Reklama

Siły zbrojne

Kobieta dowódcą sił USAF na Pacyfiku

Generał porucznik Lori J. Robinson otrzymała nominację na stanowisko szefa dowództwa USAF w rejonie Pacyfiku. Fot. USAF.
Generał porucznik Lori J. Robinson otrzymała nominację na stanowisko szefa dowództwa USAF w rejonie Pacyfiku. Fot. USAF.

Generał porucznik Lori J. Robinson otrzymała nominację na stanowisko dowódcy sił powietrznych Stanów Zjednoczonych w rejonie Pacyfiku. Będzie ona pierwszą kobietą, sprawującą podobne stanowisko w jednostkach bojowych USAF.

Jak pisze Stars and Stripes, generał Robinson ma zastąpić dowódcę USAF w obszarze Pacyfiku, generała Herberta L. Carlisle. Dotychczasowy dowódca Pacific Air Forces obejmie z kolei dowództwo lotnictwa bojowego USAF (Air Combat Command).

Generał Robinson obecnie zajmuje stanowisko zastępcy dowódcy Air Combat Command i pełni służbę w bazie Langley w stanie Virginia. Co ciekawe, w przeciwieństwie do swojego poprzednika nie posiada ona kwalifikacji pilota, a jest oficerem odpowiedzialnym za zarządzanie bitwą powietrzną (air battle manager). Według Washington Times oznacza to, że w zakresie jej odpowiedzialności jest między innymi wykonywanie zadań z zakresu dowodzenia i kontroli, w tym przekazywanie informacji o sytuacji taktycznej do pilotów samolotów bojowych.

W przeszłości na stanowiska szefów największych regionalnych dowództw sił powietrznych Stanów Zjednoczonych nominowano pilotów. Jednakże, na wyznaczenie generał Robinson na stanowisko dowódcy USAF w rejonie Pacyfiku mógł wpłynąć zmieniający się charakter zagrożeń, w tym wzrost znaczenia zarządzania informacją na współczesnym polu walki oraz stopniowe rozszerzenie zakresu współdziałania systemów lotniczych, kosmicznych i działających w cyberprzestrzeni. W przeszłości spędziła ona ponad 900 godzin na pokładach samolotów wczesnego ostrzegania E-3B/C AWACS i maszyn typu E-8C JSTARS.

  • USAF
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (6)

  1. podbipieta

    Widać parytety w USAF wprowadzili

  2. Rafofall

    "nie posiada ona kwalifikacji pilota" To jak kurde ona...? Trzeba wiedzieć co maszyna może zrobić chyba... =_= Tak jakby napoleon nie umiał siedzieć na koniu... Widocznie zarządzanie i marketing jest teraz ważny w (małe "a" -> ) armii przy tych wszystkich dronach... Niedługo informatyk z google zostanie dowódcą.

  3. lol

    generałka wg politpoprawy

  4. Halina Kustosz

    W Polsce taki awans byłby niemożliwy....

    1. Kapsel

      No oczywiście, że nie bo nie mamy floty na Pacyfiku.... Zresztą zobaczymy jak poradzi sobie w przyszłej wojnie wtedy się okaże czy to wybór był właściwy...

    2. alina nowińska

      a czy w Polsce mamy tak kompetentne kobiety w wojsku?

    3. bzza

      W Polsce nie ma takich stanowisk

  5. pół żartem ,pół serio ale z prawej flanki

    mam nadzieję ,że chociaż przystoi to prawdziwemu wilkowi morskiemu ,to jednak nie zapuści sobie brody...

    1. v99k

      Ani nie zapuści, ani nie przyklei. ;) Pani generał zostaje dowódcą SIŁ POWIETRZNYCH w rejonie Pacyfku,a nie sił morskich. SIŁ POWIETRZNYCH!! W lotnictwie USA - z tego co wiem - akurat takich tradycji nie ma. "Czytanko ze zrozumionkiem się kłania";)

    2. nobody is perfect

      To jest d-ca USAF w rejonie Pacyfiku, a nie d-ca lotnictwa US Navy w tym rejonie świata. Nie jest więc żadnym wilkiem morskim

  6. P

    General porucznik to dwie rozne ranki dla wiadomosci!

Reklama