bay (zbudowano w sumie cztery jednostki typu Bay, ale zgodnie z postanowieniami Strategicznego Przeglądu Obronnego 2010 okręt HMS „Largs Bay” został wycofany z linii i sprzedany Australii, gdzie jest wykorzystywany jako HMAS „Choules”);
  • kontunuowanie budowy czterech tankowców nowego typu Tide, które zostały zamówione 22 lutego 2012 r. W styczniu 2015 r. położono stępkę pod pierwszy taki okręt („Tidespring”), który jest budowany dla Brytyjczyków w stoczni DSME (Daewoo Shipbuilding & Marine Engineering) w Południowej Korei;
  • utrzymanie w linii 12 okrętów przeciwminowych;
  • utrzymanie sześciu dywizjonów śmigłowców morskich (czterech wyposażonych w helikoptery Merlin Mk2 i dwóch w helikoptery Wildcat);
  • zwiększenie całego stanu osobowego Royal Navy o 400 osób;
  • powiększenie garnizonu stacjonującego na Gibraltarze;
  • zainwestowanie ponad 300 milionów funtów w ciągu najbliższych 10 lat w rozbudowę systemu łączności, systemu obrony przeciwlotniczej i infrastruktury na Wyspach Falklandzkich.

Brytyjskie siły powietrzne RAF (Royal Air Force)

Jeżeli chodzi o brytyjskie siły powietrzne, w nowym przeglądzie obronnym:

  • potwierdzono zamówienie w Stanach Zjednoczonych 138 samolotów piątej generacji F-35 Lightning II i wprowadzenie 24 takich samolotów na lotniskowce typu Queen Elizabeth;

Plany RAF przewidują zakup 9 morskich samolotów patrolowych typu Boeing P-8 Poseidon. Fot. Boeing

  • potwierdzono zamówienie 9 morskich samolotów patrolowych typu Boeing P-8 Poseidon, które mają wypełnić lukę po wycofanych w 2011 r. patrolowcach typu Nimrod i przerwaniu programu budowy ich następców – samolotów typu Nimrod MRA4. Nowe maszyny mają stacjonować w bazie lotniczej RAF w Lossiemouth i są reakcją, przede wszystkim, na przypadki naruszania przez rosyjskie okręty i samoloty brytyjskiej przestrzeni powietrznej i wód terytorialnych;
  • zapowiedziano przedłużenie czasu wykorzystania samolotów Eurofighter Typhoon o kolejne 10 lat (po 2040 r.). W tym celu samoloty te mają zostać zmodernizowane. Do 2025 r. zostaną zorganizowane dwa kolejne dywizjony operacyjne Typhoonów, zwiększając ich liczbę do siedmiu;
  • założono utrzymanie floty transportowej składającej się z 44 samolotów (22 samoloty Airbus A400M Atlas, 8 samolotów Boeing C-17 Globemaster III i 14 samolotów C-130J Hercules) oraz 14 tankowców powietrznych A330 Voyager;

Brytyjczycy chcą wprowadzić m.in. 22 samoloty Airbus A400M Atlas. Fot. RAF Brize Norton/Flicr

  • potwierdzono utrzymanie w linii, ale tylko do 2025 r. pięciu samolotów elektronicznego nadzoru pola walki Raytheon Sentinel R1;
  • zapowiedziano zakup dwóch dodatkowych samolotów Shadow R1 i utrzymanie ich w linii (w liczbie 8 sztuk) co najmniej do 2030 r.;
  • potwierdzono utrzymanie w linii samolotów wczesnego ostrzegania i rozpoznania E-3D Sentry (6 sztuk) i Rivet Joint R1 (3 sztuki);
  • zapowiedziano dwukrotne zwiększenie floty uzbrojonych dronów klasy MALE (średniego pułapu i dużej autonomiczności), przy czym założone zastąpienie obecne wykorzystywanych 10 bezzałogowców typu General Atomics MQ-9 Reaper przez co najmniej 20 nowych, uzbrojonych dronów typu „Protector”;
  • zapowiedziano zwiększenie całego stanu osobowego RAF o 300 osób.

