Reklama

Siły zbrojne

Kolejne S-400 Triumf trafią na Krym

S-400 Triumf- fot. allior11.blogspot.com
S-400 Triumf- fot. allior11.blogspot.com

Na Krymie będą rozlokowane dodatkowe systemy przeciwrakietowe S-400 Triumf - oświadczył w sobotę dowódca 4. armii sił powietrznych Rosji gen. Wiktor Siewostianow. Wcześniej podano, że na półwyspie rozpoczął dyżur bojowy pułk rakietowy wyposażony w S-400. 

Siewostianow powiedział mediom rosyjskim, że rozmieszczenie kolejnych systemów S-400 na Krymie "jest oczywiście przewidywane", ale nie chciałby mówić teraz o terminach.

Wcześniej w sobotę na uroczystości w miejscu dyslokacji pułku w mieście Teodozja generał oznajmił, że S-400 na półwyspie będzie stanowił "niezawodną obronę" z powietrza.

O tym, że system S-400 trafił na anektowany Krym resort obrony Rosji informował latem ubiegłego roku. Pułk S-400 to trzy dywizjony, tj. 24 baterie.

Czytaj też: Rosyjskie S-400 na Krymie.

S-400 Triumf (w kodzie NATO - SA-21 Growler) stanowi zmodyfikowaną wersję systemu S-300PMU (w kodzie NATO - SA-10C). Według źródeł rosyjskich S-400 jest w stanie niszczyć samoloty i pociski manewrujące na odległość do 400 kilometrów, a cele balistyczne o prędkości do 4,8 km/s - na dystansie do 60 kilometrów.

PAP - mini

Reklama
Reklama

Komentarze (6)

  1. nad wyraz zaciekawiony

    W dniu 14.01.2017 roku Gwardyjski Sewastopolsko-Teodozyjski Pułk Przeciwlotniczy wchodzący w skład 4. Armii Sił Powietrznych i Obrony Przeciwlotniczej Federacji Rosyjskiej rozpoczął dyżur bojowy ma Krymie. Jednostka ma ochraniać obszar w promieniu kilkuset kilometrów od miejsc dyslokacji systemu obrony powietrznej S-400 Triumf, czyli nie tylko Półwysep Krymski, ale również znaczną część Morza Czarnego. W tym miejscu należy wspomnieć, że w 2014 roku po zajęciu Krymu przez Rosję, przebazowany tam został system obrony powietrznej S-300PMU Faworit.

    1. Polanski

      Sama nazwa jednostki wojskowej powala na kolana.

  2. xXx

    Wydaje się to bardzo realistyczne domniemanie! Proszę zauważyć dwie rzeczy – jakie mi wpadły ostatnio do głowy…. „Do Syrii”, ROsjanie „nie pokazywali” systemów S-400. Pamiętamy jaki popłoch to wywołało. I jak Amerykanie „macali” ten system latając w poblizu swoimi Raptorami by zaraz je wycofać po tych próbach z Syrii. Teraz Rosjanie montują S-400 na Krymie oraz w Kaliningradzie. Moim zdaniem mozliwości tego systemu juz sa znane Amerykanom i dlatego wycofali „do remontu” wszystkie lotniskowce. Pewnie pracują nad czymś „przeciwko S-400”. Ale jak znam ROsjan i wyścig zbrojeń, to w momencie „upublicznienia” systemów S-400, ROsjanie już mają w zanadrzu cos lepszego o czym nie wiemy. A może wiemy ale nie do końca zdajemy sobie sprawę z możliwości tej broni – vide: panika jaką wywołał przelot Suszki nad okretem amerykańskim na Morzu Czarnym co podobno spowodowało całkowite wyłączenie wszystkich systemów okretowych… „Przyjacielski” Izrael też próbuje testowac S-400 w Syrii, ale Rosjanie nie dają się prowokowac… Co do „doktryny Sacharowa”. Bardzo prawdopodobne że pomysł ten został rowinięty i unowoczesniony. Swiadczyć o tym może to co powiedział ostatnio Szojgu, że FR nie będzie rozwijać tradycyjnych ststemów nuklearnych i rezygnuje z wyścigu zbrojeń w tym kierunku – na rzecz rakiet manewrujących dalekiego zasięgu, odpalanych z okretów podwodnych i bombowców strategicznych. Taki okret czy samolot nie musi podpływac blisko granic wroga – bo zasięg rakiety jest ogromny!

    1. Davien

      S-400 pokazywany był od lat na wystawach więc żadnym zaskoczeniem nie jest, to stary system, modernizacja S-300 nie będąca w stanie zagrozic mysliwcom pow 120km. Co do bajek o Su-24 i USS Donald Cook- ile mozna, biorac pod uwage ze system Chibiny-M który miał tego rzekomo dokonać po pierwsze nie może byc przenoszony przez Su-24, jest bowiem częściowo wbydowany w płatowiec i zainstalowany jedynie na najnowszych Su-35, po drugie jest zestaw stary z lat 80-tych S-400 w Syrii w niczym nie mógł przeszkodzic IDF nawet jakby chciał bo były poza jego zasiegiem, a radar naprowadzania rakiet nawet by tych F-16 nie zobaczył

  3. KrzysiekS

    Działania Rosji są przemyślane. Przyjmijmy inny wariant niż militarny. Rosja rozmieszcza Iskandery i S-400 (obwód zachodni) po roku i rozmowach pokojowych z D.Trampem wycofuje je w głąb Rosji. Mamy wielki tryumf polityczny zniesienie sankcji uznanie Krymu za Rosyjski być może Ukraina dostaje się pod wpływy Rosji itp. Rosja gra globalnie i tak ja postrzegajcie nie tylko przez pryzmat Polski. I zauważcie w sumie ich nic to nie kosztuje pomachają szabelką i jeszcze na tym zyskają.

    1. Piotr34

      Moe a moze po prostu dostana kolejne sankcje?

  4. Arek

    Dla zastąpienia SU-22 Polska powinna kupić systemy S-400, pakistańskie czołgi Al Khalid, samoloty Ahrlac z RPA oraz północnokoreańskie rakiety Taepodong II

    1. Luka_Krk

      A po ile za sztukę wersja eksportowa Taepodong II? :).

    2. Afgan

      Może jeszcze irański system OPL Bavar373, jako "Wisła" byłby idealny, nie uważasz? ;P

    3. rozczochrany

      Gdyby Polska była suwerennym krajem, to kupiła by rakiety z głowicami atomowymi w Korei Północnej tak jak Iran i Arabia Saudyjska. Była by to gwarancja bezpieczeństwa dla naszego kraju.

  5. lol

    Ośmielę się użyć Rosyjskiej retoryki jaką stosują wobec nas przy jakichkolwiek zakupach sprzętu - "To zakłóca traktaty NATO-Rosja i równowagę nuklearną w regionie, bo może zestrzeliwać rakiety. NATO powinno zdecydowanie odpowiedzieć na ten wrogi akt agresji i machania szabelką i rozmieścić nowe wyrzutnie rakiet z głowicami atomowymi w krajach nadbałtyckich aby zniwelować to zakłócenie równowagi w regionie na które zgody być nie może...".

  6. as

    Pułk to 24 wyrzutnie, czyli wynikałoby z tekstu że bateria to 1 wyrzutnia (S-300 miały inną strukturę).