Reklama

Siły zbrojne

Kierowane pociski przeciwpancerne na barykadach Słowiańska

Fot. Jazbar/wikipedia
Fot. Jazbar/wikipedia

Na barykadach tzw. separatystów broniących wjazdu do Słowańska zaobserwowano wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych. Mogą one z powodzeniem zwalczać pojazdy ukraińskich sił zbrojnych i służby bezpieczeństwa.

Jak podała agencja informacyjna Ostrov, na umocnionych punktach kontrolnych rozstawionych przez tzw. separatystów na głównych drogach dojazdowych do Słowiańska rozstawiono wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych 9K111 Fagot. Jest to popularna broń przeciwpancerna produkcji rosyjskiej, zdolna zwalczać cele na dystansie do 2 km. Wyrzutnie tego typu są w użyciu od lat 1970-tych i były eksportowane do kilkudziesięciu krajów na całym świecie. Zaobserwowane w Słowiańsku wyrzutnie mogą pochodzić zarówno z zapasów rosyjskich jak i ukraińskich. 

Agencja Ostrov powołuje się na oficjalne oświadczenie ministerstwa obrony Ukrainy. Zgodnie z jego treścią separatyści w Słowiańsku są nie tylko silnie uzbrojeni, ale też zaostrzyli kontrolę ludzi w mieście. Sprawdzają nie tylko dokumenty, ale też np. telefony, szukając zdjęć i nagrań wideo.

Mieli też grozić miejscowej ludności, że będą wysadzać każde pomieszczenie na którym podczas walk z rządowymi wojskiem i oddziałami MSW zobaczą ukraińskie flagi czy symbole. Jak podaje SBU na swojej stronie internetowej, w nocy separatyści rozpoczęli zakładanie ładunków wybuchowych w okupowanych budynkach.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. separatysta

    Kupili w sklepie z militariami w Słowiańsku...

    1. Rrr

      Bredzisz.

  2. DK

    nie potrzebne te sarkastyczne komentarze. Każdy wie że broń pochodzi z Rosji i rosyjscy "doradcy" są w Słowiańsku i innych regionach. Zresztą amerykańscy też są na Ukrainie i pomagają rządowi.

  3. pasha

    "Sklepy wędkarskie" przy granicy z Rosją są coraz lepiej zaopatrzone...

  4. Hades

    Jeden pocisk kierowany Milan-1 kosztowal w 1999 roku (Bundeswehra) okolo 16 tys DM (Deutsche Mark) czyli okolo 10 tys Euro (dzisiaj). Nawet jezeli bron jaka oni maja ma 10 lat a nie 15, i sa wschodniej produkcji, to i tak kosztuja na pewno nie mniej niz 3-4 tys USD za jeden pocisk. Plus wyrzutnia. Pociski przeciwlotnicze sa duzo drozsze. Nikt mi nie wmówi, ze kupili to sobie w sklepie ze sprzetem mysliwskim lub z demobilu. Nawet automatów AK tam nie kupia, a jeden na pewno z 500-600 USD kosztuje. Takze milicja, ani SBU nie posiadaja w swoich skladach takich rakiet i wyrzutni. To bron droga, rzadka, wymagajaca odpowiednich warunków skladowania i napewno jest pilnie strzezona w magazynach centralnych na zachodzie kraju (w poblizu kiedys domniemanej dyslokacji grup uderzeniowych - wg. doktryny ZSRR). Jedyna mozliwosc skad ta bron sie tam wziela, to dostarczenie jej przez wschodnia granice.

Reklama