Brytyjskie wojska lądowe

Celem działań brytyjskiego rządu, jeżeli chodzi o wojska lądowe, ma być przede wszystkim:

  • utrzymanie stanu osobowego wojsk lądowych na poziomie 82 000 żołnierzy służby czynnej i 35 000 rezerwistów;
  • sformowanie dwóch nowych brygad uderzeniowych, które wejdą w skład sił szybkiego reagowania. Każda taka brygada ma się składać z 5000 żołnierzy i będzie wyposażone przede wszystkim w pojazdy Ajax;
  • zmniejszenie liczby brygad piechoty zmechanizowanej (Armoured Infantry Brigade) z trzech do dwóch;
  • zmiana charakteru dwóch brygad piechoty, które mają uczestniczyć także w zabezpieczeniu strategicznej łączności, wsparciu informacyjnym pola walki oraz specjalizować się m.in. w działaniach charakterystycznych dla wojny hybrydowej;
  • wyspecjalizowanie 77. Brygady w przeciwdziałaniu wojnie hybrydowej;
  • dostawa około 600 opancerzonych pojazdów gąsienicowych rodziny Ajax (Scout SV) w sześciu wersjach;
  • przedłużenie okresu użytkowania czołgu podstawowego Challenger 2 poprzez realizację programu modernizacyjnego LEP (Life Extension Project);

challenger
Zgodnie z planami czołgi Challenger 2 mają zostać zmodernizowane i dalej utrzymywane w linii. Fot. Graeme Main/MOD

  • utrzymanie do 2025 r. czterech dywizjonów śmigłowców bojowych Apache, które w międzyczasie mają zostać zmodernizowane (podobnie jak ciężkie śmigłowce transportowe Chinook).

Działania w sferze bezpieczeństwa poza siłami zbrojnymi

Brytyjczycy zaplanowali lepsze wykorzystanie swoich agencji bezpieczeństwa i wywiadowczych oraz całego systemu dyplomatycznego do „wyprzedzania ewentualnych przeciwników i niweczenia ich celów”. W tym celu agencje te dostaną dodatkowe 2,5 miliarda funtów oraz zostanie zatrudnionych i wyszkolonych ponad 1900 nowych pracowników wyspecjalizowanych m.in. w zwalczaniu „międzynarodowego terroryzmu, cyberprzestępstw oraz innych zagrożeń globalnych”.

Brytyjczycy chcą utrzymać cztery dywizjony śmigłowców bojowych Apache, które w międzyczasie mają zostać zmodernizowane. Fot. M.Dura

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. Ja

    Skoro niszczycieli i fregat ma byc 19 to musi byc 13 fregat obok istniejacych 6 niszczycieli. Jezeli jednak zredukuja liczbe planowanych fregat typu 26 do 8, to niszczycieli i fregat bedzie razem 14. Wobec tego "planowana budowala lekkich fregat wielozadaniowych" moze co najwyzej uzupelnic do planowanej ilosci stan a nie umozliwic zwiekszenie stanu powyzej 19 okretow obu klas. Chyba ze tych lekkich fregat zbudowali by wiecej niz piec co by jednak oznaczalo ze rownie dobrze moga pozostac przy A26..

  2. ekonom

    Jak na razie to zbiór pobożnych życzeń i chciejstwa - my też możemy napisać co chcemy. Jak na razie mają problemy z NHS /nasz NFZ/bo nie ma kasy, deficyt budżetowy jak na razie poza progami ostrożnościowymi UE, zadłużenie po sufit, polecam wycieczkę po Londynie i zobaczycie tą potęgę i tną wszystko na potęgę - liczbę lotów, liczbę ćwiczeń, liczbę misji zagranicznych - ale co tam papier przyjmie wszystko

    1. Gokar

      No wlasnie zyje w UK. Dodam, ze zyje mi sie bardzo dobrze. Powiedz co ty bierzesz piszac takie brednie? Przeczytaj logicznie artykul a odkryjesz, ze 90% w.w. jest juz na stanie armie. Deficyt, zadluzenie po sufit, skad ty to wziales. Prosze wskarz zrodlo twych odkryc, bo ja mam zupelnie inne informacje

  3. nic dodać nic ująć!

    „…Rosja stała się bardziej agresywna, autorytarna i nacjonalistyczna, coraz bardziej ustawiając się w opozycji do Zachodu. Nielegalna aneksja Krymu w 2014 roku oraz ciągłe wspieranie separatystów we wschodniej Ukrainie poprzez stosowanie działań hybrydowych i medialnej manipulacji udowodniły, że Rosja jest zdolna do łamania międzynarodowych standardów współpracy w celu zabezpieczenia swoich interesów”.

  4. skiud

    Nic tylko pogratulować jasności celów i rozmachu modernizacji.

Reklama