Reklama
  • Wiadomości

Kobieta zostanie admirałem Royal Navy. Pierwszy raz w historii

Komodor Judy Terry będzie w przyszłym roku pierwszą kobietą w historii, która zostanie mianowana na stopień kontradmirała brytyjskiej, królewskiej marynarki wojennej. Nie będzie jednak najwyżej usytuowaną kobietą w hierarchii wojskowej. Faktycznym zwierzchnikiem sił zbrojnych Wielkiej Brytanii jest bowiem królowa Elżbieta II.

Fot. Royal Navy
Fot. Royal Navy

Po awansie, kontradmirał Judy Terry stanie się najstarszą stopniem kobietą, jaka kiedykolwiek służyła i służy w Royal Navy. W przyszłym roku ma bowiem zostać wyznaczona na stanowisko dyrektora ds. stanu osobowego i szkolenia marynarki wojennej, co wiąże się z awansem na pierwszy stopień admiralski.

Oznacza to, że Judy Terry nie będzie dowodziła zespołami okrętów ani jednostkami operacyjnymi, ale stanie się odpowiedzialna za drogę służbową marynarzy i żołnierzy piechoty morskiej (Royal Marines), od momentu ich rekrutacji do ostatniego dnia służby, nadzorując szkolenia i sprawy socjalne oraz zarządzając karierą poszczególnych osób. Taki awans jest naturalną konsekwencją dotychczasowej kariery pani komodor. Pełni ona obecnie funkcję zastępcy dyrektora departamentu, który ma objąć w przyszłym roku. Jednostka ta odpowiedzialna jest za kształtowanie stanu osobowego królewskiej marynarki wojennej do 2040 r.

Nie jest to wcale stanowisko drugorzędne, jednak w komentarzach największą uwagę zwraca się na historyczne znaczenie awansowania pierwszej kobiety w Royal Navy na stopień admiralski. Komodor Terry podchodzi do tego spokojnie twierdząc po prostu, że: „ktoś musi być pierwszy”.

„Zawsze myślałem o sobie jako o oficerze marynarki wojennej, potem o oficerze logistyki, potem o sobie jako Judy, a na końcu o sobie jako kobiecie. Marynarka naprawdę nie bierze pod uwagę twojej płci i jest pracodawcą zapewniającym równe szanse - chce, abyś był częścią zespołu i dostarczał wyniki wspierające operacje… Przez całą swoją karierę miałem szczęście. Cieszyłam się świetną pracą, wspaniałym wsparciem ze strony mojej rodziny, pracowałam ze wspaniałymi ludźmi, skorzystałam z okazji, aby zobaczyć świat i uczestniczyć w wielu operacjach, które zmieniły życie ludzi, żeby chociaż wspomnieć: o Afganistanie, Somalii i Sierra Leone.”

Komodor Judy Terry

Pierwszy Lord Morski Admirał Tony Radakin poinformował, że jest bardzo zadowolony z wyznaczenia komodor Terry do awansu na stanowisko z etatem kontradmirała i bardzo wysoko ocenił jej wiedzę. „Judy należy do kohorty pionierów w Royal Navy, którzy wykorzystali możliwości i wspięli się na szczyt. Opiera się to na bogatej karierze w marynarce wojennej i związanych z nią stanowiskach Departamentu Obrony, w których była świetna”.

image
Fot. Royal Navy

Komodor Judy Terry pochodzi z rodziny mającej tradycje marynarskie. Sama wstąpiła do Royal Navy w 1997 roku. Większą część swojej kariery spędziła na morzu służąc na okrętach stacjonujących w bazie morskiej Plymouth, w tym na okręcie badawczym HMS „Scott” i dwa razy na śmigłowcowcu HMS „Ocean”. Będąc przez rok w załodze okrętu HMS „Ocean” dziesięć miesięcy spędziła poza Wielką Brytanią pływając na Bałtyku i Zatoce Perskiej. Ale podczas swojej kariery działała również na Bliskim Wschodzie, Dalekim Wschodzie, Oceanie Indyjskim i Morzu Karaibskim.

W czasie swojej kariery jej zadaniem były przede wszystkim sprawy personalne. Zajmowała się m.in. kwestiami tak zróżnicowanymi, jak rekrutacja i szkolenie, utrzymanie w służbie doświadczonego personelu, zapewnienie wystarczającej liczby kucharzy na okrętach nawodnych i podwodnych, przegląd polityki dotyczącej tatuażu oraz nadzór nad opieką socjalną podczas służby.

Komodor Terry była dodatkowo zaangażowana w zakończenie brytyjskich operacji wojskowych w Afganistanie, nadzorując zamknięcie baz w Lashkar Gar, Bastion i Kandahar oraz działając na rzecz ograniczenia rozprzestrzeniania się wirusa Ebola w Afryce Zachodniej w latach 2014-2015. Była też odpowiedzialna za pracę z zespołem dokumentalnym, który wyprodukował serial „Warship” dla kanały telewizyjnego Channel 4.

Reklama
Reklama
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama